Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BULINKA 22

ODCZUCIA PO ODSTAWIENIU PIGULEK

Polecane posty

Mi tez zaczely wyskakiwac jak nigdy-takie male na ramionach:( no i na szyi-co raczej tez mi sie nie zdarzalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , ja tez mam zamiar skonczyc z tabsami, bralalm je ze względu na trądzik i oczywiscie antybaby, ale depresja mnie przeraza!!!:O najbardziej sie boje powrotu pryszczy!!!11 nie zdążylam przeczytac calego topiku ,wiec blagam o wypowiedzi na temat powrotu trądziku po odstawieniu:(:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olciaaaaa
Bralam 5 lat, teraz mam 26. Przez okres brania, wszystkie pryszcze zaniknely, cera jak u niemowlaka... odstawialam, bo chce miec dziecko. Chodze do dermatologa i jak narazie nic mi nie pomaga. Tradzik wrocil, cos okropnego. stopniowo zacza powracac i nie moge juz na siebie patrzec. Lekarz mowi,ze tak jest czesto. Tabletki anty. wcale go nie lecza. Zaluje.... ale teraz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28pingwin
od 6 lat biorę pigułki, mam coraz mniejszą ochotę na seks i fatalny nastrój czy jeden miesiąc przerwy coś da, czy to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff przeczytalam caly topik ;) no i jestem z Wami... po 8 latach Cilestu 11.09 odstawilam proszki (tego dnia powinnam rozpoczac nowe opakowanie) no a teraz czekam na okres... czytajac Wasze wpisy troche mi sie poprawil humor bo myslalam ze tylko ja mam taki problem, ale poza tym ze nie mam okresu pojawily sie mdlosci - ciaza wykluczona bo robilam testy. Ide do lekarza mam nadzieje, ze cos doradzi... Kurcze nigdy nie przypuszczalam, ze bede miala jakies dolegliwosci zwiazane z odstawieniem, te mdlosci sa niepokojace, mam nadzieje ze nie \"popsulam\" sie od srodka, bo chce synka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam u lekarza i dowiedzialam sie, ze wszystko w normie i tak naprawde to rzadko zdarza sie ze okres po odstawieniu wystepuje w normalnym cyklu. Troche mnie uspokoil, na moje uwagi ze kiepsko sie czuje przepisal proszki na wywolanie, jednak prosil zeby wstrzymala sie do 40 dnia cyklu. Takze wyczekuje cierpliwie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z tradzikiem!! czy każdej wrócił lub sie pojawił moze po raz pierszy??jak z nim sobie radziecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, wpadłam do Was, choć na co dzień jestem w topiku :koniec z tabletkami raz na zawsze...\" No właśnie, odnośnie trądziku:( Ja tabletki brałam przez 8 lat, od prawie roku już nie biorę i ciągle nie mogę wyleczyć mojej twarzy. Zaraz po odstawieniu wyglądałam koszmarnie, myślałam ze tego nie przeżyję, depresja na całego. Dermatolodzy - do bani, potrafią tylko antybiotyki przepisywać, które pomagają tylko na czas ich brania, a dodatkowo wyniszczają organizm. Acha, bo ja mam dermatozę okołoustną - taka odmiana trądziku, częsta po odstawieniu tabletek. Pryszcze głównie na brodzie, okolicach ust i nosa, reszta twarzy w porządku (czasem w okolicach oczu nawet jakieś mi wyskakują). Od maja chodze do homeopaty i biorę Folliculinum, taki lek homeopatyczny na ogólną regulację cyklów i hormonów. I jest lepiej, choć pryszcze potrafią zniknąć, a potem znowu mnie obsypać (aktualnie znowu jestem opryszczona:( Lekarz mówił, ze po braniu tabletek organizm tak szybko nie wróci do normalnej pracy, ponieważ przez tyle lat korzystał ze sztucznych hormonów, a nie z własnych i jajniki były uśpione. Teraz, jak przestało się brać tabletki to jajniki się obudziły i zaczęły znowu produkować testosteron, który nie był produkowany przez okres brania tabletek. A wiadomo, że testosteron odpowiada własnie za cechy męskie (trądzik, owłosienie, łojotok). Tak więc na własne życzenie załatwiłam sobie taką cerę:( A muszę Wam powiedzieć, ze przez braniem tabsów, jako nastolatka miałam idealną cerę, nigdy żadnych problemów z pryszczami. Ale żaden ginekolog nie ostrzegł mnie przed takimi skutkami ubocznymi, a ja byłam młoda i głupia. Teraz, jakbym mogła cofnąć czas to bym za żadną cenę nie wzięła tej pierwszej tabletki. Wczoraj byłam u endokrynologa i zlecił mi zrobienie badań hormonalnych. Przepisał mi też Verospiron, ale go nie chcę brać. To niby lek, który dobrze ma wpływac na cerę bo blokuje androgeny, ale po jego odstawieniu pewnie znowu wszystko wróci, więc po co mam go brać? Poza tym czytałam co dziewczyny pisały o jego skutkach ubocznych - jakieś kołatanie serca, ciągle chce się siku i niemiłosiernie przesuszona skóra i usta. Bez sensu. Mam już 28 lat i czasami naprawdę chcę mi się ryczeć jak patrze w lusterko i najgorsze jest to , ze sama sobie zafundowałam taki problem. No nic rozpisałam się strasznie, pozdrawiam Was mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( ja wlansie dziasiaj mam koniec przerwy i juz nie mam zamiaru brać !tak postanowilam ...prosze piszcie jescze czy to tak zawsze wyskuje;(😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieetkaa
jestem w pierwszym cyklu po odstawieniu tabl... na razie nic specjalnego się nie dzieje.. obserwuję i czekam na pierwszą normalną miesiączkę..mam nadzieję że się pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi okres po odstawieniu tabletek pojawił się tylko z 2-dniowym opóźnieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takinie
odstawilam harmonet rok temu i troszke przytylam, jak cere mialam w porzadku, nawet czasami sucha to teraz przetluszcza mi sie.to samo z wlosami ktore tez wypadaja.syfy na twarzy, cellulit itp.itd. i badz czlowieku madry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaaaaa
a mi lekarz przepisał duphaston na endometrioze... mam pytanie, czy któras z was to juz brała? pytam bo macie chyabd uze doświadczenie w tabletkach...a ja zero to dopiero moje 1 opakowanie i boje sie to zazywac a zaczynam za 5 dni, wtedy co dostane okres:( okropnie sie boje, ze w moim organiźmie bedzie wojna hormonów i nie bede miec juz regularnych miesiączek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jestem 2 dzien bez tabl ( juz po 7 dniowej przerwie) i jest spoko , jescze mnie nie wysadzilo pryszczami:D oby tak dalej...ale to chyba złudna nadzieja😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie okresów po odstawieniu to jest obecnie już mój 10 cykl beztabletkowy i miesiączki mam regularne (25-30 dni). WUdaje mi się to tym bardziej dziwne, bo przecież skoro cykle są w porządku to czemu mnie tak obsypuje tymi syfami? Juz nic nie kapuje:( Dzis siedze w domu z mascia na gebie i ludze sie zeby mi do poniedzialku choc troche przeszlo. Jak bylam w sklepie to mialam wrazenie ze wszyscy jak na mnie patrza to tylko widza moje pryszcze. MAz mnie pociesza ze one tylko mnie przeszkadzaja i mam juz jakas schize na ich punkcie. Czasem wydaje mi sie ze przydalaby mi sie pomoc psychologa. Bo faktycznie mam takie skrzywienie, ze obserwuje wszedzie ludzi (znaczy sie przede wszystkim kobiety) i przygladam sie ich twarzom czy czasem tez nie maja takich problemów jak ja. Wiem ze to jest nienormalne, ale juz od prawie roku sie mecze z tymi syfami przez te głupie tabletki i przez ten czas zdązylo mi sie chyba rzucic na psychikę:( Tez tak macie czy tylko mnie powoli odbija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berry kochana , ja tak miałam :(Ty meczysz sie rok a ja walczylam z tym 5 lat:/ od pierszej miesiączki !!!! czułam sie jak paskuda ,forse jaką wydalam przez te lata na specyfiki do leczenia ....nawet nie chce o tym myslec:/ we wszystkim widzialm nadzieje ale poprawa byla tylko podczas brania!!leków!! a potem wszytko wracalo ze zdwojona siłą:/ brałam diane przeszlo ,ale odstawilam bo mialm depresje i naprawde czasem sobie ludzie nie zdjają co to znaczy miec kurwa zamanie, mnie tez pocieszano ze tylko ja widze problem no ale wierzylam w to kiedy bylam w domu ,potem szlam do szkoly, na miasto ,impreze i dołowalalm sie patrząc na śliczne buzki innych 😭 Dlatego caly cza poroszam ten wątek czy kazdemu to powraca, byłam 7 miesięcy bez pryszczy , czułam sie taka wartosciowa!! no ale jakzwyle :/ siadlo mi na bani po tabl , pod koniec kazdego listka zrywalalm z chlopakiem! potem sie zastanawialm dlaczego:| dzisiaj juz drugi dzisn po przerwie ...podarłam recepte i nie kupilam tabl , moze wydziwiam ale mam jzu jakby kaszke na czole😭 i się świece kurwa jestem załamana!!! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za bledy.. jescze jedno wkurza mnei jak ktos gada ze zrobienie czegos dla niego to PRYSZCZ bo pryszcz to jest ciężka sprawa ,ale nei kazdy wie jak naprwde wielka!! tez tak macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka_taka
Ja odstawiłam Jeanine 2 m-ce temu pierwszy okres dostałam normalnie po 32 dniach na drug już czekam 40 dni :( - Przytyłam - mam duuuużo śluzu - dużo jem Myślałam, że jak dostanę pierwszą miesiączkę po tabletkach to następne już będą normalne (tak zwykle miałam) a tu proszę już tyle czasu :( nie wiem czy powinnam się martwić że jestem w ciąży? dodam, że przerywany zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eewwaa, doskonale Cie rozumiem, mam to samo. I tez kiedyc pierwszy raz mnie wypryszczylo jak zrobilam sobie przerwe w braniu Cilestu. Wygladalam jak potwor (teraz nie jest az tak zle jak wtedy, choc i tak zle). I glupia ginekolog przepisala mi wtdy Diane, bo niby dobrze dziala na cere. I faktycznie, podzialala, syfy na czas brania zginely. Potem znowu bralam Cilest i bylo OK. Ale juz wtedy balam sie momentu odstawienia, a jednoczesnie wiedzialam, ze kiedys przyjdzie taki moment. Postanowilam przerzucic sie najpierw na slabsze tabletki i zaczelam brac Logest. I juz wtedy zaczely sie pojawiac pojedyncze syfy. Strasznie sie wkurzylam i stwoerdzilam, ze skoro i tak mnie obsyfia to moze to dobry moment aby rzucic to świa nsto w cholere i na zawsze. Tak tez zrobilam w grudniu tamtego roku i do teraz sie mecze:( Znaczy sa okresy, co jest ładnie, ale potem, niewiadomo z jakiej przyczyny znowu mnie obsyfia. I to w blyskawicznym tempie, to znaczy moge np. jednego dnia nie miec prawie nic, a drugiego juz całą brodę w pryszczach. Zupelnie nie wiem od czego zalezy to nawracanie. Nie chce brac zadnych leków typu antybiotyki (bo brałam - pomagaja tylko na czas ich przyjmowania), nie chce tego leku co mi zapisal endokrynolog -Verospiron, bo on blokuje wydzielanie androgenów, ale tez tylko na czas jego brania. W dupie mam takie metody! Lecze sie od maja u homeopaty, lecze wewnetrznie caly organizm, aby go uregulowac i zeby zlikwidowana została przyczyna, a nie sam skutek. Tak sobie napsulam tymi tabletkami i tak strasznie jestem na siebie zla ze je w ogole bralam! Ale kto wiedzial ze tak to sie skonczy?? Nikt oczywiscie z naszym madrych lekarzy nie byl łaskaw o tym wspomniec! NAwet badan nie robili przed przepisaniem tabletek! Chcialabym miec taki chrakter jak niektore dziewczyny. Maja tradzik, a chodza pewne siebie, uśmiechniete i zadowolone. I prawda jest taka ze wtedy faktycznie nikt nie zwraca uwagi na ich cere, bo widzi, ze ona sie tym nie przejmuje i ze ma taki fajny charakter. A ja tak nie umiem. Mój nastrój zaleczy od stanu mojej twarzy. Powaznie. JAk jest OK, to ja jestem wesoła, chodze z podniesiona głową. mam wiecznie ochote spotykac sie ze znajomymi, gdzies wychodzic z domu. Natomiast jak mam wysyp to zmieniam sie nie do poznania. Co chwila gapie sie w lusterko ile nowych świństw przybyło, w pracy najchetniej z nikim bym nie gadała, zeby nikt na mnie nie patrzyl, nawet wyjscie z psem na dwor jest dla mnie problemem. Kurcze, moze faktycznie powinnam pomyslec o jakims psychologu, przeciez nie mozna pozwolic zeby stan twarzy tak bardzo wplywał na nasze zycie. Juz sama nie wiem co robic. Ale sie rozpisałam. Ale troche lzej jak tak mozna sie wyżalic i spotkac osoby, ktore maja podobne problemy, zawsze łatwiej miec swiadomosc, ze nie cierpi sie samemu. Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda tylko ze to my musimy faszerowac sie hormonami:/ a faceci z tego mają super przyjemnosc , no wiem wiem ...my tez mamy , ale i tak to nasz organizm potem wariuje ,itd mozna by wypisywac dzień i noc:/ wiesz Berry zajebiscie jest bez tabl ,normalnie chodze i sie ciesze sama do siebie ze juz nie biore ich::D:D:D kupilam sobie capivit a+e i sobie bede brała :D gorzej bedzie z seksem ,ale narazie dlugo nie bede widziec mojego kochanie , sama jescze nei wiem czy chce do neigo wrocic ( siadło mi na bani:D mnie to juz całkiem pojebalo ,chce miec go wylacznie dla siebie ...no mamy seperacje , juz tydzien , ale jest Ok, mam zamiar cieszyc sie z zycia :D buziaczki:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Poczytalam sobie co napisalyscie. Mnie tez to strasznie wkurza, ze \"musimy\" faszerowac sie tym swinstwem! Mi tez chyba siadalo na psyche:/ Tez klocilam sie z chlopakiem itp. Z pigulkami zle i bez nich rowniez.. Ja sie boje kochac z gumka:( Nie wiem co robic... Misiek czeka cierpliwie, ale zaczynam sie zastanawiac nad powrotem do pigulek.. Chociaz sama nie wiem.. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulinka, nie wracaj do pigułek!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak trudno bylo podjac decyzje o rzuceniu ich w cholere! Nie trujmy sie juz wiecej, szkoda zdrowia i urody! i tak juz sporo nam napsuły, po co jeszcze wiecej? Jak sie boisz w samych gumkach to je połącz z obserwacja śluzu i temperaturki, wtedy masz pewnosc! I uzywaj Durexów safe, mnie nigdy nie zawiodły! Mozesz dodatkowoo kupic jakies globulki np. Preventex, ale to juz chyba az za duzo zabezpieczen. No mozna jeszcze przerywany do tego wszystkiego;) nie no, teraz to juz zartuje! Trzymaj sie, bedzie dobrze! Tylko nie bierz znowu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet NIE CHCE
użwyać gumek :[ woli wogóle niż "z" pozatym chciałby mieć dzidziusia ...co prawda mamy swoje lata ale ja jeszcze nei chce :( nie wiem jak go przekonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×