Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaja

Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

Polecane posty

Niusia, dokładnie- przyjdzie wiosna, ładniejsza i bardziej stabilna pogoda, to i więcej ruchu będziesz mieć. Teraz trzeba dbać o siebie, bo to najważniejsze. Vani - dobre i 15 minut. Ważna jest systematyczność, a efekty same przyjdą. Zobaczysz. Trzymam mocno kciuki:) Gdyby nie ćwiczenia, na pewno co tydzień nie miałabym się czym chwalić, jeśli chodzi o spadki wagi. Brawo Vani za chęci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś orbitrek też zaliczony ☺od razu lepiej się czuję. Ale zrobiłem sobie kawę i ostatni kawałek ciasta zjadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera 🌼 czy to Ty pytałaś o jakąś dobrą szkołę jogi w Krakowie? Syn popytał o to tę swoją znajomą joginkę. Powiedziała, że pan Konrad Kocot jest dobry. Hmmm... tylko cena za zajęcia właśnie z nim jest po prostu, jak dla mnie, chora... :( Kraków Szkoła Jogi na Dębnikach ul. Bałuckiego 9, CENNIK: - pojedyncze zajęcia: 40zł - karnet 6 wejść (ważny 2m-ce): 200zł Tak sobie polukałam i widzę, że zajęcia z innymi instruktorami tańsze są: http://joganadebnikach.pl/cennik/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu: ś: jajecznica z dwóch jaj na szynce, pół obwarzanka II ś: 3 mandarynki obiad: udko pieczone, łyżka ziemniaków, surówka podwieczorek: 2 wasy z szynką i pomidorem Ćwiczenia: 61 minut, 25 km, 650 kcal:) Dobrej nocki. Do jutra:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane ☺ melduję się dziś. Jadę juz do pracy ale z lekka to mi się nie chce. Dziś idę po młodego do rodziców bo odbierają go z przedszkola. Więc pewnie zalapie się na obiad i nich. Jak po cwicze to lepiej śpię w nocy nie budzę się ☺ więc jest dobrze oby tak dalej. Już zapowiedzialam mojemu że jak się przeprowadzimy to kupuję sobie bieżnie☺ nie był zadowolony heh. Dzisiejsze menu: sn: kasza jęczmienna z twarogiem kawa z mlekiem II sn: serek wiejski Ob: jakaś zupa kol: zostało mi trochę kaszy od sniadanie Miłego dnia buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) vani fajnie że zauważasz kolejny plus ćwiczeń:) Organizm się trochę zmęczył, wypocił, to i od razu lepiej się śpi. A ja jakoś dzisiaj wyjątkowo nie mogłam spać. Czasami mi się zdarza, że turlikam się pół nocy z jednego boku na drugi;) No ale nie czuję się zmęczona póki co , więc nie jest źle. Niestety za oknem pochmurno i na razie na słoneczko nie ma co liczyć:( Vani i jak z tymi wspomagaczami do ćwiczeń? Będziesz kupować jakieś tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera też tak czasami mam że kręce się z boku na bok później zasne i nagle budzik dzwoni masakra, jakoś nigdy jeszcze nie miałam tak że się dobrze wyspałam i nie ważne ile spałam. A pogoda straszna choć dziś nie pada na szczęscie ale zimno, pochmurno. Co do wspomagaczy to się zastanawiam i może coś sobie kupię. Kiedyś brałam linea 20+ i jakieś inne też na dzień i na noc były, ale za dużo nie cwiczyłam, choć mało jadłam ale i tak nic nie ubyło. Teraz piję herbatę TEEKANNE "Detox & Slim". Może kupię tą L- karnitynę, muszę spr ile u nas kosztuje. To chyba ta co ty mówiłaś 80 tabletek u nas kosztuje 31 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani obawiam się, że kryzys na spanie będę mieć ok 12 godziny;):), chociaż przy takiej pogodzie to kto wie czy nie wcześniej:) Ta L- karnityna jest przeznaczona dla osób dorosłych, aktywnych fizycznie i dbających o kondycje, dążących do redukcji tkanki tłuszczowej, odchudzających się. To bardzo dobra cena. Wcześniej kompletnie nie brałam pod uwagę żadnych wspomagaczy, bo tak jak pisałam- żarłem tego trochę a efektów żadnych. Ale przy wysiłku, skusiłam się. Na pewno nie zaszkodzi:):)...Tylko ta cena- do dzisiaj tego nie mogę strawić, że aż tyle zapłaciłam. Wrrrrr!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera ja już kryzys mam jak tylko usiadłam do biurka w pracy. Tak mi się chce spać że szok, jak bym przymknęła oczy to bym pewnie odleciała. No też tak myślę sobie i chyba zamówię tą L- karnitynę to od 1 marca będę brać i zobaczymy jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jo- to mam nadzieję Vani, że mnie trochę później dopadnie, albo cudownie byłoby gdyby w ogóle nie dopadało:) Na razie mam sporo pracy, więc nawet nie ma mowy o znużeniu:):) No ja też będę obeserwować efekty po L- karnitynie, więc zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera no teraz to troche FV mam do księgowania ale i tak czas wolno leci. Teraz przerwa na kawę heh. Jeszcze tylko 5 godz i do domku. Drugi kryzys dopadnie mnie koło 17 tak mnie wtedy muli że szok ale zacznę ćwiczyć to przechodzi :D No ja kupię teraz ale zacznę brać od 1 marca i też będę obserwować co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !! Chałupa sprzątnięta... obiad ugotowany... mogę spokojnie czekać na dzieci i wnusię. :):):) O wspomagaczach mówicie... kiedyś brałam... właśnie między innymi L-karnitynę... nic nie pomogło... ale jak ja nie mogę ćwiczyć to i nie dziwota, że nie pomogło... :P Dobrego wtorku, kobitki...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia no ja spróbuje może coś pomoże zwłaszcza że zaczęłam ćwiczyć i widzę że dobrze mi to robi. Skończyłam co miałam zrobić i siedzę sobie ale tak mi się oczy zamykają że bym się położyła z chęcią spać. Jeszcze ta pogoda pochmurno, zimno. Miłego popołudnia w gronie rodzinnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia, to może jakąś dobrą książkę poczytaj, bo zaśniesz:), albo kabarety sobie obejrzyj;) Ja czasami miałam tak, że przychodząc na 8 do pracy mówiłam "ech, jeszcze tylko 8 godzin i do domu":) Jeszcze Ci 2 godzinki zostały, więc dasz radę:):) Niusia ja również życzę miłego rodzinnego spotkania:);) Mam nadzieję, że jutro będziesz tutaj częściej. Vani- ćwiczymy, więc miejmy nadzieję, że i L-karnityna trochę jednak zadziała i pomoże:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera powiem Ci że tyle już książek przeczytałam w pracy że szok. Ostatnio nawet w tamtym tyg przeczytałam Przebudzeni i Obnażeni w ciągu 3 dni tylko w pracy bo miałam w pdf heh. Niedługo do domku. Niby nie mam źle bo w sumie mam pracę więc się cieszyć powinnam, coś tam porobię i kasa jest. Niektórzy mają gorzej bo harują całe dnie za najniższą krajową. Więc nie ma co narzekać że nudno heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orbitrek na dziś też zaliczony. Teraz jem kolację bułkę orkiszowa z twarogiem i kiełkami i herbatkę i na dziś koniec jedzenia☺ miłego wieczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety Vani, nastały takie czasy, że trzeba się cieszyć, że w ogóle ma się pracę. Ech... cóż. Moje dzisiejsze menu: ś: jajecznica z jednego jaja II ś: 2 mandarynki obiad: mała miska fasolki po bretońsku podwieczorek: jogurt z płatkami owsianymi i bananem Ćwiczenia: 60 minut, 25 km, 650 kcal;) Też zaliczyłam:);) Dobrej nocy, do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek;) Jak Wam Dziewczynki minęła noc? Vani pewno śmigasz do pracy;) Niusia jak spotkanie z Rodzinką? Ja się wyspałam. Mam pełno energii. Za oknem śnieg:):) i niestety pochmurno, a jutro możliwe że będzie świecić słonce i wszystko stopnieje;))) Muszę znaleźć jakieś dobre ćwiczenia na brzuch. Już go wiele nie zostało, więc chcę przyśpieszyć jego spalanie i ujędrnianie. Dupcia też coraz mniejsza:):) Fajnie się dzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Estera tak ja już w pracy od 20 min. Noc minęła zdecydowanie za szybko. Ale zauważyłam że jak budzik zadzwoni to od razu wstaję a zawsze to drzemka 5 min była. Jakoś z lekka nadal nie wyspana. Pogoda paskudna pochmurno, zimno, wiatr taki że głowę może urwać. Też szukałam jakiś ćwiczeń na brzuch to wszędzie brzuszki każą robić. Oczywiście też robiłam jakiś czas ale różnicy nie widziałam ale chyba teraz znowu zacznę robić. Niusia mamy nadzieję że dziś będziesz aktywniejsza na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani, czyli obydwie poszukujemy jakiś dobrych ćwiczeń na brzuch. Jak Ci coś wpadnie fajnego w oko, to daj znać;) Zastanawiam się nad Mel B. Ma całkiem fajne treningi na poszczególne partie ciała, np. 10- minutowe na brzuch, oddzielnie na pośladki itp. Hmmm, może to byłoby dobre. Walnij sobie kawusię, to może się ożywisz:):) Niusia, no ja też mam nadzieję, że będziesz dzisiaj tutaj bardziej aktywna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nosz tyle napisałam i się nie dodało, zawsze kopiuje ale teraz zapomniałam. Piszę od nowa. Estera też kiedyś szukałam jakiś ćwiczeń na yt i coś tam znalazłam, trening trwa ok 10-15 min ćwiczenia na sam brzuch. Pamiętaj jak przez tyg go robiłam ale nigdy nie skończyłam całego. Ale chyba wrócę do niego znowu. Muszę poszukać. Kawę wypiłam rano do śniadania ale jakoś nie pomogło tak mi się oczy zamykały w autobusie. Dzisiejsze menu: śn: bułka orkiszowa z twarogiem i kiełkami + kawa z mlekiem II śn: serek wiejski ob: kasza jęczmienna z jajkiem sadzonym kol: płatki owsiane z jogurtem i płatkami owsianymi Robiłam przegląd szafki w kuchni i znalazłam 3 opakowania płatków owsianych (mąż na ryby jak jechał to kupił 4 paczki) więc zacznę je jeść. Dziś muszę się szybciej wyrobić by poćwiczyć bo wieczorem do sklepu jedziemy jak mój wróci z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z młodymi, jak zawsze, przemiłe... wnusia to nasza kochana iskierka... dzieci też fajne mamy... cieszymy się z dobrego wzajemnego kontaktu... córka zrobiła świetny deser... banany, szczypta oleju kokosowego, jagody goji... młodzi mają książkę o racjonalnym odżywianiu i oczyszczaniu organizmu... i tam jak byk stoi, że naszemu mózgowi od czasu do czasu potrzeba czegoś słodkiego, tylko to musi być zdrowa słodycz... są też przepisy na różne właśnie zdrowe potrawy i ten deser jest z z tej książki... młodzi mówili mi też o napoju (imbir, sok z cytryny, odrobinka miodu) który cudnie oczyszcza organizm i świetnie nakręca metabolizm... jak będę miała dokładny przepis na ten napój to klepnę go tu u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia koniecznie jak będziesz miała jakieś przepisy to wklejaj. Właśnie też się zastanawiałam nad jakąś książką ale patrze w necie tyle tego że już sama nie wiem. Fajnie że spotkanie się udało :) Dopiero teraz pokazuje mi posty na tej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani 🌼 masz płatki owsiane do zagospodarowania, to bardzo polecam Ci mój sposób na szybkie i zdrowe śniadania.... wieczorem wsypujesz do miseczki płatki, dodajesz suszone żurawiny i 2-3 suszone śliwki, a jak lubisz to jeszcze jakieś orzechy czy migdały, dosypujesz dużą szczyptę cynamonu (on przyspiesza spalanie tłuszczu!) zalewasz to wrzącą wodą... przez noc płatki i owoce macerują i przez to robią się jeszcze zdrowsze... rano dolewasz trochę wrzącej wody (tyle, żeby jedzonko zrobiło się ciepłe) i błyskawicznie masz gotowe rewelacyjnie zdrowe i bardzo smaczne śniadanie. Mówicie o ćwiczeniach na brzuch... wypróbujcie kobitki to, co ja od lat robię: napinam (maksymalnie, jak tylko się da!) mięśnie brzucha i pośladków, liczę do dziesięciu teraz rozluźniam (znowu maksymalnie, jak tylko się da!) mięśnie i liczę do dziesięciu no i tak w koło... najlepiej mi to wychodzi jak jestem na spacerze, nikt przechodzący obok nie zauważy tego ćwiczenia, bo "chroni" mnie kurtka zakrywająca tyłek... a jak nie wychodzę na dwór (wiecie przecież, że często choroba unier******* mnie w domu) to robiąc coś w kuchni też tak ćwiczę... efekty są rewelacyjne, tylko trzeba systematyczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurna... coś się znowu dzieje... kafe postu nie zamieszcza... kilka razy próbowałam, więc jak już zamieści, to pewnie będą wszystkie, te zdublowane... buuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! Czasami trudno się zmobilizować do wyjścia z domu, a co dopiero na zajęcia treningowe do klubu. Ja polecam zacząć od drobnych zmian w życiu codziennym, aby rozruszać ciało. Najlepszym sposobem zmobilizowania się do pracy, będzie na przykład: wchodzenie schodami, czy rower zamiast auta, spacery, drobna gimnastyka w domu. To może zdziałać cuda dla naszego zdrowia. Aby pozbyć się "oponki" z brzucha, nie wystarczą "tradycyjne brzuszki" dwa razy w tygodniu...skuteczniejszy będzie trening aerobowy i ogólny ******* następnie ćwiczenia w podporach "tzw deska". Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×