Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

Gość ScarletKate
Hej dziewczyny witam po sdłuższej nieobecności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi Milka.... Buziaki dla Ciebie. Gratulacje Baletka pięknie nowy rok zaczynasz Posty mi ucina... Ja po dłuzszej przerwie ruszam z kopyta ten cykl na luzie bez tepm itd ale wiem że to jest 20 dc. Musi nam się w końcu udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g86
kamilusia równowaga w naturze musi być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ! Taki młyn w pracy że nie miałam kiedy waszych postów czytać :( Baletka gratuluję! Zdrowo rośnijcie :) Kamilusia będzie po równo, super :) Doris a pytałaś lekarza o plamienia? U mnie 16dc, cisza i spokój póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, patrzcie co mam. Testowanie za darmo, właśnie dostałam emaila o tym, że załapałam się na kampanię testowania jogurtów, przyjdzie do mnie cały karton, nie wiem kto to zje :D Też możecie spróbować: https://ekspert.streetcom.pl/pl/secured/user/share-registration/672057f7976a889f87b90709c4cde7ae Wystarczy się zarejestrować. Zapodam wam zdjęcie jak przyjdą te Activie, mają być w ciągu 2 tygodni :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia masz dzis wizyte? napisz jak juz bedziesz po. Znasz juz plec? Baletko gratuluje Ci baaardzo! Kamyczku juz po monitoringu? jak sytuacja?:) Milka, dziewczyny maja racje, ja tez po poronieniu bylam przybita i nie mialam na nic ochoty, ale rzucilam sie w wir pracy i jakos dalam radę, ale nie powiem mąż był dla mnie wsparciem. Musisz ze swoim porozmawiać, to na pewno jest tez tragedia dla niego, musicie wspierac sie nawzajem. Kamilusia super! Dwoch chlopcow to bedzie wyzwanie:) ale fajnie ze wszystko dobrze:) Ruda ale jestes zacieta! i dobrze, chlopom czasem sie przyda, haha. Moj ma posuche od 3 miesiecy bo mam zakaz zblizania i strasznie mi juz tego brakuje, moze na nastepnej wizycie dostane zielone swiatlo:)) Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda dobija.. trzeba sie jakos rozweselac, chyba powstanie dzis ciasto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris32
Justyn nie powiedział za wiele, w zasadzie tylko tyle, że obstawiałby, że to nie przez prolaktynę. Zobaczymy jakie będą wyniki kilkunastu badań, które mi zlecił, jeżeli tam wszystko ok to nie wiem od czego to może być. Progesteron i prolaktynę mogę chyba wykluczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Doris. Dobrze że masz tyle badań zleconych, ja się boję że mój lekarz "oleje" takie badania, ale już postanowiłam że jeśli tak będzie to zmienię lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nitka,dziewczyny otóż byłam na monitoringu. lekarz stwierdził , że nie miał takiego przypadku jak ja :D bo tam gdzie mam jajnik z torbielą nie powinno nic dziać się, on jest nieczynny. a tu na usg widać 2 pęcherzyki po tej właśnie "niedrożnej" stronie i jeden po drugiej. narazie nie jest w stanie określić gdzie będzie owulacja, mam zgłosić się w sobotę znowu. więc lecem z koksem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej;) czy biały śluz w 7dc oznacza początek owulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu biały śluz oznacza po prostu, że masz biały śluz :). Jestem zdania, że nie ma szans na określenie owulacji po samym śluzie. Raczej kierowałabym się tym, że o ile nie masz bardzo krótkich cykli to 7 dzień to zdecydowanie za wcześnie na owulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doris dzięki za odpowiedź, ciekawa byłam ponieważ wg testów owulacyjnych bardzo rzadko mam owulację, myslalam że może zbyt późno zaczynam sprawdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja według testów owulacyjnych owulacji nigdy nie miałam, nawet jak cykl był monitorowany i dokładnie wiedziałam kiedy test ma być pozytywny to nie był :). Nie mam zaufania do testów chociaż u niektórych dziewczyn się sprawdziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny. Mam pytanie do tych które były/są w ciąży: Czy miałyscie na początku uczucie, że macie zatkaną szyjke ale coś jakby na nią napiera? To chyba byłby 5 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Ja mam takie dziwne uczucie przy aplikowaniu luteiny, ale po chwili mi mija ;) jedyne co, to latam siku co poltorej godziny ;) a tak poza tym, to nie odczuwam nic takiego, a koncze juz 5 tydzien. No i mam mega ochote na zdrowe odzywianie, na warzywa najbardziej ;) i bez popoludniowej drzemki juz nie funkcjonuje normalnie hehe. Jak tam Milka, zrelaksowalas sie? Magda co tam u lekarza? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Nie zaglądałam tu kilka dni, bo miałam bardzo dużo pracy w firmie a popołudniami i weekendami przeprowadzka do większego mieszkania i jakoś na internet nie było czasu... Baletko serdeczne gratulacje dbaj o siebie i fasolkę :)) Jeśli chodzi o turkus to muszę Ci powiedzieć, że moim marzeniem było mieć salon w kolorze szarości z turkusowymi dodatkami i właśnie nad takim pracuję, szarość już jest teraz tylko turkus muszę pododawać :) Gościu - szczytem bezczelności jest wypisywanie głupich tekstów anonimowo. Chcesz kogoś obrazić, sprawić przykrość ale nie potrafisz się nawet pod tym podpisać? Po co udzielasz się na tym forum skoro nie masz nic mądrego do napisania? Pamiętam jak ja robiłam testy, druga kreska była blada i napisałam tu dziewczynom, że są dwie kreski ale chyba to nie ciąża bo są zbyt mało intensywne. Dziewczyny same prosiły o wrzucenie zdjęcia, nikt nie uważał tego za złe, wręcz same prosiły i to nie tylko w moim przypadku, bo inne dziewczyny jak pisały o ciąży też były proszone o zdjęcie testu. Rozumiem, że może Cię wku***ać czyjeś szczęście, ale my jesteśmy na tym forum po to by się wspierać, doradzać, trzymać za siebie wzajemnie kciuki i podnosić na duchu gdy jest źle, albo sprowadzać na ziemię jak fiksujemy. Teraz powinnaś życzyć, żeby wszystko się dobrze rozwijało a nie krytykować wrzucenie zdjęcia testu, przecież w tym naprawdę nie ma nic złego. Złe jest bycie typowym internetowym hejterem - pisać złośliwości bez sensu, byle tylko wylać swój żal i jad a przy okazji komuś wbić szpilę. Dziecinne to. Milka, jeśli to Ty pisałaś o mężu to nie będę Ci pisać, że musisz go zrozumieć, bo wiem, że teraz potrzebujesz wsparcia i zrozumienia i oczekuje się go właśnie od najbliższej osoby, ale napiszę Ci, żebyś postarała się nie myśleć o nim źle, bo faceci swój ból przechodzą inaczej (dla wielu kobiet bardzo niezrozumiały jest ten sposób radzenia sobie bólem, ja też tego nie pojmuję, ale widocznie taką mają psychikę). Oni bardziej "wypierają" to co złe, starają się o tym szybko zapomnieć, próbują wyleczyć ból zastępując go radosnymi rzeczami, takimi które sprawiają przyjemność itd. Miałam przyjaciela, który ze swoją żoną po pewnej trudnej sytuacji też nie potrafił się dogadać. Ona cierpiała, często płakała, straciła ochotę do życia a on odwrotnie - starał się żyć normalnie, cieszyć wszystkim czym tylko mógł, próbował rozerwać siebie i żonę a ona nie chciała... Porozmawiałam z nim o tym szczerze, przyznał mi się do tego do czego jej nie potrafił, powiedział, że jej smutek ją dobijał, bo nie wiedział jak jej pomóc, był sfrustrowany i bezsilny, chciał dobrze a wychodziło źle. Powiedziałam jej, że musi z nią szczerze porozmawiać, powiedzieć, że też to przeżył, że cierpi, ale wierzy, że pozytywne myślenie pozwoli im szybko wyleczyć ból i postarać się odnaleźć radość i na nowo próbować. Po tej rozmowie oboje poczuli się lepiej, on wiedział, że musi okazywać jej więcej czułości i troski, a ona starała się radzić sobie z bólem, nie być negatywnie nastawioną do wszystkiego i jakoś sobie poradzili. Wam też się uda, tylko musicie rozmawiać, nie obwiniać się wzajemnie o to, że inaczej przeżywacie tą sytuację. A Dziewczyna z pociągu, lampka wina i coś dobrego do jedzenia to dobry sposób, żeby sobie poprawić nastrój ;) Mam nadzieję, że się udało. Kamilusia122 ja też 26.01. miałam drugie badanie prenatalne :) 22tc+2d waga 476g chłopak - wg wielkości płodu 21tc+6d. W każdym razie doktor zarzutów żadnych nie miał ;) Ja przytyłam w ciąży 4 kg i niepokoiłam się cały czas, ale moja lekarka mówi, że waga dziecka jest prawidłowa, rozmiar też więc nie mam się czym martwić tylko cieszyć, a na przytycie jeszcze przyjdzie czas. Ja anemię to mam od zawsze, ale wyniki są minimalnie poniżej normy więc nie jest źle - ale to pewnie zasługa Pregny Plus. To jakie imiona macie dla synków? ;) Blondi95 ciesz się, że masz ochotę na zdrowe odżywianie, ja na początku też miałam, tym bardziej, że ja od zawsze uwielbiałam owoce i warzywa, ale teraz mam ogromną ochotę na tatara, sushi i dużoooo czekolady :p Strasznie ciężko mi sobie z tym poradzić, na czekoladę sobie czasem pozwalam, choć wiem, że jem jej za dużo to i tak czuję, że jem jej za mało bo ciągle mam ochotę na więcej :p ale na tatara i sushi sobie nie pozwolę, a już od kilku tygodni mnie tak bierze na to :o i dobrze, że póki co masz apetyt, bo mi tak od 7 tc bardzo odszedł apetyt i przez kilka tygodni rano jadłam tylko suche bułki a obiady i kolacje niby jadłam ale jednak mniejsze niż normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam problem dzis 13dc wczoraj po stosunku sluz zabarwiony krwią dzis jednorazowe plamienie z mikroskopijnym skrzepem. Co sie dzieje chyba jest cos nie tak ze znowu palmienie. Od 2 miesięcy mam silne bole miesiaczkowe! Nie chce narazie isc do gina bo planuje w marcu wizyte ale to juz chyba nie jest normalne. Co to moze byc nic mnie nie swedzi nic nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka chciałabym Ci pomóc ale nie potrafię bo jak wiesz sama miałam przez ostatnie 2 miesiące takie problemy, 13dc i do samego okresu z drobnymi przerwami plamienia każdego dnia :( Niestety myślę że to chyba tyko lekarz może ocenić co jest nie tak.. Zwłaszcza że wcześniej też miałaś problemy z plamieniami. Ja posłuchałam rad z forum i jem Vitotal codziennie piję magnez z wit B6 i ogólnie staram się lepiej odżywiać, i póki co dziś 17dc i żadnych plamień nie mam. Z tym że w moim przypadku plamienia mogły być spowodowane podwyższoną prolaktyną. Kiedy ostatnio robiłaś jakieś badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka ja w pierwszych tygodniach ciąży czasami czułam ukłucia w dolnej części brzucha i takie właśnie rozpieranie, ale to chyba jest normalne i nie masz się czym martwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Agnieszka, moze to jakis uraz mechaniczny po wspolzyciu? Czasem sie moze tak zdarzyc. Albo plamienie owulacyjne? Nie wiem, trudno stwierdzic bo przeciez powodow moze byc wiele. Dziewczyny, ja wczoraj zaczelam nowy cykl (@). I powiem Wam ze nawet nie bylam jakos specjalnie rozzalona czy smutna. Spodziewalam sie tego wiec i rozczarowania nie ma. Spoko luz. Dzis czuje sie troche slabiej ale to male miki w porownaniu z akcjami z ubieglego miesiaca. Bedzie co ma byc. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak wiem moze to uraz bo zawsze jak wybieramy pozycje od tylu to tak sie dzieje dodam ze mam tylozgiecie i koedys w tej pozycji czulam duzy bol teraz juz nie i najbardziej ja lubie to za to mam plamienia. Jak bede u gina to mu powiem o tych sytuacjach. Co prawda badania robilam dosc dawno ale nie sądzę ze to od hormonów . No nic dzięki za wasze odpowiedzi. Gowsik ja jak od tej pory wiem ze moj ma slabe nasienie to inaczrj podchodze jak widze kolejne @. Tak jakos łagodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga to nie jest normalne tym bardziej ze wczesniej tego nie mialas... i powtarza Ci sie co cykl.. jesli plamienie jest tylko podczas owu to moze byc problem z estradiolem, ja tak mialam i wydawalo mi sie ze plamienie owulacyjne to normalna sprawa, a jak powiedzialam o tym mojej gin to odrazu kazala zbadac estradiol i okazalo sie ze on sam z siebie spadl i dala mi ovarin ktory poprawia gospodarke hormonalna i dostalam jakis lek na recepte na ten estradiol i plamienia znikly tak szybko jak sie pojawily i w tym momencie nie mam juz zadnych plamien... Ale jesli pojawia sie plamienie nie tylko w owu to byc moze jakas torbiel czy cos... a czy poczekasz z wizyta te 2 miesiace czy ppjdziesz teraz to zalezy od Ciebie:-) A u mnie rozpoczyna sie wlasnie @ wiec zlych wiadomosci u mnie ciag dalszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Dzien dobry Dziewczyny, czytam Was juz od bardzo dawna i chcialam pogratulowac wszystkim,ktorym sie udalo i zyczyc wszystkiego dobrego tym,ktore sie staraja. Sama staram sie juz bardzo dlugo i bez skutku. Staram sie nie poddawac,ale to jest czasem silniejsze. Chcialabym sie Was zapytac,czy mialyscie robione badanie HSG? Czy jest bardzo bolesne,ale przede wszystkim czy jest skuteczne? Bede wdzieczna za odpowiedz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi witaj nie mialam hsg ale dziewczyny moze ci pomoga. Znasz juz przyczyne bez owocnych starań? Bo nic nie napisalas. Blodyneczka takie dziwne i niespotykane plamienia mam od grudnia tak jak tu wam pisałam wczesniej nic takiego sie nie dzialo. Tym bardziej ze moje @ sa bardzo krotkie 2 dni potem plamienie ale te 2 dni nie sa obfite. Moze faktycznie cos jest nie tak. Poczekam jeszcze jeden cykl i pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Niestety nie znam. Staramy sie juz ponad rok. Badania mojego M sa w normie. U mnie zdiagnozowano jedynie(a moze az) niedoczynnosc i Hashimoto. Lecze sie na to od pol roku,ale starania dalej sa bezowocne. Podziwiam Was za determinacje i chec walki o swoje marzenia. I juz od roku trzymam za Was(Nas)kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, mogę do Was dołączyć? O pierwszego malucha staraliśmy się ponad 4 lata. Udało się po 5 IUI. Niby niczego konkretnego u nas nie stwierdzono - M. ma trochę słabsze nasienie, ja od czasu do czasu jakieś problemy z owulką. Postanowiliśmy, że jak mały będzie miał ok. 1,5 roku postaramy się o kolejne dziecko - z założenia zakładaliśmy, że wrócimy do naszej kliniki. Byliśmy mocno zdziwieni, gdy okazało się, że jestem w ciąży. Na taki naturalny cud nie liczyliśmy nawet w snach. Niestety nie trwało to długo - w 8 tygodniu zaczęły się plamienia, w 9 tc. poroniłam. Masakryczny dzień 5 listopada. Niestety musiałam mieć zabieg, ale i tak postanowiliśmy zacząć działać tak szybko, jak tylko się da. Cykle monitorowane - poprzedni w porządku, teraz owulacja ok. 20.01. Obecnie tkwię w oczekiwaniu na wtorek - lekarz kazał zrobić hcg i ewentualnie odstawić luteinę. Bezsensownie wsłuchuję się w każde ukłucie w brzuchu, choć wiem, że w żadnej z moich 2 ciąż nie miałam żadnych objawów. Zeświruję chyba ;-) Amimi - ja miałam badaną drożność. Bolało mniej niż stardardowa @. Oczytałam się, że to straszny ból i z takim nastawieniem poszłam. Po badanu, gdy Pani doktor kazała mi wstać z fotela przerażona myślałam, że nie udało się zrobić badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi, witaj :) Ja też mam hashimoto i niedoczynność. Czy lekarz badał ci poziom przeciwciał w hashi, Prolaktynę, poziom witaminy D? Czy masz badania hormonalne w poczatku cyklu? Czy lekarz powiedział ci, ze powinna unikać glutenu i soi,żeby nie drażnić organizmu do produkcji przeciwciał? X x x Jestem po wizycie. Lekarka wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, powiedziała ze beta jest bardzo ładna (1010), widać pecherzyk i jest to ok. 5 tydzień i 2 dzień. Poza tym zleciła mi mnóstwo badań, posiew i przepisala zastrzyki plus duphaston. Dopóki czuje się dobrze będę pracować. Powiedziała mi jednak, żebym się wstrzymała z informowaniem rodziny do końca I trymestru z uwagi na moja historię. Pkolejna wizyta za dwa tygodnie :) nie mogę się doczekać serduszka i kształtów dzidziusia na monitorze ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agnieszka,z Sącza jesteś? pytam ponownie, bo tez się staram i z tych stron jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jest tu ktoś? Mam noc wilkołaka przez albo z dodatkiem nudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczku daj znac jak po wizycie, co z pecherzykami:) Aga, ja mialam tak kilka razy, ale nie sprawdzalam tego, powiazalam to raczej z krwawieniem owulacyjnym, albo wlasnie jakims obtarciem. Amimi, ja nie mialam hsg, ale gin mowila ze takie badanie to ostatecznosc, moje kolezanki mialy i rozne opinie, podobno jak wszystko jest drozne to nie boli, gorzej jak sa niedrozne. rudaAnia witaj:) trzymam kciuki za wtorkowe badanie:) Baletka super! Na nastepnej wizycie bedzie juz serduszko:) Jak Twoja noc, udalo Ci sie zasnac? Ja na mdlosci jadlam sucharki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×