Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Jak wielu znacie metalowców i czy ich lubicie?

Polecane posty

Gość gość
Znałam wielu metalowców. Sama byłam w klimacie, obserwowałam, słuchałam, lubiłam to. Wtedy trochę przejrzałam na oczy. Nie mam dobrego zdania o ludziach, którzy ograniczają się do jednego rodzaju muzyki, lansują się w tym ubraniami, a mężczyzni, których przy tym poznawałam byli to niedojrzali chłopcy. Z resztą z kobietami tak samo. Jeśli chodzi o muzykę to (w moim guście), aby znaleźć muzykę tego typu, że tak to określę - DOBRĄ, trzeba naprawdę się naszukać. Inaczej to pusta sieczka i różni się od techno tylko albo aż tym, że aby robić metal trzeba mieć talent i bardzo szybko przebierać palcami :D Mam nadzieję, że nie zepsułam porządku wszechświata. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby dlaczego uważasz, że skupianie się na jednym gatunku muzyki, lub ubieranie tak a nie inaczej jest złe? Nic nie uzasadniłaś, prezentujesz tylko swoje odczucia, więc nie "zepsułaś porzadku wszechświata", nie przeceniaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. Właśnie to miałam na celu-wyrazić swoje uczucia, gdyż takie zostało zadane pytanie. Dlaczego mam się nie przeceniać? :) Skupianie się na jednym rodzaju muzyki według mnie jest sporym ograniczeniem. Szczególnie, że jej rodzajów jest tak dużo. Jako słuchacz ciężko byłoby mi się z czymś utożsamić. Każdy zespół, muzyk ma swoje perełki, ale reszta często jest powieleniem tych utworów. Słuchałam i słucham więc nie chcę stawać w miejscu. Cenię indywidualizm. Subkultury uważam, za coś co to zabija. Nie sądziłam, że musi być to rzecz, którą trzeba wyjaśniać, gdyż taki jest przecież tego cel. Bycie częścią czegoś. Znalezienie swojego miejsca. Za tym będę stać, gdyż jest to dobre, bądź lepsze niż cała reszta (takich przykładów osób jest wiele). Nie, nie mówię, że jest to złe. Jest to dla mnie niezrozumiałe więc analogicznie bezsensowne. Nie jestem tego częścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co uważasz za ta dobrą muzykę, o której napisałaś poprzednio? :) Napisałaś poprzednio też, że "nie masz dobrego zdania". Ja nie wiem, jak można nie mieć dobrego zdania, że jacyś ludzie coś robią nikogo nie krzywdząc i sie dobrze przy tym bawią. A celem tej subkultury metalowej jest raczej kultywowanie swojego hobby, jakim jest muzyka metalowa i dobra zabawa, a nie bycie cześcią czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie pod wieloma względami pasuje właśnie muzyka metalowa. Wyjaśnij dlaczego na siłe miałabym zmniejszyć ilośc słuchanej muzyki metalowej, a zwiększyc ilość innych gatunków, które mi nie pasują? Jest wiele gatunków, ale ja przede wszystkim wole metal, prostę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mam na siłe zacząć, w imie "nie bycia ograniczoną" interesować się innymi gatunkami muzyki, skoro to właśnie metal mnie interesuje, fascynuje i życia mi nie starczy by poznać ten gatunek w całości? :) Miałaś kiedyś jakies hobby, zainteresowanie, które cie pochłaniało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
analogicznie interesuje się też szeroko pojętą historią. Tez uważasz, że to ograniczenie i ze dziedzin jakimi można się interesować jest dużo, że skupiając się na historii jestem ograniczona, i powinnam się interesować wszystkim po trochu? :) to absurd taki sam, jak z tym wmawianiem ograniczenia metalowcom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie mam dobrego zdania", a potem dopisałam, co by sugerowało - zdaje mi się, że to wszystko jest na pokaz. Dlaczego trzeba słuchać dobrej muzyki, której tak się kocha i nosić emblematy, ubrania z nimi? Czy to nie jest kwestia indywidualna? Co innych obchodzi, że lubisz właśnie ten typ muzyki? Poza tym, czy to, że wyrażam własne zdanie, własne przekonania oznacza, że chcę wymusić w Tobie jakąś zmianę? Czemu się przejmujesz zdaniem kogoś, kto nie czuje tego co Ty? Obcego człeka na forum. Dlaczego myślisz, że Cię atakuję skoro wyrażam swoje zdanie i oczekuję tylko odpowiedzi, która by je zmieniła, a narazie nie uzyskałam odpowiedzi. Uważasz, że słyszałaś już wszystko i metal jest najlepszy? Ok. Porównujesz gust muzyczny do innych dziedzin. Tak, można też wymyślić, że będąc biologiem kłócę się z historykiem, bo robię coś innego. Mówiłam, że słucham i słuchałam metalu. Słucham też klasycznego rocka, muzyki filmowej, klasycznej...właściwie wszystkiego co tylko zwróci moją uwagę. Nie neguję pasji tylko tego, że właśnie rozmawiając z metalowcem spotykam się właśnie z takim odwetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też słuchałem metalu ale przerzuciłem sie na dance bo laski fajniejsze na dancowych potańcówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym razie, dziękuję Ci, za zaangażowanie jakie wcieliłaś w moją wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - w dużym stopniu się z Tobą zgadzam. Subkultury bardzo ograniczają, zwłaszcza jeżeli ktoś bardzo stara się dopasować do danej grupy i na domiar tego czekuje tego dopasowywania się od innych. Z drugiej strony rozumiem chęć poznawania ludzi o podobnych upodobaniach i tutaj przydaje się jedno określenie na daną grupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do ubierania się - myślę, że to całkiem normalne "inspirować" się "klimatem" który nam się podoba. W końcu to na swój sposób wchodzi w nasze wyobrażenie o tym kim jesteśmy, a widząc coś co nam się podoba wzrozujemy się na tym. Dla mnie dziwnym jest tylko kiedy ktoś na siłę odrzuca wszystko co mogłoby mu się podobać bo według niego nie pasuje do definicji metala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie mam dobrego zdania o ludziach, którzy ograniczają się do jednego rodzaju muzyki" Wielu słucha także klasycznego Rocka, Hard Rocka i Prog Rocka z lat 70-tych, Stoner Rocka, więc nie do jednego.;) Z kolei w Atmospheric Black Metalu, są elementy okołoambientowe, czy też etherealowe. "lansują się w tym ubraniami, a mężczyzni, których przy tym poznawałam byli to niedojrzali chłopcy. Z resztą z kobietami tak samo." Czyżbyś zaczynała słuchać Metalu w ubiegłym dziesięcioleciu, gdy zaczęło się pojawiać coraz więcej gadżetowców? Bo z tego, co piszesz o lansowaniu się ubraniami, to właśnie wynika. "właściwie wszystkiego co tylko zwróci moją uwagę." A Martial Industrial (tj. militarne rytmy lub marsze wojskowe zmiksowane z Ambientem, Dark Ambientem lub Industrialem)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się z nią zgodzę, że jeszcze na długo przed pojawieniem się gadżetów to był zwykły lans. Armia tak samo ubranych ludzików...jak inaczej to nazwiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ja się z nią zgodzę, że jeszcze na długo przed pojawieniem się gadżetów to był zwykły lans." Chodzi o to, że gdy pojawili się gadżetowcy, to zaczęli się lansować, jacy to oni nie są, a każdy inny, to zło i nie interesowała ich muzyka, tylko ciuchy i udawanie outsidera. Dawniej naszywki i ekrany robiło się samemu, więc to przynajmniej uczyło jakiejś kreatywności. Chociaż naszywki, t-shirty i bluzy, to akurat pojawiły się w latach 90-tych, jednak wtedy w sklepach rockowych i metalowych, było więcej płyt i kaset, niż gadżetów, a obecnie, jeśli jakiś stacjonarny istnieje, to jest na odwrót (znam takie sklepy). No i większość dzisiaj woli drogie ciuszki z rockmetalshopu, niż płytę i właśnie to jest zwykły lans. "Armia tak samo ubranych ludzików..." Nie tak samo, zwłaszcza od połowy lat 90-tych, gdy jedni nosili się jak dekadę wcześniej (chociaż ten nielubiany przez Ciebie styl, zaczął odchodzić wówczas do lamusa), inni bardziej ówcześnie, a elementem wspólnym, była głównie ramoneska.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robienie ciuchów na jedną modłę to dalej lansowanie konkretnego stylu. Wtedy wszyscy metale wyglądali niemal identycznie. Co z tego, że sam zrobisz sobie naszywkę jak wszyscy twoi znajomi mają podobne, samodzielnie robione naszywki? Wtedy było mniej różnorodności niż teraz kiedy coraz więcej osób ma w d***e co wypada nosić w danej subkulturze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie obecnie większość nosi się tak samo (tj. tylko czerń, rzadziej jakieś spodnie moro, a o niebieskich lub białych jeansach nawet nie ma mowy, a kiedyś takie były właśnie najczęściej noszone). Kiedyś ekrany robiło się wedle własnego uznania, niekoniecznie z jakiejś płyty, więc nie masz racji. Tamtą laskę zdenerwowałoby, w tamtych czasach to, że wówczas co poniektórzy kroili z naszywek i t-shirtów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krótą laskę? I nie widzisz jak sam sobie przeczysz w jendym zdaniu. "Dzisiaj tylko czerń i moro, a wtedy najczęściej niebieskie". Czyli krótko mówiąc zmieniła się moda, ale wtedy metale jako grupa wyglądali dokładnie tak samo. Pomijam już fakt, że większość moich znajomych pomyka w różnokolorowych jeasnach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i chodzi o sam fakt, że wszyscy nosili te własnoręcznie robione naszywki. Co z tego, że robili je własnoręcznie skoro wszyscy mięli takie same naszywki na plecach. Jak nikt się nie przyglądał (a nikt się nie przygląda) to wyglądali tak smao.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" krótą laskę?" Tą, która nie ma dobrego zdania. "I nie widzisz jak sam sobie przeczysz w jendym zdaniu. "Dzisiaj tylko czerń i moro, a wtedy najczęściej niebieskie"." Nie przeczę, tylko stwierdzam, że dzisiaj jest tylko czerń, a moro rzadziej nawet niż 10 lat temu, a niebieskich i białych jeansów, noszonych głównie w latach 80-tych i wczesnych 90-tych, nie akceptują. Traktuję Cię jako osobę inteligentną i z góry obstawiam, że domyślisz się, o co chodzi. "Czyli krótko mówiąc zmieniła się moda, ale wtedy metale jako grupa wyglądali dokładnie tak samo." W połowie lat 90-tych, jeszcze był styl z lat 80-tych, jak i ówczesny. Zresztą niektórzy w latach 90-tych, też nosili wojskowe kurtki M65, które obecnie już rzadko który nosi. Kiedyś też noszono kurtki jeansowe, katany jeansowe z obciętymi rękawami, narzucone na t-shirt lub ramoneskę, a o samej ramonesce, to nie muszę wspominać, bo to się wie, samo przez się, więc nie tak znowuż jednakowo.;) "Co z tego, że robili je własnoręcznie skoro wszyscy mięli takie same naszywki na plecach." No nie takie same. "Jak nikt się nie przyglądał (a nikt się nie przygląda) to wyglądali tak smao." Chyba że w tym sensie, choć i tu mogą wyglądać podobnie a nie tak samo.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglądaliście tak różnorodnie jak dzisiejsze szafiarki - niby każdy miał swój styl, ale dla kogoś kto znawcą nie jest wszystko było na jedno kopyto. :P Wiem o co ci chodzi, ale w ten sposób sam sobie przeczysz. Po prostu opisałeś jak zmieniała się moda, a nie udowodniłeś, że wtedy było więcej różnorodności. Pewnie, zawsze jest moment "przejściowy" kiedy moda się zmienia i jedni dalej noszą zeszły sezon, a inni przestawiają się na nowości. Teraz metale też wyglądają inaczej niż np. 10 lat temu (np. coraz więcej facetów woli porządny sweter zmiast bluzy i jeansy zamiast bojówek które były modne parę lat temu). To nie dowodzi oryginalności danej ery. Co do ramonesek - nadal masa osób je nosi, podobnie jak jeansowe bezrękawniki. Ba, nawet ja i mój chłopak mamy jedno i drugie w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś w sumie też jest sporo noszących się jak w latach 80 http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=195275_Nuclear_Assault Ogólnie już nie ma za bardzo jednolitego mundurka metalowca, zwykle na koncertach jest pełna plejada wszystkich możliwych stylów ubioru: http://www.rockmetal.pl/galeria.html?image=195267_Nuclear_Assault więc mówienie, że dziś metale wyglądają tak albo inaczej jest bez sensu, wyglądają różnorodnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moon, obawiam się nie jesteś tu mile z tym twoim bełkotem widziany przez nikogo :P i nie zdobędziesz tutaj poklasku tym podszywem, więc nie spamuj, skoro nawet do kontekstu wypowiedzi i dyskusji nie potrafisz się odnieść. Edycja:/pomarańczko poniżej, a jak myślisz? Tylko jedna osoba się tu wypowiedziała pomiędzy jednym moim postem a drugim. Więc kim może być moon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
który to moon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moon to ja. By nie zbaczać z tematu znam obecnie (reszta wyrosła) jedną metalówę. Bardzo fajna dziewucha. Tak fajna, że aż mnie zadziwia.:classic_cool: I dziwnym trafem też okupuje Kraków!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie istnieje nic takiego jak wyrastanie z metalu. Większośc fanów metalu to ludzie dorośli. Kiedy wreszcie to zrozumiesz? :) Ja dobrze że do tego tematu zagląda legendarny kafeteryjny true thrasher rocznik 1983, piszący bez przerwy swoje wywody o byciu prawdziwym metalem i adidasach, ależ on cie epicko zgasi gdy tu wróci, jeśli ośmielisz się jednak uprzeć się, że z metalu się "wyrasta" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nawyraźniej niektórzy wyrośli. Kaśka, zrozum wreszcze, że "wyrastanie" dotyczy sytuacji kiedy ktoś się w wieku dorastania czymś interesował i z wiekiem to zainteresowanie stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo "wyrastać" wyraźnie sugeruje, że coś było dobre dla dziecka a nie jest już dobre dla osoby dorosłej. Dziecko rośnie by stać się dorosle i wyrasta z dziecięcej odzieży. Można to określić elegancko "zmienił im się gust", a nie między wierszami sugerować że metal jest niepoważny, infantylny, tylko dla nastolatków stosując to słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×