Jak wielu znacie metalowców i czy ich lubicie?

Może mała zmiana tematu - jak czesto widzicie takich typowych metalowców na ulicy? Jeśli chodzi o mnie, to spotykam bez problemu nawet kilka razy dziennie, a często spotykam się z twierdzeniem, że metalowców "rzadko się widuje", "nie są już czestym widokiem" i mnie to dziwi, bo ja spotykam metalowców stosunkowo czesto i w różnych miejscach :P tak więc ustalmy raz na zawsze - często się widuje metalowców na ulicy czy rzadko? :P

mieszkam w miescie uniwersyteckim, przedstawicieli roznych subkultur jest tu jak mrowek :D

tzn. nie mieszka, mieszkałem i było to w latach 70-tych:D obudziłem się gdy pijany czołgista wjechał w ścianę mojego domu:D

bardzo ciekawe, ja w latach 70 nie byłam nawet w planach ;)

W sumie każde duże miasto jest miastem uniwersyteckim :) I nie tylko duże, bo mamy uniwersytet w Rzeszowie, Zielonej Górze i Kielcach :P A ty w jakim mieszkasz, ja Kraków. Faktycznie jest tutaj dużo ludzi wyróżniających się wyglądem na najróżniejsze osoby, ale z subkultur widać głównie hipsterów, troche metalowców, troche jakichś ludzi z dredami i czasami jakichś punków(?) zbierających pieniądze grą na jakichś bębenkach, gitarze itp.

Widzieliśmy metali w różnych miejscach,pod skocznią w Wiśle byli na letnim konkursie skoków:-D

Kasia - wolę nie mówić, świat jest mały :P - Moor Ja widuję bardzo dużo kolorowych ludzi na ulicach i strasznie mi się to podoba

Tak naprawdę spotkać ich można dosłownie wszędzie,zawsze się jakiś znajdzie.Można interesować się metalem,ale także sportem i różnymi innymi rzeczami

Co racja to racja, metalowców można spotkać wszedzie nawet na koncercie Dawida Kwiatkowskiego :P http://www.portalplock.pl/pl/426_galeria/706_galeria_wisla/1404_piski_i_lzy_idol_nastolatek_w_galerii_wisla.html/od=7

no cóż :D nie wiem czemu, ale strasznie nie podobają mi się takie dziecięce twarze u facetów (taki off-top)

metalowa gimbaza:D za 5 lat będą się wstydzili tego zdjęcia, jak wszyscy ex-metale:D

nawet jak dalej będą metalami to pewnie będą się śmiali z tego zdjęcia (jak wszyscy śmiejący się ze swoich starych zdjęć).

Ja nie lubię dziecięcych twarzy, zwłaszcza, ze lubie długie włosy, a dziecięca twarz + długie włosy to dosyc.. słabe połączenie. :P Poza tym coś mi się wydaje, że jest tutaj troll, sądząc po zwiększeniu ilości głupich postów, nie sądzisz?

owszem, ale to kiepski troll.

przeczytałam " strasznie podobają mi się takie dziecięce twarze u facetów " i dopiero teraz zauważyłam, że tam jest "nie" :D No to się z tobą zgadzam, nawet jak byłam w gimbazie to mi sie takie dziecięce twarze nie podobały, wolałam starszych, albo przynajmniej starszych wizualnie i mentalnie niż wynikałoby z metryki :P

no jednak facet ma być facet, a jak ma dziecięcą twarz bez zarostu i długie włosy to na pierwszy rzut oka ciężko powiedzieć czy to laska nie jest. Mam takiego znajomego, stary koń, a wygląda jak dziewczyna

Są jakieś trolle jak zawsze i jakaś menda wszystkich pouczała,a dla niej"felerny"i "feralny"to jedno i to samo.Właśnie przez takich nie chce mi się dyskutować,bo takie bydło wszystko psuje.Nie wiem kto gorszy,troll czy taka menda,która wie najlepiej,tylko miesza i przeszkadza.

Mnie też podobają się długie włosy,chociaż u bardzo młodych osób trudno nieraz odróżnic dziewczynę i chłopaka,w gimnazjum niekiedy.Mój brat wyglądał jak dziewczyna i ktoś myślał,że to moja siostra:-D

wybacz, ale ja nikogo nie pouczam...i sorki, że przeczytałam "felerny" ;)

mnie się podobają faceci z gęstym zarostem, więc młodziaki w ogóle nigdy mi nie pasowali :P

Ja znam tylko siebie jestem typ 3,moj tata był typem 2.

zabawne jest to, ze moj chlopak nie probujac jest chyba w pierwszej grupie :P

"w życiu nie spotkałam się z takim określeniem więc pewnie jest typowo polskim....raczej "labele" go nie wymyśliły." Pisałem we wspomnianym temacie (i to na pierwszej stronie), że kiedyś w Empiku widziałem jakąś kasetę Rhapsody z Mystic Production z okrągłą czarną naklejką z białym napisem "Melodic Symphonic Neopower Metal from Italy". Lepiej to wytłumaczyłem w w/w temacie w poście z 15.12.2014 z 17:58. "I dzisiejszy power metal zdecydowanie nie jest delikatniejszy od klasycznego." Nie chcę się czepiać, ani użerać się, ale ośmieszasz się, twierdząc, że tandetny, plastikowy kicz z wygładzoną produkcją, typu Rhapsody, Sonata Arctica, Freedom Call, Angra, HammerFall, czy ten śmieszny i zarazem przereklamowany Sabaton, którym jara się cała masa kindermetali, nie są łagodniejsze od Agent Steel, Attacker, Abattoir, Jag Panzer, Metal Church, Liege Lord, Helstar, Lääz Rockit, które są zakorzenione w Heavy, Speed, czy nawet Thrashu. Poniżej masz Chastain "Angel of Mercy", z 1986 roku, którego HammerFall zrobił w 2002, totalnie bezpłciowy cover. https://www.youtube.com/watch?v=-9XlJGIvr0U Jak widzisz, w oryginale jest więcej testosteronu, mimo iż na wokalu jest laska (Leather Leone). "Co do sklepu - znowu, ograniczasz się do polskich realiów i styuacji gdzie komuś brakuje kasy." Tu nie chodzi o to, czy komuś brakuje kasy, czy nie, tylko o to, że to sklep dla śmiesznych i zarazem żałosnych kindermetali.:o Tak kupują głównie małolaty, co nawet Kasia zauważyła gdzieś w jakimś innym temacie. Kiedyś w sklepach rockowych i metalowych, t-shirty były po 35 zł, sprowadzane z zagranicy po 50-55 zł, a bluzy po 55-65 zł, a później Ryszard "Rick" Raszplewicz rzekomo wykupił licencje na zespoły i nawet t-shirty podziemnych zespołów, o których nawet nie słyszał, kosztują z 80 zł. "Popularne marki mają to do siebie, że są jakościowo dobre." A co mnie obchodzą te "popularne marki"? Kto to nosi? "Taki Kill Star o którym wspominałam jest z***biście drogi, ale też jakość ma świetmą. Spiral to z kolei jedna z najpopilarniejszych marek (do tego stosunkowo niedroga) i popularność ta wynika z jakości i fajnych ciuchów. " Nie wiedziałem co to, więc wygooglowałem i żałuje.:o Współczuję gustu.:o "Zna ktoś zespół Primal Fear z Niemiec?" Jak można nie znać Primal Fear? Zadajesz głupie pytania, ale tak to jest, jeśli ktoś ogranicza się tylko do znanych zespołów, a Primal Fear do takich się zalicza. "Jaws Of Death" mam w limitowanym digibooku. Oprócz Ralfa Scheepersa, założycielem był także Mat Sinner z Sinner. Pod koniec lat 90-tych, byli reklamowani, jako następcy Judas Priest. "ale tutaj każdy wie lepiej niż jakiś tam dzieńikarz:P" No wiesz. W Metal (c)H(ł)ammerze "dziennikarze" muzyczni pisali, że Linkin Park jest jak najbardziej zespołem metalowym, a Slipknot to Death Metal. Co do wątku o zaroście, to noszę podobną brodę, do Varga Vikernesa, tylko krótszą.

gość dziś - Empik używa określeń które są w Polsce. Ja nigdy czegoś takiego nie słyszałam. Jest Power Metal i tyle, nawet google dostają p*****lca z powikłaniami jak próbuję znaleźć coś na temat neo-metalu. Co do tych sklepów - czytaj uważnie. Ceny w nich są zależne od cen producentów. Ciuchy po prostu podrożały, a polski sklep jeszcze musi zarobić na sprowadzaniu tego. Jakbyś nie zauważył to "kiedyś" wszystko było dużo tańsze. Gustu współczuć mi nie musisz - ja jestem tylko gotką ;) Co do tych marek - obchodzą ludzi którzy jak już kupują ubrania to chcą wiedzieć co kupują i czy jest warte swojej ceny. Np. firma Spiral ma bardzo dobre i ładne ubrania w przystępnych (jak na rynek alternatywny) cenach. Ty możesz ubierać się na bazarku, ale nie udawaj, że nie rozumiesz czemu niektórzy wolą dobre jakościowo rzeczy (zwłaszcza jak im to nie zmasakruje budżetu).

"Empik używa określeń które są w Polsce." To nie Empik umieścił tam tą naklejkę, tylko Mystic Production na licencli Limb Music GmbH. "Ceny w nich są zależne od cen producentów. Ciuchy po prostu podrożały, a polski sklep jeszcze musi zarobić na sprowadzaniu tego. Jakbyś nie zauważył to "kiedyś" wszystko było dużo tańsze." To prawda, ale znajomy prowadzący sklep rockowy, mówił mi, ze teraz t-shirty są takie drogie, bo rockmetalshop wykupił licencje na zespoły. "Spiral ma bardzo dobre i ładne ubrania w przystępnych (jak na rynek alternatywny) cenach." Raczej kicz i tandeta. "Ty możesz ubierać się na bazarku, ale nie udawaj, że nie rozumiesz czemu niektórzy wolą dobre jakościowo rzeczy (zwłaszcza jak im to nie zmasakruje budżetu)." Nie chodzi o to, czy dobre jakościowo, tylko że to kicz i tandeta.

poszperam jeszcze, ale tak jak mówię - neo-power metal to nie jest popularne określenie. Nigdy wcześniej się z nim nie spotkałam i to dziwnie pachnie pseudo-oryginalnym tworem z tej samej rodziny co "love-metal" :D Co do kiczu - to czy coś jest kiczowate zależy od gustu. Moim zdaniem spiral ma fajne wzory. Niektóre są trochę "kiczowate", ale większość (zwłaszcza tych odnoszących się do horrorów na męskich koszulkach) jest naprawdę fajna. W porównaniu do noszenia koszulek z zespołami to dużo mniejszy kicz. Co do tej licencji to nie wiem - ja mówilam tylko o markach które znam. Jak wspominałam - dla mnie noszenie czyjejś twarzy z logiem na koszulce jest tandetne i trąci pozerstwem.

"poszperam jeszcze, ale tak jak mówię - neo-power metal to nie jest popularne określenie." Nie jest, bo od pewnego czasu, używa się po prostu terminu Power Metal, ewentualnie Symphonic Power, Melodic Power itp. Zauważ tez, ze większość osób krytykujących Power Metal, utożsamia właśnie z tymi neopowerowymi zespołami. "to dziwnie pachnie pseudo-oryginalnym tworem z tej samej rodziny co "love-metal" :D" No bez przesady. "Co do kiczu - to czy coś jest kiczowate zależy od gustu." Też prawda. "W porównaniu do noszenia koszulek z zespołami to dużo mniejszy kicz." Z tym się nie zgodzę. "Jak wspominałam - dla mnie noszenie czyjejś twarzy z logiem na koszulce jest tandetne i trąci pozerstwem." Jak to jest koszulka zespołu, o którym się nic nie wie lub wie niewiele, w dodatku noszona dla szpanu, to wtedy tak.

bo większość osób power metal kojarzy wyłącznie z tymi nowymi - więc jak nie lubią power metalu to mówią o tym nowym :) Dla mnie noszenie koszulek z zespołami to pozerstwo, takie ogłaszanie całemu światu "patrzecie czego słucham". Zwłaszcza, że to są w większości bardziej znane zespoły. Sama mam 4 koszulki zespołów - z czego trzy dostałam w prezencie, a jedną kupiłam na pamiątkę i nigdy jej na sobie nie miałam. w 2 tylko śpię, w 3 czasami sprzątam :P

a ja sobie teraz słucham metalu symfonicznego...:P

A ja słucham Sarcofago :P brazylijczycy są nieźli w metalu.