czy gdybyście wiedziały ze urodzicie chore na downa dziecko, urodzilybyscie je?

pisze o skrobance a nie chorobie pózniej ból to ból, zawsze możesz sie z nami podzielić wrażeniami

gość dziś skad wiesz czy nie miałam tej próby ??? mam prawie 50 lat i urodziałam czworo zdrowych dzieci . Stałam przed wielka próbą a dziecko okazało sie zdrowe . Nawet sie nie zachwiałam nad decyzją . Mysle ze pzrezyłam nieco wiecej niż ty . w internecie laleczko to ja jestem miss polonia x domyslam sie i jeszcze zapewne blondynka :P Idzie blondynka ulicą, widzi przed sobą skórkę od banana i przerażona krzyczy: - O nie, znowu się przewrócę!

gość dziś pisze o skrobance a nie chorobie pózniej ból to ból, zawsze możesz sie z nami podzielić wrażeniami x to piszemy o eutanazji czy skrobance ? podejmij decyzje

Takie gadanie można sobie w buty wsadzić. Gdybanie jak "Jakbym wygrała milion w totka to co bym zrobiła...". Nikt nie wie co by zrobił na 100%, bo człowiek może różnie zareagować w takiej sytuacji a wcześniej się nie spodziewał, ze w ogóle w taki sposób o tym pomyśli, dlatego darujcie sobie.

to piszemy o eutanazji czy skrobance ? podejmij decyzje wiesz...myślę, że o tej spawie powinnaś zadecydować sama, ja nie mogę ci mówić, czy powinnaś stawiać na eutanazję

gość dziś no chyba, ze nic z takich rzeczy nie robię i nie będę robić, bo napisałam, ze trzeba żyć dla siebie kretynko. A pomaganie charytatywne obcym, czy wychowywanie chorego dziecka się do tego nie zalicza...

Nie urodzilabym. Nie umialabym zajac sie takim dzieckiem.

och och podnieciła sie dziewczynka....i tupie nóżką

gość dziś to piszemy o eutanazji czy skrobance ? podejmij decyzje wiesz...myślę, że o tej spawie powinnaś zadecydować sama, ja nie mogę ci mówić, czy powinnaś stawiać na eutanazję x typowe gówniarstwo z gimbazy

ja już jestem umówiona z mężem na eutanazję. Powiedziałam mu jak ma to zrobić i kiedy. Nie zawsze można oświadczenie woli dać później, więc wolałam to zrobić teraz. Warzywkiem można zostać w każdej chwili.

To ja z 12.09: Tak, urodziłabym każde poczęte dziecko. Niezależnie od jego stanu zdrowia czy okoliczności poczęcia. Bo życie, kiedy już jest, ma sens. Nie ja wyznaczam jego kres dla kogokolwiek. I nie lekarz. Jeśli przeżyje ciążę i się urodzi, znaczy, że tak ma być. I nie mów mi, że nie widziałam niczego i nic nie wiem, bo pracowałam z bardzo chorym dzieckiem, z poważną wadą genetyczną, byłam też wolontariuszką w hospicjum dziecięcym, spotkałam dzieci upośledzone. I żadnemu z nich nie odebrałabym życia. To są ludzkie historie. Ludzkie życie.

A ja tez lubię usuuwac płody, bo to mnie kręci. Specjalnie zachodze w ciążę, bo lubię robić aborcje, jakbym się oczyszczala :) Polecam, mam juz kolekcje swoich płodów w sloikach. Te ich malutkie ciałka są takie sympatyczne w formalince. Robimy z mezem wystawę w salonie :)

No i nachlala nam sie tu jedna...

Po co te nerwy i gdybanie?Liczą się konkrety.Najczęściej pyskują tacy,którzy upośledzone dzieci widzieli w telewizji.Gdy znajdę się w konkretnej sytuacji,wtedy pomyślę.Po co martwić się na zapas i oceniać wrednie każdego,kto ma inne zdanie.Gimbaza prowokuje i śmieje się na potęgę:-D

każdy ma prawo żyć,osa,szerszeń,komar,karaluch,a co dopiero człowiek

17.02- no własnie...tak apropos- jesteście może Panie wegetariankami?

gość dziś Pewna jesteś, że każdy?

"bo może doświadczyć szczęścia na swój sposób"- zwierzę tez mogłoby doświadczyć szczęscia na swój sposób, a jednak codziennie ląduje na twoim talerzu, choć MOŻNA skomponować posiłki bezmięsne. to, co boli mnie najbardziej, to wasza hipokryzja. człowiek nawet najbardziej chory znaczy wiecej niż nawet zdrowe i mądre pozyteczne zwierzę. moja koleżanka ma dziecko z zespołem downa. szanuję, ze ktoś decyduje się na taki krok, ja bym się nie zdecydowała. ale nie bronię nikomu żadnego życia, nie krzyczałam nigdy, ze chory nie ma prawa żyć, tylko co najwyżej , ze ja z chorym nie mogłabym zyc. ale jednocześnie szanuję, ze zwierzaki też żyja , a wy? tylko o człowiek awalczycie...puste baby o zawężonych horyzontach zgnijcie w tych pieluchach

gość dziś Nasunęłaś mi pewną myśl. Skoro zarodek to dziecko, to jedząc jajko, One nie jedzą jajek, tylko małe kurczaczki :D

17.23- a kto nie ma prawa?

Te, co piszą że aborcja wczesnej chorej ciąży, to zabójstwo, czy morderstwo same są upośledzone.

gość dziś Agata Lamczak jakoś nie miała... Płód miał, a nosicielka, której organizm odmówił posłuszeństwa nie miała.

Usunęłabym taka ciąże. Te co tak jecza "jak można zabic dziecko ble ble ble " Kochane moje chorych dzieci w placówkach opieki jest na pęczki . Mozna wybierać ,przebierać jak w ulęgałkach . To proszę niech jedna z druga ruszy dupsko i adoptuje takiego chorego dzieciaka . Ja mam w rodzinie ciężko chore dziecko i widzialam jaka to atrakcja szarpac sie o p*****le z wielkim 30 letnim facetem ktory ma rozum kilkulatka . NIe dziękuje .Wole usunąć ciąze i palić sie w piekle niz zafundować sobie piekło na ziemi .

aaa...o to CI chodzi...no dla mnie to jest porażka, że płód ma takie samo prawo co dorosła osoba, bez której płodu by nawet nie było

przeczytałam o agacie lamczak boże...przeżyłam ja teraz o dwa lata, ona talka młoda, nie ma jej juz... ciekawe jak dziś żyje jej rodzina, dziecko tez umarło chuje piertolone, ja nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że nie urodze NIGDY ani w tym ani w innym kraju

gość dziś W tym kraju płód ma nawet większe prawa niż dorosła osoba ;)

gość dziś Też nie mam zamiaru być matką, ze względu na to, że w tym kraju kobieta pełni rolę inkubatora i nikogo nie obchodzą jej prawa.

gość dziś yyy duże kurczaki tez jesz i nic nie mowisz

ja kurczaków nie jem wcale, jajka czasem tak, ale ze wsi tylko płód też by zjadła, skoro jem jajko, haha nie, bez kitu, jajko to jajko, jak komórka jajowa- tot ez jest takie jajeczko przecież k***a ludzie, o czym my wogóle rozmawiamy wy żałujcie tych co są i sie urodzili, a nie jakichś bytów abtrakcyjnych, mało wam skrzywdzonych ludzi i zwierzat na ziemi? psia mać, tu będzie wojna kiedys jak nie za 5 to 50 lat, a wy się martwicie, ze sie ktoś nie urodził, mnie martwią bardziej ci, co własnie się zdązyli urodzic;-((

gość dziś Skąd pewność, że w ogóle jem? Użyłam porównania, skoro płód to dziecko, to analogicznie jajko jest małym kurczaczkiem i jakoś nikt nie robi afery i nie nazywa jajka kurczaczkiem. Dla mnie to dziwne, bądźmy konsekwentni.