Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pozytonkaa

Mamy na Październik 2016

Polecane posty

Gość sepik
Ja również wczoraj sprzatalam i mylam schody na kolanach, ale ciężko juz sie to robi:D stale myślę czy czegos jeszcze nie trzeba kupic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z
ja idę dziś na wizytę i nie wiem czemu się denerwuję co i jak ...... mam nadzieję, że wszystko ok z maluszkiem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza8004
Ja mam 39+1 krążka nie mam i nic ale słodycze pakuje podobno ze organizm w ten sposób gromadzi energię na poród z tym że ta ochota już trochę długo trwa a na wadze cyferki rosną :) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Gaz moze i nie znieczuli ale polozna mowila ze dziala na szyjke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Mialam ochotę upiec ciasto dzisiaj, ale chyba zrobię to jutro, bo dzisiaj juz mi ochota minęła :D dziewczyny a podkladacie sobie cos na materac jak spicie? Chodzi mi o to gdyby zaskoczylo Was odejscie wod? Zabezbieczacie jakoś łóżko? Ja kupilam taki podklad z jednej strony "gumowy" z drugiej material. Nie wiem czy przesadzam czy jednak dobrze się tak w razie w przygotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola684
mi tez sie chcialo ciasto ale mi przeszlo. ja mam pod przescieradlem takie cos,jak dla dzidziusia, takie miekkie w srodku z cerata. tak polozylam nie wiem dlaczego bo poprzednio przebijali mi juz na porodowce. ale nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
Ja nic nie podkładam ale to ze wzgledu na to ze w najblizszych dniach planuje wymiane kanapy ;) wiec wielkiej straty by nie bylo nawet gdyby mnie zaskoczylo w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Haha Laura wiec Ty masz najbardziej komfortowa sytuacje :D wyrzucisz lozko i po sprawie :) K25 i a w jakiej pozycji rodzilas? Na kolanach o ile dobrze zrozumialam? Ja to pewnie będę zmieniac pozycję co minutę:D położne tylko mówiły ze najgorsza pozycja jest ta tradycyjna pollezaca i, ze kobiety sobie strasznie sobie utrudniaja tym porod. Tylko z tego co wiem nie w każdym szpitalu mozna sobie do woli zmieniać i wymyslac pozycje, co jest dla mnie nienormalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola8912
Tylko, że to położne każą leżeć na łóżkach bo w wielu przypadkach nie potrafią inaczej przyjmować porodu. Im jest tak łatwiej. Ja kucałam w trakcie bo mała nie chciała za bardzo sie obniżać i z boku na bok z nogą podkurczoną a tak to półleżąco. Dziewczyny któras z Was ma dodatni gbs.Chyba Milka.Co lekarz mówił? Ja dzwoniłam dziś i mój niestety też jest dodatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest może jakaś mama która spodziewa się dzidziusia z rozszczepem wargi i/lub podniebienia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Day and night
A ktoś coś wie co z Tynka? Bo się nie odzywa a miała iść na to ktg Jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Karola wiem ze położne czasami rzadza w szpitalu i kobieta musi tak rodzic bo jej kaza i juz. Ale wlasnie po to mamy prawo do wyboru szpitala żeby z tego skorzystac. Warto sprawdzic co w ktorym sa w stanie Ci zaoferowac. Dlatego ja miedzy innymi chodzilam z mezem na szkole rodzenia żeby poznać punkt widzenia położnych ze szpitala, w ktorym chce rodzic. Ja nigdy w zyciu nie bylam w szpitalu, wiec dla mnie bylo to bardzo potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Tynka chyba miala miec o 12 ktg o ile dobrze pamietam. Miejmy nadzieje, ze wszystko jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z
ile Wasze dzieciaczki ważyły w 38 tygodniu. ja byłam dziś na wizycie i wyszło że tylko 2850 g a ponad 3 tygodnie temu już miał 2500 g dziwi mnie że tak mało urósł, lekarz mówi że ok ale jestem ciekawa jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Sepik ja rodzilam najpierw na boku z nogą na tym podnozku a potem na kolanach trzymalam sie lizka a jak byl skurcz to schodzilam pupą na piety. Bolalo ale pozycja fajna bo bardzo sie na niej skupiasz a potem juz skurcze parte w pozycji siedzacej z prostym kregoslupem i nogami nie na podnozkach tylko zgietymi troche tak jakbym kucala i w takiej pozycji wyszedl dzidzius jakbym kucala tylko oparta i tylek na krawedzi siedzenia. Nie wiem jak to opisac ale na lozysko to juz rozlozyli lozko i lezalam z nogami na podnozkach u mnie byl problem z lozyskiem. Bardzo bylam zadowolona ze nie rodzilam na lezaco ja sovie nie wyobrazam jak dziecko wyochnac na lezaco. Moja siostra rodzila dwa lata wstecz w tym samym szpitalu na porodzie rodzinnym i tylko lezala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
No właśnie K25i. Mi koleżanka mówiła, że rodzić na leżąco to tak jakby robić k.u.p.ę leżąc :D Wiadomo, że jest trudniej. No, ale położnym to na rękę, bo niby więcej widzą jak leżymy z rozłożonymi nogami. Tylko, że my mamy XXI wiek... A jak tam mała? Jak sobie dajesz radę? Mąż jest z Tobą cały czas, czy wrócił już do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Jeszcze ma niby urlop, niby dlatego ze prywatnie pracuje wiec cale dnie siedzialtsmy same tylko moja mama obiad przywozila a wczoraj przyjechala tesciowa na dwa tygodnie. I tylko nad nami stoi jak sie karmimy i mowi ze kruszynka. Czasem nie mam sily, jak w nocy karmie to sama mam wrazenie ze usne przy tym karmieniu:) spacerki wozkiem są cudowne:) ktoras mama poruszala temat spania z dziecmi w lizku to u nas jest tak ze na karmieniu kolo 5tej nad ranem juz zostaje z nami bo juz otwiera oczka i trzeba do niej mowic a jak przysnie i sie ją odniesie do lozeczka to skrzeczy:) kapiele są fajne bo jest bardzo grzeczna:) mbie boli krocze i kregoslup bardzo. Jedną brodawke mi pogryzla. Jeszcze dodam cos odnosnie pampersow, nakupilam pampers a w szpitalu dali probki dada tez z tym paskiem ze widac czy dziecko juz zasikalo są niemal identyczne jak pampers wiec kupilam sobie teraz dwie paczki dada:) bardzo duzo idzie pampersow, przewijam, zapinam juz nowy pampers a tu nagle srrrrru:) i kolejny albo siusiu i czasem przy jednym przewijanou schodzą 3pampersy bo ledwo zaone a juz narobi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Czyli zjawila się teściowa ;) moze akurat okaze się pomocna :) z pampersami to podobno tak jest. Strasznie duzo ich idzie. Podobno dada tez sa dobre. Bardzo dużo osob zaczyna od firmy pampers a później zmienia na dade, bo sa tansze. My kupilismy i dostalismy narazie 1 i 2 pampers. Później zobaczymy. Zawsze się zastanawiam jak Dzidzius może pogryzc brodawki jak zabkow nie ma :D ma takie dziaselka twarde? Czy dzieje się tak bo długo nam ciumka tego cyca, który stale jest wilgotny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny blagam was o pomoc. Jestem w 39 tc. Mialam robione usg i glowka wychodzi na 41 tc a nozki na 35. Jest to ogromna roznica. Bardzo sie martwie. W 34 tc byla roznica chyba 4 tygodni miedzy glowka a nozka a teraz jest jeszcze wieksza. Nie wiem co mam o tym myslec. Wogole trafil mi sie jakis lekarz ktory nic nie powiedzial. Dopiero za tydzien na wizycie spytam swojego lekarza ale do tej pory chyba zwariuje. Blagam dziewczyny powiedzcie co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Sepik ,,pogryzla" brodawki wtedy gdy nie umiala lapac lapala samą czesc wystajającą a powinno dziecko chwytac z otoczką. A ze caly czas karmie tą piersią to nie ma sie jak wygoic. W miare mozliwosc smaruje tą mascia z ziaji mama mia i chodze z piersią na wierzchu jak tesciowej nie ma:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Tez mam ta masc. Położne ja polecaly. Wyczytalam na ulotce, ze można jeszcze przed porodem sutki nia smarowac żeby je hartowac, ale posmarowalam jak narazie raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola8912
Gość a nie możesz zadzwonić do lekarza? CO my Ci możemy powiedzieć mądrego. Aga z ja idę w przyszłą środę do gin. Na ostatniej wizycie półtora tyg temu był 36/37 tc i ważył 2500,ale wiesz ja się nie martwię zbytnio tym., Z córką wychodząc w poniedziałek przed porodem miałam wpisaną wagę 2750 a rodząc w środę (w tym smaym tyg) było 3100, więc nie ma co panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Nasz Dzidzius w 36 tc wazyl okolo 2550. W poniedziałek mam wizyte (bedzie 39 tc) zobaczę ile wazy i dam znac, ale wydaje mi się, ze waga jest ok. Jeśli byloby przy urodzeniu poniżej 2500 to wtedy Dzidzius ma chyba wpisana w książeczce niska wage urodzeniowa i pewnie jakas obserwacja jest zalecana, ale w Twoim przypadku wydaje mi sie waga całkiem normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z
Dzięki Karola bo już tak się zaniepokoiłam bo ciągle tak ładnie rósł z wizyty na wizytę a tu taki zastój ... wiem że lekarz też mówi że jest wszystko ok ale już miałam jakieś głupie myśli... dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Gosc ja niestety nie pomoge, nie mam pojęcia. Ale z tego co poczytalam dziewczyny często martwily się takimi dysproporcjami a później okazywało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jedyne co Ci pozostalo to skonsultować się z lekarzem. A czemu nie poprosilas na ostatniej wizycie o wyjaśnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z
Sepik nasz mały w 34 tc miał już 2500 a teraz 38tc tak mało wzrosło ... ale macie rację nie będę o tym myślała, też może się okazać później że jest więcej :) najważniejsze że wszystko ok ...... u nie rozwarcia zero, szyjka nic nie skrócona, trzeba czekać na akcję :) a jak cisza do 11 to mam się zgłosić do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Moja w 36 miala 2300 w 38 2700 a urodzila sie w 40 3230:) na usg juz na porodowce lekarz mowil ze bedzie miec ponad 3kg. Ale dotykajsc brzuch mowil ze mam maly i ruszal nim i mowil ze tak sie swobodnie rusza to dziecko male i polozna tez mowila ze brzuch nie do porodu to szybko pojdzie bo dziecko male. A tu jak sie okazuje waga przecietna i bylo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola8912
Aga to widzisz co lekarz to inaczej. Moja z kolei powiedziała na ostatniej wizycie (14.09) że jeżeli na następnej okaże się że jest mały wzrost (28.09) to kończymy ciążę,więc mam nadzieję że bedzię albo ważył około 3 kg albo urodzę przed środą :D chyba bym już chciała. Mi też mówili że mały brzuch to dziecko małe a w sumie urodziła się z normalną wagą. To wszystko są milimetry i taka trochę loteria.Koleżanka rodziła w sierpniu, miała spory brzuch i też dziewczynka wychodziła spora z usg a miała niecałe 3200 więc normalnie. Zeby tylko wszystko było dobrze z dziećmi to ta waga nie jest aż tak ważna. Przynajmniej dla mnie. Jakieś przeziębienie mnie bierze, wstałam połamana. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z
Karola 8912 a dlaczego tak, że jak mały wzrost to trzeba zakończyć ciążę? tłumaczyła Ci to lekarka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hela_ela
Hej dziewczyny Gratuluję mamusia które juz mają swoje maleństwa przy sobie. Ja mam cesarkę zaplanowana na wtorek i juz się nie mogę doczekac. Będzie to 38t5d ale od paru miesięcy tez były różne problemy a to raz za duze dziecko wg badań , raz normalny rozmiar a okazywało się ze to zależało od ułożenia. Później duza anemia i przedawkowanie zelaza.. myślałam że się wykoncze takie miałam bóle brzucha. Zgagi nie miałam ani raz natomiast od około tygodnia tak mi puchna ręce i nogi ze mi się juz odechciewa wszystkiego. Tez musze zasuwac dwa razy dziennie do i ze szkoly z córką wiec brzuch Juz bardzo nisko i strasznie niewygodnie , ale pocieszam się ze jeszcze tylko jeden raz musze iść i koniec. Pozdrawiam i trzymajcie się mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×