Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowej nie podobała się organizacja ROCZKU. Obraza majestatu...

Polecane posty

Gość gośaaaaaaaah
Szczerze? mnie takie urodziny tez by się nie podobały? mały jest alergikiem i je dietetyczne posiłki? ok, super ze zrobiłaś tort pod niego, ale uważam że w dobrym tonie byłoby postawienie dla gości tradycyjnego tortu, ewentualnie jakiegoś ciasta, do tego cukierki, owoce, kawa. Mnie osobiście byłoby wstyd ugoscic kogoś torem z marchewki i czegoś tam. Nie każdy musi być eko maniakiem i jadc jakieś wynalazki. Jeśli wy jecie na codzień eko to wasza sprawa, ale zapraszając gości w dobrym tonie jest przygotować dla nich jakichś poczęstunek, zwłaszcza ze była to impreza urodzinowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa rzeczy których nawet do rąk nie biorę i zawsze mama,teściowa czy mąż przygotowują je za mnie. xxx no to super, ale autorce teściowa nie pomaga, a mama chciała pomóc ale maż się nie zgodził, musiała wszystko sama ugotować a wy się dziwicie, że wybrała dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 13.23 dokładnie tak samo myślę poza tym, najlepiej byłoby odpuścić sobie imprezę, bo i tak do niczego była dziecko i tak nie kuma, a taka impreza tylko po prezenty i zrobienie zdjęć, żeby potem pokazać małemu "o zobacz kochanie miałeś imprezę na roczek" takie jest moje zdanie skoro to dla dziecka, to robiłabym jak już zakuma, ze to jego urodziny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dobre podsumowanie. Tez mnie uderzyła ta 16 i, że o 18 wypad...taki no brak szacunku dla gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - zgadzam się w 100 %, z każdym zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Idąc Waszym tokiem rozumowania, moge się poczuć urażona nie mniej niż teściowa, gdy idę na imieniny do kogoś, kto gotuje b. tłusto i niezdrowo i na stole nie ma nic lekkostrawnego, co mogłabym zjeść. Tort z marchewki jest wg was "wynalazkiem" a schaboszczaki na 1 kostce smalcu czy sałatka ze słoikiem majonezu w środku, bigos czy galareta na rybich głowach czy świńskich nogach są "normalnym jedzeniem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna autorka mama nikt jej nie pomaga no sorki gowno zrobila i narzeka a prezenty pobierala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko1 Mogłaś uprzedzic gości, że podasz do kawy tort z fasoli, to przyniesli by sobie w kieszeni coś normalnego... jesteś żałosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, tyle siary poszło, że teraz zżerają cię wyrzuty sumienia. I nic tu nie pomoże, że teściowa wredna (a widać, że jest), że basenik, srenik, blok i inne bzdety. 1. Dziecko idzie spać okrutnie wcześnie, więc o 20.00 pieczesz w piekarniku karkówkę lub schab. Robisz sałatkę z ananasem z youtube, nawet beztalencie ją uczyni. 2. Prosisz matkę o upieczenie i przyniesienie kotletów schabowych i serwujesz. 3. Mąż idzie do sklepu, kupuje gotowce, a ty serwujesz. Zabrakło chęci wydania pieniędzy i wyobraźni i nic tego nie usprawiedliwi. A i gości można było zaprosić na 13.00, czy o tej właśnie godzinie na klopie do 15.00 siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tort z marchewki jest wg was "wynalazkiem" a schaboszczaki na 1 kostce smalcu czy sałatka ze słoikiem majonezu w środku, bigos czy galareta na rybich głowach czy świńskich nogach są "normalnym jedzeniem". " I co, chcesz mnie obrazić? :D Czy kogoś z nas? Nie słyszało się o złotym środku? W małym móżdzku się nie mieści, że skoro nie jem tortu z fasoli to wcale nie musze jeść jakiejś galarety? Widać jesteście z teściowa siebie warte. Obie macie zakute łby do których nie da się dotrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kultura. Ja jak byłam u kuzynki na roczku to myślałam że padnę kawa i tort na stole były tylko paluszki przypomniał mi się w tym momencie film kogiel mogiel.Nie idę na imprezę się nażreć ale coś innego też by mogła zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopowiedziałyście sobie, że wypad o 18. Nigdzie tak nie napisałam, że wstałam od stołu i wyprosiłam gości. Już zapraszając na 16 powiedziałam, że zapraszam na 2 godzinki, bo o 18 kąpiemy małego i kładziemy. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń, a wszyscy zaproszeni przyszli. 2 godz. to moim zdaniem wystarczająco, aby dziecko mogło uczestniczyć i się nie zanudziło. Serio robicie 5-6 godzinne spędy?O czym rozmawiacie tak przez kilka godz, o sprawach małego jubilata, czy plotach i polityce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A i gości można było zaprosić na 13.00, czy o tej właśnie godzinie na klopie do 15.00 siedzisz? " Jej dziecko jest absorbujące to pewnie nie jest w stanie pójść na klopa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka chciała super chciała Eko i chciała nowobogacko zabłysnąć nie udalo jej się na imprezie myślała ze na forum znajdzie poparcie.niestety nikt tortów z fasoli nie jada.a starczyłoby podać tort z fasoli zwykle ciasto sałatkę i zimna płytę zawsze to inaczej.ja nie mowie ze gość ma przyjść się nawpierdalac jak dzika świnia ale skoro kogoś zapraszasz na imprezę nie rób wiochy i kwestia prezentów dochodzi napisz co dziecko dostali.a wyprosić gości?autorko czy ktos cie kiedys wyprosil z imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to pusta baba ale pomyje wylewać na tesciową- to jak najbardziej, i jeszcze oczekuje tu poparcia... co za jełop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze zrobiłyście ze mnie pazerną na prezenty. Teściowa dziecku nigdy nic nie dała. Inni goście nie krytykowali przyjęcia, byli zadowoleni, że spróbowali nietypowego tortu i ciasta. Nikt też nie planował przesiadywać do późnego wieczora, bo mieli na rano do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już zapraszając na 16 powiedziałam, że zapraszam na 2 godzinki, bo o 18 kąpiemy małego i kładziemy. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń, a wszyscy zaproszeni przyszli. x A jaki mieli wybór by jaśnie pani nie poczuła się urażona? Tym bardziej wyglądało to na "przyjść, odbębnić, pójść" xxxxx xxxx xxx O czym rozmawiacie tak przez kilka godz, o sprawach małego jubilata, czy plotach i polityce??? x O nie, na moich urodzinach ostatnio rozmawiano nie o mnie. Muszę opieprzyć moją rodzine, że nie poświęcili MI najważniejszej osobie tyle uwagi tylko rozmawiali o tym o czym mieli ochotę :D No jakich ja niewychowanych gości miałam. Dobrze, że mi uświadomiłaś jaka to potwarz rozmawiać na urodzinach o kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:41 naucz sie czytać ze zrozumieniem, a potem komentuj, pisała już wcześniej że nie wypraszała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44 kolejna mądra inaczej, chodzi o urodziny dziecka, roczek, a nie dorosłej baby, co nas obchodzi o czym rozmawiali na twoich urodzinach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Teściowa dziecku nigdy nic nie dała." Kłamiesz albo jesteś zbyt głupia by rozumieć słowo "nigdy". W samym temacie napisałaś, że na roczek dała prezent. Po prostu przylazłaś wylać jad na teściową i sądziłaś, że wszystkie popuścimy z wrażenia na to jak bardzo poświęcasz wszystko dziecku, jak super dbasz o jego dietę i rozwój, oraz, że będziemy razem z Tobą pluć na teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padłam.... Zapraszam na pierwsze urodzinki Joli w niedziele od 16 do 18 bedzie tort z fasoli i dwa Eko ciasta.....no jaka impreza takie wrażenia po imprezie a i z prezentem bym się nie wysilała bo czułabym się jak bym szła coś odbębnić.I nie mów autorko ze to z troski o dziecko bo plątałoby się zapomniane pod nogami.U nas dzieckiem zawsze ma się kto zająć i nigdy nie jest zapomniane a wręcz kazdy się z nim bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:42 jełop to ty, bo twój wpis pasuje tu jak kwiatek do kożucha, ciebie na pewno nikt nigdzie na zaprasza, bo narobisz obory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W samym temacie napisałaś, że na roczek dała prezent. xxx gumowa figurka za 5 zł ze sklepu chińskiego to prezent? dziecko i tak tego do rąk nie weźmie, bo wywaliłam dziadostwo do kosza. Na kilometr śmierdziało BPA, ftalanami i PCV. Ile tu było tematów o nietrafionych prezentach, ale takiego szajsu to żadna babcia dziecku na roczek nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kolejna mądra inaczej, chodzi o urodziny dziecka, roczek, a nie dorosłej baby, co nas obchodzi o czym rozmawiali na twoich urodzinach!!! " orosła baba nie jest małorozumnym dzieckiem któremu totalnie zwisa czy mamunia podałą ekotort z kupy słonia czy łosia :D I sama sugerujesz, że oczekujesz by goście na urodzinach non stop gadali o Twoim synu. Sadziłam, ze to tyczy WSZYSTKICH urodzin. Ale jak widać Twój syn jest geniuszem więc tylko o nim rozmawiając można spędzać pasjonująco czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kawę dałaś normalną czy z ciecierzycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, tylko szczerze, byłaś na takim roczku wcześniej? Bo ja nie. I chociaż przed sobą się przyznaj, że szkoda ci było kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już wiem czemu autorka zaprosiła na 2 godziny przecież fasola takie bąki powoduje że bała się że ją zagazują :P.Kiedyś robiłam urodziny mam jedną koleżankę która jest wegetarianką ale toleruje ryby.To też o niej pomyślałam zrobiłam wege szaszłyki i filety rybne. Pamiętałam o niej i nie mówiłam jej że ma jeść schab albo kiełbasę. To się nazywa kultura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie mów autorko ze to z troski o dziecko bo plątałoby się zapomniane pod nogami.U nas dzieckiem zawsze ma się kto zająć i nigdy nie jest zapomniane a wręcz kazdy się z nim bawi xx no to może u Ciebie, a u mnie nie. Pisałam, że to jedyne dziecko w rodzinie i nikt by się nim nie zajął poza mną i ew. moją mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka a ty co Se tak na necie siedzisz i piszesz?dziecko nie śpi to się nim zajmij lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gumowa figurka za 5 zł ze sklepu chińskiego to prezent? dziecko i tak tego do rąk nie weźmie, bo wywaliłam dziadostwo do kosza. Na kilometr śmierdziało BPA, ftalanami i PCV." Czyli dziecko nawet nie dowiedziało sie, że dostało prezent. Tak, nawet coś co jest tanie jest prezentem. To że nie było dostosowane do wieku to inna sprawa, ale to wciąż prezent który Ty radośnie wyrzuciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×