Chciałabym i nadal się boję.

...oczywiście że rozumiem, ale jakoś nikt zalogowany nie marudzi z tego powodu, ruchu w temacie nie widzę, więc co szkodzi że forumowy terrorysta się trochę napracuje :)

ruchu w temacie nie ma,bo ciągniesz za sobą spamerka

...tak, tak, podbijaj sobie forumowy terrorysto z gościa :) już się nie da spod własnego nicka pisać co ? :)

Zalogowanym nie wypada pisać ci tak oczywistych rzeczy i chyba jesteś na tyle domyślny...Bosz

To ja z fotela bez niespodzianki pozdrowię tylko.Wołałam cię żonko na bajerkę do domku.Nie chciałaś czy nie widziałaś?:-)

Matu idź na temat TCC/Jeszcze raz ona siedzi i czeka na jakis post. Ciekawe czy Krecha pójdzie za tobą by spamować koleżance:P

TCC ... ?

Jeszcze raz zabierz mnie /TCC ma temat Be my Valentine boy

Szkoda tematu:( Dla kogoś wojenki są ważniejsze od wszystkiego. Ważniejsze od drugiego człowieka, od własnego życia. Chciałam tylko porozmawiać, czy i inni nie mogą tak najzwyczajniej? Tylko odwiedzam i widzę pustki . Szkoda, nie chce być traktowana jak motor tego wszystkiego. Ale chcę móc i Was czytać. Mam nadzieję ze u Was wszystko dobrze? Pozdrawiam i dobrego dnia;)

...robie sobie dobrze największym dildo jakie znalazłem w necie. I tak żaden mnie nie zechce bo jestem brzydalem chorym 60cio letnim. I to co zrobiłam przez te wszystkie lata ze swoimi dziurkami jest straszne. Ale choć tyle przyjemności mi zostało są tez inne facety z pornosów takie jak ja.

Pani Bernadett dziś Powiedz to matuzalemowi i hajabuzie.

To tylko zabawa, bawią się jak lubią i potrafią. A, że cudzym kosztem - cóż dodadkowy bonus :)

09:26 to ty jesteś matu?

Psuj z gołą duupą pod kilkoma nickami ile wyhejtowałeś już nicków? Bo Hajabuza pozbyła się Want, Sileny, Pewnej, jechała równo po Maddlline i gospodarzu.

A po kim jedzie Psuj?

Bernadette poczytaj sobie temat pt. haja to wstrętna hejterka i zrozumiesz dlaczego ludzie nie tolerują jej obecności tutaj.

Cieszy cię kogoś choroba psychiczna ? :-D

Widmo zniszczy temat

Zakładając, że osoba hejtująca ma problemy emocjonalne to takie same problemy emocjonalne ma osoba wklejająca owe "dowody" i poświecająca temu szmat czasu przeżywając jakieś forum erotyczne. Reasumując możecie podać sobie łapki. Dwa psychole zatruwający "życie" innym użytkownikom w takim samym stopniu. :O :O

Twój nick również mam przeswietlić? Prawda Psuju wyszła.

Pani B, to Ty czy nie Ty? :)

gość dziś Widmo zniszczy temat d przestań podjudzać mącicielko, przez takie g****a jak ty ludzie są skłóceni i spójrz do czego to doprowadziło

Nikt, nic nie zniszczył. Każdy jest tutaj dla rozmowy. Niszczą jedynie Ci, co pragną zniszczyć innych. Zniszczyć zawiscia, zazdrością, nienawiścią. Zgubne uczucia, oczy zaslepione, sumienie włączone w stan uśpienia. Nie pragnij dla innych co Tobie nie miłe. Proste słowa, oczernic i rzucić plotkę jest łatwo. " co tam! Nagadam na kogoś, oskarżenie rzucę niesłusznie. .bez dowodów, bez poparcia". A osoba nie slusznie oskarżona, nie mając się jak wybronic zastanawia się czy żyć. Proste co? Ile osób odebrało sobie życie nie słusznie będąc oskarżonym! !! Nie będę nic czytać odnośnie Hajabuzy i Matuzalema! Dlaczego? Dlatego, że aby żyć w zgodzie z innymi trzeba żyć w zgodzie z samym sobą. Człowiekowi zaslepionemu nienawiścią i rządzą zemsty trzeba wybaczyć. Każdy zasługuje na wybaczenie. Mimo obrocenia życia w popiół i w bezsens. Przez forum niejedna osoba plakala- z pewnością . Witam wszystkich. Jesteście?

jasne:)

Czy napisałaś na @?:)

wow jaki długi i poważny wywód

Be

Wiem, że nie zdradzę. Nie chce już. Boję się przyszłości, boję się osób , których bać się nie powinnam. Jest mi tak strasznie źle, że człowiek zastanawia się nad sensem.. Choć jest jedno"ale". Mam dla kogo żyć i być. Przepraszam za mój obecny nastrój, który od dłuższego czasu jest dla mnie niszczący. Jak żyć gdy ktoś pragnie nas zabić za życia i odebrać wszystko co jest najważniejsze? I nie. Nie piszę o mężu. Mam nadzieję ze u Was wszystko dobrze Kochani? Poczta chwilowo nie dostępna.

Część Zono Wymagająca:) Jesteś. Miło :) Tak może i długi wywód. Może i niepotrzebny ale gdzieś musiałam się nie tyle co wygadać a wypisać.

Be to kolejny etap w odkrywaniu siebie. Może najgorszy... ale na pewno potrzebny... myślę o Tobie! Trzymaj się :-)