Jak ubrać się aby spodobać się starszemu meżczyznie?

o to jak ze mną wytrzymać możesz zapytać mojego przyszłego męża (na pierwszą randkę z którym poszłam w jeansach - ta informacja jest chyba ważna dla tej rozmowy) :)

Jedyne co umiesz zrobic to wejsc tu i utruwac swoimi zlymi zapewne doswiadczeniami - bo ty spotkalas zlego to caly swiat tez musi spotkac zlego, tak? Bo ty jestes taka madra ze twoj rozum po prostu za moment eksploduje z tej calej nieinfantylnosci, twoja buzia tryska zdrowiem i kazdy, ale to kazdy starszy facet oglada sie wg ciebie tylko za tym i szuka wlasniej tak dojralej, madrej nieslychanie jak ty. To jak to sie ma do tego, ze jestes singlem? :O

Jedna uwaga, nie wszystkie wypowiedzi są moje, część z nich pisał nawet jakiś mężczyzna, ale to chyba wiesz, prawda?

pytałam autorko o wiek, jeżeli nie chcesz pisać o sobie to powiedz chociaż ile lat ma ten mężczyzna? czytam teraz o starszych facetach po 40-tce? Wszystko zależy od punktu widzenia...

to koniec, autorka się nakręciła i teraz dopiero da nam pokaz swojej dojrzałości :D

wiesz dlaczego mis ie nie pdoobasz: bo wieje od ciebie demagogia i wyrachowaniem

nie musze sie go pytac, bo oczywiscie zaraz odpowiesz, ze on akurat w delegacji, wiec ty wykorzystujesz czas na kosntruktywne rozmowy aby podniesc swoj poziom erudycji oraz oratorstwa, a co do jeansów to rzeczywiscie na mnie zrobilabys tym piorunujacy efekt, że padlabym na kolana jako facet, wcale bym nie pomyslala: sprane jeansy :O? co za leń :O nawet nie chcialo jej sie umalowac rzes, pewnie lazi po domu w rozlazłym szlafroku z prahistorii. :O Ale nie przejmuj sie wszak nadrabiasz swoim niezwyklym IQ 180.

no teraz wiem ;)

a skad wiesz, ze pisal to jakis mezczyzna? moze to ja pisalam? ale to chyba wiesz z racji swojego mega piorunujacego jak brzytwa intelektu pozbawionego krzty naiwnosci ?

dla starych capów to worek na ziemniaki dobry hehe :d

jeansy to dobre ubranie na spacer z kimś z kim lubisz spędzać czas i chcesz pogadac (ale nie skończyć w łożku). Narzeczony jest w domu, ale chyba nie spodziewasz się, że naprawdę ci odpisze?

wcale nie wieje materializmem bo po co spod tych nieinfatylnych osądów ;);)

spodziewam sie , ze kupi mi kwiaty. To infatylne? Uoops I did it again

to znaczyłoby, że odpowiadasz sama sobie :)

Nie no co Ty, zartowałam, jestes tylko spoko laską, nie żadnym demagigiem - wcale nie probujesz negatywnie oddziaływac i kształtować we mnie negatywnych uczuc wzgledem tego mezczyzny, który lekcewazaco potraktuje malolatę, wcale nie wykorzystujesz tego dla osiągnięcia własnych celów, żeby poprawic sobie nastroj i dac upust zawisci :) Jestes po prostu mila, sympatyczna laska, ktora chce z dobrego serca doradzic, żebym od niego uciekała jak najdalej :) chodzaca w jeansach wyluzowana, ktora nazywa rzeczy po imieniu, że infatylne i smieszne jest mowienie o duchowosci, romantyczne uniesienia , wcale nie przemawia przez ciebie materia, w ogole :) oceniam cie bardzo pozytywnie jako mojego przewodnika duchowego :) bede sie na tobie wzorowac od dzis i sluchac twych dorbych zyczliwych rad :):) i zmadrzeje by byc taka jak Ty :) Moge do ciebie mowic mamo?

jejku, naprawde?

ciekawa teoria, ale jak już to krytykowałam ciebie. Facet może być bardzo fajną osobą, ale niestety tego nie wiemy bo skupiłaś się na jego wieku. Napisałam, że jeżeli jest dojrzały to nie potraktuje cię poważnie bo dlaczego ktoś kto szuka stabilizacji miałby chcieć związku z kimś kto osobowość ocenia po spodniach?

a romantyzm jest piękny, ale prawdziwy romantyzm, nie taki który ma tylko ładnie wyglądać. Jak jedna randka ma się po prostu skończyć na seksie, a ty skupiasz się tylko na tym jak będziecie wyglądać to ja nie widzę miejsca na wciśnięcie tu duchowości

szok, dodatkowo jestes wrozka :D wrozysz w mojej głowie. Wywrozylas juz, ze mezczyzna chce mnie uwiesc i wykorzystac, a wywrozysz mi tez o ktorej godzinie zjem winogrona i pojde spac? Przeciez juz mi uwodonilas ponad wszelka watpliwosc, ze ja jestem infaktlna, a ty ta madra, to jak moge udowadniac cos co juz udowodnilas?

ja nic takiego nie pisałam :) Jednak przeceniłam twoją umiejętność rozróżniania wypowiedzi różnych osób ;)

ale dlaczego krytykujesz mnie, skoro mnie nie znasz? nie znasz mojej osobowosci, nie wiesz jakie mam osiagniecia, nie wiesz jaka jestem osoba. krytykujesz moje preferencje, że wole zadbanych i eleganckich niz w spranych jeansach, bo to lepiej do mnie pasuje, bo nie lubie spranych jeansów. krytykujesz, ze wole starszych, ale to moja sprawa kogo wole. nie wiem czy zauwazylas, ale nie krytykuje cie ze wybralas faceta, ktory ma cie w nosie w piatek wieczorem i nie spdza z toba czasu, bo wlasciwie mu sie nie dziwie, ze ma lepsze zajecia niz z toba sie uzerac :D

z tej calej swojej madrosci nie zauwazylas chyba, ze nie da sie ciebie nawet polubic, wiec tak wlasnie jak piszesz moga sie konczyc randki z toba, bo co innego mozna zaoferowac człowiekowie, ktorego sie po prostu nie znosi?

również nie krytykowałam cię za to, że wolisz starszych. Raczej za to, że zadając pytanie nie napisałaś nic o tym mężczyźnie co mogłoby powiedzieć nam cos o jego preferencjach. Tyle tylko, że jest starszy i mógłby mieć każda. Nie jestem też w wieku w którym piątek wieczorem różni się specjalnie od czwarku - jesteśmy tak samo zmęczeni po pracy ;)

Zgadzam się. Po co dojrzały facet szukający stabilizacji miałby zainteresować się Małolatą, chwilowym powiązaniem dusz i ekhem ekhem seksem bo ona ubierze spodnie w kant?

A ja za to bardzo doceniam twoj piekny intelekt , robi wrazenie i imponuje mi wykrecanie sie sianem od swoich wypowiedzi w taki sposob, ze kazdy to widzi :) otrzymalas juz za to popsuta suszarke w prezencie jako wyroznienie?

Ależ ja cię uraziłam! Przy tym wiadrze pomyj które wylali ci na głowię ludzie w tym temacie moja drobna uwaga, że jesteś powierzchowna i trochę dziecinna zabolała cię najbardziej.

nie "wykręcam" się ze swoich wypowiedzi - po prostu nie pisałam tych które mi przypisujesz. Do rozmowy dołączyłam późno, a moje wypowiedzi dołączyłaś do cudzych. :)

Może mam Ci podac rozmiar jego buta? Czy to bedzie dla ciebie satysfakcjonujaca i wyczerpujaca odpowiedz, ktora zaspokoi twoja ciekawosc? Nic nie napisalam o preferencjach, a ty juz na tej podstawie, ze podkreslam - NIC NIE NAPISALAM O JEGO PREFERENCJACH dospiewalas cala piekna historyjke , ze nie moze mu zalezec na malolacie :D:D:D wcale nie jest to infatylne wytlumaczenie - zmeczeniem i dlatego osobny weekend :D:D:D masz mnie za kretonke? :D

Odpowiem tak: Ależ ja cię uraziłam! Przy tym wiadrze pomyj które wylali ci starsi mezczyzni na głowe i popsuli romantyczny obraz milosci nie w tym temacie moja drobna uwaga, że jesteś zawistna i wyrachowana a przez to samotnie spedzasz weekendy i trochę dziecinna zabolała cię najbardziej.

nie chodzi o twój wiek, raczej o twoje podejście, ale najwyraźniej tego nie rozumiesz. Moglibyście być rowieśnikami, ale mężczyzna szukający głębszej relacji nie zakocha się w kobiecie która zastanawia się co założyć, żeby pierwsza randka skończyła się w łóżku (bardziej dosłownie wytłumaczyć się chyba nie da). Zostawię cię teraz w towarzystwie ludzi których obelgi chyba bardziej ci odpowiadają niż normalne wypowiedzi, baw się dobrze.