Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

STYCZNIÓWKI 2017

Polecane posty

Gość gość
Czy któraś z Was miała juz moze usg przez brzuch? Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mialyscie juz moze usg przez brzuch? Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna~~
Cześć dziewczynki :) Trochę mnie nie było, mam urwanie głowy ostatnio ze wszystkim. Wiola - mamy tez sam termin porodu 1.01 :) Chodź moja dzidzia jest o tydzień większa niż z terminu z ostaniej miesiączki. Ma już ponad 4cm :) Ale urosła tak szybko, ale zapłodnienie było wcześniej ;) Wolałabym tą pierwszą opcje, bo drugą córeczkę urodziłam bardzo malutką 2400kg i było dużo z nią problemów po porodzie.. Też siedzę nad zdj z usg i patrze jakie to moje dzieciątko piękne :) tym bardziej, że ta ciąza jakoś tak szybko mi ucieka.. mam dużo na głowie i nie myślę cały czas o tym, że jestem w ciąży itp.. pozdrawiam wszystkie mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola879
Asiu to za wcześnie na USG przez brzuch. Opowiadaj jak tam po wizycie! :-) Justyna moja niunia tydzień temu miała 2,6 cm, teraz pewnie ma też koło 4 cm, a Ty kiedy miałaś USG? Gabryś był duży jak się urodził: 4,05 kg i 58 cm i wielkie stopy :-) na oddziale jak coś o nas mówiły położne to obrazowały nas zawsze: no ten z dużymi stopami :-) Mi póki co też zleciało, czekałam na poronienie a w 9t3d dowiedziałam się, że jest piękna zdrowa ciąża. Także większość pierwszego trymestru byłam "nieświadoma" Dziewczyny macie jakieś ulubione przysmaki? Ja się zajadam bułkami z serkiem śmietankowym i pomidorem :-) umówiłam się dzisiaj na USG prenatalne, idziemy 23 czerwca, a Wy planujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łomatko.. Ktoś kontynuuje temat założony przez ten chory projekt.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wrocilam zdenerwowana:( Jak bylam 3 tygodnie temu u lekarza to wiek ciazy wyszedl mi jakis niecaly tydzien mniej, niz z miesiaczki, a teraz jest prawie 2 tygodnie mniej... wg jego pomiarow dzidzius ma dopiero 1,93 mm, czyli malutko:( wyliczyl mi 8t3d, a wg okresu mam 10t1d, takze jestem cala w nerwach:( juz nie wspomne o tym, ze musialam sie drugi raz rozbierac, bo zapomnial o mojej torbieli na jajniku... aa i nastraszyl mnie jeszcze, ze szyjke mam jakas zaczerwieniona i zrobil mi cytologie... Takze jutro umawiam sie prywatnie do lekarza, u ktorego mam zarezerwowana wizyte na NFZ w lipcu. Bardzo sie martwie tym, ze juz jest prawie 2 tygodnie mniej:( Z jednej strony podal taki malutki rozmiar, a z drugiej widzialam, jak dzidzia machala raczkami, wiec ja juz nawet nie wiem, czy on to dobrze zmierzyl:(:( Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na stronie parenting znalazlam info, ze wielkosc zarodka zaczyna sie od 19 mm, wiec chociaz to by sie zgadzalo. Ciaza tydzien mlodsza to w zasadzie nic dziwnego, ale te prawie 2 tygodnie co on wymyslil... nigdy w zyciu wiecej do niego nie pojde:( Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja też już po wizycie. Tydzień ciąży wg USG i wg miesiączki idealnie tak samo co do dnia, 10 tydz i 1 dzień. Maluch ma 3,17cm. Taka szczęśliwa jestem :) teraz wybieram się w 12 tyg na badanie genetyczne i mam do tego zrobić dwa badania z krwi Pappa białko i wolna podjednostke BHCG, mam nadzieje, że nie są jakieś mega drogie, musze w necie zobaczyć cennik. Dopiero teraz zaczyna się radocha z badania usg jak maluch macha rączkami i się rusza no i do tego ten dźwięk bicia serduszka... Na tym badaniu genetycznym już powinno być wiadomo jaka płeć, taka jestem ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia nie denerwuj się nie potrzebnie, skonsultuj to z innym lekarzem. Dużo zależy też od jakości sprzętu, wszystko jest na pewno dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na badanie krwi PAPPA nie pojde na pewno. Pozostane tylko przy usg genetycznym. Mam dwie kolezanki, ktorym to prawdopodobienstwo z krwi wyszlo zle, mimo ze usg genetyczne bylo ok... wiec to jest tylko czysta statystyka, pic na wode... Jedna musiala zrobic amniopunkcje (ryzyko poronienia), a druga zaplacila 2 tysiace, zeby dowiedziec sie, ze z dzidzia jest wszystko ok, wiec ja sobie na pewno daruje... Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola879
Asiu kochana nie denerwuj się! Lekarz mógł źle zmierzyć, sprzęt mógł być nie dość dobry. Zobacz na moim przykładzie, jeden lekarz podał wymiar pęcherzyka 23mm, po tygodniu inny na fatalnym sprzęcie 11mm... Dobre masz plany idź do innego lekarza, do tego więcej nie chodź. Maleństwo machało rączkami, ruszało się, wszystko jest dobrze. Poza tym kurcze każde dziecko rodzi się z inną wagą i długością, więc każde rośnie w swoim tempie. Tak jak później każde rozwija się swoim rytmem... JestemAgentką super :-) ja też dzisiaj mam 10t1d :-) Wy też macie termin na 01.01.2017? jak będę miała usg prenatane, to będzie 12t4d, też może poznamy płeć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach dziewczyny, mam nadzieje, ze wszystko jest ok:) ja sie jutro zapisze na to usg prenatalne, ale wyznacze sobie je jakos na 13 tydzien, skoro u mnie tak wszystko jest "do tylu";p Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, ja zaryzykuje to badanie pappa, jak tak mi zalecił mój gin, a mam do niego mega zaufanie bo prowadził moje koleżanki, które były ciężkimi przypadkami ( jedna mięśniak, druga trzy razy poronienie). Najwyżej jak coś wyjdzie nie tak, a na genetycznym będzie wszystko ok, to nie będę się przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z calego serca zycze Ci, zeby wszystko wyszlo jak najlepiej!!:* w kazdym razie ja nie wierze w to, ze nie przejmowalabym sie, gdyby cos wyszlo nie tak. Pewnie, gdybym nie przeszla tego z moja przyjaciolka, to wcale bym sie nie bala, a tak... Ja naprawde bite dwa tygodnie, a moze nawet dluzej, dzien, w dzien uspokajalam ja, ze wszystko jest ok. Wyniki z usg byly dobre, ale zaden lekarz na podstawie tych wynikow nie powiedzial, ze wszystko jest ok, bo sie po prostu bal... Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaz pewnie mozna znalezc taniej, bo tam pisze, ze test NIFTY kosztuje 2700, a ta moja przyjaciolka zrobila go jakos za 2200-2400 Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, chciałam się przywitać :) Po drugie, trochę o sobie opowiedzieć. U mnie ciąża kolejna, mam już starsze dwie dziewczynki i pełno powikłań po drodze, w tym operację ginekologiczną w zeszłym roku. No i stara jestem, będę mieć niedługo 35 lat ;) Powikłania to tracone ciąże i różne nieprzyjemne rzeczy. Aktualnie kończę 10 tydzień, wg. OM jutro będzie 10t1d, wg. owulacji (ze względu na te różne problemy, również z zajściem w ciążę, miałam monitoring, to wiem dokładnie, co i kiedy :), 10t1d było wczoraj, ale dwa dni różnicy to żadna różnica. Na wczorajszym USG dziecina miała 35mm, a USG już dziecię miało chyba z milion badań. Najpierw jedno usg do potwierdzenia, że ciąża nie jest pozamaciczna. Potem serduszko. Kilka dni później wizyta na cito, bo plamienie. Kolejne dni później i wizyta w szpitalu, bo krew. I wizyty co dwa tygodnie, bo z nerwów spać nie mogę i nie wyobrażam sobie, kiedy cały czas mam plamienia, czekać miesiąc na sprawdzenie, czy dziecko żyje, czy też nie. Widzę, że zaczęłyście dyskusję o badaniach prenatalnych. Mam tutaj swoje zdanie i napiszę niebawem, ale nie będę tutaj tworzyć epopei, to za moment ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość styczniowa W
czesc, u mnie opóxnienie jest 4 dni, zawsze mialam długie cykle. wczoraj wg usg 8tyg+2dni i zgadza sie z datą współżycia. dowiedzialam sie ze mam nadżerkę i popekana szyjkę ale ponoc niema powodow do niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz stres opadł, bo w 6 tygodniu był pusty pęcherzyk ale na szczescie dzidzia jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się czuję megastaro ;) Tamtą ciążę źle znosiłam, ale to był pikuś w porównaniu z tą. Nie śpię, rzygam, szał ciał ;) USG genetyczne mam za dwa tygodnie, akurat będzie 12 tydzień skończony. Testy PAPPA też zrobię, raz, że mam skierowanie, dwa, uważam, że należy. A do wszystkich babek, które nie robią, bo się boją - ja tam wolę wiedzieć. I USG i PAPPA to są tylko badania przesiewowe, one nie mówią "dziecko jest chore", one tylko wskazują ryzyko tego, że może coś być nie tak. Dlatego tak dużo wskazań do dalszej diagnostyki wychodzi tak, że potem wyniki czy NIFTY czy amniopunkcji wychodzą dobrze, bo tak powinno być. Tylko jedna na ileś (na 100, na 50, na 20) będzie miała złe wyniki, ale sprawdzić warto, czy nie jest się tą jedną. Stąd robię taką diagnostykę, jaka jest dostępna. Najpierw USG, potem testy z krwi, mam nadzieję, że będą dobre, jak złe, to wtedy będę myśleć. Ale myślenie życzeniowe "bo na pewno jest zdrowe" jest mi nieco obce, wolę to sprawdzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, co do usg przez brzuch - jak miałam szybkie usg, żeby sprawdzić, czy jest tętno, to już w 7 tygodniu miałam tak robione, ale żeby coś pomierzyć czy sprawdzić coś więcej niż sprawdzenie obecności akcji serca, to na razie jeszcze dopochwowe. O ile dobrze pamiętam, ostatnim razem to pierwsze sensowne usg przez brzuch to było prenatalne pod koniec 12 tygodnia, wcześniej wszystkie badania dopochwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach ide po pracy do innego lekarza. Trzymajcie kciuki! Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłam. Okazalo sie, ze dzidzia ma 2,67 cm, czyli duzo więcej, niz wczoraj i lekarz powiedzial, ze jest wszystko ok, ciaza jest może jedynie o jakies 4 dni mlodsza, niz wynika to z om. Rozwiazalam jeden problem, pojawił sie drugi:( okazalo sie, ze mam krwiaka pod jajem plodowym:( jest dość spory. Lekarz powiedzial, ze wygląda na to, iż jest w fazie gojenia, ale mimo to dodal, ze niestety nie moze powiedzieć, ze jest to w 100% bezpieczna ciaza. Na cale szczęście nie krwawię. Powiedzial, ze musze unikać gwałtownych ruchów, powinnam uważać nawet na to, jak chodzę... Nie wzięłam zwolnienia. Powiedziałam, ze sie zastanowię:( Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, to nie zostaje Ci nic innego, niż uważać na siebie. Szkoda, że nie możesz iść na l4, chociaż to też zależy - można wtedy leżeć, ale jak człowiek ma mniej na głowie, to się jeszcze bardziej będzie stresować. Będę trzymać kciuki za to, żeby z tym krwiakiem to było tak bardziej straszenie niż rzeczywiste niebezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba jednak pójdę to na to l4. Podobno najlepszym lekarstwem na krwiaka jest właśnie leżenie. W pracy nikt nie wie, ze jestem w ciąży, wiec chyba niepotrzebnie nie będę sie stresować, bo teraz musialabym juz powiedzieć, a nikt na pewno nie będzie zadowolony, wiec chyba po prostu się juz tam nie pojawie. Umowę miałam tylko na okres próbny. Specjalnie szukalam pracy na szybko, wiec nawet mi na niej nie zalezy, a na dziecku tak:( Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMO
No ciekawe co mi powiedzą 20 czerwca bo jak Was czytam to masakra jakaś, dużo komplikacji i stresów macie. Ja póki co na luzie czekam na pierwsze usg i jedyne czym sie martwię to tym aby była to ciąża pojedyncza. Mam nadzieje ze tak pozostanie. My właśnie sie pakujemy, tydzień zleciał ale baterie naładowane. Kolejne tygodnie strzela mi jak głupie w pracy bo bede musiała nadgonić ten wakacyjny czas plus bedą mistrzostwa Europy w piłce nożnej, które bede oglądać. ;) W lipcu przyleci do nas rodzinka na kilka dni, potem my w sierpniu do Pl na dwa tygodnie i ani sie nie obejrzymy a bedzie wrzesień i ponad połowa ciąży za nami :) Pozdrawiam i życzę samych dobrych wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola879
Asiu no chyba lepiej będzie jak pójdziesz na zwolnienie... ja się nie znam ale lepiej dmuchać na zimne... powiem Ci, że poczytałam trochę artykułów na ten temat i to, że jest w fazie gojenia oznacza chyba to, że się wchłania a to dobry znak. Podobno większość takich krwiaków się wchłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×