Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sonka91

Czerwcówki 2017

Polecane posty

Gość caroline29
Witaj Nami ! Z jakiej firmy kupiliście wózek ? Gratulacje dziewczynki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Goszka dawno cie nie bylo, naszczescie nie mam problemów z żylakami wiec nie pomogę, ale musisz sie oszczędzać bo napewno sa niebezpieczne. Tez mamy ok,13 kg na plusie i to przez słodycze które w pierwszej połowie ciąży jedliśmy, a teraz bardziej mamy ochotę na owoce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia9292
My kupiliśmy wózek firmy Bexa taki kolorowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Hej ja mam wózek po moich synach nawet nie wiem jaki to model czy coś. Jest okropny wielki i niewygodny. Do auta mi się nie mieści. Mam zamiar kupic nowy ale to juz po porodzie bo w chwili obecnej mam za dużo wydatków i jest jeszcze kwestia sentymentu bo dostałam go w prezencie od mamy gdy urodziłam pierwszego syna. I 3 dzieci nim jeździło;) moich 2 synów i 1 siostry. Teoretycznie powinien być przekazany kolejnemu w rodzinie ale siostra ma naprawdę małe auto w związku z czym musiała kupić nowy wózek bardziej zwrotny i składany;) w mieście ma potrzebę aby był wygodny;) kolor zielono czarny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Życzę zdrowych i pogodnych świąt wielkanocnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDK
Ja jeżdżę naprawdę małym autem, bo sejczentem moim ukochanym. Już robiłam testy, czy mi się wózek zmieści i na szczęście tak, ale w częściach pierwszych :) Wejdzie mi gondola, fotelik z dzieckiem, stelaż, torba i jeszcze zmieści się teściowa, albo jakieś zakupy. Jak nie będę brać gondoli, to już w ogóle bogactwo miejsca. No i się będziemy turlać powoli do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
GośćDK najważniejsze ze masz czym pojechać i ze jest pojemne :) moje auto tez nie jest za wielkie ale wozek pomieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia9292
Witajcie po świętach! Dziś byłam w swojej przychodni i wypełniłam deklaracje do położnej która jest akurat w mojej przychodni. Pytałam sie czy musi odbyć jakaś wizytę przed porodem i powiedziano mi, ze nie ale jeżeli bym chciała sie z nią umówić i podpytać różnych rzeczy albo jakbym czegoś nie wiedziała to mogę zadzwonic i sie ze mną spotka. Dostałam numer telefonu i jeżeli dziecko sie urodzi mam zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Ja widziałam się z położną przy okazji odwiedzin u siostry i zapisałam sie do tej samej. Właściwie 2 wizyty za mną;) powiedziała ze przyjdzie do mnie jeszcze raz przed porodem ( kontrola ciśnienia) i potem po porodzie do dziecka.. Z tym że do pierworodek jeździ częściej a do mnie to tylko kontrolnie po porodzie i w razie pytań będzie pod telefonem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia9292
O to widzę, ze w różnych miastach jest inaczej. U mnie ciśnienie i takie rzeczy kontroluje lekarz a polozna wychodzi na to, ze przychodzi tylko po porodzie chyba, ze ktoś chce sie z nią spotkać. A słyszałyście o tym, ze pozniej do skończenia roku przez dziecko opiekę przejmuje pielęgniarka środowiskowa i musi odbyć 3 wizyty w ciągu roku? Tez u Was tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim mieście podobno pielęgniarka środowiskowa przychodzi, jak ktoś nie przyjął położnej po porodzie. Ja już jestem zapisana do położnej, raz mnie ważyła i ciśnienie sprawdzała i tyle. A tak to te rzeczy przed każdą wizytą kontrolną u ginekologa robi pielęgniarka która akurat jest wolna w przychodni do której chodzę tzn uzupełnia kartę ciąży, waga, ciśnienie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caroline29
Jak tam dziewczyny , maluszki rosną? U nas 32 tydz i maly wazy 2 kg :) po świętach wylądowaliśmy z ciśnienie w szpitalu, ale juz jestesmy w domu. We wtorek miałam wizyte i ciśnienie ponad 160 i gin dal skierowanie na szpital , teraz biezemy tabletki , cisnienie troche nizsze ale jest podwyzszone , dochodzi do 150 wiec duzo odpoczywamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpaula
Hej u nas 32 tydz po kontroli w piatek skierowanie do szpitala z powodu nadcisnienia ktore mialam w ciazy pierwszej 10lat temu oczywiscie jak to w szpitalu na polnej w poznaniu 6godzin czekania bo numerek mam taki kobieta rodzila na korytarzu i jej nie wzieli bo tez miala czekac w swojej kolejce 4 godziny skircze ze ledwo siedziala normalnie polska to chory kraj no ale nic cisnienie mialam 160 a przy takim musza przyjac do szpitala bo lozysko sie odkleic moze i jest to niebezpieczne dla zycia dziecka i mojego zwlaszcza ze juz to kiedys mialam ale jak to w szpitalu trafilam na chama ktory poltorej roku temu stwierdzil ze poronilam a jak nie to ciaze usuna i on stwierdzil ze przesadza moj lekarz prowadzacy ze mam jechac do domu .... dostalam recepte wypis i tyle dzisiaj cisnienie wkoncu ponizej 140 ale tak ciagle mialam kolo 160 masakra mecze sie jak tylko zaczynam chodzic czuje jak mi cisnienie wzrasta wiec ciagle leze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Gość paula to u was jakiś okropny ten szpital. Ja ciśnienie mam w porządku tylko puls wiecznie podwyższony ale nic nie mówią ze źle. Mnie znów męczą skurcze. Macica ćwiczy ale coś często. Nie są bolesne czy coś ale w nocy jak się przekręcam to niekiedy jest niewygodnie mi z tego powodu. I ostatnio coś często mam zgagę. Czy u was po 30 tc macie częstsze wizyty czy tak jak do tej pory?. Ja chodzę raz w mies a kiedyś czytałam że powinny być częstsze wizyty po tym 30 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Gość Paula widzę ze nie tylko mi dokucza ciśnienie, jakie dostalas proszki ? U nas bylo szybkie przyjecie ze skierowaniem, widzę ze u was to masakra :( tez sie musze oszczędzać i staram się wiecej lezej, ciśnienie sie waha 130 pare lub 140 pare ale nie przekracza 150,badz 160,jak ostatnio. Czy wasze maluszki tez was tak nisko smeraja, ja mam wrażenie ze w pachwinach mnie nieraz łaskocze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpaula
Ja mam dopegyt 250 3x1 ... do tego tabletki na tarczyce witaminy mahnez i na noc luteine dopochwowo 100 .... ja za to ciagle dostaje po zoladku i przeponie i ucisk w kregoslupie okropny bol daje zgage mam non stop od miesiaca .... wizyty co 2tyg od 30 tyg plus ktg polgodziny przed wizytą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia9292
Ja rownież mam wizyty co 2 tygodnie. Biorę 3 razy dziennie nospe i scopolan w zasadzie od początku ciazy. Wczoraj dostałam tak silnych skurczy, ze myślałam z będę jechać do szpitala ale wzięłam podwójna dawkę nospy i scopolan i po jakimś czasie przeszło. Mam bardzo nisko brzuch, wszystko mnie boli od dołu włącznie z pachwinami, bardzo zaczęłam puchnąć. Szczerze juz mam dość tej ciazy. Przytyłam do tej pory 9 kg. Az sie zdziwiłam ze tak sporo juz jest na wadze ale trudno, przypuszczam, ze dużo z tego to juz woda. Mam wstępnie umówiona cesarkę na 6 czerwca. Oczywiście jeżeli by sie cos działo bedzie wcześniej. Brzuszek dużo urósł w ostatnim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Goscoaula tez biorę dopegyt 3x1 , magnez tez biorę, nospe chwilowo odstawilam , a teraz jak bierzesz te tabletki to jakie jest twoje ciśnienie ? Tez mam ręce i nogi opuchnięte :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Współczuję tych dolegliwosci. Mój maluszek nie jest jakoś mega ruch/liwy wiec nie daje mi mocnych kopniaków. Jakie bierzecie witaminy? Ja mam falvit mama i żelazo jeszcze. Z dolegliwości ciążowych to powróciła senność i zmęczenie. Ale to może byc wina anemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 33 tygodniu. 11 kg na plusie. Właściwie oprócz anemii i zmęczenia nie mam jakiś mocnych dolegliwości. Współczuję tylko nadciśnienia. Ja miałam przed ciążą, brałam leki, a w ciąży odrzuciłam i o dziwo mi ciśnienie wręcz spadło. Podobno tak bywa. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z witaminami mam masakre. Biorę żelazo w dwóch różnych dawkach, do tego jod, witaminę d, mama dha, kwas foliowy. Biorę jeszcze leki na tarczycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Gość to faktycznie sporo tych pigułek masz. U mnie według ostatnich badań hemoglobina się nieco podniosła ale że leki mi się nie skończyły to lekarz stwierdził że mogę brać do końca. Ja myślałam że kwas foliowy to bierze się tylko w pierwszym trymestrze. Tak mi powiedział mój lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie wydawało, ze kwas foliowy bierze sie w pierwszych miesiącach i przed ciąża kilka miesięcy ponieważ jest ważny dla rozwoju mózgu i cewy nerwowej dziecka a to kształtuje sie na początku i po 12 tygodniu można spokojnie odstawić tym bardziej, ze kwas foliowy jest we wszystkich witaminach ciążowych. Podobno najlepiej kwas foliowy brać 3 miesiące przed planowana ciaza( ja tak brałam i maz tez). Jod tez zazwyczaj w wielu jest. Ja biorę witaminy ciążowe dodatkowo i tam sa kwasy dha po 30 tabletek tego i tego femibion i żelazo feroplex w ampułkach do picia No i jak pisałam wcześniej nospe i czopki scopolan. Brałam wcześniej jeszcze inne leki ale juz w tym momencie ich nie biorę. I pytanie mam które zostaną nimi po raz kolejny: jak to jest z tym tyciem pod koniec ciazy? Wtedy najwiecej sie przybiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Kwas foliowy tez brałam 4 mies wczesniej ( przed ciaza ) do 12'tyg potem witaminy których juz wogole od 2 - 3 tyg nie biorę tylko sam magnez. Z tym tyciem na koniec ciąży moze byc różnie, my przytylusmy teraz 6 kg w 3 tyg bo zatrzymala nam sie woda w organizmie, niektóre dziewczyny faktycznie na koniec ciąży Malo przybierają na wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciąży też brałam kwas foliowy tylko w pierwszym trymestrze. W drugiej lekarz zalecił mi takie dawki. Podobno żelazo lepiej wchłania się z kwasem folowym i wit C. Mimo, że biorę jod mam jego niedobory z powodu tarczycy. Wkurza mnie branie tylu witamin, ale skoro lekarz każe, to mu ufam. Wcześniej brałam taki sam zestaw plus hormony żeby w ogóle zajść w ciążę, bo długo nie mogłam. W pierwszej ciąży najwięcej przytylam w pierwszym i drugim trymestrze, a w trzecim już mniej. Widzę taką samą tendencję u siebie i w tej ciąży, bo przez ostatnie osiem tyg przytylam tylko trzy kg. Nie mam problemów z opuchlizną, może dlatego. Ogólnie w ostatnim trymestrze normą jest 4-6 kg, choć są mamy, które twierdzą, że tyły i 15. ;) W pierwszej ciąży przytylam 16 kg, a w ciągu roku po porodzie schudłam 21. Nie wiem czy teraz też tak będzie, bo to było trzynaście lat temu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Ja w pierwszej ciąży najwięcej przytyłam właśnie w ostatnich miesiącach ale głównie wody nabrałam. W drugiej i tej tyje po trochu i póki co narazie waga stoi. Ale pewnie nabiore wody i jeszcze przybędzie nieco. Zostało mi równe 6 tyg;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpaula
To ja najwiecej przytylam bo 20kg :o no coz bywa i tak po zwiekszeniu lekow na tarczyce przystopowalo tycie u mnie i ostatnio w miesiac przytylam 1 kg a nie 5 jak to bylo wczesniej jestem wielka ociezala nogi mam jak banki cellulit taki okropny no ale coz .... oby mała byla zdrowa i oby dotrwac do konca ciazy w domu a ja bralam jakies leki na zajscie w ciaze wlasnie z kwasem foliowym do 3 miesiaca ciazy je bralam a potem na pregna plus przeszlam bo ma duza dawke jodu tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tyłam najbardziej gdy nie wiedziałam o tarczycy. Potem nim odpowiednia dawka leków zadziałała, minął jakiś czas. To było dziwne, że tylam, bo do piątego miesiąca miałam ogromne mdłości i mało jadłam, a slodyczy wręcz zero. Za to teraz jem dużo więcej i mniej tyje. Już nic nie rozumiem, ale myślę, że to dzięki lekom. :D Dziwi mnie też, że mimo olbrzymich dawek witamin ciągnie się za mną anemia i niedobory jodu. W dodatku mieszkam 500 m od morza, wokół las. No i skąd to się w takim razie bierze. Wagą lepiej się nie przejmować. Najważniejsze jest prowadzenie zdrowego trybu życia po ciąży. Jedyne co mnie martwi to, że nie będę mogła wrócić do swoich treningów, bo mąż często na kontraktach, a syna trzynastoletniego z niemowakiem nie zostawię. Trzeba będzie wymyślić inny sposób na dojście do formy. Mimo, że nie mam rozstępów, też zauważyłam, że moje ciało zrobiło się "miekkie", szczególnie nogi. I to będzie wyzwanie po porodzie, póki co skupiam się na komplementowaniu wyprawki dla córki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia9292
Ja zamierzam po ciazy kupić sobie orbitrek i ćwiczyć w domu. Może ułatwi mi jakoś dojście do formy. Nie przepadam ogólnie za ćwiczeniami ale orbitrek zniosę :) Mam 9 kg na plusie i jestem na początku 34 tygodnia. Mam nadzieje, ze więcej jak 3 kg jeszcze nie przytyje ale nawet jakby to trudno. Cieżko mi sie juz chodzi mimo wszystko. Mała w nocy jest tak *****iwa, ze czasami myśle, ze mi zebra połamie. Jestem przemęczona bo prawie nie śpię No ale takie uroki ciazy. W piątek mam kolejna wizytę i kolejne usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Ja się też przygotowalam do pracy nad sobą po porodzie ale mam tylko rower stacjonarny;) do 30 tyg jeździłam codziennie po trochu ale przestałam bo pojawily się skurcze i zmęczenie;) zresztą nie ma co przesadzać z tym. Miałam lepszą formę i się aż tak nie męczyłam np na spacerach a odkąd przestałam coraz trudniej mi sie poruszać. Z zeszlym tyg poszłam z mężem do lasu z psami na spacer byliśmy godz a ja wieczorem po tym leżałm jak kłoda bo z bólu ruszać się nie mogłam. Coś strasznego teraz staram się ruszać więcej np krótkie spacery bo jak będę miala słabe mięśnie to i poród cięższy. Tylko pogoda taka paskudna że mimo chęci wyjść się z domu nie chce. Mam nadzieję że w maju będzie cieplej. Myślała któraś z was o piciu tej herbaty z liści malin co to ma wpływać na lżejszy poród? Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×