Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 5

Maniu:) Jesli chodzi o pieczenie ciast,musze zadowolic sie kupnym, Dawniej mama przyrzadzala piernik ketrzynski,a pare lat temu dostawalam od sasiadki ,taki przelozony marmolada Wiem tylko ze trzeba przygotowac go pare tygodni wczesniej. Na chwile obecna zostaje mi zadowolic sie gotowym ciastem.

Skleroza atakuje poszlo dwa razy,i sie powtarzam. Opty:) Dzis nie mam weny do porzadkow,jedynie wstawie ziemniaki. Przed kazdym wyjazdem pakowalam sie kilka dni wczesniej,pozniej sprawdzalam czy wszystko mam. Nie mowiac o czekaniu na dworcu.

Skleroza atakuje poszlo dwa razy,i sie powtarzam. Opty:) Dzis nie mam weny do porzadkow,jedynie wstawie ziemniaki. Przed kazdym wyjazdem pakowalam sie kilka dni wczesniej,pozniej sprawdzalam czy wszystko mam. Nie mowiac o czekaniu na dworcu.

Chyba pora na popychanie. Nutka:) tez mam juz zapas ryb,wczoraj kupilam malego karpia,mrozi sie mintaj,zostaje dokupic sledzie. Anoolka:) Dobrze ze z pieskiem wszystko w porzadku widze jak sie martwilas. Odnosnie pazurow,mialam kiedys kolezanke jej paznokci kazdy zazdroscil.Byly dlugie ,twarde pomalowane na czerwono,przypominaly szpony. Moje z kolei teraz zaczynaja kwitnac,pewnie trzeba uzupelnic niedobor witamin. Pomalu koncze ,widze ze przyklieilam sie do komputera. Yoanka:) Boncia:) Pozdrawiam serdecznie zycze milego dnia i udanego wieczoru.

Popychamy

jeszcze raz

http://cdn1.wallpapersok.com/uploads/picture/470/56470/salfetka-kofe-penka-desert.jpg?width=8000&height=5257&crop=true

Przespałam cały dzień i jakoś żyję. D przyjdzie jutro, pewnie ten brak jedzenia ją zniechęcił :P O żegnaniu się z mężozwierzem nie ma mowy, teraz jego kolej na przeziębienie, właśnie zaczyna charczeć i smarkać :O No, jakoś tak parami nieszczęścia chodzą.

Tak siedzę i myślę, co by Wam napisać, ale chyba mi mózg ze smarkami wypłynął, bo nic nie trybię. I rozlazła jestem. Tzn ZAWSZE rozlazła jestem, ale teraz wspięłam się na wyżyny. Mam nadzieję, że u dzieciunków wszystko w porządku, już wystarczy tych chorób :O

Megi no pamietam jak w piernikowie tyz na dworcu siedziałas :D ale ja to samo mam zawsze boje sie ze nie zdązę :( ja zakupiłam dwa opakowania mintaja i mi starczy smazonych ryb ,zrobie je w ciescie i z sosem . Optus jak to nie stekasz a te uuufffff:P dwa dni temu :P No jak sie chce usztywnic sukieneczki aniołkow to na cos trzeba je nasadzic wiec moze butelki sie nadadzą :Dpijta piwo :P Hehe no własnie pewnie zamorska bedzie w szystkich kawalerow ganiac bo jak sama ich nie lubi to i Wam nie da :D PIkselek cudny piesek da se rade a młodym a durnowatym :D Sagus no ja juz tez przymierzam sie do z dobienia choinki ale jakos licha jestem i nic mi sie nie chce :( tak tuptam po chacie ale wiecej na kanapie przeleze :(No kartki od Koksika cudne :D Bonciu jak wchodzimy na działke to od razu ptaszki z sie zlatują a potem jak dostaną futrunku to tylko stukot odchodzi jak rozbijają dziobkami słonecznik :D Yoanka wszystkich smarkajacych i kichajacych odsyłac do konkurencji , jak Ty potem zaczniesz kichac w samolocie to on w turbulencje wpadnie :P hehe jak to zegnania sie nie bedzie , przecie Kleszcz wpadnie w depresje przez te 3 tygodnie :D i pojdzie na baby :P Anoola odczep sie od tłustosci chudosci , masz oczko i ono pomaga na te gadanie :P No jak Ci do grobu nie ciagnie no to git bo moze jak kulezanki bedą podrywac to i moze Ty sie załapiesz na jakiegos mena :D Co u Suzki ?? cos sie poprawia , jak sie pokazałas na skype o takiej dziwnej godzinie to mnie strach obleciał ze cos zle z Suzi :( Nutko zycze zeby ten skorupiak jak najszybciej sie w yniosł a Ty i J znowu bedziecie szukac ladnych miejsc do fotografowania :D Ja jutro mam robione echo pewnie z nowu guzik pokaz e.

Widzialam kawe z paskudnie brzydkim ciastkiem! Tak wstretne ze aby nie bylo straszylo trzeba je pozrec :P:P

Te chude i tłuste to za faraonów były, teraz już nieaktualne ! Gdyby Ci się lustro zbiło, to można by jakieś przepowiednie robić. Ale i tak masz oczko, które Cię chroni przed złymi urokami, prawda ? Mówisz, że B. chce się na wigilię wprosić ? Pewnie ciekawy Twoich gości ! Jestem pewna, że i tak znajdzie pretekst, żeby Cię odwiedzić. A żoneczka na jak długo go opuściła ? I akurat na święta ? Z Wiolą gadać na pewno nie będę, ona jak Yoanka, maratony takie ciągnie, że głowa mała. Musiałabym sobie jej grafik zabrać. No i wolę nie wiedzieć, jeżeli coś złego by się działo, bo i tak nie pomogę. Byłam z nim dzisiaj u weta, tak do okresowej kontroli i szczepienie przy okazji. Zmieniłam gabinet, bo mi się do mojego nie chciało jechać, poza tym tam godziny otwarcia takie dziwne. No i ogólnie pluszak w dobrej kondycji, nic mu specjalnie nie dolega. Chyba na stałe się do tego gabinetu przeniosę, bo i strzyżenie też tu robią. Saguś - skrzynia zdjęta i przejrzana ? Ja już od paru lat kartek nie wysyłam nigdzie... i nawet do skrzynki nie zaglądam. Mnie Mania zobowiązała do zrobienia stroika przed świętami... czas mam, ale chęci żadnych. Jeszcze dwa dni, może mnie coś kopnie w doopsko i zaskoczę. Bońcia - jak dysk na miejscu - to teraz pilnuj, żeby znów Ci się gdzieś nie zawieruszył ! Bo po co ma Cię znów boleć. Yoanko, no tak, nie doszłaś jeszcze do siebie - a tam nowe zarazki na Ciebie czekały... I jeszcze panu Kleszczowi sprzedałaś ! I kto nas teraz na lotnisko odwiezie ? A jeszcze te biedne paznokcie ! Dobrze, że chociaż wizyta "prezentowa" na jutro przełożona. Nutko, trzymam kciuki za powodzenie kuracji Twojego J. I na pewno jeszcze wiele marzeń zrealizujesz. Megi - kupione ciasto nie jest złe. Ale mnie jednak bardziej smakuje takie domowe, nawet jak się nie uda. Pamiętam jeszcze w domu - smakował mi nawet zakalec, a może nawet bardziej ! Rany, jak mi schodzi to pisanie... Mania już pewnie w wyrku leży i wyzywa. Wpis o turbulencjach widziałam. Anulka - no ciastko w sam raz do schrupania, nie paskudne, tylko śliczne ! Na jutro mam dłuuugoą listę spraw do załatwienia w mieście. Najgorsze jest to, że zaparkować nie ma gdzie, wszędzie pełno aut, nie mówiąc o ilości ludzików przemieszczających się po ulicach. Ale muszę się wyrobić, nie ma innej opcji. Dobrej nocy !

o Ja dziś jeno pomacham :o Coś zorana jestem a nic takiego nie robiłam. W pudle nie grzebałam....stoi na ziemi w pokoju , choinka w pudle...no jakoś nie mogę się pozbierać. :( Tylko chatkę ogarnęłam u Mamy , pokłóciłam się ze Ślubasem (jemu to tam zaraz przejdzie a mnie NIE ). o Kuruj się ostro Yoanka i bądź już zdrowa !! o Wszystkie bądźcie zdrowe i Wasi najbliżsi też:) i Suzi Anoolki tyż:) o Do jutra !

No, jestem troche spokojniejsza. Suzka jeszcze zachowywala rezerwe ale wskakiwala na kanape, domagala sie pieszczot. I jak podnosilam do gory to juz nie byla takim workiem ziemniakow! Nuta pewnie, zmiany wazne. Chodnik czy telefon zawsze cieszy. Za J bedziemy trzymac kciuki, bedzie dobrze Ja nie lubie jak jest powyzej 28 dlatego wszedzie mam klimatyzacje i gorac przez okno (zasloniete) ogladam :P He he w tym roku swieta beda luzackie, mam nadzieje. Yoana bedzie gotowac a ja sie obzerac :D Zartuje… I marze :O Moze Twoje marzenie sie kiedys spelni? Zobacz, dwie turystki przecieraja szlak ;) Megi ja tez nie lubie myslec co sie dzieje w ubojni ale tak Bog nas stworzyl i nasze zoladki. Kiedys mialam dosc ladne paznokcie ale na poczatku zycia w Australi mialam taka prace ze duzo stycznosci z benzyna i w sumie od tego czasu strasznie mi sie lamia. Chyba ze mocno dbam, maluje ale wkurza mnie ze stale trzeba wiec nic nie robie :P Yoana no jak bez ;) pozegnania wyjedziesz? Chory nie chory Kleszcz musi stanac na wysokisci zadania :P Spakowana??? Wywal polowe z walizki, NIE PRZEPROWADZASZ SIE :P Mania nie wiem jak to bedzie z tym piciem piffka. Dzis tylko 20 stopni (ladny skok) i ma padac do srody :O Moze to i dobrze bo nie bede musiala myc samochodu :D Brudnym powioze turystki :P Ja u siebie ptaszkow nie karmie. Bez tego patio osrane Tak, mam oczko ale mi pomaga bo ja w nie wierze. Tylko ze czasami nawet ono nie moze nic zrobic… W zyciu zadnego mena!!!! Za dobrze mi czy co????? Pewnie, zazdroscisz mi wolnosci wiec chcialabyc zeby mi sie popieprzylo w zyciu. Nic z tego :P Ja sie nie pokazalam o zlej godzinie, pewnie u Ciebie zegar fiknal kozla. Ostatnie dwie noce spie bardzo dobrze. Wczoraj przymknelo mi sie oko na kanapie i jak przelazlam do lozka to zaraz zasnelam i obbudzilam sie piec po piatej :P Opty ooo to musze uwazac na lustro w lazience bo ono tak troche podejrzanie wisi. :P Moze B nie tyle ciekawy gosci ile zostal jak gowno w trawie. Nowo poslubiona zoneczka pojechala do RODZINY na swieta. Wraca chyba 9 lutego. Z tego wychodzi ze wziela dziada tylko dla pobytu :O Tak wszyscy uwazaja. Wiesz, chyba wyjdzie ze go zaprosze ale tylko jak obieca wziasc nas na lodke w Sylwestra. Z wody byloby wszysko pieknie widac bo inaczej to nie wiem jak to bedzie. Dawniej duzo miejsc bylo bezplatnie dostepnych dla ludzi a teraz coraz wiecej miejsc za oplata a oplata raczej nie warta imprezy. W telewizji lepiej widac ale jakby sie zgodzil wziasc nas na lodke to sie poswiece i zaprosze gada! A Wy bedziecie musialy przetrawic takie towarzystwo :P Chyba ze napiszecie ze kategorycznie odpada… I lepiej szybko napiszcie co myslicie bo pewnie w czsie weekendu “odbedzie” sie rozmowa. Nic zlego z Pixelkiem nie bedzie, tego jestem pewna. Do skrzynki nie zagladasz? Ja tak bo kilka rachunkow jeszcze do niej wrzucaja. Poza tym kupilam sobie taka ladna ze niech wrzucaja :D Sagus poklocic sie ze slubaskiem to tak jak dodac soli do obiadu, bedzie lepszy. Pomysl o godzeniu ;)

Dzis zimno :D Ani lodow, ani piffka na kolcyjke nie bedzie :O Wczoraj byly tylko lody :P (_)> (_)> (_)>

Turystki, nie dosc ze brudnym to walnietym w doope Was powioze... bo kto mi teraz zrobi jak kazdy juz liczy dni do picia gorzalki i zarcia chabaskow? Na highway korek, ze prawie w miejcu sie stalo... za mna z bocznej ulicy wyjechal cos jak nyska, Toyota w srodku idiota, no i yebnal mi...... nawet nie wiecie jak bardzo!!!!

To paskudnie, nowiutki samochód walnięty, to duża przykrość, tu każda rysa aż boli :O Ale rozumiem, że ubezpieczenia nie narażą Cię na dodatkowe wydatki :O

Mania, turbulencji to ja się nie boję, tylko żeby mnie służby sanitarne w kwarantannę nie wrobiły :O Opty, nie martw się, mężozwierz na tyle, żeby nas odwieźć - podleczony będzie, w końcu profesjonalistka jestem :D Ja już też prawie zdrowa jestem, żeby mnie tylko jutro w robocie nie zgnoili :O No właśnie, Nutka, to nie o pracowitość chodzi, nie mogę wziąć zwolnienia, bo MUSZĘ dać zastępstwo. A nikt nie chce, i tak maratony miałam za tę moją przyszłą nieobecność, na odrobek poszło :O Życzenia cierpliwości dla J , oby wszystko się dobrze skończyło Megi, a dlaczego ciast nie pieczesz w domu ? Bo tyle różności szykujesz, jak czytam, to wszystko zaplanowane, większość kupiona, nie lubisz ? Fakt, niektóre kupne bardzo są smakowite, w cukierni niedaleko to taki sernik robią, że klękajcie narody, w życiu tak dobrego nie udało mi się upiec :O Saguś, no leczę się, leczę :O Gdybym jutro nie szła do roboty, to ho, ho ! Ale idę, więc nie wiem, co będzie. Ta dzisiejsza wizyta D też mi nie rękę, trochę sprzątać bym zaczęła :O Twój Ślubas to niespotykanie spokojny człowiek, chyba się czepiasz :P Opty, zapraszam na kolację, kiedy się objawisz ? Wegetariańska będzie :D Tzn. głównie "na sucho" bo wiesz, lepiej bez surowizny i wynalazków dobę przed lotem przetrzymać, niż później w pampersie siedzieć :O

Anoolka, jeżeli takie masz plany, to obecność B na Wigilii wcale mi nie przeszkadza, jakby nie było, to mój ZIOMAL :D A Sylwester na łódce to coś niesamowitego ! :D

o "Ubrałam" się już w święta. Choinkę mam w solidnym ciężkim metalowym stojaku więc spox;), bajzel ogarnę w sobotę ...zaczyna się ******* mieście i to spory. A w sumie to święta się "zlewają" z sobotą i niedzielą + poniedziałek , więc nie ma co szaleć. Serniczek machnę. co z resztą to jeszcze nie wiem. Bo mi złość nie przeszła - Yoana GDZIE ja tak napisałam o swoim Ślubasie, że to niespotykanie spokojny człowiek ? ...ja jestem nerwus a ten to określenia już brakuje...tylko ma jedną zaletę - błyskawicznie mu złość przechodzi i wrzuca na luz, a mi nie. A wyprowadzić mnie z równowagi to On potrafi - uwierz ! I to bzdetami. o Ojej Anoola :( Będzieta jeździć walniętym i już. No szkoda ...zatłukłabym gada , nowe autko. Nooo jakby tylko B Was na łódkę zabrał ...to na Wigilię go bierzcie , dyć przeżyjecie !! Superowa będzie atrakcja - niezapomniana ! Myślę, że z Suzi się uspokoi - oby !! Ehh , ja też o swoich w kształcie migdałków pazurach zapomniałam:( Czasami pomaluje , ale jak jadę w góry bo wracam z połamanymi ...więc bez sensu. A i paznokcie już nie takie mocne, łamią mi się albo rozdwajają :o Ale ja nie uważam :o nie zmywam w rękawiczkach ...a i płynów różnych używam i też nie ochraniam rąk. Jakiś krem tłusty i chwatit. o Opty To fajnie , że Pixelek zdrów;) , Nutko potrzymamy nasze topikowe &&& i musi być dobrze ! Maniu - "ubrałaś" się już ? , Megi. o Spadam w kuchnie , obiado-kolację mam na gazie a ta cholera tylko czeka. :-P o

Gdzieś tam chyba napisałaś, bo tak jakoś mi utkwiło :D Najważniejsze, że Jemu szybko przechodzi, a Ty się wyluzuj :P Dziś D i mężozwierz planowali Święta, a ja cichutko sobie siedziałam i tylko od czasu do czasu się odzywałam. A jad mi się sączył z każdego słowa :D Niech se planują na zdrowie :P Kijka do robienia selfie nie mogę znaleźć i zła jestem Prawie wydobrzałam. Wprawdzie TAKA JEDNA osoba raczyła skrytykować emisję mojego głosu, ale nic to ! Zobaczymy, kto się ostatni będzie śmiać :P http://www.tapeta-kawa-serduszko-filizanka.na-pulpit.com/zdjecia/kawa-serduszko-filizanka.jpeg

Znalazłam !

Yoanka no jakbyś Ty nie umiała sie wyleczyc to juz by dopiero byla herezja :D hihi młodka jestes to jeszcze selfi mozesz robic bo ja juz tego mego starego badziestwa nie bede fotografowac . Yoanka no jakby Ciebie tak na kwarantanne wzieli to 6 tygodni pobytu masz zagwarantowane i na dodatek z wiktem i opierunkiem :Dhihi ale byłoby kino tak w pampersie leciec :D Sagus jeszcze nie ubierałam choinki jakos nastroju cały czas mi brakuje :( nic mi sie nie chce :( najlepiej mi na kanapie z zamknietymi slipiami :( Anoola no maszyna mi pokazała z e sie pojawiłas wiec zareagowałam ze strachu:( No moze jak bedzie chłodniej jak turystki przyleca to moze i dobrze bo by szok przezyły jaky z naszego chłodku na Twoje tropiki :D No u Ciebie to ptaszki nigdy głodne pewnie nie sa bo wsio kwitnie i owocuje na okrągło a moje biedaszki to co maja zajadac jak wsio poznikało :( a jak troche obsraja to juz im wybacze :D ostatnio zobaczyłam ze jabłuszka rajskie pomrozone pozjadały bo na drzewku juz zadnego owocka nie było Optus i co gdzie dowod ze stroik zrobiony :D no czasem mozna do skrzynki zajrzec bo nigdy nic nie wiadomo moze jaka dobra nowina :D No wyzywałam ale nie za bardzo bo jeszcze sie szlajałam bo chacie.

https://naforum.zapodaj.net/64a2b6273a29.jpg.html 2 I nie mowic ze chude lata?

Anulko - Ty jesteś gospodynią i mnie o zdanie nie pytaj ! Ale myślę, że będzie zupełnie miło i niepotrzebnie się zamartwiasz. A jak jeszcze coś na tym można ugrać - to korzyść podwójna ! A ta łódka - to trochę większa od balii ? Bo mam stracha - jak będzie kołysać ? A może się nie zgodzi - i niepotrzebnie się nakręcam. Żoneczka mu każe być na "nasłuchu" i będzie grzecznie w domu siedział ! Ale do lutego... no no... Nie miał nic do powiedzenia ? Ale przykrą miałaś przygodę... szkoda. Nie dosyć że ślad na nówce, to jeszcze zawracanie głowy z naprawą i firmami ubezpieczeniowymi... Ale najważniejsze, że Tobie nic się nie stało. Bo chyba się nic nie stało ???? Rachunki w skrzynce faktycznie znajduję, część jest przez internet, ale takie papierowe też jeszcze są. Saguś - lampeczki też już świecisz Dzieciunku ? Jutro mam zamiar zrobić stroik u siebie, ale pewnie go do Optyka wywiozę, on będzie dużo wcześniej w domu niż ja - to się nim nacieszy. Yoanko - dzięki za zaproszenie. Objawię się - pewnie w okolicach dziewiętnastej, jeżeli uda mi się bez przeszkód dostać na miejsce. Zadzwonię. A z kolacją dla mnie się nie certol, ja wymagająca nie jestem. A co takiego znalazłaś ? Kawa z pięknym serduszkiem czeka - to mogę iść sprawdzić, czy Mania mnie nie wyzywa przypadkiem. Dobrej nocy !

Witam...jakie szczęście,ze doszłam do siebie tuż przed swiętami... Dopiero w sobotę zacznę myć okna...ogarnę mieszkanie i ozdobię swiątecznie. Wigilie spędzę u córki w Świnoujściu..zabieram mamę ze sobą ale święta już z dziećmi u mnie. Czytam,że dziewczyny prawie już na walizkach siedzą.... Lepiej,żeby obyło się bez turbulencji..spokojnego lotu Wam życzę! Anoolka ale pech...raz już miałaś przygodę jeśli pamięć mnie nie myli niedługo po zakupie auta...a teraz mocniej uderzony? Ty uważasz ale i tak zawsze coś się może wydarzyć...szkoda słów. Opty to dobrze Ci wyszło na tej zmianie weta...może i blizej masz? I pieska zostawisz pewniejsza,że jest z nim wszystko na ten czas w porządku. Nutko życzę zdrówka dla Ciebie i męża.. Maniu super tak podgladać ,,swoje"ptaszki na działeczce. Saguś to u Ciebie już tak jest swiątecznie..ja nawet choinki nie przewiduje..jedynie gałązki kupię bo musi pachnieć lasem!

Yoana nooo juz nie nowiutki! Czrety i pol miesiaca ;) I najpierw ja slupek, potem zolta drzwiami uszkodzila teraz to…. Moze do trzech razy sztuka i teraz juz wszystko bedzie ok? Oby! Nie, nic mnie to nie bedzie kosztowalo ale w srodku zal… bo sie cieszylam z auteczka. Ktos ma wiecej sily niz moje oczko…. Ha ha, myslisz ze na szesc tygodni zamkna Cie na kwarantannie? U mnie sernik dobry robi taka Siacha (mama Misi) I moja ex szwagierka ale raczej nie licz ze bedzie “klekajcie narody” , nie dadza! No wiesz, ja ostatnio B znowu rzucilam sluchawke uprzednio zyebawszy do wiwatu! Za Suzke, a co! Po co Ci kijek do fotek? Kangury uczynne, nawet Joli mama byla zdziwiona ze nikt nie odmowil robienia nam fotki, niektorzy sami oferowali. Sagus tak, ja tez wiem ze Twoj slubas spokojny…. No fajnie by bylo chociaz te ognie o 21-szej obejrzec z lodki… ale nie wiem jakie B ma plany, moze jakies juz ma bo i do Booti Booti on chce jechac. Ja tez nic nie robie w rekawiczkach, nie umiem! Mania no ja wczoraj pewnie sie czulam tak jak Ty, strasznie mi sie przykro zrobilo. Ale coz, moze nalezy sie cieszyc ze TYLKO tak? Bo jakby mocniej to czym bym turystki wozila? He he, teraz (znowu) kwitnie to drzewko – szczotki do mycia butelek – i jak turystki beda wstawac na kawe w miare wczesnie to beda mialy okazje naocznie kolorowe papuzki ogladac bo one glownie rano przylatuja. Opty przestan byc taka strachliwa, ja nie mam zamiaru narazac Was na jakies niebezpieczenstwo bo musisz pamietac ze ja tez tam bede :P Lodz na 8 osob, zdaje sie…. Ja tez wiekszosc mam przez internet i same sie placa z mojego konta ale za wode uparcie do skrzynki wrzucane bo na samym poczatku, jak kupilam Babajagowo przespalam moment.. Pewnie, moge teraz ale oni nie chca z karty kredytowej tylko z oszczednosciowej, niech sie bujaja! Co Yoana znalazla? Kija do robienia SOBIE fotek :P Boncia ano teraz mocniej. Moze to oststni chrzest bojowy? A ja chcialam kupic mala prawdziwa choinke zeby postawic na patio ale co roku mi zdychaja i nie wiem… no chyba ze dla dziewczyn :P jak znajde chwilke w ten weekend bo to juz tuz tuz i na lotnisko trza jechac.

(_)> (_)> (_)> spadam... musze do polskiego rzeznika i do blacharza

dziewczyny!!! Nie pchajcie sie tak z ta kawa! Wszystkiego nie dam rady wypic.... A ile do czytania! JEJ!!!!!!!

https://images5.alphacoders.com/514/514509.jpg