Widzieliście nowe zgłoszenia do Szlachetnej Paczki?

00:12 My jestesmy rozszczeniowi??Raczej te biedne ,patologiczne rodziny sa rozszczeniowe i ciagle cos oczekuja jak nie od Panstwa to od ludzi.Niektorzy to zwykle pasozyty i ucza tego samego swoje dzieci.Cwaniacy ukrywajacy zasilki i oczekujacy pomocy a wystarczy troche miec poukladane w glowie a nie robic sobie kolejne dziecko z nudow i siedziec z konkubentem alkoholikiem.Biedna osoba nigdy nie poprosi o paczke,bedzie za dumna zebrac.Moim zdanie powinno sie ewentualnie dawac produkty pierwszej potrzeby a na iphona niech sobie niektorzy zarobia.Ludzi zaradnych i przedsiebiorczych w Polsce sie nie docenia tylko wiecznie patologie!!

Alkoholików akurat w tej akcji praktycznie wcale nie ma, już tak robia od dawna... Obecnie sa głównie ludzie, którzy z powodu choroby/podejrzewam że miejsca zamieszkania (wielka szkoda, ze nie piszeciez skąd te rodziny bo to podstawa, żeby oceniac), wieku nie mają pieniędzy... To się nabijacie, ze sami chorzy... :( Dziunia tu pisała, ze jeździła po 50 km pracować w Macu żeby zarobić na studia zaoczne. I praca jest bez problemu dla każdego, nawet podstarzałych po 50, i wielkie zdziwienie ze tacy po 50 to chorują... I sama sobie zaprzeczyła, bo jak wszędzie praca to na co jeździła az 50 km? Pomijajac to, ze miała status studenta, a pracodawcy właśnie najchętniej zatrudniają studentów, ale ona pewnie ma o tym pojęcie jak kura o pieprzu...

A przed chwilą przeczytałam, że małżeństwo z dzieckiem w wieku mojego (3lata) mają po opłatach 540zł na osobę. I oni proszą o jedzenie? To na co idą te pieniądze? Pewnie na papieroski znając zyciepechowiec.gif x x te post tez mnie rozwalił... to jeśli można spytac, o co oni maja prosić? Przeciez nie mogą prosic w zasadzie o nic- nawet pralka tu niektórych oburza, bo można prac np. ręcznie albo we frani, lodówka- bo można chowac jedzenie za oknem, bron boze monitor dla dziecka, wyjście do Spa raz w zyciu to KOSMOS, mimo ze ta akcja miała właśnie to na celu, żeby realizować marzenia... perfumy nawet zle, bo wystarczy się umyc, albo nowe adidasy.. Sądze ze te rodziny widza, jak odbierana jest akcja, i boja się poprosić o cokolwiek innego niż jedzenie, ubrania czy mydło... :( Nabijacie się z każdej, a potem piszecie " tej Pauliny i jej dziecka mi szkoda, bo nawet w dalszych potrzebach o nic praktycznie nie proszą tylko o środki czystości i papier toaletowy- to jest dopiero smutne." Jak dla mnie to wy jesteście smutni, typowi Polacy, jedyne co umieja to człowiekowi dop******ic... a te papieroski na które idzie kasa - to pewnie wasze zycie, skoro tak piszecie...

Ja sie nie nabijam i z przykroscia czytam o chorycn, a zwlaszcza chorych i samotnych, ale zobaczcie tu: Część 1. PPRZEDSTAWIENIE RODZINY: Pani Agata (45 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci: bliźniaki Monikę i Daniela (10 l.) oraz Katarzynę (7 l.). Razem z nimi mieszkają jeszcze dwaj starsi synowie Pani Agaty: Mateusz (25 l.) i Mateusz (19 l.). Część 2. HISTORIA RODZINY: Pani Agata od roku samodzielnie radzi sobie z codziennymi obowiązkami i wychowaniem dzieci. Wcześniej z rodziną mieszkał konkubent Pani Agaty- ojciec Moniki, Daniela i Katarzyny. Jego agresywne zachowanie oraz problemy z alkoholem były przyczyną ciągłych obaw o bezpieczeństwo. Decyzja Pani Agaty o rozstaniu bez wątpienia była słuszna- jej rodzina odzyskała psychiczny spokój, jednak tym samym straciła dochody, które uzyskiwał konkubent. Obecnie na jednego członka rodziny, po odliczeniu kosztów utrzymania, pozostaje około 500 zł na życie. Choć Pani Agata stara się jak może, kwota ta nie pozwala na pokrycie wszystkich potrzeb. Część 3. PIĘKNO RODZINY: Życie Pani Agaty skupia się przede wszystkim na dzieciach i codziennych obowiązkach związanych z jak najlepszym wychowaniem i utrzymaniem domu. Kiedy kilka miesięcy temu zepsuła się pralka, rodzina nie radzi sobie najlepiej. Ręczne pranie przy sześcioosobowej rodzinie jest bardzo kłopotliwe, Pani Agacie zwrócono uwagę, że jej dzieci przychodzą do szkoły w niezbyt schludnych ubraniach. Kobieta czuje się wobec tego faktu bezradna, ponieważ choć robi wszystko co w jej mocy wie, że pranie ręczne nie zawsze jest skuteczne. Jest zrozpaczona na samą myśl, że jej dzieci mogą być postrzegane jako gorsze. Lacznie jest 6 osob, po odliczeniu kosztos utrzymania (z tego jak tu podaja to te koszty utrzymania to chyba tylko oplaty tzw stale, czyli czynsz i media) pozostaje ok 500 zl na osobe, tj 3000 zl na miesiac. I tu kobieta prosio pralke, ponadto reczniki, posciel...yhhh naprawde nie ma za co kupic kilku recznikow? Albo poscieli, ktora czesto jest w promocyjnych cenach? Pralka to koszt zalozmy 1000 zl, gdyby odlozyla co miesiac troche to w koncu by kupila... nie no albo ja jestem wredna albo zle tu konstruuja te opisy rodzin albo naprawde spora grupa proszacych to po prostu bezczelni ludzie:O

gość dziś - jezeli ktos pisze 'smutne/y' to znaczy, ze komus takiemu powinno sie wlasnie pomoc! bo to co jest opisane jest smutne! ale wez mi taka rodzine, gdzie facet pracuje na caly etat, kobieta na pol, syn sie swietnie uczy i prosza o srodki chemiczne, wycieczke do Warszawy, bo bardzo by chcieli, i ksiazki Pilipiuka, a syn dodatek do Wiedzmina na ps4 (no, zaledwie 99zl w necie bez pudelka)! przeciez to kpina! jakby tym biedniejszym, zwlaszcza tym samotnym ludziom starszym (ktorzy w kazdym miescie figuruja na pierwszym miejscu, tylko tu sa przytaczane te najbardziej patologiczne i absurdalne przypadki) strzelili w twarz swoja bezczelnoscia :O

nie było tłumaczeń dlaczego ktoś nie pracuje, po prostu pisali, że ma od 15 lat trudności ze znalezieniem pracy i tyle, a jakich rzeczy wymagalismiech.gif Pralki, mikrofalówki, tostery, odkurzacze- to była podstawaoczko.gif w upominkach była biżuteria złota, srebrna, jakieś rzeczy po 2000zł, zagraniczne wycieczki, plazmowe telewizorysmiech.gif teraz to i tak jest bida z nędząjezyk.gif x tlumacze wam, to nie tak, ze ktoś sie wzial za to, akcja byla początkowo pomyslana, żeby poprawić biednym byt i dac na swieta jakies szczegolne upominki, nie tylko artykuly pierwszej potrzeby, ale jak to w Polsce bywa, sama furia i zawisc nawet o pralke

"ta akcja miała właśnie to na celu, żeby realizować marzenia" Nie myl Szlachetnej Paczki z fundacją Mam Marzenie. Szlachetna paczka jest po to, żeby ludziom w trudnej sytuacji finansowej i życiowej pomóc, punktowo odpowiedzieć na normalne życiowe potrzeby. I ja owszem, mogę komuś nawet te perfumy zasponsorować, ale tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy widzę, że ta osoba/rodzina naprawdę robi, co może, żeby normalnie funkcjonować. A chyba żadna z tych tu cytowanych do tej kategorii się nie zalicza, tym ludziom nie trzeba perfum, nie trzeba paczek. Im trzeba kopa w dvpę za przeproszeniem, żeby się wzięli do jakiejkolwiek roboty, a nie żeby żebrali o perfumy i karnety do spa (faktycznie, wa mać, artykuły pierwszej potrzeby! :o). I nie, mi nie jest szkoda nawet tej Pauliny, co chce papieru do tyłka, o ile ta Paulina jest zdrowa (a jak chora to nie są to choroby wpływające na zdolność do pracy, jak wiele tu podawanych) i ma ręce nieprzyrośnięte do dvpy.

gość dziś Przykro mi, ale nie widzę żadnego sensu w dawaniu etatowym nierobom " szczególnych upominków".

P.S. na olx czy podobnych portalach pralka kosztuje 300-400 zł. Jak taka rodzina ma 2 dorosłych "dzieci" plus rodziców, to jakim do cholery cudem ich nie stać, żeby przez pół roku każde odłożyło po 15-20 zł na tę pralkę? Nawet jak pracują za minimalną, to do kuźwy nędzy to są 4 osoby, które powinny na tę rodzinę zarabiać!!!

Nie myl Szlachetnej Paczki z fundacją Mam Marzenie. Szlachetna paczka jest po to, żeby ludziom w trudnej sytuacji finansowej i życiowej pomóc x od tego jest mops, paczka jest robiona nie bez przyczyny na swieta, ma byc rodzajem prezentu na gwiazdke... wiele rodzin jest malo zaradna, ale maja dzieci, i to jest najczęściej tez dla tych dzieci Szlachetna Paczka (do 2009 roku: Świąteczna Paczka) – ogólnopolski projekt pomocy rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej, realizowany przez Stowarzyszenie Wiosna. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy, darczyńców i dobroczyńców, na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia, rodziny otrzymują paczki odpowiadające ich indywidualnym potrzebom, a często również marzeniom

Zawisc i furia?? Dla Ciebie normalne jest, ze dzieciak chce dodatek do Wiedzmina na PS4? Dodatek, czyli gre juz ma (na pewno nie byla tania) i teraz sedno - skoro chce gre na PS4 znaczy, ze ma to PS4! Najnowszy model konsoli, ktora w dniu premiery kosztowala chyba ponad 2000 zl! I tacy do szlachetnej paczki poszli??:D Powinno ich na zbity beton wyrzucic!

Do tych, co sie tak bulwersuja, ze jak mozna nie miec kasy na pralke, bo przeciez wystarczy w kazdym miesiacu odlozyc i po sprawie!! Jakby wam glod zajrzal do pyska, to wiedzielibyscie jak to jest bac sie o kazda zlotowke! Akurat moich rodzicow w pewnym momencie stac bylo na zakup pralki. Ale tak sie bali wydac zaoszczedzone pieniadze, ze woleli juz jej nie miec. Bo a noz widelec za miesiac mamie zmienia leki na drozsze albo czynsz podniosa, glupie bilety mpk zdrozeja o 20% badz straca i tak marnie platne prace. A kiedys bylo ich stac nawet na to, by mnie i moje rodzenstwo poslac do prywatnych szkol. Nawet sobie nie zdajecie sprawe z tego jak zycie potrafi byc bardzo przewrotne! Jak pewne nieszczesne wydarzenia losowe potrafia czlowiekowi wywrocic zycie do gory nogami. Ostatecznie ja kupilam rodzicom pralke... Na swieta zrobilam im pare niespodzianek. Co do szlachetnej paczki - w zeszlym roku moja rodzina sie zalapala na wlasnie taka szlachetna paczke. Dostali posciel, reczniki, chemie, slodycze, kuchenke gazowa i sporo innych rzeczy. Milo, ze ktos im pomogl. Kiedys, gdy oni mieli pieniadze, rowniez pomagali. W zyciu sie nie spodziewali, ze kiedys i oni beda taka pomoc potrzebowac. Ja tylko dziekuje Bogu, ze maja teraz mnie. Ze mnie stac w razie W na udzielenie im pomocy. I choc nigdy mnie o nia nie prosili (tak samo jak o szlachetna paczke - to MOPs ich namowil), to zawsze im pomoge. I tak samo zawsze pomoge innym, ktorzy potrzebuja jakiejkolwiek pomocy, w miare moich wlasnych mozliwosci.

Zawisc i furia?? Dla Ciebie normalne jest, ze dzieciak chce dodatek do Wiedzmina na PS4? x a co w tym nienormalnego... ja jak mialam 5 lat to marzylam o ... helikopterze I nie jestescie normalne, serio... a lego to w komunie dostałam duzy komplet, a tu ludzi bulwersuje, ze dziecko prosi o maly. jakbym nie przeczytala, to bym nie uwierzyla...

No jak mozna sie zdziwic, ze male dzicko chcialoby klocki lego pod choinke :O to jest NORMALNE marzenie dziecka! Moja siostra poprosila o slodycze, ale to tylko dlatego ze juz ma 16lat i szczerze je uwielbia. A ostatnia rzecza, jakie sie kupuje, sa slodycze. Ze szlachetnej paczki dostala dwa kartony roznych slodyczy. Co odwiedzam rodzine, to mam cala walizke wypchana slodyczami... I zawsze sie bardzo z nich ciesza. Bo moich rodzicow NIE STAC na to, by codziennie kupowac bzdety pt: czekolada

PS4 w Anglii na car boot mozna kupic za smieszne pieniadze. Tak samo jak z grami. Skad wy wiecie skad to dziecko ma PS4?! A moze ma rodzenstwo, ktore siedzi w Anglii czy gdzies indziej, i stac je na zakup takiej zabawki dla brata z Polski?! Ja w tym roku kupuje dwa laptopy dla mojej rodziny z Polski. I ktos pozniej, waszego pokroju, moze obsmarowac moja rodzine, ze jak to mozliwe, ze maja az dwa laptopy w domu na stanie! Zastanowcie sie ludzie, nim cos napiszecie lub bedziecie sie z kogos drwic.

Akurat chlopak ma 15 lat, a matka 34, wiec starszego rodzenstwa co by mialo kupowac za granica najmowsza konsole raczej nie ma. Poza tym im zostaje 1800 zl na zycie. I ta kobieta prosi o buty?:O A Ty skoro taki bogaty Anglik i kupujesz rodzienie w tym roku 2 laptopy, to moze zacznij ich utrzymywac i pomagac, nie beda musieli sie zglaszac do szlachetnej paczki:)

Zreszta tutaj jest opis tej biednej rodziny od nieszczesnego dodatku do gry Wiedzmin na PS4: http://www.szlachetnapaczka.pl/wybor-rodziny/action,step4,ids,7,idw,104,idf,543358.html#position

To MOPs zdecydowal, ze moja rodzina powinna zglosic sie do szlachetnej paczki. Oni sami zaproponowali i namowili, zeby sprobowali. Moja rodzina ma swoje zycie, ja mam swoje. Nie mow mi prosze, co mam robic, bo to jest bez sensu. Kupuje im to, na co oni by pieniedzy nie wydali. Na jedzenie, rachunki maja. Robia co w swojej mocy by zwiazac koniec z koncem. Ja pewnego dnia i tak bede musiala im o wiele bardziej pomoc. Gdy przejda na emeryture, to tynkiem sie przeciez nie najedza :O O ile im zdrowie pozwoli dozyc emerytury... Nikomu nie zycze zle, ale czasami mam wrazenie, ze niektorzy tu nie maja w sobie za grosz empatii i zrozumienia dla innego czlowieka. Nie bede komentowac ludzi, ktorzy sa zgloszeni do szlachetnej paczki, bo to nie ja robilam wywiad srodowiskowy i to nie ja jestem osoba, ktora powinna wystawiac pochopne oceny. Guzik mnie obchodzi ile % ze zgloszen jest naprawde pilnie potrzebujacymi. Wiem jedno - szlachetna paczka to prezent na swieta od ludzi dobrej woli. Jak komus ona nie pasuje to niech nie zawraca sobie gitary. Ja zrobilam kiedys zbiorke dla domu dziecka na gwiazdke. Tez mnie za to obsmarujecie? Zebralam pieniadze z dwiema osobami, zorganizowalam kino dla dzieci, swietego mikolaja plus reklamowke ze slodyczami dlana kazdego dziecka. Z pewnoscia znalazlyby sie w moim miescie dzieci, ktore bardziej potrzebowaly pomocy. Ale to nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, zeby potrafic pomagac i robic to z czystego serca. Nie podoba Ci sie historia dziecka z PS4? To wybierz inna i przestan szukac dziury w calym.

gość dziś a czemu mi nikt prezentu na gwiazdkę nie zasponsoruje? czemu są równi i równiejsi? To, że mnie stać na jedne perfumy nie oznacza, że nie chciałabym mieć 3 następnych :D To co, zafundujesz mi?

gość z Anglii dziś w tym wypadku akurat bardzo dobrze, że nie stać, na zdrowie wszystkim do wyjdzie; a nie uwierzę, żeby nie było ich stać na to, żeby raz na tydzień zrobić proste domowe ciasto - koszt niższy, niż 2-3 batoników w sklepie.

gość z Anglii dziś tak oczywiście, rodzina nie ma na podstawowe sprawy a łazi po angielskich portalach i sprowadza PS4 dziecku hahaha no bez jaj

gość z Anglii dziś to nie chodzi o to, że nie stać, i że głód. Chodzi o to, że jak w takiej rodzinie są 4 dorosłe i sprawne osoby to do jasnej anielki jakim cudem one nie potrafią na siebie i na tę rodzinę zarobić? No kuźwa, nie rozumiem i nie zrozumiem, bo sama jestem z dość biednej wsi, różni ludzie tam mieszkają, ale ci co są biedni, są biedni tylko i wyłącznie na swoje własne życzenie, bo albo "szlachta nie pracuje" (ale na chlanie pod sklepem ma), albo robią od przypadku do przypadku i tylko na lewo, żeby przypadkiem zasiłków nie stracić. A jak doszło 500 plus to co jedna taka rodzinka kupiła jako pierwsze? Ano, telewizor 3d (nie dało się nie zauważyć, karton dekorował podwórko przez 2 tygodnie), choć dzieci porządnych butów nie mają a ojciec straszy dziurą po zębie z przodu.

" wiele rodzin jest malo zaradna, ale maja dzieci, i to jest najczęściej tez dla tych dzieci" To ja im chętnie zasponsoruję autobus do miejsca pracy, i prezerwatywy, żeby po pierwsze zaczęli być zaradni, a po drugie nie robili dzieci, kiedy ich na to nie stać. I tyle. Ile w tych historiach jest przypadków, że rodziców nie stać na nic, nie pracują albo pracują dorywczo, ale dzieci płodzą na potęgę. Ty poważnie sądzisz, że takim ludziom należy cokolwiek dawać ot tak? Po jaką cholerę?

u tej Agaty całej są 3 dorosłe osoby, które mogą zarabiać. Nawet najniższą krajową, czy na kawałek etatu. Niechby każde nawet 1200 zł zarobiło, do tego 500+ na 3 najmłodszych i już mamy 5100, a wy będziecie o głodzie pier/dolić? Konkubent, pijak był ich jedynym źródłem dochodu?? a teraz co? pani Agatka ma rączki do doopy przyrośnięte i nie może pracować gdziekolwiek? w biedronce nieźle płacą, w lidlu też. Do tego są paczki, wyprawki, specjalna opieka zdrowotna i inne bonusy no ale to trzeba się ruszyć i zapierdzielać. Ludzie moja siostra ma zawodówkę skończoną i w pepco dostaje 2500 na rękę.

W Pepco 2500? Z calym szacunkiem dla Twojej siostry, bo nie w nia chce uderzyc, czy w jej wyksztalcenie - ja z wyzszym w Carry zarabialam 1350:D Uderzam do Pepco w takim razie po macierzynskim:D A jeszcze co do rodziny od gry na PS4 - Skoro kobieta prawnie jest wdowa, a dzieciak ma 15 lat dopiero, to dopoty bedzie sie uczyl, tj do 26 roku zycia nalezy mu sie renta po zmarlym ojcu! I zapewne ja ma. Takze sorry, ale jesli ktos sie zdecyduje im pomoc to moim zdaniem zwyczajnie sie sfrajeruje:O

Ciastka i ciasta mama robi, ale nie czesto, bo jest CHORA. Przez takich jak wy (mowie o wiekszosci tutaj piszacych) do Polski nigdy nie wroce. Nie wroce, bo zyja tam w wiekszosci okropni ludzie. Ktorzy wszystko i wszystkich neguja, krytykuja, wysmiewaja, ponizaja. Zobaczcie jaki wydzwiek zrobiliscie odnosnie szlachetnej paczki. Tacy dumni jestescie? Zero komentarza, gdzie mozna by bylo zobaczyc zyczliwosc, zrozumienie, cokolwiek. Same plucie jadem, dociekiwanie, bulwersowanie sie. Zamiast podawac przyklady rodzin, ktore wasze serca poruszyly, to wy nie... wynajdziecie takie, ktore obsmarujecie i wysmiejecie. Przestancie pisac o szlachetnej paczce bo tylko szkod narobicie. Nikt nie napisal jak pomoze (bo nikt z was nie chce szczerze pomoc), szukacie taniej sensacji i kopiecie lezacych. Masakra.... :O

I jeszcze oni splacaja kredyt, czyli zdolnosc kredytowa maja, niby rata jest sporym obciazeniem, chyba wiedzieli to biorac? Teraz musza splacac, ale za to ciesza sie wyremontowanym mieszkaniem. A pani Lena prosi o buty - sorry, ale nawet kupujac buty za 100/150 moim zdaniem moglaby kupowac nowe co sezon...takze naprawde weryfikacja rodzin jest na super poziomie:O

Kopiemy lezacych? Nie, ja nie kopie lezacych. Dziwi mnie to, ze tak duzo samotnych i schorowanych powaznie ludzi wciaz figuruje w bazie i jest mi przykro czytajac o nich. Bulwersuje mnie, ze Ci wolontariusze prezentuja wciaz rodziny, ktore szukaja jak sie dodatkowo nachapac, choc tak naprawde nie brakuje im. Prawie wszyscy potrzebuja pralki. Przeciez mozna kupic uzywana, a czesto sa ludzie, ktorzy zwyczajnie oddaja taka w dobrym stanie. I co, powiesz mi, ze nie da sie zdobyc takowej pralki? Da sie, ale apetyt rosnie w miare jedzenia;) I zwracam honor tym, ktorzy naprawde cierpia biede i nawet taka glupia pralka uzywana to spory wydatek. Ale odchodzac juz od tematu AGD, kobieta pracujaca na pol etatu, narzeczony na caly, dzieciak z najnowsza konsola, a ona prosi o buty?? I prosza o zywnosc przy 1800 zl na zycie na 3 osoby? I nikt nie choruje. Nie widzisz w tym pewnej nieprawidlowosci?

gość z Anglii dziś Przykro mi, ale ja mogę mieć pozytywny komentarz jeśli chodzi o ledwo wiążącą koniec z końcem emerytkę, która nie ma nikogo bliskiego a emerytura ledwo jej na leki wystarcza. Bo owszem, tacy ludzie też tam są, ale nie o tym jest ten temat, więc to normalne, że nie o nich się tu pisze, prawda? I tak w temacie: twoja mama może jest chora, ale twoja siostra już chyba nie, więc jak tak kocha te słodycze, to rączki ma, może sobie ten sernik czy batoniki z płatków owsianych zrobić? Ja piekłam ciasta od ok. 2 klasy podstawówki (na własną komunię sama zrobiłam keks), więc nie mów mi, że się nie da.

gość z Anglii dziś ty czegoś nie rozumiesz chyba Po prostu my pracujemy, płacimy podatki, utrzymujemy całe masy ludzi, bo skądś jest to 500+, fundusz alimentacyjny, socjale, zapomogi i serce nas boli, że to idzie na leniwych dzieciorobów. Wybacz ale wiele z tych osób może pracować ale po co jak państwo da? Mnie nikt nic nie daje, na wszystko muszę sama zarobić i jeszcze lwią część z tego oddać żeby było na tych co robią dzieci i nie pracują. Moi sąsiedzi od lat jadą na zapomogach, bo do pracy się "nie opłaca" kolejne dziecko w drodze, a ja mam stulić pysk za przeproszeniem i zapierdzielać do roboty żeby dla nich było i jeszcze się uśmiechać, bo jak nie to jestem zła, podła i okropna? Weź się nie ośmieszaj już z tą swoją dobrodusznością i dramatyzowaniem jacy to my tu w Polsce jesteśmy straszni, bo gdyby nie to, że my - ci źli pracujemy i nas się okrada to ci "szlachetni i wspaniali" dawno by pozdychali! więc trochę szacunku jełopie z Anglii, bo to nie ty na nich zapieprzasz póki co tylko my więc się nie wpieprzaj w sprawy, które cię nie dotyczą!