Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natalrii

Wspólne odchudzanie 2017 :)

Polecane posty

Ja już po treningu, za każdym razem dostaje coraz mocniej w kość... nie wiem czy to ja mam coraz mniej siły czy tak trening się tak rozkręca...:) Dietkowo też ok- bilans ok 1470 kcal. Witam nową koleżankę, zapraszamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja koncze dzien na 1600kcal. Cos sie ne moge zebrac po tej mojej wpadce. No cóż weekend sprzyja pryjemnoscia. Ale nie maco sie zalamywac tylko isc do przodu kazdy kilogram w dol to ogromny sukces. Dobrze ze jestescie. Razemjestduzo latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nową dziewczyną, razem zawsze razniej. Ja na kolację wypiłam sobie kefirek i na dziś koniec tylko woda. Tylko musze zacząć wkoncu ćwiczyć jakoś nie moge sie zebrać ale i tak się cieszę Że narazie trwam oby tak dalej. Dobrej Nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Ja po ćwiczeniach.Trzeci dzień diety białkowej za mną.Jest ok.Jutro dalej białka .Nie planuje ile ta moja białkowa dieta potrwa bo nie wiem jak się będę ma niej czuła- nic na sile zwłaszcza ze są diety mądrzejsze .Ta wspominam o tyle dobrze ze rzeczywiście są szybki efekty a ja muszę trochę ruszyć bo za długo stoję w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia44
Moim celem jest minimum - 40 kg...ale daje sobie czas rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia44
Mam nadzieję że reszta mojej wypowiedzi wskoczy bo sporo napisałam..dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka444
Nowy Rok to dobry czas na zmiany. Ja właśnie rok temu przeszłam na dietę Sandruni. Zmieniłam swoje odżywianie. Polubiłam warzywka. Wykluczyłam fast foody i słodycze. Więcej zaczęłam się ruszać i w efekcie pozbyłam się 10 kg :) powodzenia życzę https://dietasandruni.wordpress.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Witam w mowym dzionku.Wstalam bo muszę odwieźć dzieci na zajęcia ale nie powiem bym sobie jeszcze pospala. Na śniadanie zjadłam gotowanego kurczaka ido tego oczywiście kawka. Witamy Elę - ile ważysz bo piszesz tylko ze ma szduzo do zrzucenia.Sabinka zmobilizuj się do ćwiczeń No to nie tylko spalone kalorie ale tez kwestia jędrności ciała które traci kilogramy:)Wszystkim dziewczynka życzę miłego dnia i silnej woli,sobie tez tego życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia44
Witam w sobotni dzionek..ja juz po śniadanku,teraz kawka.w planach na dzis mamy basen cala rodzinką.wczoraj tyle napisałam a są tylko dwa zdania((( b Wczesniej nie jadłam śniadań,jak macie jakieś pomysły na zdrowe śniadania to proszę,bo mi już się kończą.miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Elka 42 wita elcie44 hahhha inne dziewczyny również. Na zdrowe sniadania jest masa pomysłów- zależy co lubisz. Owsianka/jaglanka z owocami i orzechami, jajecznica / omlet z warzywami, kanapki z razowego chleba. Ja juz jestem zdecydowana -od poniedziałku dieta SB-weekend jeszcze pod znakiem gości i chociaz planuje sie pilnować to winko na pewno bedzie. U mnie dzis na śniadanie serek wiejski z papryka i cebulką a na obiad pierś indycza z surówka z kiszonej kapusty a potem impreza i trzymajcie kciuki,żebym nie popłyneła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie dzis nadal proteiny, śniadanko racuchy dukana, nastepnie śledzik w zalewie octowej, obiad udko bez skóry pieczone w worku, a na pozniej to jeszcze nie wiem moze zdrobie sobie bułeczke. Dukana z twarożkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Sabinka podaj przepis ma racuchy dukanowe. Dieta SB fajne zasady zobaczymy jak z efektami mam nadzieje ze tez ok. Dziś tez odżywiam się bialeczkiem,trochę mi się marzy ciemna bułka albo jabłko,ale się tym nie przejmuje:) Dzisiaj bez ćwiczeń ale już potrzebowałam odpoczynku.Od poniedziałku cisne dalej.A za tydzień narty martwię się o dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meliska prosze bardzo: 3łyżki otrąb owsianych, 1jajko, 1łyżeczka jogurtu naturalnego ,1łyżeczka cynamonu 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia(ale nastepnym razem dam mniej bo troche za bardzo bylo nim czuc) wszystko razem wymieszac, i smazyc na patelni teflonowej nez tluszczu, uważać, żeby sie nie przypalily. Dla mnie smak ok, wiadomo lepsze by byly z cukrem ale nie można. Teraz stwierdzilam ze jedzenie ma byc paliwem zdrowym, nie przyjemnoscia. Przyjemne bedzie osiągnięcie celu i na lato kupic sobie fajna kiecke,i nie martwic sie ze sie wyglada glupio bo tu i ówdzie wystaje nam tłuszczyk. Masz racje musze zaczac ćwiczyc , no ale narazie to troche odłoże bo grypa mnie rozkłada, ale proteiny trzymam nadal, kolejny trzeci dzien zaliczam do udanych. Popołudniu zjadlam sobie bułeczkę dukana z pastą z tuńczyka nie powiem bo czułam sie najedzona ,na kolacje nie mam pomyslu ani ochoty wiec chyba zrobie sobie tylko herbatkę z cytrynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, W tydzień zjechałam z 78.7 na 77.2. Jeszcze lekko ponad 12 kg do celu, dam radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorną porą:) Dzionek pod względem diety zaliczony, dziś mija 3 tydzień- jutro się zważę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Sabinka dziękuje za przepis jutro wykorzystam.Ja po 4 dniu białek .Kakos poszło.Jutro zdecyduje co dalek w sprawie diety ale może jeszcze bialeczka.Dobrej nocy dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mi zeszło w tydzień z 78.7 na 77.2, jestem happy a motywacja tylko wzrosła. Dzisiaj na obiad pierś z kaczki, ryż dziki kukurydza i surówka z marchewki. Na oko 500 kcal. Nie liczę dokładnie ale mniej wiecej, myśle ze wychodzi mi z 1600. Do celu 12 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia44
Hej dziewczyny..po sniadanku i pije juz 2 kawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basii
Hej :-) Wczoraj wieczorem byłam na imprezie rodzinnej. Niestety po trzech drinkach zapomniałam całkowicie o diecie!! A juz tak dobrze mi szło. Jutro się ważę, więc dziś muszę popracować na spaleniu zalegajacego w brzuchu żarcia. Ale brak mi sił. Trudno. Trzeba się spiąć i za grzechy zapłacić. A wam jak weekend mija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Finale gratulacj,Ela kawkę można:),basii Mo najgorszy ten apetyt po alko.Ka zaczynam 5 dzień białek .Rano twarożek i kawka.Za jakieś 2 godz. Je jajecznicę,później racuch wg przepisu od Sabinki.Milego dnia o piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki:) U mnie po kolejnym tygodniu mniej o 1, 4kg, czyli łącznie od nowego roku -3,8kg- jestem zadowolona:) Fiale gratuluje spadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja zaczynam dziś.. z wagą 105 kilo. Do końca roku chcę zrzucić 37 kilo i tym samym osiągnąć wagę 68 kilo. Ostatnio ważyłam tyle 15 lat temu. 37 kilo podzielić na 11 miesięcy to jakieś 3,4 niecałe na miesiąc, a to jest całkiem, ale to całkiem wykonalne :) Aha.. zapomniałam dodać .. mam 37 lat i 175 cm wzrostu. Piszę ze Szczecina. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia44
No i znowu mój post się nie ukazał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze kopiuję napisany tekst posta do schowka zanim wyślę, żeby nie pisać potem dwa razy.. a czasem człowiek wysmaruje giga posta i potem jak nie wyświetli po wysłaniu to ręce opadają i się już nie chce pisać .. a tak to wklejasz wysyłasz i jest ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie dziś 4 dzień na białeczku jakoś się narazie trzymam. Z jedzeniem u mnie dziś kiepsko bo mnie to choróbsko rozłożyło i na nic nie mam ochoty. Rano 2 plaserki wędliny drobiowej tak żeby tabletek nie brać na czczo, zrobiłam sobie kawkę ale jakoś mi nie podeszła i wypiłam herbatę owocową, pózniej zrobiłam sobie bułeczke dukana z pastą z tuńczyka. Na pozny obiad omlet light z mięsem gotowanym z indyka dla mnie super jutro też taki sobie zrobie. No jeszcze pasowało by coś przegryzc może jakiś serek wiejski. Na ćwiczenia narazie nie mam siły, bo nawet obiad mi ciężko było zrobić, poczekam jak mi przejdzie i rusze wkońcu tyłek. Finale, Pola gratuluje spadku Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×