matka też ma mieć wklad w koszt utrzymania dzieci w takiej samej kwocie

Pierwsze co słyszy mężczyzna od prawnika "nie ma Pan szans na opiekę proszę wybrać sobie dni kontaktu".

W Polsce jest łamane prawo dziecka do wychowania przez OBOJGA rodziców. Zamiast tego ma dostawać alimenty. jak się chce rozwodzić, to trzeba iść do roboty i zarobić na swoje dziecko. Łatwo jest wydawać cudze pieniądze i odgrywać rolę matki Polki. Ojciec, raczej nie ma macicy, ale też potrafi kochać swoje dzieci i potrafi im obiad ugotować.

To ojciec odchodzi! To ojciec porzuca! To ojciec nie wnioskuje o opieke w sadzi bo mu tak wygodniej! Wiec nie pieprz jaki to on biedny bo dziecka "nie moze" wychowywac - zrobi sobie nowe z kochanka!

To ojciec odchodzi! To ojciec porzuca! To ojciec nie wnioskuje o opieke w sadzi bo mu tak wygodniej! Wiec nie pieprz jaki to on biedny bo dziecka "nie moze" wychowywac - zrobi sobie nowe z kochanka! xxx Mało wiesz o życiu. Wydajesz powierzchowne i nie sprawiedliwe opinie.

gość dziś Tak więc różnica między poziomem życia dzieci ojca a bękarta ojca jest taka jak w średniowieczu. xxx To dzieci a to bękarty? Weź się najpierw zastanów, a potem się wypowiadaj. Które to są te bękarty niby? Te z pierwszego małżeństwa ojca? X On zrobił to dziecko swojej dziewczynie, którą porzucił w ciąży. Potem się ożenił z inną. Skoro oni uważają, że 200 zł na jego dziecko to za dużo, podczas gdy małżeńskie dzieci mają dobrobyt i wszystko czego zapragna, to chyba słowo bękart pasuje. :P

Malo wiem? Powierzchowne opinie? 80% ojcow nie placi zasadzonych alimentow!!! I wcale nie chca miec kontaktow z wlasnymi dziecmi - wg ciebie pewnie dlatego ze sa w w rozpaczy ze nie moga tych dzieci wychowyawac, co?

"To ojciec odchodzi!" xxx Owszem, bo jak małżeństwo się rozstaje, to z założenia, matka ma zostać z dziećmi i to ojciec szuka nowego miejsca do życiu, a nie matka z dziećmi. xxx "To ojciec porzuca!" xxx J.w. Poza tym wina za rozpad związku zawsze leży gdzieś po środku. Raz środek ciężkości jest nieco przesunięty w jedną stronę bądź drugą, ale nie ma tak że zawsze wyłącznie jest to wina jednej strony. xxx "To ojciec nie wnioskuje o opiekę w sadzi bo mu tak wygodniej!" xxx Ojciec nie wnioskuje bo wiadomo, że nie ma szans. Z drugiej strony, kobieta "NIE MUSI" godzić się na wyłączną opiekę ze swojej strony. Może złożyć wniosek, aby to ojciec przejął opiekę, skoro wychowywanie dziecka jest tak kosztowne a alimenty będą małe. Dlaczego tego nie robi??? xxx "Wiec nie pieprz jaki to on biedny bo dziecka "nie moze" wychowywac - zrobi sobie nowe z kochanka!" xxx Nie pieprzę. I jak wyżej. Matka też może dać ich dzieci na wychowanie i zrobić sobie nowe z kochankiem.

Pieprzysz! Od razu widac ze nie masz dzieci!!! Uwazasz ze dziecku jest wszystko jedno u kogo mieszka? Ze dzieci nie maja uczuc? Ze mozna je zostawic tatusiowi na wycieraczce? Sad zazwyczaj wyznacz miejsce pobytu dziecka przy matce bo dziecko jest z matka bardziej zwiazane - szczegolnie dziecko ojca ktory sie nim malo interesowal!

gość dziś Sama pieprzysz. "ojciec odchodzi" "ojciec porzuca" ojciec zrobi sobie nowe dziecko", Weź się zastanów nad sobą trochę. Jeśli znasz tylko takich facetów to ci szczerze współczuję nędznego życia.

Wspolczujesz mi ze znam takich facetow? Znam bo mam takich w pracy, w sasiedztwie czy znan z opowiesci znajomych - mam sie wstydzic za obcych ludzi? A skoro ty takich nie znasz to znaczy ze takich nie ma, tak?

Wiecie ze 312 tys rodziców nie placi alimentów na swoje dzieci ? W Polsce Sciagalosc alimentów wynosi 20% za to np w Niemczech , Szwecji ponad 90%. Wiecie dlaczego tak jest? Bo u nas wiele osob broni alimnciarzy ktorzy nie placa i kombinuja. Jest na to przyzwolenie od państwa. Zresztą wystarczy poczytac ten temat.

Czy facet, który tu się wypowiada ma dzieci? Już chyba dwie osoby o to pytały a wciąż brak odpowiedzi. Bo rozmowa z kimś kto wyżywa swoje frustracje na babskim forum w dziale macierzyńskim jest stratą czasu. x Przy okazji - mój ojciec biologiczny był dokładnie takim tatusiem, alimenty płacił jak chciał, a o mnie przypominał sobie jak babcia (jego matka) go napomniała, jak umarła to zapomniał...do czasu pisma od komornika :P I czytałam sobie wypowiedzi alimenciarzy - kropka w kropkę tatusiek, używają podobnych sformułowań, wiecznie pretensje do wszystkich wokół (do kobiet najbardziej - kobiety samo zło). A to, ze dziecko np. podsłuchuje pod drzwiami jak szacowny tatuś przyszedł załatwić formalności i nawet o to owe dziecko się nie spyta to co tam. Przecież to wina czarownicy. A potem spotkał drugą czarownicę, zdążył sobie zrobić nowe dziecko - ale wiedźmowatość wyszła. No te kobiety paskudne, więc co zrobił? poszedł do kolejnej - w końcu on wspaniałomyślny, da w końcu szansę jakiejś podłej kobiecie by przy nim się nawróciłą na drogę moralności i honoru :P Bo kobiety to tego nie znają... I naprawdę - chciałabym sobie to zmyślić. Ja wręcz poobcinałam wiele "smacznych" wątków.

w Szwecji alimenty to rzadka sprawa dlatego latwiej jest ta garstke zciagac , normalnoscia jest w Szwecji opieka naprzemnienna

Wspolczujesz mi ze znam takich facetow? Znam bo mam takich w pracy, w sasiedztwie czy znan z opowiesci znajomych - mam sie wstydzic za obcych ludzi? A skoro ty takich nie znasz to znaczy ze takich nie ma, tak? xxx Nikt tego nie powiedział. Ja znam różnych ludzi. Znam facetów, którym kontakt z dzieckiem jest utrudniany przez byłe żony i traktowani są przez nie jak bankomoaty, znam facetów którzy przykładnie płacą alimenty i kontaktują się z dzieckiem i pragnęliby aby dziecko było z nimi. Znam też facetów, którzy migają się od płacenia i mają w d***e swoje dzieci. Znam przypadki, że to żona odeszła, zdradziła, podjęła decyzję o rozwodzie. Dla Ciebie, facet porzucił, facet odszedł, facet na pewno nie chciałby mieszkać z dzieckiem. Życie nie jest czarno-białe i nie jest tak, że mężczyzna zawsze jest zły a kobieta dobra? Rozumiesz.

Jestem przeciwna traktowania ojcow jak karty do bankomatow.Jednak nalezy pamietac ze rowne kwoty to w sytuacji gdy porowno opiekują sie dzieckiem.Gdy facet sie nie poczuwa to kobieta ma problem.Nadgodzin nie zrobi,na zwolnienie tylko ona,na szkolenie trudno bo co z dzieckiem.Wiadomo o awans i podwyzke to ciezej kobiecie w takiej sytuacji.Rodzic opiekujący( nie zawsze kobieta) ma ograniczoną dyspozycyknosc a to grubo na zarobki sie przekłada.

"Życie nie jest czarno-białe i nie jest tak, że mężczyzna zawsze jest zły a kobieta dobra? Rozumiesz. " 80% facetów miga się od alimentów, nie płąci na czas albo nie płaci w ogóle. Co w zrozumieniu 80% jest dla Ciebie trudne? Więc w 80% przypadkach mężczyzna jest zły, a w 20% dobry. Lepiej?

Mój ojciec odchodząc zostawił swoje dawne życie za sobą. Totalnie. Nie płacił alimentów nigdy (tzn. płacił po 10 zł, żeby komornik się odczepił), miał zasądzone godziny spotkań, ale nigdy nie przyszedł, mało tego, powiedział w sądzie, że nie będzie chciał się widywać z dziećmi. Moja mama wręcz nalegała, żebyśmy nie tracili kontaktu z nim, ale NIE i chooy. Jak powiedział, tak zrobił. Oczywiście na starość pamięć mu wróciła, został sam i nagle przypomniał sobie, że gdzieś po drodze spłodził dzieci. Szkoda tylko, że te dzieci rosły w biedzie i pogardzie, nie miały żadnego startu w dorosłość i musiały polegać tylko na sobie. Facet to egoista, ZAWSZE. Dopóki jemu wygodnie, będzie dbał. Znajdzie inną zajawkę - będzie miał w doopie i jeszcze znajdzie milion argumentów, że ma do tego prawo.

gość dziś swiete slowa ja bym tylko dodala -polski facet

A czy obrońca alimenciarzy pochwali się w końcu ile to swoich dzieci ma? Ile trudu włożył w ich wychowanie? Ile trudu włożył w swoje małżeństwo?

Zgadzam sie z Toba Autorko w 100% i cieszę sie, ze zalozylas ten wątek. Chcialabym Cie zapytac o rade, bo widze, ze myslisz bardzo racjonalnie. Mam 13 letnia córkę z pierwszego zwiazku i drugie male dziecko 2 lata z obecnego zwiazku. Sytuacja wyglada tak, ze ojciec starszej corki pracuje za granica, plawi sie w luksusie, auta zmienia jak rękawiczki, a alimentow płaci 600zl/ miesiac, gdzie stac go na wiecej. Ok, moglby tyle placic gdyby nie fakt, ze corka wymaga o wiele wiekszego nakladu finansowego. Ostatnio czesto choruje, lezala juz dwa razy w klinice, teraz ma kolejne skierowanie, nisi okulary, szkla zmieniam raz na 3 miesiace, 200zl/ mies. wynosza leki, juz nie wspomne o potrzebach dorastajacej dziewczynki i utrzymaniu. Wycieczki i inne koszta, oplaty, wyjscia pokrywam sama. On jedynie przeleje 600 zl i ma z glowy. Dodam, ze corka od I-wszej klasy Szkoly Podstawowej jest wzorowa uczennica, teraz jest w I-wszej klasie Gimnazjum. Nie musze chyba dodawac ile mnie to kosztowalo wysilku i wyrzeczen aby jej wszystko zapewnic. On ani razu nie usiadl z nia przy ksiazkach, itd. Teraz tylko sie szczyci i spija smietanke, jaka to ma zdolną coreczke. Ja obecnie nie pracuje, bo zajmuje sie w domu malym dzieckiem, a jak wspomnialam koszty utrzymania i zaspokojenia potrzeb przewyzszaja dochody. Co wedlug Ciebie powinnam zrobic? Znowu ciagac go po sadach i wniesc o podwyzke alimentów?

13latka może mieć swoje konto bankowe młodzieżowe- ojcu raczej cięzko bedzie odmówić dodatkowej kasy (skoro go stać) jak córka sama będzie dysponowała wydatkami na ubrania, kosmetyki czy dodatkowe przyjemnosć np. A Ciebie nie będzie mógł posądzać o chęć położenia "łapy" na tej kasie. A kwestia sądów to juz od rodziców zalezy - czy sa w stanie się dogadać czy nie.

Ale skoro chwali się córką tzn. że ma kontakt, wiec może on po prostu nie zdaje sobie sprawy, że te 600zł na polskie warunki to nie jest dużo? Zauważ, ze za granicą jak zgłosił córkę to może jeszcze dodatek dostawać (w cześci krajów jest to dodatek niezalezny od pensji). O to była afera z Polakami z UK - że pracują w UK, biorą dodatki i wysyłają do dzieci mieszkających w Polsce.

16:44 Ale on i tak nie moze mnie posadzic o przywlaszczanie sobie tych pieniedzy poniewaz na wszystko mam faktury, biore je w sklepach, aptekach, wszedzie tam na co wydaje konkretnie na nia pieniadze. A dogadac sie z nim ciezko, jest strasznym chytrusem i materialista. I ma chore jazdy, np. ostatnio mu wytknelam smsem, ze obiecal corce na urodziny lustrzanke, to powiedzial jej ze od niego nie dostanie bo mama byla dla niego niemila przez telefon! I jak sie tu dogadac z takim?

Ja znam takich co zostawili dzieci w Polsce, w Uk biora na te dzieci zasilki i nawet jednego funta do Polski dzieciom nie wysylaja!!!

600 zl na 13letnie dziecko to bardzo malo. Byly maz kolezanki z pracy mieszka w Szkocji. Placi 900 zl na 2 letnia córkę. Druga koleżanka dostaje 1000 zl na 15 łatkę.

17:13 Wlasnie wydaje mi sie ze on rowniez pobiera zasilek na moja 13letnia corke w NL bo kiedys chcial ode mnie akt urodzenia, nie dalam mu, wiec wzial z USC. 17:20 Wlasnie wiem, szczegolnie ze tyle mam nadprogramowych wydatkow zwiazanych z leczeniem dziecka. A kiedy byly zasadzone alimenty, corka nie chorowala. Natomiast nie jestem w stanie niczego udowodnic bo on robi w NL a w Polsce jest zarejestrowany w Urzedzie Pracy jako osoba bezrobotna bez prawa do zasilku.

A chwali sie tymi samochodami na fb? Jesli pracuje w nl na bialo to nie jest problem ze zdobyciem swiadectwa pracy

Prawie wszyscy polscy tatusiowie placa alimenty zasilkami ktore przysluguja dziecku w Polsce jak psu miska! Czyli od siebie nie daja ani grosza!!! Takie oszustwa i okradanie wlasnych dzieci jest na porzadku dziennym. Powinnas zglosic ze nielegalnie pobiera na dziecko zasilki ktorymi splaca zobiwiazania sadowe - to jest przestepstwo!!!

A czy obrońca alimenciarzy pochwali się w końcu ile to swoich dzieci ma? Ile trudu włożył w ich wychowanie? Ile trudu włożył w swoje małżeństwo? xxx A skąd wiadomo, ze to facet?

Skoro wymijał wielokrotne pytania o swój status to brak odpowiedzi też jest odpowiedzią. W końcu w byciu kobietą na tym forum nie ma nic wstydliwego, więc po co kobieta miałaby to pomijać? Natomiast mężczyzna rozpisujący się zupełnie teoretycznie o alimentach i wychowaniu na forum macierzyńskim i obwiniający o wszystko kobiety to raczej nieciekawe