Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

matka też ma mieć wklad w koszt utrzymania dzieci w takiej samej kwocie

Polecane posty

Gość gość
Brawo Watsonie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:38 Nie chwali sie bo nie ma konta na fb ani na zadnym innym portalu spolecznosciowym. A w jaki sposob moge zdobyc to swiadectwo pracy? Dodam, ze nie znam adresu jego miejsca pracy, ani adresu jego zamieszkania w NL. 17:48 Ale ja nie mam pewnosci czy on rzeczywiscie pobiera w NL zasilek na dziecko. A jesli pobiera i reguluje nimi zobowiazania alimentacyjne to gdzie mialabym to zglosic? Czy jest w ogole jakis sposob zeby sie dowiedziec czy on pobiera ten zasilek? Pamietam, jak jakies 5 lat temu zapytal czy chcialabym aby pobieral w NL zasilek na corke, bo jest wysoki i sie oplaca i by mi przekazywal. Nie zgodzilam sie, bo stwierdzil, ze musialabym zrzec sie najpierw zasilku na dziecko w Polsce zeby on mogl pobierac go w NL. Balam sie to zrobic bo to czlowiek, ktoremu nie mozna ufac, i ktory wlasne dziecko by okradł dla wlasnej korzysci. Do tego czasu moze znalazl sposob aby pobierac te pieniadze w nielegalny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
specjalnie dla ciebie pokopałam trochę po necie i znalazłam adres holenderskiego urzędu wypłacającego zasiłki na dzieci musisz iść do tłumacza przysięgłego i zredagować pismo o swoich podejrzeniach, sytuacji rodzinnej i jak najwięcej informacji czyli: jego nazwisko, kiedy przyjechał, gdzie pracuje, nazwiska dzieci na które może pobierać adres: Sociale Verzekeringsbank SVB Langskomen allen mogelijk op afspraak Van Heuven Goedhartlaan 1 1181 KJ Amstelveen Holland

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj W Polsce jest łamane prawo dziecka do wychowania przez OBOJGA rodziców. Zamiast tego ma dostawać alimenty. jak się chce rozwodzić, to trzeba iść do roboty i zarobić na swoje dziecko. Łatwo jest wydawać cudze pieniądze i odgrywać rolę matki Polki. xxx Chłopcze, idź się leczyć! Twoim zdaniem kobiety nie pracują zawodowo i jedynie około rozwodu się za tym rozglądają? nie ośmieszaj się już. Tych alimentów jest 300-500zł i za to niby kobieta utrzymuje siebie, dziecko i baluje ponad stan? Do prawdy ten wasz ból doopy o parę stów miesięcznie jest wręcz śmieszny. Najchętniej mścilibyście się za to, że sąd przyznaje dziecko kobiecie i niech się kobita buja sama z dzieckiem, zarabia na nie, na siebie, pielęgnuje w chorobie, odrabia z nim lekcje oraz wykonuje cały szereg pozostałych zadań, o których wy nawet w małżeństwie nie mieliście pojęcia, bo wszystko się samo robiło, a wy hulaj dusza! Potem nagle wielkie zdziwienie, że matce sąd dziecko śmiał oddać i nie pitol, że tak nie jest, bo tak wygląda 99% spraw w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoim zdaniem kobiety nie pracują zawodowo i jedynie około rozwodu się za tym rozglądają? xxx Nie będę z Tobą dyskutować. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, więc jakiekolwiek dyskusje nie mają sensu. Nie chce mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zobacz co piszesz i nie pieprz głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że lubisz pieprz. Nie lubisz za to myśleć. Twoja strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój - tu jakiś ograniczony i emocjonalnie i intelektualnie mizogin wylewa frustracje. Nie ma co dyskutować z kimś kto dał w całym tym temacie popis ignorancji. Na zasadzie "nie znam się to się wypowiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylu kochajacych i chcacych zajmowac sie dziecmi ojcow w przypadku rozwodu ilu jest na tym watku na kafe nigdy w calym swoim zyciu nie spotkałam i nie spotkam :) A wasze bicie piany a te marne pare stow jest żenujące Moj facet placi bylej 3 tys z dobrej woli i uwazam ze to adekwatnakwota na zapewnienie zycia na przzwoitym poziomie jego dziecku I mowi to jego nowa partnerka ktora twraz od 4 rano zajmuje sie naszym 6 tyg dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co?:) hahaha chciałabym wykładać na dzieci drugie 400 zł, czyli tyle ile dostaje alimentów na dziecko:) Niestety życie jest droższe i muszę z własnej kieszeni wykładać więcej, bo za 800 zł miesięcznie jednego dziecka nie utrzymam. Policzcie sobie wszystkie koszty, dziecko to taka sama osoba jak dorosły, musi gdzieś mieszkać, musi coś jeść, mieć jakieś podstawy do życia. Załóżmy, że wynajmujecie pokój, dokładacie się do rachunku wspólnego po równo ze wszystkimi (3 osoby) utrzymacie się za 800 zł miesięcznie? A gdzie inne rzeczy, przyjemności, dzieci szybko wyrastają z ubrań, ja jestem zmuszona kupować większość rzeczy używanych. Nie chce mi się nawet komentować tekstów, że matka utrzymuje się z alimentów na dzieci i zgrywa matkę polkę :) Ja tam nie narzekam, i jakoś sobie radzę ale wysokość alimentów to jest wizytówka ojca, który albo chce, żeby jego dzieci miały godne życie , są sytuacje kiedy nie może sam tego zapewnić co jest do zrozumienia. Ale jeśli facet zarabia dużo i ukrywa swoje dochody bo żałuje na własne dzieci to ja z takim facetem nie chciałabym mieć nic do czynienia jako potencjalna jego nowa partnerka. Dla mnie to jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ex co prawda płaci tysiąc zł, ale nie spędza z synem wcale czasu. W ubiegłym roku widział się z nim aż 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtarzam i będę powtarzać do znudzenia. Skoro ojciec zarabia dużo, opływa w dostatki i płaci marne ochłapy na dziecko, a matka zarabia na tyle mało, że jej ciężko utrzymać dziecko, a wychowywanie dziecka uniemożliwia jej zarabianie większych pieniędzy, to może dziecko powinno jednak mieszkać z ojcem? Niczego mu wtedy nie będzie żałować, a matka pozbędzie się problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może dla matki to nie problem, tylko dziecko, które kocha? Po to wymyślono alimenty, aby rodzic, który zostaje z dzieckiem, nie ponosił w całości kosztów jego utrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powtarzam i będę powtarzać do znudzenia. Skoro ojciec zarabia dużo, opływa w dostatki i płaci marne ochłapy na dziecko, a matka zarabia na tyle mało, że jej ciężko utrzymać dziecko, a wychowywanie dziecka uniemożliwia jej zarabianie większych pieniędzy, to może dziecko powinno jednak mieszkać z ojcem? Niczego mu wtedy nie będzie żałować, a matka pozbędzie się problemu. xx Jak to powiadają, jak dbasz tak masz. Dziecko raczej wdzięczne ojcu nie będzie gdy dorośnie, pamiętając o trudach jakie przechodziła matka. To matka będzie ta szanowana, ta która się poświęciła dla dziecka, a ojciec będzie po prostu żałosnym dupkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja np jestem świeżo po sprawie o alimenty. I moja prawnik właśnie w taki sposób jak wy wyliczała koszty opieki nad dzieckiem z tym że taka opieka na zasadzie godz opieki razy najniższa krajowa plus wiadomo utrzymanie. Sąd przyznał mi 1450 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co płodzicie sobie te dzieci jesli to takie utrapienie? Nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:22 Nie wiem jak mam Ci dziękować, jesteś niesamowita! Na pewno zwrócę się do instytucji, ktorej adres podałaś. Kurczę, szkoda tylko, że nie znam adresu firmy, w ktorej pracuje. Wiem jedynie, że pracuje na terenie NL. Nie jest tak, że on pracuje tam nieustannie. Siedział tam ostatnio 3 lata, potem 6 miesięcy w Polsce i teraz znowu wyjechał, bo jak stwierdził, że jeśli tego nie zrobi to dużo kasy mu przepadnie. Także odkąd 13 letnia córka jest na świecie, on jeździ regularnie do Holandii z kilkumiesiecznymi przerwami. I jeśli fakt, że ja w Polsce pobieram zasiłek rodzinny w kwocie ok. 120zl. oraz 500+, nie stanowi przeszkody dla pobierania przez niego zasiłku holenderskiego na dziecko, to jestem w 100% pewna, że On go pobiera. Zaraz poszukam tłumacza przysięgłego języka holenderskiego i będę działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mówi, że dziecko to utrapienie, ale sama chyba przyznać, że dzieci utrzymywać trzeba i zajmować sie nimi tez. I jeżeli masz dzieci, to wiesz, że czasami jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to powiadają, jak dbasz tak masz. Dziecko raczej wdzięczne ojcu nie będzie gdy dorośnie, pamiętając o trudach jakie przechodziła matka. To matka będzie ta szanowana, ta która się poświęciła dla dziecka, a ojciec będzie po prostu żałosnym dupkiem usmiech.gif xxx Czyli o to chodzi z tym udawaniem steranej życiem Matki Polki. Mama ma być cacy a tata be? Nie wiem ile musiałby płacić ojciec na dziecko, żeby matka powiedziała, że jest wystarczająco i jest zadowolona. Chyba nie ma takiej kwoty, bo jak ojcu zostanie coś więcej z jego wypłaty niż minimum na podstawowe przeżycie, to zawsze będzie źle. I nie mówcie, że tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajda go nawet jesli nie znasz jego miejsca pracy - wystarczy jego nazwisko i nazwisko i data urodzenia dziecka na ktore pobiera zaslek. A moze znasz nazwe miejscowosci w ktorej on przebywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, tak nie jest. Od razu widac ze nie masz dzieci i madrzysz sie w sprawach o ktorych nie masz pojecia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, tak nie jest. Od razu widac ze nie masz dzieci i madrzysz sie w sprawach o ktorych nie masz pojecia! xxx ???? A jakieś argumenty, czy tylko nie jest tak bo ja tak mówię, a ty sie nie znasz bo nie masz dzieci. A skąd wiesz, że ja nie mam dzieci? Bo ci się tak wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż płaci alimenty na córkę z poprzedniego związku w wysokości 900zł/miesiąc ,mój były ma zasądzone 400zł(NIE PŁACI OD 5LAT) na mojego syna.Chociaż bogaci nie jesteśmy wiemy ,że utrzymanie dziecka kosztuje. A mój były ma to w d..upie ja już olałam te alimenty,odebrałam mu prawa i utrzymuje syna sama.Do dzisiaj nie znalazłam sposobu aby płacił(komornik jest,sąd był ,FA mi zabrali) Nie wszyscy faceci nie płacą alimentów,mój mąż chociaż uważa że 900złto trochę za dużo przy zarobkach 3.300zł to je płaci i pretensji do dziecka nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie "wydaje mi sie" ze nie masz dzieci. Jestem w stu procentach pewna ze nie masz dzieci!!! A bzdury ktore tu wypisujesz dobitnie o tym swiadcza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nie "wydaje mi sie" ze nie masz dzieci. Jestem w stu procentach pewna ze nie masz dzieci!!! A bzdury ktore tu wypisujesz dobitnie o tym swiadcza! xxx Poznajesz to po JEDNYM poście? Chyba masz jakieś urojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma dziecko, spłodził, olał i teraz rżnie specjalistę. Ale osoba, która pisze "co za różnica gdzie mieszka dziecko", traktuje je jak przedmiot, który można w 5 minut przekazać i nie ma sprawy, do tego w ogóle nie uznaje pojęcia miłości to nie wiem jak bardzo musi być uboga intelektualnie. Każdy facet co nie ma kontaktu śpiewa, że to wina żony. Tyle, że dzieci i inni świadkowie często co innego pamiętają. po prostu stara śpiewka byleby tylko usprawiedliwić siebie. Jakiś z Waszych znajomych alimenciarzy przyznał się, że "faktycznie, nawaliłem, miałem mały kontakt i teraz dzieci się do mnie nie garną"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie po jednym! Smarujesz tutaj te pierdy od soboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę pomóc jeśli chodzi o tego ojca w Holandii tzn wiem do jakiej instytucji dzwonić i pytać ale ja za to daje rękę uciąć, że nic tam nie bierze bo to takie proste. Urzędem w Holandii do płacenia pieniądzy na dziecko jest Svb. Ja np mimo tego że mieszkamy w pl muszę regularnie wysyłać dokumenty a nawet zaświadczenie o tym że dziecko żyje. Te dokumenty wydaje się za zgodą obu rodziców. Jeśli dziecko nie przebywa w Holandii to czeka się ok nawet dwóch lat na wydanie decyzji z polskiego rops gdzie potrzebne jest tomy dokumentów do wydania decyzji który kraj powinien płacić pieniądze na dziecko a nie da się pobierać kasę z dwóch państw na jedno dziecko. Wszystko jest bardzo szczegółowo kontrolowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie, nawaliłem, miałem mały kontakt i teraz dzieci się do mnie nie garną"? Xxx No właśnie,mój były olał alimenty i spotkania z dzieckiem (mi na złość) Dopiero gdy dowiedział się,że wyszłam za mąż przypomniał sobie o dziecku po 6latach(!) i w sądzie sędzia mu powiedziała "no proszę pana,syn już nawet pana nie pamięta! A pan wnioskuje o widzenia akurat teraz?dlaczego?" A mój były na to: "no ona mi zakazywała widzeń !" Sędzia:"a co pan zrobił przez 6lat aby coś zrobić w tej sprawie? Nawet pan nie łożył na utrzymanie ma pan dług na 35tyś" Mój były : "dzwoniłem a ona nie odbierała" :D W konstrukcji odebrała mu prawa rodzicielskie,a dziecko utrzymuje sama bo alimentów dalej(na złość) nie płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie po jednym! Smarujesz tutaj te pierdy od soboty! xxx To nie ja :-D ale pod niektórymi postami tego kogoś mogłabym się nawet podpisać. To jaka kwota alimentów byłaby satysfakcjonująca. Przy jakiej matka mogłaby powiedzieć: dosyć, wystarczy, to aż nadto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×