Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie taką osobę ktora według was ma życie usłane różami? Ja znam.

Polecane posty

Gość gość
Zalety: [10 gb bez umowy, szybka dostawa, darmowy kurier] Wady: [na 1 osobę max. 1 sztuka] Odbierz tu: https://link.do/iKqbO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża 28
Do Gościa z 8. 03. godz. 7.59. To mądra, dojrzała wypowiedź z którą się zgadzam. Moje życie nie jest usłane różami na co złożyło się wiele przyczyn. Postanowiłam żyć dniem dzisiejszym i starać się wypełnić go najlepiej jak potrafię. Przeszłości się nie cofnie. Myślę, że każdy ma prawo do błędu. Ten pierwszy poważny błąd (mówię o poważnych) należy sobie wybaczyć. Jeśli ktoś popełni drugi taki sam to oznacza, że jest niereformowalny i niczego się nie nauczył. Wracając do Autorki topiku. Wczoraj w "Czarno na białym" pokazano rodzinę, która ucierpiała w wyniku wybuchu gazu w kamienicy w Poznaniu. Małżeństwo przyszło rano do wspomnianej kamienicy, aby zaopiekować się psami zaprzyjaźnionej kobiety, o której, sądzili, że odleciała do Londynu.Potem okazało się, że kobieta została okrutnie zamordowana przez męża, który celowo spowodował wybuch gazu. Właśnie w tym czasie, kiedy mocowali się z kluczem, aby wejść do tego mieszkania, upoważnieni i poproszeni, przez tę nieszczęśliwą kobietę. Żona zginęła, a mąż poparzony leczy się w szpitalu. Córka tych państwa powiedziała, że gdyby przyszli o minutę później...Taka konkluzja, że czasami o życiu ludzkim decyduje szczęśliwy bądź - nie - zbieg okoliczności. Przypadek? Przeznaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Róża 28 - właśnie. Autorka. A pisząc o czymś bardziej przyziemnym niż Ty napisałaś (bo Twoje było górnolotne), podam parę przykładów: 1) Nie mamy wpływu na to, w jakiej rodzinie się rodzimy. Czy matka nas kocha, czy rodzice nas wspierają mentalnie i materialnie. 2) Nie mamy wpływu na to, czy znajdziemy NA PEWNO prawdziwą miłośc na cale zycie - ale nie taką, która po 40 latach jest bo jest, tylko taką, która realnie jest miłością życia 3) Nie mamy wpływu na rodzaj tempearamentu, z jakim się rodzimy, na poziom odwagi, nie mamy wpływu na dziedziczone choroby, np. te psychiczne choroby, ja coś o tym wiem. DLATEGO przestańcie chrzanić, że nie ma czego zazdrościć innym albo że na wszystko mamy wpływ. Niektórzy zaczynają poniżej poziomu średniego i potem nadal wiatr im wieje w oczy cale zycie, taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytat znaleziony na stronie o zdrowiu: "Charakter człowieka jest kształtowany przez wiele zewnętrznych i wewnętrznych czynników. Wpływ na to, jakimi jesteśmy, mają geny, środowisko społeczno-kulturowe oraz wewnętrzne przeżycia. " No właśnie. Nie zmienię tego, że dostałam nieciekawą pulę genetyczną! Moja mama ma nerwicę, zawsze na nas wrzeszczała, babcia zaś leczyła się w szpitalu psychiatrycznym na psychozy. Nie zmienię tego ani tego, że jestem nadwrażliwa a moje dzieciństwo wcale nie było najszczęśliwsze. Koleżanka ma pogodny charakter, zrównoważonych rodziców i normalne geny więc PRZESTANCIE PIEPRZYĆ że zazdroszczę komuś bezpodstawnie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża 28
Autorko, nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Wiele sytuacji, niezależnych od nas, determinuje nasz los. Choćby rola ojca. Bywają ojcowie, którzy swoje córki traktują niczym księżniczki. To wspaniały dar na przyszłość. Z takiej dziewczynki rozwija się kobieta, pewna siebie, która śmiało i bez kompleksów, kroczy przez życie i bierze z niego wszystko to, co najlepsze. Dziewczyny, które nie miały troskliwego ojca lub nie miały go wcale, borykają się czasami w życiu, mają problemy w życiu osobistym i zawodowym. Potrzebują wielu lat, aby wyprostować ścieżkę swojego życia. Przykłady można mnożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma któraś z was czasem na imię Marzena? Znam jedną Marzene, jak to czytam, to jakbym ją słyszała. Że niewiele od nas zależy, że niektórzy mają lepszych rodziców, albo mają talenty. Albo lepsze charakter, albo szczęście. Efekt taki, że słyszę to od 10 lat, z resztą znajomi też powoli mają jej dosyć. Przez 10 lat palcem nie kiwneła aby cokolwiek zmienić w swoim życiu, jak jej zapytałam czemu nic nie robi odpowiedziala:uwahga: bo ja nie mam szczęścia i tak mi się życie ułożyło :-D Siedzi i czeka aż jej się los odmieni. 10 lat czekała to i 10 poczeka. Jej wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roża 28, mój ojciec nie okazywal mi milosci, tylko bratu. Przez okno patrzylam jak wujek jezdzi ze swoja corka na rowerkach, jak ją tuli. Dziś ona jest pewna siebie, radosna w życiu, wszystko osiąga latwiej, a ja mam kompleksy i glód milosci. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża 28
Autorko, jak zauważyłaś w wielu sprawach zgadzam się z Tobą. Sama znam kilka osób, które zostały obsypane złotym deszczem bez żadnego wysiłku. I wiele innych, które zostały obdarzone silnym charakterem i radzą sobie w życiu. Jakoś rozumiem Ciebie, ale skoro doszłaś do tego etapu i wiesz mniej więcej, dlaczego nie powodzi ci się tak, jak innym, to spróbuj odciąć się od przeszłości i zacząć żyć dzisiejszym dniem. Zazdrość jest niszczącym uczuciem. Czytałam kiedyś o takim domu w którym przebywały kobiety bardzo skrzywdzone przez los. Zapamiętałam, że autor opisywał baterię lakierów, którymi malowano paznokcie tych kobiet. Pomyślałam sobie, że takie "nic" jak lakier do paznokci może być terapią dla tych kobiet. Bardzo mnie to przekonało, bo od dbania o siebie(nawet tak skromnego) trzeba zacząć. Oczywiście, świat nie jest sprawiedliwy. Jeden rodzi się w Aleppo, a inny w bogatej Szwajcarii, ale zostało nam dane jedno życie i trzeba próbować przeżyć je jak najlepiej. Pozdrawiam Autorkę i życzę pogodnego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Rózo, Tobie wzajemnie miłego wieczoru :) Będę pracować nad tym, by przestać się dolować...aktualnie to trudne, jestem całymi dniami tylko z synkiem, który nie umie jeszcze mowić. W tym mieście nikogo prawie nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko, ja również zazdrościłam innym lepszego życia. Tego, ze nie mieli od urodzenia pod górkę, urodzili się w większych miastach, rodzina załatwiała im ciepłe posadki. Zaczęłam więc robić coś w tym kierunku, żeby to zmienić - dużo się uczyłam, łapałam się każdej pracy, ale byłam ciągle zmęczona i sfrustrowana. Miałam poczucie bezsensu życia, ale usłyszałam o pompejańskej - nie byłam zbyt religijna, ale pomyślałam: "co mam do stracenia?" Modliłam sie o prace i odpowiedzialnego faceta, z którym bym mogła załozyć rodzinę i o dziwo wszysko sie spełniło bardzo szybko. Także polecam - to nic nie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 3 z tego 1 wykorzystała dar od losu czy Opatrzności. Tj urodzenie się zdrowym i niegłupim w bogatej opiekuńczej rodzinie b.dobrze wykształconej .Osoba ta przerosła rodziców sukcesami (sporymi) .A dwie pozostałe ..jedna -jak w przypadku 1 do tego b.ładna wolała sie bawić "wyszaleć" i w końcu łajdaczyć z najgorszymi oblechami .Druga leniwa marudna czekała aż pod nos wszystko dadzą .Obie nie zgineły tylko dzięki rodzinom . Wykorzystały z 15% szansy .Siedzą dziś i pierdzą w stołki na podrzędnych posadkach uzyskanych po protekcji.Mogły duzo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w czym Ci to przeszkadza? jakby ona miała źle w życiu to Tobie byłoby lepiej? chyba tak to nie działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co was tak boli, że ktoś ma lepiej? Jak ja nie lubię takiej zawiści... Do mnie też pewne osoby miały cichy żal, co dało się wyczuć w rozmowie, albo drobnych złośliwosciach, że mam zamoznych rodzicow, ktorzy oplacili mi studia, że stac mnie bylo na wakacje np. do Tajlandii, że mam przystojnego chlopaka, ze mam wieksze powodzenie i wiele innych, ale niech zajma sie swoim zyciem, ja nie mam pretensji do np. Paris Hilton, że jest milionerką i nie musiala na to zapracować. Zreszta to tez nie jest tak, ze te studia nie kosztuja mnie wysilku, ale skoro rodzice moga mi pomoc to dlaczego mam z tego nie korzystac? Tak samo bede sie starac zeby dostac prace chocby po znajomosci. A wiele zawistnych ludzi, wiem, ze zyczyloby mi zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam, ale i jego rodzina tak samo. Innymi słowy. Syn prezesa firmy, nie miliardowej, ale bardzo bogatej i jego żona w zasadzie nie pracują, wiem tylko tyle, że mają niby jakieś umowy, ale fikcyjne, bo nie da się nazwać to praca w firmie. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie ich brak rozumu, bo gadają takie głupoty, że masakra. Ale cóż, zachowują się jak dzieci np. syn prezesa, jak jego pracownik nie chciał kupić jeden ponad 10 aut, to go chciał zwolnić xd żona to samo, głupie teksty. Mówi że ważny cza dla rodziny i nie powinno się dorabiać, no zgoda, ale ktoś kto ma miliony na kontach i ktoś kto ma zwykła pensje i ona go poucza, jest śmieszne xd każdy by chciał być na jej miejscu xd Ale mnie osobiście, to nie rusza, tylko ta ich naiwność przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Colibereek
Ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście nie znam kogoś takiego. Każdy ma swoje problemy i wszystko wychodzi prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takich ludzi. Oczywiście bywają skrajności, np ktoś urodziła się z porażeniem mózgowym, dostał raka , ma matkę alkoholiczke to jeden biegun, a na drugim biegunie są bajecznie bogaci, zdrowi, piękni, ale 95 procent ludzi jest właśCiwie przeciętna, czasem im się lepiej wiedzie a czasem gorzej. Nie znam ludzi bez trosk. Każdy coś tam ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metr sześćdziesiąt w kapeluszu
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikernes
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie mamy życie zależy od nas samych Ja mam życie wspaniałe ,radosne i szczęśliwe. Jak chcesz zmienić swoje życie na lepsze możesz się przyłączyć do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może by tak... NOVA Centrum Edukacyjne? Zapisałeś się do szkoły, ale Twój kierunek nie wystartował? Szukasz ciekawego kierunku i potrzebujesz legitymacji? NOVA Centrum Edukacyjne da Ci to, czego potrzebujesz? Opis: usmiech.gifOpis: usmiech.gifOpis: usmiech.gif Bezpłatne kierunki, własne pracownie specjalistyczne i nauczyciele z pasją? Tak, to u Nas Opis: usmiech.gif Przyjdź z dowodem osobistym i zapisz się! Liczba miejsc ograniczona, dlatego zapraszamy, jak najszybciej! Opis: usmiech.gif ul. Krakowska 17/9 Tarnów 143000350/796400893

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz: -pracować na swoich zasadach, -podnosić swoje kwalifikacje i rozwijać się, -zarabiać konkretne pieniądze, -doskonale się bawić, -poznawać świetnych ludzi, - pracować w domu w dowolnych godzinach -dostosować pracę pod swoje życie, a nie życie pod pracę, Wystarczy wysłać wiadomość na e-maila pracuj.w.domu@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez i dzis kilka starych notatek przejzalam, nie mialam pojecia ze wal z koldry to popularna fantazja mega sie usmialam po czym wszystikie te bzdury w drobiazgi napluc i do kosza. wreszcie zabolalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×