czytanie uskrzydla

Witam wieczorowo Dziewczynki przeżywamy z Małżowiną trudne chwile. Oboje nas męczy niepokój, poczucie opuszczenia i smutku. To oczywiście minie ale póki co mamy potrzebę bycia blisko ze sobą, rozmów, retrospekcji ale i planów na najbliższą przyszłość; bo to pomaga zająć mysli czymś konkretnym i daje otuchę. Moja Małżowina wyjątkowo źle znosi :O :O :O Staram się mu pomóc bo na dodatek ma szczególnie trudny okres w firmie. Nasi młodzi pojechali do B..a zaszczepić Małą. Pojechali w czwórkę bo inaczej pewnie byliby dziś u nas. Ja jutro o świcie jade do Och...a skontrolować ucho. O dziwo przestało mi szumieć, czasem tylko słysze własny puls. Juz sama nie wiem od czego to zależy. Przed świętami miałam ostre buczenie :O Terixiu - kawunie przez Ciebie parzoną wypiliśmy razem z Małżą oglądając "Loże prasową" ;) - dzięki Loże oglądamy bo bełkotu Rymanowskiego i jego "kawy na ławe" nie da sie słuchać. Orsejko - pięknie to wszystko dzisiaj opisałaś dzięki Ci za to I za dobre słowa i za wieści ze swojego "podwórka" Zulko - pytałaś czy myślę o przygarnięciu jakiegoś kotulka. Myślę, że nie mogę. Bardzo to przeżywamy, mam nawet obawy czy nie odbije się to na naszym zdrowiu. Nie moge, nie potrafie spokojnie myśleć o powtorce z traumy. Ja przecież byłam z Pimpusiem przez 11 lat dzień w dzień tuż obok na wyciągnięcie ręki, ciągle w bliskim kontakcie w absolutnym porozumieniu. W małym mieszkaniu nie można było życ obok siebie. To było życie RAZEM. I dlatego nie - nie moge więcej. Ale nie zarzekam sie. Nie wiem co będziemy czuli i myśleli za czas jakiś. Tak, chyba w tej przychodni (centrum mojej wsi) mają taki prikaz żeby ciał nie oddawać tylko utylizować. Oszołomów nie brakuje. Zakopywanie w parku, pod blokiem...niejeden taki pomysł pewnie juz był. W mojej wsi nie ma takiej polany dla zwierząt. Lekarz pozwolił nam być tak długo jak chcemy. Jak F był już w narkozie, podał Mu drugi zastrzyk - wtedy pożegnaliśmy się. Nie czekaliśmy na trzeci ostatni zastrzyk. Utuliłam kocykiem i zaufałam lekarzowi. To było już sporo czasu po zamknięciu przychodni(wieczór) - nie mogliśmy dłużej. Mam nadzieje Zulko że urodzinki Mamy były udane

:D No i co Zulko? zrobiłaś pare wpisów przed moim i zmiana stronki :P - pewnie myslisz że mnie nie będzie :P

ostatni raz popycham

musze iść umyć włoski bo jutro rano za mało czasu będzie

Dobrej nocy dziewczyny:)

Heloł kawusia i herbatka zaparzona - zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)? Księżyc świecił mi całą noc prosto w twarz. Już niech się pełnia skończy. Pozdrawiam

Zostawiam też kanapki http://nowekulinaria.tesco.pl/uploads/get/Przepis/8994/1200/25/24077/kanapka-z-tunczykiem-swiezym-ogorkiem-i-jajkiem.jpeg http://4.bp.blogspot.com/-IeJ4-XG9aQo/UPiq5sC7fLI/AAAAAAAADQo/tzvtC3hRg_o/s1600/1.jpg Vanilko Pozdrawiam

Witam :) Teklo ..dzięki za kawunie :) kanapeczki z jajeczkiem uwielbiam :) tunczyk jakoś nigdy nie przypadł mi do smaku :O Teklo.... napisze ci jak to było u nas kiedy to musieliśmy podjąc decyzje no ale to wiesz ....i po tym mój M bardzo był przygnębiony i powtarzał nigdy więcej ...ale ja też nosiłam wielki ból w sercu i też miałam myśli nigdy wiecej ...ale kolezanka rozmawiając że mną powiedziała koniecznie wież coś do domu zobaczysz będzie lżej i będziesz mi wdzięczna ..Zulka też tak myśli bo ona też przezyła bardzo wiele i zobacz teraz radzi ci to samo co ja ..zastanów się proszę jest tyle kociąt ktore potrzebują nowego domu itp. a wy macie tyle serca i bardzo dobre warunki ku temu by je dać ...a pewnie F.. tez sie cieszyłby biegając po zielonej łące że jego Pańcia i Pan sa szczęsliwi ... miłego dnia kochane Wspomnę bo nie nerwy mnie noszą ktoś z sasiadow wczoraj zadzwonił z donosem do Policji że palimy oponami :O a ja nie pale nawet weglem tylko drzewem dębowym z rufem przyjechali zaglądają do pieca i w smiech a mnie slag trafił i mowie bardzo prosze o podanie kto bo skoro" opony palą się debowe " z tego nawet nie widać dymu :Oto powinnam mieć prawo do wyjaśnienia kto i dlaczego co za swiat :O

Teekla przepraszam ze sie wtrace, mialam z uchem podobnie okazalo sie ze to ngrzybica ucha mimo,ze objawy w pogole nie wskazywaly na grzybice,tylko takie wlasnie pykanie,pukanie jakby odbijanie sie.Najlepiej by bylo zeby ucho zobaczyl laryngolog pod mikroskopem,mi sie to ziscilo dopiero na sorze,gdy mi pielegniarka w przychodni poradzila by "udawac" ze boli ucho.. :o wiem jak to brzmi,ale w sumie bolalo mnie juz wszystko bo nie moglam wytrzymac tego pykania..no i wyszedl grzyb :o pani lekarka przeplukala ucho,Zalozyla saczek ze srodkiem przeciwgrzybicznym,zalecila na tydzien krople i doustnie lek przeciwgrzybiczny.Przeszlo jak reka odjal,chociaz leczenie trwalo ogolnie prawie 3 tyg :oWSpolczuje sytuacji z kotulem..sama mam dwa..dwie znajdki..jeden ma juz 17 lat..Duzo zdrowia i przepraszam za wtracanie sie na temat.

Tekla dzięki za kawę i śniadanie Ja oczywiście wybieram rybkę:D Tekla, u mnie choć minęło już tyle czasu, to ból i wspomnienia jeszcze bardzo żywe, i na razie nie mogę się zdecydować na nowego zwierzaka. Orsejowa a to miałaś przygodę, i widać że bardzo "życzliwych" sąsiadów:( Tekla ja cały czas słyszę puls w lewym uchu, nie jest bardzo uciążliwe, ale czasami przeszkadza. Gościu dzięki za radę:) Lecę zaraz do biblioteki. Miłego dnia wszystkim

Witam i zapraszam Kawunia kapuczinko popołudniową porą! (_)? (_)? (_)? i soczek jabłkowy świeżo wyciskany U U U U Orsejko - dlatego napisałam, że nie zarzekam się Ale Cię próbował załatwić ten sąsiad no! chyba jest bardzo zazdrosny o to co macie i jak sobie radzicie. Zawiść ludzka - okropna rzecz. A powiedzieli Ci który to sąsiad doniesienie złożył? Terixiu - zawsze mile wspominam Cazara Teraz wiem co czułaś wtedy i Ty i wszystkie Dziewczyny żegnające swoich Pupili Gościu - dzięki za dobrą rade. Przypilnuję sobie i tego. Lekarka za każdą wizytą czyści mi uszy i dopiero posyła na badanie audiometryczne. W moim uchu co prawda nie stuka i nie chrobocze tylko czasem szumi i czasem słysze tak jak Terix swoje tętno. Podłoże jest naczyniowe. Będe miała 4 kwietnia rezonans magnetyczny głowy(ucha) to dowiem sie więcej. Gościu - jak masz dwie znajdki to jesteś dobrą Dziewczyną. Zawsze szanuję, podziwiam i lubie ludzi kochających zwierzęta. To dobrzy Ludzie.

Witam kochane ..wpadlam podzielić się wiadomością jesli chodzi o wczorajsze odwiedziny Policji to sasiad przyszedł do nas i pytał czy u nas była bo u niego była i on nie wie kto to taki ponoć sprawdzali jeszcze kilka domów nawet te co mają kominki :O więc czuje się lżej ... teklo... nie nie powiedzieli bo nie mogą nawet jesli doniesienie nie jest niezgodne :O dobrej nocy kochane

ufff Orsejko to dobra wiadomość bo przykro jest myśleć że sąsiadom nie można zaufać. Pewnie jakaś menda hurtowo pomówiła całe osiedle ;)

Witam zapraszam na kawe i herbatke (__)? (__)? (__)? u mnie zimno ale za to słońca nie brakuje Zostawiam śniadanko https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/3d/22/7f/3d227f850fa3139ae484be2f8fbb199c.jpg http://4.bp.blogspot.com/-nI2cCwTQdRY/Upb-AMwxOYI/AAAAAAAAF7s/G_8tvQ-1kf4/s1600/rzeczy+zebrane_pomys%C5%82+na+%C5%9Bniadanie_jajko+na+serku.jpg życzę miłego dnia i zmykam do swoich zajęć

Tekla dzięki Jestem na kawie i śniadaniu. Dopiero wróciłam z przychodni. Byłam u rodzinnej, zaniosłam informacje o zmianie leków od gastrologa i diabetologa. Dostałam skierowanie do ortopedy. Od czasu tej paskudnej grypy mam okropne bóle kolan. Nie mogę przyjmować żadnych przeciwbólowych, to kazała mi tylko maścią smarować, jakiś czas działało ale przestało:( Ortopedę pewnie odwiedzę za jakieś pół roku, jutro zobaczę jakie są kolejki:P Miłego dnia wszystkim

Teeklo u mnie tez byl szum i uczucie rozpychania w uchu.W zyciu gdyby nie to badanie pod mikroskopem na sorze,nie wiem czy lekarka w przychodni pomyslalaby o grzybie..zreszta i ja nie pomyslalam bo nic nie swedzialo,nie bylo wycieku z ucha..zadnego luszczenia sie.Serdecznie pozdrawiam i juz nie wtracam sie w Wasz temat.Wszystkiego dobrego.Moze jakby nie przechodzilo pomysl o sorze..czasami trzeba i troche moze i minac sie z prawda,zeby jednak o swoje zdrowie zadbac,tak mi w kazdym badz razie ta pani pielagniarka poradzila.Wszystkiego dobrego wszystkim tutaj

witam Teklo zjadam twoje bułeczki,pewnie sa pyszne. Terix u mnie do przeciętnych ortopedów zawsze mozna sie dostac,do tych doswiadczonych jest gorzej. Ale jak sie pójdzie w nocy to nie ma problemu.Ja naprawde polecam na kolana Mobilat,mi bardzo pomógł. Ja tez latam tylko po przychodnach,jutro moze sie załapię do naczyniowca,dostałam skierowanie od rodzinnego pilne.Moze mnie przyjmie.dzisiaj dzwoniłam wiec kazano mi przyjśc z takim skierowaniem. Codziennie przychodnia,w czwartek musze do rodzinnego bo mimo antybiola dalej mam problem z drogami moczowymi.dzisiaj robiłam wyniki i dalej nieprawidłowo.Gdzies musiałam zmarznac tylko gdzie. Miłego wieczoru.

Orsejko przepraszam,jestem chyba zaganiana,pisałam własnie do majki,a wysłałam do ciebie smsa.Napisz co zdiagnozowano?I życze zdrowia. Odnosnie palenia w piecach ,u nas chodzili jesienią ale sprawdzali prawie wszedzie,w kazdym domu.Takie były zalecenia.

wieczorne heloł Teklo wiem co przeżywacie a wiesz, że dopiero od niedawna mogę głośno mówić o swoich budrysach - Filipku i Maciusiu? bardzo długo, jak tylko chciałam coś o nich wspomnieć to mnie zatykało- gula w gardle, łzy w oczach i byłam ugotowana, zawsze kończyło się to płaczem i niestety nie miałam w tej kwestii wsparcia od nikogo:( nawet mój małż uważał, że za bardzo przeżywam... sama musiałam sobie poradzić... Ryś był i ciągle jest dla mnie ogromną pociechą, choć za grosz nie ma w sobie cech swoich kumpli, jest kompletnie innym kociambrem, kochanym, z czasem coraz bardziej oswojonym, mnie najbardziej kochającym, ale kompletnie innym. I uwielbiam go, ale wciąż tęsknię za F i M...

Orsejko a nie ma gdzieś niedaleko Ciebie jakichś ogródków, na których ktoś mógłby palić te opony?

Ploteczko a co tam u Majki słychać?

Terix qrcze z tą grypą:o że też musiała zaszkodzić Twoim kolanom:o współczuję, bo jak boli i nie można skutecznie zadziałać to nerwy biorą:o

Betulka przywołuję do meldowania się;)

no to czas na mnie, dobranoc dziewczyny

ufff - jestem po walnym zebraniu. Jak jutro będzie tak słonecznie to biore sie za okna bo wyglądają jak z plexi :P Gościu - ciekawa jestem czy taki stan grzybiczny jest odnotowany przez rezonans magnetyczny bo za 3 tygodnie będe miała? Nie przeszkadzasz i nie wtrącasz się - dziękuje za rady - dobrze wiedzieć Zulko - doskonale Cię rozumiem ja też sie wstrzymuje przy małżu, upust daję sobie kiedy jestem sama, chciałabym sie wypłakać tak głęboko serdecznie bo wiem że takie przepłakanie pomaga szybciej uporać się ze stratą. Najgorsze że częściej jest to uczucie niepokoju - z tym jest trudniej. Mam wsparcie u małzy bo lubi rozmawiać. Zulko- pilnuj Rudego żeby żył jak najdłużej w zdrowiu. Nie ulegaj. Terixiu - smaruj kolanka jak radzi Plotka. Trzymam kciukasy za polepszenie Ciesze sie że nie odpuszczasz i pilnujesz lekarzy

Majeczko - jeśli czytasz nas choć troche - wiedz, że pamiętamy Cię. Przesyłam uściski i życzenia urodzinowe Wszystkiego Najlepszego! Plotko - ja też kiedyś pomyliłam nasze Dziewczynki ;) ale Orsejka nie miała mi za złe :D

Zula - znowu zakończyłaś strone! :D :P

Helloł! kawusia i herbatka zaparzona! (__)? (__)? (__)? (__)? U mnie pochmurno ale nie pada. Mam wolny dzień ;) zrobie coś co lubie :P

Troche mnie tu za dużo :O