M jak Miłość 2

Boże ileż można wałkować temat Izy? Czy to ważne gdzie, za co, do kogo? Niech nie wraca stamtąd jak najdłużej

Iza poleciała za granicę na operację dziecka, bo coś z sercem chyba miało, a pewnie Artur to sfinansował, bo teraz nagle robi z siebie dobrego Samarytanina.

Iza wzięła kredyt na operację dziecka.

Ale wrocili i dziecko ok i w 1329 urodzi no i podobno stworza rodzinę z Arturem i wyjada

Iza jest jedynie całą winną tej żałosnej sytuacji. Kto przekazuje wiadomość o ciąży w liście, jeszcze nie bezpośrednio do zainteresowanego. Szkoda, że gołębia nie wysłała. I takie niemyślące c***y mają być matkami, dramat.

No przeciez kilka razy niby chciala mu powiedziec. Taki scenariusz. A czy beda razem to jiz wątpię

Przecież już szykują tem porąbanemu Marcinowi kolejną babę do zaliczenia. A ten wątek z cierpiętnicą Izą będzie się nadal od czasu do czasu przewijał. To następny trójkącik w tym tasiemcu, serialowy buhaj Marcin, jego nowa baba i ta trzepnięta Iza.

Trójkącik to od dawien dawna ulubiony schemat scenarzystek. Maryśce też pewnie tak wykombinowały. Myślę, że ona i ta adwokatka będą latały wokół tego grabińskiego milionera na wózku. Tylko prawniczce będzie bardziej zależało na kasie tego pokancerowanego bogacza.

Po tym jak ten Radek nawieje w najbliższym odc., to przymuloną Teresę na bank Kinia zatrudni w tym swoim bistro.

odc 1329 O poranku Mostowiakowie odbierają telefon ze szpitala z informacją o śmierci Lucjana. W ciągu kolejnych godzin do Grabiny przyjeżdża niemal cała rodzina. Pielęgniarka przekazuje Barbarze list, który w ostatnich godzinach życia napisał jej mąż. Tymczasem Iza wraca z Arturem do Polski po tym, jak jej ciotka zachorowała i trafiła do szpitala. Po ciężkiej podróży organizm dziewczyny w końcu buntuje się i Lewińska zaczyna rodzić. Niezauważeni wzajemnie mijają się Iza z Marcinem... Za chwilę Marcin po raz drugi zostanie ojcem, a chłopak żyje w przekonaniu, że Iza dziecko straciła.

Masakra serio ?? A co bedzie z nimi dowie sie on?

Macie jakieś onfo o nowej czołówce? W obecnej to chyba tylko relacje Kingi i Piotrka są aktualne. Marta jeszcze z Andrzejem, Tomek z Agnieszką, nie zdążyli go nawet połączyć z Asią, Magdy nie ma w ogóle, koło Marka kręci się Anna, Marysia z Arturem, zaraz rozpadnie się jeszcze rodzina Pawła. Mam nadzieję że po pogrzebie serialowego Lucjana coś z tym zrobią, bo trochę niesmaczne wykorzystywać wizerunek zmarłego aktora

Macie jakieś onfo o nowej czołówce? W obecnej to chyba tylko relacje Kingi i Piotrka są aktualne. Marta jeszcze z Andrzejem, Tomek z Agnieszką, nie zdążyli go nawet połączyć z Asią, Magdy nie ma w ogóle, koło Marka kręci się Anna, Marysia z Arturem, zaraz rozpadnie się jeszcze rodzina Pawła. Mam nadzieję że po pogrzebie serialowego Lucjana coś z tym zrobią, bo trochę niesmaczne wykorzystywać wizerunek zmarłego aktora

Brak info na temat czołówki. A co z iza i marcinem czy jest ktos kto posiada inf ze oni beda razem ze on dowie sie ze urodzila mu sie corka bo powoli w k****a mnie to krecenie ze ciagle dowiedziec sie nie moze . Wymyslanie ze chwila moment i udaje sie ze niestesty sie nie dowiaduje . Niech ktos powie mi jesli wie bo juz nie dlugo przestane ogladac przez to zwlekanie. Czy pozna mała maje ?

Agnieszka jako dziecko była niesamowicie wredna a teraz zrobili z niej super miłą dziewczynę :D niech będzie, chociaż nie wierzę w przemiany ludzi

Musiała co nieco przeżyć z tym ojczymem, po ciężkich doświadczeniach ludzie się zmieniają.

gość wczoraj Przecież już szykują tem porąbanemu Marcinowi kolejną babę do zaliczenia. A ten wątek z cierpiętnicą Izą będzie się nadal od czasu do czasu przewijał. To następny trójkącik w tym tasiemcu, serialowy buhaj Marcin, jego nowa baba i ta trzepnięta Iza. x Taaak zgadzam się i do tego, co odcinek pewnie bedzie scena jak Iza idzie do Marcina porozmawiac z nim a on pewnie w tym samym momencie bedzie z inną i Iza się wróci i tak do usranej śmierci.

Agnieszkę pokazywano jak była dzieckiem,więc teraz chyba to normalne i naturalne,że jako osoba dorosła czegoś się w życiu nauczyła i zmieniła.Czy była takim "wrednym" dzieckiem,też bym z tym polemizowała.Miała trudne dzieciństwo.

Przede wszystkim to miała porąbaną matkę, która nie wiedziała czego chce. A teraz wszystko wskazuje na to, że przymulona Teresa będzie skutecznie pocieszała rogacza Paweła, porzuconego przez wredną Alę.

Pewnie Zocha Kisielowa jak straci swoją chałupę to wyląduje na garnuszku u Mostowiaków. Pawełek trafi albo na Deszczową lub do warszawskiego mieszkania matki, bo tą z kolei z córką, docelowo przeflancują na stałe, do grabińskiego pałacu tego milionera.

Możemy tylko patrzeć i zazdrościć jak wygląda chorowanie i rehabilitacja bogaczy.....

Skoro Marycha taka fachowa pielęgniarka i rehabilitantka w jednym, zajęła się tym bogaczem, to łatwo przewidzieć, że za jakiś czas postawi chłopa na nogi..W tym serialu były już dwa takie cuda.. No a pod wpływem wzajemnej miłości milionera i jego pielęgniarki pokażą za jakieś 50 odc, trzeci ożenek Maryśk z tym Starskim..

M jak miłośc najlepsze

Nie ma ulubionego wątku z Asią i nawiedzonych fanek i coś słabo tu ....Słabo również w serialiku,bo za bardzo nie ma o czym pisać.

Będzie znów smutno,bo pogrzeb,kolejna zdrada i rozstanie oraz zakochana Kisielowa i Azor-Marcin...

Niedługo pojawi się ojciec Janka z młodą dziewczyną( Karolina Krawczyńska) , siedzą w ogrodzie , ładna pogoda, Ula przywita się z gośćmi Aneta jest coraz gorsza, wymyśla coraz nowsze sposoby nękania Magdy, kiedy ją zamkną! Kolega Olka dzwoni z Kuwejtu, wie coś o Anecie wiele złych rzeczy Ania wróci do Wernera

Może to właśnie z tym Wojtkiem Markowskim owdowiała Asia ponownie sobie ułoży życie - kiedyś? On czuł do niej miętę, ona go lubiła. Tylko że miałaby dwóch Wojtków w domu, hihihihi... On ją kiedyś uratował, gdy mało pod samochód nie wpadła i tak podwójnie by się spełniła wróżba, że ją uratuje mężczyzna jej życia. Życie z lekarzem jest z pewnością bezpieczniejsze, niż z oficerem CBŚ.

Dla mnie to kpina, żeby chory sam decydował kiedy dostanie zastrzyk. Maryśka nie powinna się z nim cackać i dać jasno dobitnie do zrozumienia, że to nie on jest od ustalania leczenia, obojętnie ile ma kasy na koncie. Wielki pan, ma zły humor i wszyscy mają na paluszkach chodzić. Prawniczka obchodzi się z nim jak z jajkiem, rozumiem, że facet może mieć nie za fajne życie, ale to nie daje mu prawa do dyrygowania innymi.

Dziwi mnie to,że Magda niby taka światowa kobieta i daje sobą tak pomiatać Anecie.

Bogaty chory płaci i żąda -jest u siebie i sam dyktuje warunki.