Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćLily

Mamusie listopad 2017

Polecane posty

dzięki. Wnikliwie opisane, dużo mi to rozjasnilo. Wyglada na to ze i ja się będę mocno denerwować przed moim następnym usg. Tak, miałam badania prenatalne w 13tyg. Wszystko było dobrze. Powodzenia jutro, na pewno Twoja dzidzia rozwija się prawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
Kochane, znowu złapałam jakąś infekcje:-( gardło, katar, kaszel i ból głowy. To już trzeci raz odkąd jestem w ciąży:-( najgorszy kaszel, słyszałam że taki silny może wpłynąć na skracanie szyjki a u mnie to już nie ma się co skracać. Wakacje a ja chora:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfif
Basiu kochana kuruj sie :( może syropek z cebulki :( napisz moze do swojego gin ze jestes przeziębiona i się obawiasz :( Mam nadzieje ze szybciutko Ci przejdzie trzymam kciuki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1003 kochana jak po polowkowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad ja to znam... cale zycie zdrowa jak ryba, a odkad jestem ciąży choruje juz 2 raz. Katar, bol glowy, Kaszel a najgorsze gardlo. Niewiele możemy poza domowymi sposobami: syrop z cebuli, czosnek, plukanka z wody z sola. Dostalam w aptece tabletki na gardlo specjalnie dlaciezarnych Prenalen. Jakos trzeba się wykurowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
Też mam te tabletki, mam też saszetki Prenalen do rozpuszczenia w gorącej wodzie, fajne sa. Dziewczyny dzwonili do mnie z przychodni i mam przełożone połówkowe 4d na 11.07 bo mają awarię urządzenia:-( a to już będzie 23 tc, a 03.07 mam mieć USG 2d nie wiem czy tak często USG to napewno takie bezpieczne, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
ja co prawda przeziębiona nie jestem ale to coś 100 razy gorszego; (((( mam nawrot nerwicy lekowej; ((( z którą już niestety nie daje rady. tak bardzo w skrócie to nasililo się wszystko podczas pobytu w szpitalu z mala. Ona mi tak dala popalić a między innymi. ciagle wpadala w placz i przeraźliwy krzyk. kładla się na podłogę rzucała się po niej robila się cala sztywna aż się trzęsła. nie dala sie w ogole dotknac przytulic uspokoic.... takie incydenty trwały ok godzinę aż z płaczu zasypiala z wyczerpania; ((((a ja siedziałam obok niej i płakałam z bezradności bo nichyba nie moglama zrobić; (((( ja potem balam sie kiedy tylko ona wstała żeby to się nie powtórzyło i tak w nerwach chodziłam cały dzień .. i chyba to tak bardzo wpłynęło na moja psychikę ze rozlozyLo mnie totanie; ((( i niestesty w domu robi to samo; ((((( nie wiem dlaczego ona nagle się tak zmienila; ((( ja chodzę juz jak wrak człowieka. .. nie mam siły na nic i czuje jak wróciła do mnie nerwica we wszystkich postaciach; ((( boje się każdego następnego dnia a kiedy mała zaczyna mi płakać to cała się trzese... caly dzień chodzę w jednym wielkim stresie i całe moje życie zmieniło się w ciągu dosłownie kilku cholernych dni w szpitalu;( ciagle chodzę i placze z bezsilnosci, zrobiłam się bardzo slaba; ((((( przepraszam ze się tak Rozpisałam; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBella
Karola, a może to wpływ leków u małej? Moja córka miała ostatnio podobne zachowania jak była chora i brała antybiotyk ( drugi raz w życiu ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola0096, ile twoja corka ma lat? 2letni synek mojej przjaciolki z dnia na dzień z aniołka zmienil się nie do poznania. Ona mi opowiadala o jego zachowaniu a ja nie mogłam uwierzyć, myslalam ze przesadza dopóki sama nie zostałam świadkiem takiej sceny. Maly zanosi się placzem, Nie chce zejść z rak przy czym bije ja okropnie i ciagnie za wlosy. Nie ma nawet jasnej przyczyny tego zachowania bo nic konkretnego w danym momencie się nie dzieje, Czasami reaguje tak na obcych ludzi tylko dlatego ze ktoś zwrocil na niego uwagę. Wspolczuje Ci bardzo bo sama wiem jak ciężko jest opanować emocje, nawet majac na uwadze maleństwo w brzuchu. Bierzesz jakies leki na ta nerwice? Ja mam trochę inny problem, otoz kilka lat temu okazało się ze mam problem z błędnikiem,odkad jestem w ciąży problemy nasilily się do tego stopnia ze lezalam w szpitalu odwodniona bo przy każdym ruchu glowy wymiotowałam. Nie bylam w stanie w stać z lozka, Kroplowki, leki jeszcze kilka tyg po wyjściu i od tyg jest lepiej ale nawrotu mogę spodziewać się w każdej chwili zwłaszcza ze odstawiłam leki ponieważ nie chce się nimi teraz faszerować. Mam nadzieje ze u Ciebie będzie lepiej i będziesz choć trochę spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003 20t5d
Karola0096- trzymaj sie ciepło, mam nadzieje, ze to chwilowe pogorszenie i zaraz poczujesz sie lepiej. Oby tak było. Po usg połowkowym potwierdzony synek, wszystko jest ok, ale jest malutki, ma tylko 319g. Wiem, ze to orientacyjne wyliczenia i lekarz mowił, by sie nie martwic, ale jakos nie moge, bo obwod brzuszka jest o tydzien mniejszy niz z OM. Ale ma sie dobrze, pierwsze badanie na ktorym był grzeczny i spał :) Piekny jest, a Tatus wzruszony w Dzien Ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
karola0096 kochana trzymaj się mocno, pamiętaj że jesteś silniejsza od nerwicy i nie pozwól jej sobą zawładnąć. Trzymam kciuki żeby było dobrze. Ile lat ma Twoja córeczka? Powiedz czy już lepiej się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
Gość 1003 nic się nie martw, moje dzieci zawsze były z USG ( jakieś 2 tyg) mniejsze niż z om a rodziły się po 4 kg ( tydzień po terminie) córeczka miała 59 cm synek 57 cm:-) nie przejmuj się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0996
moja córka własnie skończyła 2 latka na początku czerwca. i mysle ze to nie od leków, tak mi się wydaje. wiadomo w szpitalu ja nameczyli kroplowkami i antybiotykami i trzeba była pewnie zestresowana. ale odkąd miała taki atak złośc****erwszy raz tak powtarza się to codziennie po kilka razy,; ( i tez ta zmiana nastapila nagle;(( i robi teraz takie cyrki bez powodu; ((( odkąd wstaje z łóżka zaczyna plakac kiedy chce ja wziąć zaczyna krzyczec rzucac sie....dopiero po kilkudziesieciu minutach da się wziąć na rękę i uspokoić chociaż i tak najpierw muszę ją wziac na sile i dopiero po jakimś czasie się uspoki. potem się zabawić i jest normalna w wystarczy ze coś sobie przypomni czy ubzdura i juz jest gotowa do następnego atakusg histerii. ... a ja już nie mam silu z nia tak walczyć. jestem wyczerpana i osłabiona sama ciaza a teraz jeszcze musze być na pełnych obrotach żeby kilka razy dziennie uspokajać córkę. .. nie patrzę juz na to czy mnie brzuch boli czy cokolwiek. .. tylko musze Z nią walczyć na recach; ( a ona robi histerie na prawdę z żadnego powodu... boje się co to będzie dalej jak brzuch mi urosnie a ja całkiem opadne z sil; ( dodam jeszcze ze ostatnio wózek ogóle nie chce do nikogo iść tylko do mnie; ( mam Tez starszego syna którego przez to strasznie zaniedbalam i tez jest mi z tym bardzo zle :( całą swoją uwagę skupiam na małej. .. robie wszystko co chce a ona i tak beczy... a na starszego tylko krzyczę żeby tylko nic nie robil żeby ona nie plakala;((( a jak usnie w dzień to padam na łóżko żeby odpocząć i dalej włączyć kiedy watanie; ((( jestem przerażona całą ta sytuacja jeszcze kilka dni temu inaczej podchodziłam do życia a Teraz wstaje i mysle tylko o tym żeby przetrwać kolejny dzien; ( boje sie co będzie dalej; ( jestem zalamana;( a ciaza zeszla w ogole w szary kat; (((*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
moja córka własnie skończyła 2 latka na początku czerwca. i mysle ze to nie od leków, tak mi się wydaje. wiadomo w szpitalu ja nameczyli kroplowkami i antybiotykami i trzeba była pewnie zestresowana. ale odkąd miała taki atak złośc****erwszy raz tak powtarza się to codziennie po kilka razy,; ( i tez ta zmiana nastapila nagle;(( i robi teraz takie cyrki bez powodu; ((( odkąd wstaje z łóżka zaczyna plakac kiedy chce ja wziąć zaczyna krzyczec rzucac sie....dopiero po kilkudziesieciu minutach da się wziąć na rękę i uspokoić chociaż i tak najpierw muszę ją wziac na sile i dopiero po jakimś czasie się uspoki. potem się zabawić i jest normalna w wystarczy ze coś sobie przypomni czy ubzdura i juz jest gotowa do następnego atakusg histerii. ... a ja już nie mam silu z nia tak walczyć. jestem wyczerpana i osłabiona sama ciaza a teraz jeszcze musze być na pełnych obrotach żeby kilka razy dziennie uspokajać córkę. .. nie patrzę juz na to czy mnie brzuch boli czy cokolwiek. .. tylko musze Z nią walczyć na recach; ( a ona robi histerie na prawdę z żadnego powodu... boje się co to będzie dalej jak brzuch mi urosnie a ja całkiem opadne z sil; ( dodam jeszcze ze ostatnio wózek ogóle nie chce do nikogo iść tylko do mnie; ( mam Tez starszego syna którego przez to strasznie zaniedbalam i tez jest mi z tym bardzo zle :( całą swoją uwagę skupiam na małej. .. robie wszystko co chce a ona i tak beczy... a na starszego tylko krzyczę żeby tylko nic nie robil żeby ona nie plakala;((( a jak usnie w dzień to padam na łóżko żeby odpocząć i dalej włączyć kiedy watanie; ((( jestem przerażona całą ta sytuacja jeszcze kilka dni temu inaczej podchodziłam do życia a Teraz wstaje i mysle tylko o tym żeby przetrwać kolejny dzien; ( boje sie co będzie dalej; ( jestem zalamana;( a ciaza zeszla w ogole w szary kat; (((*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karola0096 może bunt dwulatka? Mój Filipek mi dał popalić, oj strasznie było naprawdę. Czytam Twój post i jakbym czytała o moim synu, może Twoja mała przez to przechodzi. Trzymaj się. Naprawdę Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003 20t5d
Dziekuje Basiu, zmartwiłam sie, bo na ostatnich usg był wiekszy niz z OM, o kilka dni, ale jednak, czuje go juz wyraznie gdy sie rusza, wiec zakładałam, ze teraz tez tak bedzie, ale podobno na tym etapie dzieciaki juz roznia sie od siebie wielkoscia :) Karola, sytuacja rzeczywiscie nie wyglada ciekawie, moze to bunt dwulatka, skoro wystapiło takie nagle pogorszenie zachowania coreczki? Nie obwiniaj sie o zaniedbanie synka, robisz co mozesz, a do tego musisz pamietac o sobie i malenstwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
karola0096 może bunt dwulatka? Mój Filipek mi dał popalić, oj strasznie było naprawdę. Czytam Twój post i jakbym czytała o moim synu, może Twoja mała przez to przechodzi. Trzymaj się. Naprawdę Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basia bezpieczne, nie bój się. Ja mialam tak że co tydzień dosłownie cztery razy pod rząd, czasem trzeba. :-) MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003 20t5d
Jakies glupie babsko doprowadziło mnie do płaczu. Kolejka w sklepie, jedna do trzech kas, kobieta przede mna poszła do srodkowej, wiec ja do pierwszej, ale jednak jej sie dowidziało. Zaczeła wmawiac mi, ze sie wepchnelam przed nia, zebym nie zasłaniała sie ciaza, ze jej tez ciezko (w reku piers z kurczaka i soplica wisniowa), trwało to do czasu az ludzie z kolejki zaczeli ja linczowac. Trzymałam sie do powrotu do domu, ale sama musialam dac upust emocjom, bo fakt, wygladam młodo, ale rzucanie aluzji na temat mojego stanu przez obca osobe, to chyba nie na moje nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
1003, kultury ludzi niestety nie nauczymy :( Kobiety w ogóle są wredne dla siebie nawzajem. Wczoraj byłam na pikniku rodzinnym. Kolejki dzieci z rodzicami i baby palące papierosy wśród dzieci. Potem jak jadłyśmy obiad (dwie kobiet w ciąży + 4 latka) to koleś obok też odpalił sobie do piwka papierosa. Zwróciłam mu uwagę, czy mógłby się przesunąć, bo na nas dymi to przeklął pod nosem i poszedł obrażony. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
Dziewczyny nie ma sensu się denerwować, ludzie są tacy i nic nie poradzimy:-( ja tam zawsze przepuszczałam kobiety w ciąży jeszcze jako nastolatka uważałam że należy im się większy szacunek, przed nimi trudy ciąży i porodu co kogo zbawi troszkę uprzejmości. Mi nie zależało żeby mnie ktoś przepuszczał w kolejce, ale zawsze mnie bawiło to jak będąc w zaawansowanej ciąży na zakupach w markecie wszyscy gapią się na brzuch jak by niewiadomo co tam było a przy kolejce do kasy nagle wszyscy ślepi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 21d0
Ja tez nie oczekiwałam przepuszczania, odstałam swoje jak kazdy, ale awantury i tak nie uniknełam... Z tymi papierosami tez jest problem, mysle, ze podwojny, jesli kobieta paliła przed ciaza, bo z jednej strony dym szkodzi, czesto przeszkadza, a z drugiej jak ktos pali, to obecnie stałabym najchetniej w tej chmurze :) za rok zapale wymarzonego papierosa ;) a na Boze Narodzenie juz planuje na prezent kapiel we wrzatku, tak jak lubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003 21t0d
Dziewczyny dzis po stosunku (lekarz wyraził zgode) wystapiło u mnie plamienie- kilka żyłek swiezej krwi. Czy panikowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat zawieszony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
Gość1003 nie panikuj, ale powiedz czy przeszło już? Może to jakieś uszkodzenie mechaniczne, czy tylko parę żyłek i już spokój czy plamisz cały czas? Jesli tak to lepiej jedź na izbę. Masz już wybraną położną, jeśli tak to zadzwoń do niej i opisz dokładnie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003 21t0d
Przeszło, mysle, ze to nic powaznego, czytam ze takie sytuacje maja miejsce przez przekrwienie wszystkich tkanek. Nie mam innych dolegliwosci, Synek sie rusza, mysle, ze jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi się też wydaje, może jakieś naczyńko pękło. Zazdroszczę zezwolenia na sex:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff basia
Tak mi się też wydaje, może jakieś naczyńko pękło. Zazdroszczę zezwolenia na sex:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003 21t0d
Mamy probowac i obserwowac, czy beda skurcze- chyba znalazlam lekarstwo, bo dzis nie mialam ani jednego 'postawienia sie' brzucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×