Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Co ma na celu zwlekanie z malzenstwem i dziecmi do 35tki i dalej?

Polecane posty

Gość gość
13:18 Będę obrażał każda która obraza mnie. Idiotko. I świadczy nie o wymyślonych przez ciebie powodach, tylko o tym ze jak ktoś na mnie pluje to ja nie udaję ze deszcz pada tylko opluje jeszcze mocniej.. co ty sobie wyobrażasz? Ze będzie mi jedna z druga jechała od jakichś utrzymanek bez szkoły a ja będę cicho siedzieć? ?? Jakieś wymyślanie na mnie kłamstw nawet i na necie jest wkurzające. Ale.mechanizm na kafe zawsze ten sam u idiotek z ilorazem inteligencji bliskim zeru. Wasz mechanizm jest prosty: 1) obrazić kogoś zarzucając mu nieprawdę ja jego temat, sugerować rzeczy nieprzyjemne i nieprawdziwe A gdy ta osoba zaczyna się bronić to następuje pkt drugi: ośmieszyć, wmówić ze ona "ujada" bp jest niespelniona. To jest typowy patent na kafe. Znuzyc kogoś celowo do najniższych instynktów a potem zwalić to na jego "kompleksy", po cichu leczac własne. Gardze tobą. Rzygać mi się chce jak ciebie czytam przegrywie życiowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 mnie boli JEDYNIE to ze warszawskie 20parolatki patrzą na mnie jak na ufo. Oraz to ze zarzuca mi się ze chciałabym cofnąć czas. Co ty chrzanisz? Ja gdybym teraz nie miała tego swojego synka to byłabym na maksa nieszczęśliwa. NIGDY nie zdecydowalabym się czekać do połowy swojego życia czyli lat 40. Ale możesz sobie wmawiać dalej a twoja choroba zowie się schizofrenia paranoidalna. Hmmm może to dlatego żaden sensowny gość nawet na kilometr kijkiem cie nie chce dotknąć i stad udajesz bezdzietna z wyboru :) cóż, niektórym nie pozostało już nic innego jak brednie o rozwoju (na kafe chyba) i udawanie ze jest się singielka z wyboru albo bezplodna z wyboru. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo się nie wyszumieli,za bardzo polubili wolność niezależność boją się odpowiedzialności jaka jest dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 a co, nie odkłada? Odkłada i zwleka, autorka prawdę powiedziała. Z różnych powodów ale jest to ciągle jednak zwlekanie i tu was boli ze ktoś wam przypisuje cechy które wypieracie ze świadomości bo chcecie być niby bez wad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście przewrażliwione na swoim punkcie, że widzicie jakieś krzywe spojrzenia. Nawet w mojej rodzinnej mieścinie, żeby ludzie się ekscytowali, to musisz być gejem albo wdać się w romans z uczniem. Nikogo nie obchodzi, że kobieta lat 28 urodziła dzieciaka, to jest nuda i banał i wszyscy mają to gdzieś. Tak naprawdę to jest wydarzenie tylko dla tej matki. Trochę dystansu do siebie. Są ludzie, którzy rzeczywiście prowadzą oryginalne życie i nie mają problemu z krzywymi spojrzeniami. Ale niektórzy potrzebują być w centrum zainteresowania i przydawać sobie i swojemu trywialnemu życiu ważność poprzez kreowanie sztucznej sensacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44 a ty mamy rozumieć nie masz tego trywialnego życia, czego dowodem jest produkowanie się na forum dla frustratow :) niezła bajeczka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby trzeba krótko trzymać bo inaczej gubią się w życiu. Czego mamy 8 stron dowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam nic takiego, przeczytaj jeszcze raz. Ja akurat nie cierpię na manię wielkości i nie zakładam tematów w stylu ludzie się na mnie krzywo patrzą, bo miałam w koszyku białe pieczywo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:51 nie trzeba "cierpieć na mnie wielkosci" by podobnie jak autorka zauważyć że dzisiaj zdziwienie wywołuje widok kobiety 20plus w ciąży, a nie 30 parę i 40parę. Kompleksy i zmyslone inne przyczyny nie mają tu nic do rzeczy. To są suche fakty. Rodzą teraz najczęściej baby dawno już niemlode i nie ma sensu się obrażać na autorkę ani te co ja popierają bo taka jest prawda że u wielu ludzi dziś jest to nie do pomyślenia żeby rodzic przed czterdziestka. Oczywiście do braku chęci i lenistwa muszą dorobić ideologię o rozwoju. Tylko gdzie ten rozwój? Co oni takiego zrobili lek na raka wynalezli? Bo bieganie maratonów i awans w korporacji to nie jest żaden rozwój. To kariera frajera, który ma przerost formy nad treścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Gardze tobą. Rzygać mi się chce jak ciebie czytam przegrywie życiowy. " Gdzie ja Ciebie wyzwałam? :) Ale kompleksami jedzie do Ciebie na kilometr. Do psychiatry idź na terapię, a nie ludzi obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" taka jest prawda że u wielu ludzi dziś jest to nie do pomyślenia żeby rodzic przed czterdziestka." Jaka prawda? W jakimś zaściankowie dolnym? Czy wśród osób z wykształceniem podstawowym? Średnia wieku pierworódek w Polsce to 29lat i wciąż rośnie, na zachodzie tak samo. Wy macie SWOJĄ prawdę i jak ktoś zauważa, ze nie jest to powszechna reguła to zaczynacie wyzywać, obrażać. Ja nie mam nawet 30stki, mam dziecko i co? I g****o komu do tego, tak samo jak Wam g****o do rodzącej 35latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nikt nie wymaga wynalezienia leku na raka, po prostu kobieta( i męzczyzna tez) chce sie jakos ustawic, uniezaleznić ,odlozyc troche kasy ma wszelki wypadek ( bo z dziecmi roznie bywa), zorganizowac mieszkanie, popracowac choc troche, zeby nie marnowac studiow, jesli je ma To wymaga czasu. Odpowiedzialny czlowiek chce byc niezależny, kiedys kobieta nie miala wyboru, bo i tak byla zalezna od męza, teraz moze sama zadbac o pzryszlosc swoja i swoich dzieci. A wiek biolgiczny nie jest juz taki, jak kiedys, teraz ludzie dluzej zyja i pozniej sie starzeja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 27 lat, 5 letnie dziecko i jakoś dziecko nie było przeszkodą w nauce, znalezieniu pracy czy zwiedzaniu świata. Dzieci zaczynają być takim złem koniecznym po którym świat się kończy i nic nie można w życiu osiągnąć. I uważam się za dużo lepszą niż taka 35 latka dr kariera bo ja mimo tego strasznego macierzyństwa zrobiłam mgr, znalazłam pracę, z mężem zbudowaliśmy dom i po świecie też pojezdziliśmy. A bezdzietnym karierowiczkom faktycznie tylko brawa bić że doktorat zrobiły - ot to dopiero wyzwanie - większe niż dziecko wychować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:46 a ty dalej swoje, zaczynam sie zastanawiac serio czy twoja inteligencja miesci sie choc troche w normie. Dlaczego uwazasz, ze jak sie ma 28 lat i pracowalo juz 3 lata a po 2 latach przerwy wroci sie znow do pracy, to sie cos traci? Do 67 r.z. jeszcze sie zdazysz jedna z druga napracowac, nie raz bedziesz na te prace k**************ic bo ci bokiem wyjdzie. A dlaczego ludzie mysla, ze trzeba pracowac co najmniej 5 lat zeby miec do czego wrocic? Nie kazdy mieszka w Wypeeesdowie Gornym gdzie jest jedna firma na krzyz i gdzie ze skomleniem trzeba wracac grzeczniutko po roku macierzynskiego (w najlepszym razie) bo inaczej bezrobocie? Dlaczego tez wydaje wam sie, ze osoba majaca 20pare lat nie moze juz byc ustawiona? Moze odziedziczyla spadek, moze miala farta, moze po prostu ma i bedzie miala? Wy sobie nie rozumcie dlaczego ktos rodzi 2 lata lub 3 po studiach, ja nie nrozumiem w czym ma pomoc praca rzedu 10 lat zamiast 3 przed urodzeniem dziecka, skoro i tak zamierza sie dziecko kiedys oddac do przedszkola. To wszystko jest takie proste, jak budowa cepa normalnie...ale dla was za trudne. Bo wam sie wydaje, ze jak wy osiagnelyscie cokolwiek dopiero po 30tce, to kazdy ma takie zycie ze kazda zlotowe musi wydzierac zebami. Nie rozumiem tez w ktorym miejscu posiadanie dziecka kloci sie z nauka, bo jak dziecko bedzie mialo te 2-3-4 latka to juz bedzie z gorki, spokojnie znajdzie sie czas na nauke. Chyba ze nikt wam nie pomaga, nawet maz. Najpierw to trzeba go miec. Szkoda gadac, koncze, bo jak to mowi Z. Stonoga "Szkoda strzepic ryja". Porazka baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:59 Popieram Cie, pozdrawiam i lubie takich ludzi jak Ty - nietraktujacych dzieci jako balast i przeszkode. Jak czytam wywody hejtujących bezdzietnych, ktorym dzecko przeszkadzaloby w "nauce, wyjazdach, wyjsciach na dyskoteke" to mysle sobie ze coraz bardzuej infantylne i nuiedojrzale spoleczenstwo mamy, do niczego dobrego to nie doprowadzi. I jak te wypociny czytam, to mysle sobie ze szkoda ze rodzice tych co tak pisza, nie zastanowili sie dluzej i sie rozmnozyli. Nie musialybysmy teraz czytac wywodow jakie to dzieci sa zle. Gdyby ich rodzice tak mysleli, nie byloby tych szczekaczek teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam jak autorka. szkoda sie tu produkowac bo one i tak maja swoja racje i nie wytlumaczysz im nawet na faktach bo one sobie swoje fakty utworzyly. i w sumie dobrze ze nie chca sie rozmnazac, bo co z nich za matki bylyby jesli dziecko traktowalyby jak przeszkode. Myslicie ze dziecko by tego nie wyczulo? Oby sie im tylko nie odmienilo "bo inne kolezanki dawno maja". A jest to prawda naukowa ze istnieje cos takiego jak podazanie za stadem, zachowania stadne. To tak jak moja kolezanka wielka bohaterka, jej faceta nie trzeba p co, to jest tylko prymityw nie czlowiek - kazdy facet (jej slowa), a jak mnagle sie okazalo ze kazda kolezanka juz sparowana to nagle zdeklarowana singielka tez w zwiazku. Bo byla traktowana w swojej paczce jak intruz i wyglodniala na obcych facetow przetrzymana singielka. I tak bedzie tez z dzieckiem, zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja nie"dalej swoje" bo pierwszy raz wlączylam sie do dyskusji. Jasne,sa kobiety, ktore np odziedziczyly mieszkanie i maja jakas kase w zapasie. Ja urodzilam po 35, bo mialam wtedy swoje, zapracowane mieszkanie, odłozone pieniadze, maz i ja mielismy ugruntowane pozycje zawodowe, a co najwazniejsze - nabralismy ochoty na dzieci. Wychowalismy je bez zadnej pomocy finansowej i innej, w bardzo dobrych warunkach, moglismy z nimi jezdzic po swiecie, na macierzynskim i po moglam miec kontakt z pracą, bo wyrobilam sobie wczesniej markę. Taki był mój wybor. Zawsze byłam z niego zadowolona. Dzieci dorosłe. Wybory powinny byc wlasne, nie pan z kafeterii :) Nie znajac czyjejs sytuacji , nie mozna tworzyc recept na jedynie sluszny czas na macierzynstwo. Dla jednego 20, dla drugiego 35. Kazdy ma inne życie, zdrowie, potrzeby, możliwosci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo byla traktowana w swojej paczce jak intruz i wyglodniala na obcych facetow przetrzymana singielka. to chyba problem był w waszej paczce skorobo złapaniu stałego rooochacza nie potraficie sie już kolegować z kimś bez pary, a związki macie tak słabe, ze jedna desperatka może wam je porozbijać i chłopa zabrać, zgwałcić, ukraść itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo byla traktowana w swojej paczce jak intruz i wyglodniala na obcych facetow przetrzymana singielka. boże strzeż od takich k...koleżaneczek, co jak wreszcie poczują kootasa, to już nawet najlepszą koleżankę wystawią, bo jeszcze im czymś zagrozi, albo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat i nie chce mieć dzueci i nie uważam zeby to było cos infantylnego albo ze muszę sie wpisać do grona hejterow czy innych poyebancow. Nie osiągnęłam w życiu niczego "wielkiego" wedle waszych szanownych kryteriów - ani studiów nie skończyłam (zaczęłam owszem) ani nie mam swojego mieszkania ani żadnych innych osiągnięć na ktore musiałabym ciezko tyrać co stałoby na przeszkodzie do urodzenia dziecka. Ja po prostu tego nie czuje. Nigdy nie czułam. Nie było we mnie nigdy takiego pragnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś PRZERAŻAJĄCE jest jak wy bardzo emocjonalnie podchodzicie do tematu...jak wy wszystko.bierzecie osobiście...tak do siebie :/// xxx Przeczytaj sobie wpis nad tobą i kilkadziesiąt podobnych wpisow to może zrozumiesz czemu to biorą do siebie i nie wyzywaj kogoś od tępych kiedy sama jesteś tępa jak kołek! bo nie potrafisz zrozumieć, że nie każdy chce tak żyć jak ty ograniczona babo i być może zwlekanie z macierzyństwem nie ma nic na celu, po prostu ludzie się nie mogą zdecydować. Tylko tłuki i cebulaki snują rozważania nad cudzymi decyzjami i złośliwie to komentują. Współczuję ci miernoto życiowa, że nie masz krzty luzu ani szacunku do cudzych wyborów i musisz snuć wielkie zastanowienia nad obcymi ludźmi. Jesteś mega ograniczona i pusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko nie wiedziałam, że moje życie aż tak was absorbuje, nie wiedziałam że aż tyle wyprodukujecie wypoci, a sam ten temat no mistrzostwo godne grzędy w kurniku :D a te wyzwiska od starych babć, milfów, a te przytyki, że nikt mnie nie chciał :D Ach więc to tak wygląda spełniona, szczęśliwa dwudziestokilkuletnia mamusia.... zatem cieszę się, że zwlekałam do 35 roku życia :) jak miałabym być taka wścibska, złośliwa i rozprawiająca nad życiem obcych ludzi jak wy to lepiej, że poczekałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zgorzkniałe babsko z ciebie bleeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.59 jesteś madrą kobietą :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co was to tak boli, że ktoś ma 35 lat i rodzi? dlaczego jesteście takie podłe i złośliwe? dlaczego je tak oceniacie? Dajcie im żyć. Atakujecie je i dziwicie się, że wam odpowiadają. Przykre to :( No co za popaprana generacja smarkatych bab :o mam przyjaciółkę która urodziła w wieku 34 lat bo właśnie tak zwlekała ale co wam do tego? kocha swoje dziecko, dba o nie i smutne jest to, że takie smarkate pustaki piszą o niej takie brednie i tak gorzko ją komentują. Okropne są dzisiejsze młode Polki :o wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.54 tak, tak jest mądrą kobietą, bo uważa się za lepszą matkę od osoby której nie zna tylko dlatego, że jest od niej młodsza. Jesssu jakie to mądre, jakie życiowe :P Kafe Nobel jest jej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam, jak mialam 36 i ostatnią rzeczą , ktorą mialabym się przejmowac, jest zdanie kafeterianek na ten temat:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jestem młodsza pewnie o dekadę, ale przyznaję Ci 100% racji jeśli chodzi o poziom autorki i jej wtórujacych. I jeszcze te przekonywania "jestem szczęśliwa, moje dziecko było planowane" a znieść nie mogą, że ktoś postępuje inaczej. Ciekawe ile z ich koleżanek wcale nie chce mieć dzieci tylko muszą kłamać bo plociuchy im żyć nie dały, jakby sie dowiedziały o świadomej bezdzietnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałam,że moje rówieśnice są takimi wrednymi suczyskami które zamiast cieszyć się że ludzie się spełniają w rodzicielstwie krytykują starsze koleżanki, obrażają je i tak chamsko komentują ich życie :( Nie rozumiem. Jestem zawsze uśmiechnięta i życzliwa i cieszy mnie widok każdej mamy z dzieckiem :) siostra mojego męża ma 34 lata i właśnie się dowiedziała,że jest w pierwszej ciąży. Z całego serca jej gratulowałam i cieszę się, że nasze dzieci będą w podobnym wieku. Wszystkim starszym koleżankom życzę zdrowia i pogody ducha pod ostrzałem wredot, a mamom mlodszym, ktore tak chamsko się tu wyrażają i ktore oceniają inne mamy życzę więcej ciepła w sercu i życzliwości do ludzi. Jesteśmy młode i niech bije od nas blask, a nie jad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie pytania autorki: Ja mam koleżankę 35l ma partnera 40 l. Żyją tak już kilka lat razem bez ślubu i dzieci. Są szczęśliwi i nie mają zamiaru na razie tego zmieniać. Sama koleżanka mi mówi, że żyją wygodnie, bez zobowiązań. Całe zarobione pieniądze wydają na siebie, swoje zachcianki. Koleżanka mówi wprost, że nie będzie dorabiać jakiejś ,,ideologii,, do tego stanu. Mają miesxkanie, dobrze płatną prace dzieci by mogli mieć, ale NIE chcą. Po prostu jest im tak dobrze, wygodnie. Tyle. Nikt ich do niczego nie zmusi. To ich życie niech robią co chcą. Ja z mężem nie mamy dzieci. I chyba nie bedziemy mieć. Po prostu nas nie stać i nie mamy warunków. Nie chcę dziecka skazywać na marny los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×