Co ma na celu zwlekanie z malzenstwem i dziecmi do 35tki i dalej?

Mam pytanie: dlaczego was to tak emocjonuje? :) Tak bardzo chcecie żeby wasze było na wierzchu a autorce zarzucacie zacofanie :) jeszcze gorsze jesteście od tych co tego "zwlekania" nie rozumieją :) A pani od "mój mąż ma 36 lat, na 40tke pewnie mu urodzenia ale bez szału" - no wypisz wymaluj o takich jak ty pisze autorka. O tych co rodzą pod 40tke bo TRZEBA, bo MĄŻ NACISKA. Haha i kto tu jest zacofany? :) I kto tu jest zbyt głupi by "to" zrozumieć? :) Beka na 102 :D Przecież to oczywiste że jeśli biologicznie kobieta nie czuje instynktu w wieku gdy biologicznie ją z natury powinno aż cisnąć o dziecko, to logicznym jest ze o ile powodem odkładania decyzji nie jest brak kasy czy partnera - to powodem jest niedojrzałość i fakt ze dzieci nie lubicie i nie chcecie. I chyba mi nie powiesz ze z przymusu i presji rodzi 25latka a nie 35tka :) To ta ostatnia robi to " bo inni tego oczekuja". Z natury czloeiek odklada na jak najpozniej to co uwaza za przykry obowiązek i cos co trzeba jakos "odwalić". Nie udawajcie ze nie wiecie że dziś w wieku 25-30 rodzi się z wyboru a nie pod presją jak później gdy ma się 40 lat. No i wiek 18-25 to najczęściej wpadki, ale 25-30 to najczęściej małżeństwa i dzieci z wyboru. :)

" bo trzeba być klonem matki, babki, kolezanki"??? :D a nie widzisz absurdu? Odwróćmy zatem pytanie: "a czy wy, rodząc juz na samym końcu gdy wasza płodność przeżywa ostatnie podrygi, musicie być koniecznie klonem pań z gazetek dla półmózgów typu Twój Styl? Czy musicie koniecznie być jsk wszyscy, bo teraz tak trzeba bo nie wypada rodzic przed 35 r.z.bo to takie mało cool? " :)

zgadzam się z osobą powyżej. Zawsze tak myślę jak słucham kobiet które od lat mają możliwości i twierdzą że z plodnoscia nie mają kłopotu ani u siebie ani u faceta, a decydują się na dziecko na szarym końcu jak juz "bliżej jest niż dalej" czyli na 40 urodziny. Wypisz wymaluj Kożuchowska która w wywiadzie sama przyznała ze zaszła w ta ciążę bo mierzilo ją to ze nie spełniła wszystkich możliwości jakimi dysponuje kobieta. Czyli co, odfajkowac, bo trzeba być na każdym polu realizacji siebie jako kobieta zaistnieć, przecież nie mogę być inna, czuć ze coś tracę - to jej słowa. Z tym właśnie kojarzą mi się relatywnie stare biologicznie matki. Oczywiście zazwyczaj matki jednakowo bo je to przerosło. Nie dziwię się :P I choćby nie wiem jak kto się tu zapluł nie przegada tego faktu. Ja rodziłam pod 30tke ale pod 40tke to już jest naprawdę rodzenie dla odklepania. Powtarzam: jeśli się miało kasę i możliwości juz wcześniej.

Jestem bezdzietna i mam plan taką pozostać. Jak nieraz trafię na tematy z macierzyńskiego i teksty jak to jestem niedojrzała w przeciwieństwie do matek to pusty śmiech mnie bierze. 90% wypocin tutaj świadczy o sianie we łbie zamiast mózgu, prawiczki z uczuciowego wydają się bardziej dojrzałe od niektórych z Was, ale nie - tutaj ego każe sądzić, że jest się super dojrzałym, bo poczuło się instynkt - w prawidłowym czasie ma się rozumieć :D A poziom kultury to już w ogóle bije wszystkie działy tego forum. Całe szczęście znam normalne matki, bo gdybym miała wyciągać wnioski na podstawie kafeterii to macierzyństwo kojarzyło by mi się wyłącznie z małointeligentnymi, obgadującymi, zakompleksionymi kobietami.

Ma na celu to, że niektorzy chcą od życia więcej niż tylko jako-tako się ustawić. Dziecko nie jest priorytetem dla każdego. Są ludzie którzy marzą o rodzicielstwie, są tacy którym na tym nie zależy

Matkami jedynakow zostają - to miałam napisać ale T9 sie wkrada wiec sorry. Ja sama póki co mam 1 dziecko i na razie tak zostanie. Ale ja dzieci kocham i bardzo chciałam mieć, wiec jak zdobyłam wyższe wykształcenie i trochę popracowalam to zaszłam. Oczywiście zamierzam najdalej za 2 lata wracać do pracy. Natomiast nie przekonają mnie te zwolenniczki późnego macierzyństwa z wyboru, że one dzieci uroda bo je kochają i o nich bardzo marzą. Jak się o czymś marzy to się liczy każdy rok kiedy będę wreszcie miała córeczkę lub synka. I się nie zwleka, a na pewno nie 10 lat od studiów. Ja wiem co za nasienie tak pieprzy o tym rodzeniu po 35 roku życia. To są osoby które tygodnia nie przeżyją bez autopromocji na fejsbuniu ze tydzień bez eventu, koncertu czy wyjazdu to tydzień stracony. Bardzo dokładnie je widać na necie i w życiu. W sumie dobrze ze taki element się nie rozmnaża bo to lewactwo a dobry czerwony to martwy czerwony. Głupich nie sieją, sami się rodzą. Pozdrawiam mamy dla których macierzyństwo było wśród priorytetów a nie na końcu listy a najlepiej w ogóle pod 50tke :p takie nie powinny się brać za coś czego nie czują. To tak jakby się zapisała świnia do baletu.

Co do mozliwości - mieć je nie znaczy chcieć. Mam mozliwość już teraz (24 lata), a gdybym dowiedziała się, że jestem w ciąży to chyba teleportowałabym się do lekarza żeby usunąć.

No ok nie jest priorytetem dla każdego. To po co rodzą kobiety dla których macierzyństwo nie jest niczym fajnym i najlepiej to odkładać? Odpowiedzcie. Brak odpowiedzi bedxie świadczył o tym ze to jednak prawda że rodzice bo inni chcą a nie bo wy chcecie. I ktoś taki ma się za lepszą od młodszej matki z wyboru...

Szkoda ze cienie nie usunęli. Wpadki zdarzają sie polglowom tylko. Przy dzisiejszych możliwościach tylko debil zajdzie w niechcianą ciążę.

*ciebie

Autorko gdybys byla szczesliwa to zamiast interesowac sie zycoem innych zajmowala bys sie teraz swoimi sprawami. Jestes dewotką.

Coś co nie chce mieć dzieci nie może się nazywać kobieta. Kurwa mac.

gość dziś - To, że cos nie jest priorytetem nie znaczy, że nigdy sie tego nie będzie chciało. Jak ktoś już wszystko zrobił to co miał zaplanowane to wtedy jest czas na dzieci. Często jest tak, że ludzie chcą dzieci, ale mają plan żeby najpierw coś innego w życiu zrobić. gość dziś - już, spokój. Powiedziałam "jakbym" zaszła w ciążę, na szczęście jestem inteligentniejsza od Ciebie i jeszcze mi się taka przykra sytuacja nie przytrafiła.

08:37 "przykra sytuacja" chyba dla ciebie, bo moje dziecko było planowane, co zresztą napisałam powyżej. No i znów wracamy do punktu wyjścia: jeśli dla ciebie to jest przykra sytuacja to nie zmieni się to ani za 5 ani za 15 lat i moja rada nie rozmnazaj się. Nie rozsiewaj kulawego genu :) Wielki niefart ze twoim rodzucielom zdarzyła się raka niemiła niespodzianka :p jest nawet teoria ze te co uważają że ciąża to przykre to same się czuły niekochane

Zgadzam się z panem który napisał ze kobieta która nie chce dzieci jest zwykłym zerem.

moje dziecko byłoby niechciane i musiałaby to być wpadka, więc w moim wypadku byłaby to przykra sytuacja. Sama byłam chcianym i wyczekiwanym dzieckiem (i bardzo kochanym) i gdybym miała mieć dzieci to chciałabym ten model powtórzyć ;) Po prostu nie chciałabym dzieci przed 30 rokiem życia

Nie ma to jak sfrustrowane młode mamuśki hahaha 10 stron wyrzygały o tym jak boli je cudze życie. Takie szczęśliwe, takie spełnione i tyle jadu tylko dlatego, że ktoś żyje inaczej :D Wyżyłyście się cebulaczki? To teraz jeszcze napiszcie po raz 159 jak to wasze dziecko było planowane i chciane i jak to zrobiłyście 3 kierunki studiów i mega karierę z dzieckiem przy cycu hahahaha Baby to są jednak durne :D

"Jak się o czymś bardzo marzy to się liczy każdy miesiąc by to mieć, a nie, mając warunki, zwlekać latami " - otóż to. Myślę że to bardzo trafna uwaga. "To ze coś nie jest priorytetem nie znaczy ze się tego nie chce" - owszem, ale na pewno znaczy to ze chce sie mniej. A dziecko to nie jest nowa para butów czy telewizor. Moim i nie tylko moim zdaniem rodzenie przez kobietę dla której macierzyństwo nie znajduje się wśród życiowych priorytetów jest bez sensu. Ludzie, nie zmuszajmy się do czegoś co nam nie leży. :) i na czym nam nie ZAlezy :) Poza tym dlaczego kobiety są takie upośledzone ze myślą że jsk się ma dziecko to ani się już świata nie zobaczy ani nie zrobi drugiego kierunku czy coś? Ciotka mojego męża doktorat i habilitacje zrobiła juz za życia dzieci. Wystarczy pomoc kogoś trzeciego a to nie jest trudno zorganizować. Pozdrawiam kumatych. Czy wy nie widzicie ze lewackie media wam to wmawiają ze jest tylko źle i tylko ciężko oraz ze nic was jyz nie czeka? Bzdura. Ja jestem żywym tego przykładem ze to bzdura.ze macierzyństwo zabiera inne marzenia. I tego tez nie podwazysz: gdybyś była w związku z kimś kto w razie w ci pomoże nie tylko aktywnym ojcostwem czy finansowo przez te parę lat, to nie posytzegalabys ciąży jako tragedię. Tak najczęściej mówią kobiety które nie są pewne swojego faceta ale są z nim z braku laku.

Autorka ma 28 lata, to nie jest "młoda mamuśka" i z tego co rozumiem to był jej wybór. Ciekawość to cecha ludzka, ale masz rację z tym, że ich jadzik jest zastanawiający :P

Nie chodzi o to, że myślą, że się nie da tylko nie chcą mieć wtedy dzieci. Dużo rzeczy się da, tylko po co kombinować jak można sobie po prostu zaplanować życie? Znam dużo kobiet które chcą mieć dzieci, ale jeszcze nie teraz. Wolą najpierw zrealizować inne plany, pożyć trochę i potem na spokojnie zostać matkami.

Jestem w związku z kimś kto jest naprawdę świetnym facetem i byłby bardzo dobrym ojcem, ale to nie znaczy, że nagle sama mam chcieć dziecko! Co z tego, że po równo zajmowalibyśmy się dzieckiem skoro ja na tą chwilę w ogóle nie chcę się żadnym dzieckiem zajmowac? Zastanów się co piszesz

Buhahaha dokładnie:)

08:49 ślepa jesteś :) przecież na 10 stron rzygaly głównie zwolenniczki późnego macierzyństwa. Jesteś tak ślepa czy tak ograniczona? Procentowo więcej tu odpowiedzi przeciwn8czek autorki. Tak że hola hola z tymi wnioskami. Za to wy spełnione ze hej, skoro odpowiadacie komuś kim gardzicie (po co??) tyloma postami. No tak się spełniona i pewna siebie i swoich wyborów kobieta nie zachowuje, wiec z mówieniem ze to my jesteśmy niespełnione a wy tak, jest ostro naciągane :)

Kurwa.....pozyc trochę, a później zostać matkami...... Czy można głupsze zdanie wymyślić? Jeszcze jak napisała to jakaś doktorantka lub inna mądra inaczej to szok.

Coś co nie chce mieć dzieci nie może się nazywać kobieta. K**wa mac. x Czyli osoby, które katują na śmierć 3 miesięczne dziecko są wartościowymi i "pełnymi" ludźmi? tylko dlatego, że urodziły

Może trochę rozwinę: oboje jesteśmy po studiach, oboje mamy bardzo dobrze płatne prace (on dużo lepiej z racji, że jest 3 lata starszy i już miał kilka awansów). W tym roku bierzemy ślub. Według Twojej logiki jesteśmy w idealnej sytuacji żeby mieć dzieci. Mimo to dla mnie to by była tragedia, bo ja nie chcę być teraz w ciąży, nie chcę mieć dziecka, nie chcę się nim zajmować bo przez następne 6-10 lat chcę sobie leniwie żyć i nie musieć łączyć wszystkiego z macierzyństwem ;)

Lewackie media :D dzieki tym paskudnym lewakom masz wolnosc wyboru - mozesz rodzic dzieci i od 20roku zycia, co rok to prorok :D . A kobiety, ktore chca podejmowac inne decyzje tez maja do tego prawo. I zachodzić po studiach, w czasie studiow czy nigdy Co jest nie tak z Toba, ze chcesz zarzadzac cudzym zyciem i uwazasz, ze masz monopol na prawde? Jak bardzo Cie skrzywdzono, ze tak myslisz?

spełniony jest ten kto czuje, że osiągnął wszystko co chciał więc dotyczyć to może obu grup. Wszystko zalezy od tego jak ktoś wolał ułożyć sobie życie.

08:52 "ich" jadzik? Nie każda tu pisząca jest jak autorka ze planowała ciążę świadomie. Wiele osób piszących z pomarańczowego nicka wykorzystuje fakt ze pod autorów tematu można się popodszywac. A nie przypisywalabym ostrzejszych odpowiedzi autorki jako objaw frustracji. No chyba ze frustracji tym, że wiele osób kompletnie nie zrozumialo intencji tego tematu i zaczęło ja atakować. Z tego co widzę to napisała jedynie ze wkurza ja ze wywołuje zdziwienie tym ze ma już dziecko. Bo nie ma już ani 18 ani 25 nawet, lat.

8:57 to nie wiesz ze wraz z porodem przynosza ci pomnik i miejsce wykupione na cmentarzu.