Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Wczoraj moja Maruda wojowala do pierwszej, ale za to potem spala jak kamien do samej 8.00, teraz jeszcze podsypia a ja popijam kawke. :) logosm, ja od kiedy Jasiek sie urodzil pilam tylko bezkofeinowa, ale od dwoch dni dosypuje do niej troszeczke prawdziwej. Nie zauwazylam zeby to mialo jakikolwiek wplyw na Jaska. :) Elffiku, sto lat 🌻 :) Katrin, dziekuje za zdjecia, ale twoj Okruszek ladnie przytyl !!! :) Shalla, to swietny pomysl z ta nasza strona internetowa. Dziewczyny, czy ktoras z was umialaby to zrobic? Pomyslcie, Shalla, Kuk i inne dziewczyny, ktore jeszcze nie sfotografowaly swoich pociech, mialyby wreszcie silna motywacje, zeby to zrobic i zeby nam poprzesylac ich podobizny :p Shalla, ja bardzo chcialabym zobaczyc twoja Anastazje ! milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Pomysl ze strona poprostu swietny!!Zapytam meza, moze bedzie mial ochote sie tym zajac. Ale nie obiecuje bo on teraz praktycznie na 2 etaty robi i nie wiem czy da rade. Jak cos bede wiedziec to dam znac. Co do kawy to ja przez cala ciaze pilam Prime sniadaniowa( 80% zbozowa,20% naturalna) ale siostra mi powiedziala ze jak mala ma kolke to mam nie pic. No i sama nie wiem co o tym myslec....... I jescze co do ulewania, napiszcie czy mam sie martwic tym ze w trakcie jedzenia malej czasami leci mleczko nosem. Mnie to niepokoi a tesciowa uspokaja. Buziaki, potem sie jeszcze odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) dziekuję ślicznie za zyczenia 🌻 ❤️ :) wcozraj Amleka paradowała w sukieneczce :) wygladała przecudnie i kiecka wcale nie wyglądała na za dużą :) takze Nikii - dizęki za radę :) też mama - będę pracowałą cały etat - jednak mam nieco specyficzna pracę i etat to dla mnie 5 nie 8 godzin :) wiec chyba nie będzie tak źle :) Dla córci szukam niani ... a w sumei amm już jedną - czeka nas tylko jeszcze rozmowa no i jej kilkudniowe \"przeegzaminowanie\" :) Myshko, Lonka - chłopaki wyglądają wspaniale w tych \"dorosłych\" ciuchach :) aż trudno oczy oderwać od małych elegantów :) schmetterling - kasieńka jest urocza :) nie dostałam za to zdjeć od dyni i katrin :( mam takie pytanie - czy któraś z Was nie używa smoczka ????? pytam z ciekawości czy jest to możliwe - bo miałam taki zmaiar ale dość szybko sie poddałam :) shalla - to neisamowoite, jak Nastka szybko sie rozwija !!!! Zwlaszcza te przekręcanie sie juz z bzuszka na plecki i odwrotnie !!! Moja Mela jeszcze nie chwyta zabawek - bawi sie jednak rączkami, łapie kocyk i moje włosy .....i z dnia na dzień nauczyła sie bezbłędnie trafiać ręka do buźki ilekroc ma na to ochotę :) jeszcze pare dni temu miałam z niej ubaw gdy próbowała to zrobić :) otwierrała szeroko buziaka i .... trafiała rączka w oko lub brodę :) :D ale teraz juz trafia tam gdzie chce aż za dobrze :) pomysł ze stronką jest świetny - ja niestety nie mam takich mozliwosci czy umiejętności .... I podpisuję sie pod Twoim zdaniem an temat wielkich pompowanych kół wółzka - dak dla meni są rewelacja !!! Zwaszcza na tragizne chodniki na mojej ulicy ... Gosiu - a gdzie sie kupuje ten syrop klonowy ???? apropo ulewania - moja Amelka od urodzenia ulewa bardzo mało ... i - co ciekawe - im bardziej cuduję z podnoszeniem jej do odbicia tym pewniejsze, ze zdarzy jej sie ulac .... gdy jej w ogóle nie podnoszę do odbicia (np. w nocy lub gdy słodko usnie przy piersi) - nie ulawa wcale :) Pati - miałam pisać o zasiłku, ale wsyztsko dokłądnie opisała Ci Lonka - mi niestety on nie przysługuje bo w owym 2002 roku mój mąż (jeszcze wtedy nie maż) miał za wysokie dochody I jeszcz eo kawie - ja jej teraznie pijam - choc zawsze byłam zatrwardziałym kawoszem i piłąm przynajmniej 2 b. mocne kawy dziennie :) W ciąży przerobiłąm to na 1 słabszą na dzień ... teraz nie pije w ogóle - próbowałam, ale odniosłam wrażenie, że Melci to nie służy .... wczoraj w prezencie od meża dostałam kremy wyszczuplajace i an cellulit na dzień i na noc ... hmmm co on mi chciał przez to powiedzieć ???? :P :D :D śmiałam sie, ze w delikatny sposób daje mi do zrozumienia, iz jestem za gruba :P jednak sama mu taki zakup zasugerowałam mówiąc po swiętach, że zapomniałam napisać list do mikołaja żeby mi coś takiego przyniósł :) moje uda wymagaja pracy - nie wyglądają jak rpzed ciażą oj nie (choc i wtedy nie były idealne) - te nieszczęsne 2 kg chyba w nich sie ulokowało :0 (no i troche jeszcze w brzuchu :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w deszczowy dzien :-( Bynajmniej u nas pada deszcz. Wczoraj powysylalm zdjecia Katy i niemam zielonego pojecia czy dotarly? Jesli ktoras z Was dostala to bardzo prosze oo info:-) Wyobrazcie sobie ze w zupelnej nieswiadomosci mojej i Katy,w poniedzialek przeszlysmy przez pierwsza w zyciu malej-kolke?! A dlatego w nieswiadomosci bo dopiero wczoraj mnie oswiecilo..ladna ze mnie mama,co? Moze gdyby mala bardziej okazywala to bym sie zaniepokoila ale.. Katy byla niespokojna ale jak tylko wzielam ja na rece i przytulilam,zaraz usypiala! Przy jedzeniu piela sie tam i zpowrotem okazujac swoje niezadowolenie ale..zauwazylam ze jak tylko zmienialam jej pozycje na w pol lezaca,jadla spokojnie wesolo sobie popierdujac :-):-) Jedzonko konczyla przepisowym beknieciem:-):-)i nieprzyjemnym;-) zapaszkiem z pieluszki! W nocy spala jak aniolek,jadla tez na wpol spiaco.. A ja myslalam ze jej smoczek od butli nie pasuje i sie zlosci.. Wczoraj buszujac po necie,przypadkowo wpadlam na opis kolki i jak dzieciatku pomoc?Wypowiadala sie pani doktor.. okazalo sie ze standardowo herbatka , pozycja do jedzenia lezaco-siedzaca itp. Tez posiadam w domu kilka poradnikow ale..jak juz chyba Schalla wspominala,najlepiej wsluchac sie w potrzeby maluszka..:-) Jedno wiem napewno!Dobrze ze nie wiedzialam ze to kolka bo tyle sie nasluchalam o cierpieniach dzieci w trakcie ataku,calonocnych krzykach tych malutkich gardelek i bezradnych rodzicach.. bylabym chyba przerazona .. dobrze ze Katy tak lekko to przeszla! Pewnikiem to nie ostatni raz ale teraz wiem jak pomoc mojemu skarbowi:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elffiku! Na celulitis polecam kosmetyki serii AA! Na przyklad Zel Antycellulit,energizujaco-ujedrniajacy do smarowania po kapieli i do mycia ciala tez jest!Swietnie sie wchlania,ladnie pachnie! Mi tez zostalo troche brzuszka i na udach.. Cierpliwosci a wszsytko zginie..do lata jeszcze daleko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micka
Schmetterling ale my sie mijamy! A dlatego twoja pije 140 ml bo to Pre. mi polozna i lekaz od razu powiedzieli zebym przeszla na "1" , bo tak dziecko sie nie najada, a po drugie Pre jest drozsze( mnie j w opakowaniu) i idzie wiecej bo jest zadkie jak woda. No ale decyzja nalezy do ciebie. Mi tez w szpitalu gadali Pre nawet do 4 m-cy , bo to tak jak mleko matki ale to tak samo jak mnie godzinami przekonywali zeby dziecko karmic piersia. Lekarz wszysko zdementowal i poradzil mi "1". Schmetterling ja na razie nie mam mozliwosci wyslania zdjec ale jak twoje dojda to moze wyslij tez te moje co ang ci wyslala. Nastepna tura zdjec dzisiaj wyslana przez poczte ang. Do studentki 30!!! Odnosnie znieczulania zebow : ja wczoraj bylam u lekarza i robil mi 3 na raz( nie byly zepsute ale z przodu w Polsce leczone kanalowo i lekarz mi je rozjasnial) ale od razu pytal czy karmie piersia bo w tym przypadku nie dostane znieczulenia lub tez musialabym najpierw spuscic mleko na pare karmien i wtedy dostac znieczulenie. Dlatego tez przypuszczam , ze i w czasie iazy jest to tym bardziej niewskazane! Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Schmetterling, zdjecia doszly. Katy jest sliczna. :) Micka, twoja Jacqueline tez !!!! dzieki dziewczyny! :) Elffiku, my nie uzywamy smoczka :) Probowalismy dac go Jaskowi dwa razy (w momentach najwiekszej desperacji), bez powodzenia, i niech tak zostanie jak najdluzej :) A co do tych dziennych ubranek, to tak mi sie spodobalo, ze juz nie zrobie kroku w tyl, zamierzam ubierac tak Jaska zawsze. Wyglada naprawde uroczo i zupelnie inaczej niz w pizamie. W pizamkach tez go lubie, ale wtedy jest taki bardziej dzidziusiowaty, slodziutki, malutki... A w spodenkach i bucikach to prawdziwy zawadiaka :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Ja jak do tej pory to tylko fotki maluchów dostałam od Lonki i Mysh :( i nic więcej...też czekam na pozostałe niecierpliwie :) Wiecie co ten mój Gacuś to całuśny chłopak....hahaha...kiedy śpi i zapłacze tak mocno to tylko moje cmokusie w policzek go uspakajają i dalej śpi sobie spokojnie :) Co do smoczka to kupiliśmy i owszem ale nie potrzebnie bo Mały nie chce ssać....no i dobrze :) Pozdrawiam,papatki. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Mam dobre wiesci, mój maz chetnie zrobi nasza stronke. Tylko potrzebujemy kilka wskazówek co do wygladu, tresci i ogólnie caloksztaltu. Prosze o pomysly i wytyczne co byscie chciały zeby na stronce sie znalazlo. Shalla pisala o stronce Katrin- chetnie bym ja zobaczyla moze urodzi sie jakis ciekawy pomysł. Na poczatek , w formie testu zrobimy probna stronke ze zdjeciam i krótkimi opisami. Wysylajcie na maila co chcecie tam zamiescic. A szczególy powoli dopracujemy. Czekamy i juz nas rece swiezbia :D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc] witajcie! :) Jak nic się nie działo, tak nagle wszystkim się zebrało na pisanie :D Pati i Logosm wróciły i już szaleją :P:D Nie, nie... ;) Super, tylko, że po prostu zaczynam nie nadążać hehe;) Kolejne pytanie w temacie jedzenia:) ;) elffiku do Ciebie :) - jak tam z tą czekoladą? Jak mała reaguje? Ja też się wyrzekłam czekolady - i wielu innych rzeczy w zw. z tymi wysykami Nadki - ale powoli zaczynam wracać do niektórych z nich... Cóż....czekoladę z chęcią bym zjadła :D po prostu... Nieważna ta nadwyżką kg :P A matę edukacyjną, to właśnie miałam zamiar z allegro kupić - Katrin dzięki :) - tylko, że nie wiedziałam, jak tamte ceny mają się do tych \'normalnych\' sklepowych. Teraz już wiem i skorzystam z allegro :) elffiku-> pisalaś, że Twój brat wyjechał na pół roku...czy to znaczy, że przez tak długi czas nie zobaczymy żadnych fotek Melci?!? 😭 No a ja mam zamiar w końcu wywołać choć jedną zaległa kliszę. W przyszłym tygodniu. Na pewno coś podeślę :) Shalla-jestem pewna, że tego kg nie widać!!! :) A jeśli chodzi o sposób na zrzucenie - dla mnie najlepsze jest bieganie. No i bardzo się cieszę, że Nastusia wkłada sobie rączki do buzi po same łokcie :D Powoli zaczynalam myśleć, że głodze moją Nadke ;) Jeju, co ona wyprawia... Czy Twoja Niunia też się potrafi zadławić trochę przy okazji tej zabawy? ;) Teraz coś na temat kawy :) W całym okresie ciąży i po ur. Nadki pije jedną kawę - z ekspresu ze śmietanką. Jak wyeliminowałam mleko, piłam bez smietanki, ale za to słabszą. Nic niedobrego u Nadki nie zauważyłam. Tylko, że ja tę kawę piję rano. Najpóźniej o 8, co i tak bardzo rzadko się zdarza. Jestem w trakcie picia, a tego posta zaczęłam pisać o 6.20. Zawsze lubiłam wcześniej wstawiac ;) schmeterling! Micka! Fotki Waszych pociech do mnie nie dotarły :( Reszcie dziewczyn dziękuję :) Twój Kubuś, Katrin, faktycznie pięknie przybrał :) Już taki do wyściskania jest, jakby powiedziała babcia Nadki :) Myshko :) A Jasiek całkiem inaczej wygląda bez czapeczki. Równie super jak z czapeczką, ale tak się przyzwycziłam do Jaśka w czpeczce, że odnoszę już wrażenie, jakby stanowiła ona o stylu/klimacie jego ubierania :D Tak \"po swojemu\"-Jaśkowemu ;) Lonka :)-> a Twój Wiktorek to duży chłopak! No chyba, że tylko na fotce tak wyszedł ;) A Jagódka - śliczna. Taki fajniutki bobasek :) Bez wątpienia - do wyściskania :D :D A ja dalej próbuje tak zrobić, żeby Nadka najgłębszym snem spała od ok. północy. I chyba nic z tego. Wczoraj już o 19 była po kąpieli - z reguły jest po ok. 21. No i myślałam, że jeszcze się pobawi, pofika... W końcu do 16.45 pięknie spała po spacerze! Ale źle myślałam... :0 Nadka, jak zawsze, po relaksującej kąpieli zapadła w błogi sen... Troszkę się rozbudziła ok.24, to ją nakarmiłam. Ale spokojnie pospała tylko 3 godziny. Od 3 do 4.15 już się rzucała w pół śnie. No a ja czatowałam. W koncu wzięłam ją po 4 do następnego karmienia. Dalej walczył, aż w konću ok. 6 przysnęła trochę mocniejszym snem. A ja już wstałam :) Od 6 dzień mogę zaczynać :) Chyba zakończę te eksperymenty - chociaż wczoraj tak szybko ją wykąpałam, bo po pierwsze potem mogło być już za późno, a po drugie miala tak kiepski humor i tak płakała, że nic nie pomagało! a kąpiel jak widać zdzialała cuda :) Prawdziwa z niej kobieta :D I koniecznie muszę kupić tę matę!! Czy Wasze maluchy lubią spędzać czas na brzuszku?? Moja Nadka ostatnio nie znoso wręcz tej pozycji!! No i przez to nie ćwiczy mięśnie karku. oj, spadam, bo sie obudziła, ciekawe w jakim humorze będzie, po niezbyt przespamej nocne :0 chciałam jeszcze napisać coś o łapaniu zabawek, ale to już pózniej. zaznaczam tylko temat, żeby nie zapomnieć hehe ;) papa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, jeszcze szybiutko ;) elffiku-> wszystkiego najlepszego :D 🌻 Pati-> jak dla mnie stronka super! Esktra, że zgodziliście się tym zająć! Shalla- .świetny pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dopiero wstalam... :) Nikii, u nas o 6.20 to jest kompletnie ciemno!!! Jeszcze do 7.00 jest ciemno! A ta czapeczka rzeczywiscie stala sie czescia jego styu. Na pewno zgromadze pare fajnych czapeczek letnich. Niby to tylko taki szczegol: czapeczka; ale jaki wazny szczegol. Szczegoly sa bardzo istotne. Dla mnie tez, buty, szalik, torba, nawet skarpetki ;) :) Pati, to wspaniale, ze twoj maz pomoze nam zrobic te stronke. Proponuje zeby podzielic ja na miesiace, moglybysmy wtedy umiescis tam zdjecia naszych Szkrabow miesiecznych, dwu-miesiecznych, 3-miesiecznych itd. Co wy na to? musze leciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elffiku! Kathrin smoczek tez posiada ,nawet kilka ale ssac nie chce!Co wcale nas nie martwi,wrecz przeciwnie!:-):-) Myshko! Dzieki za fotki!Jasiek wyglada naprawde zawadiacko w czapce;-)i chyba lubi czapeczki?! Katrin niestety nie znosi jak cos jej sie wklada na glowke :-( Katrin! Zdjecia juz wyslalam,mam nadzieje ze dotarly?! Pogoda u nas jest dzisiaj przygnebiajaca..snieg splynal a teraz cos chlapie...ble.. Oby do wiosny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie u mnie dzis i jutro najazd gosci- tak jakby narod malych dzieci nie widział powiedzcie co to jest ta mapa edukacyjna bo ja nie wiem( niby 3 dziecko a taka niedouczona jestem)- poprzednie tego oczywiscie nie mialy a ja nawet nie wiedzialam ze jest . Niki a po co Ty wstajesz w srodku nocy- bo dla mnie 6 00 to srodek nocy- moze byś sie jeszcze razem z Nadią polozyla i pospała no powiedzmy tak do 8 00 - co prawda dla mnie 8 to dalej srodek nocy Stasiek tak mnie poobryzał xe nie mogę karmić i to jest koszmar- sciaganie pokarmu i podawanie z butelki- wczoraj myslalm ze juz bedzie ok i podalam mu pierś al e niestety dalej brodaki krwawią i nic nie chce pomoć- i tak Stasiiu stanie sie kolejnym dzieckiem z formum dokarmianym buteklą uciekam bo sie budzi spioch maly spi od 6 00 rano do teraz pozdrowionka dla Was i Pociech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Zdjęcdia dotarły....Pociechy prześliczne :) 🌼 Oj u nas dziś pada :( a mieliśmy iść na spacerek i nici z tego :( Nie wiem co się dzieje i co wisi w powietrzu bo dziś nerwowy dzień i wszystkim dookoła się udziela ...... no i mały przez to marudny :( Pewnie w poniedziałek to tu będą pustki bo to Walentynki 🌼 ❤️ 🌼 Logos - dobrą mąścią do Twoich brodawek będzie Castor equi...polecam :) Uciekam bo Gacuś domaga się mojej obecności dość usilnie :( Paparki. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane ! Gosiu bardzo Ci dziękuję za pocieszenie. ja już ( oczywiście ! ) myślałam, ze coś nie tak z rowojem żołądka, że się nie domyka itd. No, ale ja już tak mam. Oczami wyobraźni widze zawsze katastrofy :) Ciesze się, ze spodobał Wam się pomysł ze stroną internetową. I cudownie, ze są możliwości, zeby ją stworzyć ! jaka szkoda tylko, że ja za prędko nie wyślę tam zdjęć Nastusi. Mam już kilka klisz wywołanych z nią. Ale nie mam tego jak zeskanować. Może poszukam wśród znajomych, może ktoś ma skaner...No, postaram się! Co do mojej diety, to już dawno ją zarzuciłam, bo mnie szlag trafił, że nic nie jem. Doś miałam chleba z boczkiem, lub żółtym serem i tysiąca potraw z ziemniaków. Wprowadzam produkty po troszku, ale wszystko jak leci. Od dawna jem czekoladę. Kawę pijam. Normalną, ale bardzo rzadko. Raczej raz na tydzień, czasem troszkę częściej. Ostatnio wprowadziłam maliny, niedawno mandarynki. Nastusia na nic na razie nie reaguje alergicznie. Jedynie źle się kończy jedzenie surowej marchewki do obiadu ( w postaci surówki ). Później, niestety, kupcia małej nie mieści się w żadnego pampersa ;) Ale mała nie odczuwa tego boleśnie i chyba nawet cieszą ją te nieziemskie odgłosy z pieluchy :) Nie pytajcie w kogo ona to ma.... Pati, co do mleka nosem, to ja się kompletnie nie znam, ale jak wiesz jestem przewrażliwiona i kwalifikuję się do leczenia pod tym względem i ja bym to na pewno skonsultowała z lekarzem. Wczoraj czytałam w MAM DZIECKO, że to się zdarza dzieciom z rozszczepionym podniebieniem. Twoje na pewno tego nie ma, bo przecież lekarz od razu po porodzie by to wykrył. Musi więc być inna przyczyna. Może to normalne, jak twierdzi Twoja teściowa, ale ja...cóż, ja z doświadczenia nie wierzę mojej teściowej :) Co do chwytania zabawek - Nastusia kompletnie ignoruje te, które ja jej podaję, którymi jej trzącham przed nosem itd. Za to te powieszone nad wózki szarpie z niezwykłą zawziętością. Od razu je chwyta w rączki, lub uderza w niej tak, żeby wirowały. A odkąd nauczyła się składać obie rączki razem, to zaplata je, jak filozof w wielkiej zadumie i po chwili łup do buźki ! Nie dławi się od tego, po prostu tak sobie lubi popluć na palce :) Z ulewaniem jest tak, jak u Amelki. Im bardziej podnoszę, odczekuję, odbekuje, tym gorzej ulewa. Jak w nocy nie podnoszę, to i nie ulewa. A w nocy obiada się jeszcze bardziej niż w dzień. I często leży na wznak i nigdy się nie krztusi wtedy i nie ulewa. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Acha, w tym piśmie przeczytałam wczoraj, że DO 3 MIESIĄCA NIE WOLNO KŁAŚĆ DZIECKA NA BOCZKU! A to, cholera, nowość ! Bo do tej pory czytałam, ze trzeba !!!! A tumi piszą, ze to fatalne dla bioderek. I teraz mi to piszą ??? Jak mała skończyła 3 miesiące ??? I komu tu wierzyć ? Kolejny dowód na to, ze trzeba sobie te pisemka odpuścić, bo co numer, to gorsze głupoty i informacje sprzeczne :( Nikii - ja jako dziecko podobno za nic na świecie nie dałam się położyć na brzuchu. W końcu moja mama odpuściła. Do dziś nie mogę się kłaść na brzuchu ( np. czytając tak książkę ), bo łapią mnie potworne skurcze w brzuch. Nie wiem z czego to wynika. Może warto to przebadać ? Acha, i wczoraj byłyśmy na szczepieniach. Ku mojemu niebotycznemu zdziwieniu Nastusia waży 5400 :( Niby w normie, ale mnie się wydawało, że przy takim tempie wzrostu i takim obżarstwie to już ma z 7 kilo! A to niespodzianka. O historii ze szczepieniami w następnym odcinku, bo Pasibrzuch wzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie Yo! Elfiku,nie wiem czy dobrze zrozumiałam z tym mlekiem pod nosem,ale to normalka mojej Jagodzie też często się zdarza mieć mleko pod a nawet w nosku,widzę jak sobie czasem kichnie a bierze się to z ulewania,to w koncu jeden kanał także no problemo! Co do stronki to też pomożemy mój mąż jest informatykiem i zna się na rzeczy,gorzej ze mną:((( Kurcze ale jazdę ma Jagodzianka,od 2 dni kąpiemy się z małą razem wdużej wannie super czad dla nas obu!!! Jak tak czytam o waszych nockach to ja naprawdę mam farta mój As przesypia całą noc,karmią ją przez sen ok.3 razy jak obudzę się pod wpływem mokrej piżamy,cyce moje już chyba złapały program regulacji karmien. Aha diki za przesłodkie fotki!!! Buzięta ślemy wam :))))!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!:D Ja na chwilke tylko. W mojej stopce macie próbna wersje naszej stronki. Oczywiscie nic tam jescze praktycznie nie ma. Chodzi o to czy spodoba sie wam wizualnie. W menu bedzie kazda z nas. Kazda bedzie miala swoja galerie zdjec. Zdjecia z opisami przysylajcie na maila to zaczniemy cosik wrzucac. No i pytanie co ma sie jescze znalesc na stronce. Mysle ze wrzucimy stara tabelke, i do kazdej z nas bedzie oddzielna tabelka do uaktualniania- czyli jaka waga kiedy i tp. No i mysle ze fajnie bedzie zamiescic nasze fotki, moze mezczyzn albo slubne zdjecia jak macie ochote. Ja chyba takowe zamieszcze. No i co jescze??? Moze takie info jak pierwszy spacer, kolor oczu, wloskow, do kogo podobne...........no nie wiem. Czekamy na sugestie. I wielka prosba do Shalli z racji tego ze posiada ( zgodzicie sie) najwiekszy talent pisarski. Przydalby sie tekst na strone główną. Czyli skad ta stronka, jak sie poznalysmy, pare slow o nas i o zalozycielce topiku oczywiscie - pozostawiam to wyobrazni Shalli jesli sie zgodzi oczywiscie. No to tyle jesli chodzi o stronke. Co u nas? A no po staremu. To chyba jednak nie byla kolka- juz nie wiem sama. Ona ogólnie wieczorami jest chyba bardziej marudna bo w dzien pieknie przesypia. I zeby mamusia sie za bardzo nie cieszyla ze w domu spokoj- daje znac o sobie;) hehe Co do ulewania noskiem, to pewnie dlatego ze karmie tylko na lezoco( inaczej jescze nie potrafimy). Ale na wizycie wspomne o tym pediatrze- lepiej dmuchac na zimne. Katrin, Schmetterling, Micka- czy wyslalybyscie i mi zdjatka?????? Jestem strasznie ciekawa waszych pociech!:) (A część naszych zdjec jest na stronce w stopce) Smoka malej zalecila polozna srodowiskowa, bo nie chciala ssac cycucha, ale przyznam ze mala go nie lubi- bardzo rzadko go jej dajemy. Co do jedzenia wydaje mi sie ze praktycznie nic nie jem- bo sie boje. Moze dacie mi jakies propozycje obiadowe?? Juz kiedys prosilam ale.......gdzie ja to teraz znajde:O Z góry dzieki Aha, Shalla zasmucilas mnie ta surowa marchewka do obiadu. Ja tylko to jem do obiadu- bo innych pomyslow na surowke nie mam. lece bo kapanko nas czeka Spokojnej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Micka
Witam panie! No z tym spaniem na boku to ja tez czytalam ze na bioderka szkodzi, ale na pleckach troche za ryzykowne chociaz fachowcy to wlasnei polecaja. Jak twoja mala niema problemu z bioderkami to juz jej to nie zaszkodzi. to moze przestroga dla tych matek u ktorych przy badaniach bioderek wyszly negatywne wyniki to polecam kladzenie przez dzíen dziecka na brzuszku a nozki jak zabka -niby ma pomc tez gdzies to wyczytalam1 Pati zdjecia ci wysle tylko , ze ja dopiero od 2 dni mam nowy adres internetowy i musze najpierw pokopiowac zdjecia do komputera ( mam nadzieje , ze dzisiaj do tego dojde ) i wam powysylam. Na jakie adresy mam wysylac! Odnosnie smoczka , to moja mala miala na poczatku ogromyn caly z gumy z Chico-zdrowotny. wogole go nie chciala. Kupilam u Nuk-a normalny maly , kolorowy i ten lubi-no nie zawsze ( jak mocno placze to wypluwa i nic ja nie uspokoji). U niej zalezy duzo od formy smoczka , bo od poczatku przyzwyczajila sie do plaskiego a ten pierwszy smoczek i butelka byly okragle ( w ksztalcie biustu). U nas tez deszczowo! No panie jak tam Walentynki? Mile upominki dla ukochanych kupione? Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Nie wiem, dlaczego, ale dopiero przedwczoraj zorientowałam sie,że te misie z karuzeli można obniżyć!! I obniżyłam :) Ale mialam ubaw z Nadyjki :D Ona też się świetnie bawiła :) Miałam wrażenie, że z emocji zaraz wstanie i zacznie biegać :D:P Najfajniej było, jak ustawiałam jej misia na przeciw jej buźki. Szkoda, że temat ich rozmów nie był mi znany hehe...Wiem jednak, że był to miły temat, uśmiech nie schodził z jej twarzyczki :) Kiedy odkryła w końcu, że może misia dotknąć, próbowała do łapać - co przejawiało się umieszczaniem go pomiędzy rączkami. Kiedy nie udawało się jej przyciągnąc misia do siebie - próbowała włożyć go sobie do buzi oczywiscie, jak wszystko, co jej wpadnie w ręcę zresztą- wydawała takie dźwięki, jakby się normalnie skarżyła ;) :D Oczywiście, szybko jej to przechodziło i zabawa zaczynała się od początku. W końcu tak podałam jej jednego, żeby mogła złapać za przeznaczony do tego uchwyt. No i myślałam, że już po karuzeli ;) w taki trans wymachiwania wpadła. Ale jak już pierwsza ekstytacja minęła, przypomniało jej się chyba, że już dawno rączek nie miala w buzi ;) I cap...atak na usteczka...cóż to było za zdziwienie, jak razem z rączką trafił tam też upragniony miś :D mniaaam... taki misiu był dobry... ;) :D No i potem na całego walczyła, zeby tylko misiu trafił w oczywiste miejsce przeznacznia hehe... :D Jeśli zaś chodzi o moje wczesne wstawanie, to są dwa powody: ja naprawdę lubię wcześniej wstawać. Nawet jak w nocy spałam zaledwie 2-3 godziny, po prostu muszę wstać i koniec. Nie zasnę już. Po drugie - kawa ;) to jednej z moich nałogów ;) Jak nie wypije rano kawy - tak do osmej najpóźniej - ból głowy gwarantowany. Więc jak i tak już nie zasnę, to wstaje. Nadka zazwyczaj jeszcze drzemie, więc mam czas na śniadanie i kawę przed rozpoczęciem przez nią dnia. Czasem się zdarza, że Nadka śpi dłużej, więc wtedy i ja się jeszcze na tych pare chwile kładę :) Ale obowiązkowo muszę być już po kawie i śniadaniu :) Także spodkojnie - nie jestem masochistką :D:P Myshko-> u nas 0 6.20 też jest jeszcze ciemno ;) :D Dobra Kochane...muszę uciekać :) pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC DZIEWCZYNY!!!! 👄 Przepraszam, ze tak dlugo mnie nie bylo!!!!!!! Leos to dzienny placzek, wlasciwie wcale nie chce spac w dzien! Wiec caly czas poswiecam tylko jemu. To babcia nauczyla go bujania i noszenia na rece, wiec teraz mamy nielada problem. Dlatego nie wiem kiedy znow sie tu pojawie.Wszystko zalezy od mojego synka:-) Chowa sie dobrze, bylismy na usg bioderek wszystko jest ok. Kolek maluszek nie ma, jest strasznym glodomorem. Nie karmie go piersia, bo praktycznie nie mialam sutek.Maly sie meczyl i plakal nie mogac nic zjesc.W szpitalu z 3290 schudl mi do 2900.Nie pozwalaly mi pielegniarki karmic go mlekiem w proszku, teroryzowaly mnie i malego. Ale juz jestesmy w domu i jest dobrze.Daje mu z Nestle NAN 1. I oczywiscie herbatki koperkowe z hip miedzy posilkami. Czasami meczy go kupka, az sobie poplakuje.Pani doktor powiedziala, ze jesli jest karmiony sztucznie to moze zrobic nawet jedna kupke dziennie. Leos we wtorek skonczy 6 tygodni.Rosnie jak na drozdzach, pojawila mu sie juz druga broda:-) Co do przebiegu porodu to napisze to pozniej (nie wiem kiedy) :-) Wczoraj sie rozchorowalam i czuje sie fatalnie!!! Pozdrawiam Was bardzo goraco i do nastepnego przyzwolenia synka na wejscie na forum:-) Achaaaaaaaaaaaaa dziekuje za nadeslane mi zdiecia!!!! Caluje!!!👄 Salma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Oj mój Gacuś daje dziś popalić :( to pewnie za sprawą tej pogody bo i mnie głowa pobolewa :( Stronka fajna jak dla mnie.Pati wysłałam Ci zdjęcia :) Uciekam bo dziś mam, pierwszego gościa :) choć nie wiem jak to będzie bo mały płaczliwy :( z moją Babcią coraz gorzej,traci siły i odmawia jedzenia :( Teściowa już totalnie nas zbojkotowała i chce jak najbardziej nam uprzykszyć życie.Chce abyśmy się wyprowadzili :( Pytanie tylko gdzie??? na ulicę..... No i wreszcie kupujemy małemu łóżeczko bo czas aby spał u siebie....tylko gdzie my je wstawimy :( Na Walentynki nic niestety nie szykuję 😭 Pozdrawiam i papatki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Salma ... nareszcie jesteś :) może jak juz znalałaś moment to teraz będziesz zaglądała częsciej :) schemetterling - ja te antycellulitis kremy mam wlasnie z AA :) ale skąd znaleźć czas na ich wsmarowywnie .... Paty - stronka fajna :) tylko jakby jeszcze przy naszych małych glaeriach znalazło się miejsce na napisanie imion dizecka i daty urodzenia oraz dnmia, z którego są dane zdjecia :) jak bedę miałą chwilę prześlę fotki Melci :) Myshko - a co konkretnie rozumiesz pod pojęciem \"piżamek\" ?? bo wydaje mi się, ze dla Ciebie to są wszelkiego rodzaju pajcyki - ja jednak te grubsze i bardziej \"wzorzyste\", ze tak powiem uważam raczej za strój dzienny a nie za pizamkę ... zreszta jeszcze nie przebieram Meli na noc i na dzień osobno - no chyba, ze chcę jej ubrać kieckę :) A jak z tym jest u innych dziewczyn ??? rozdzielacie juz strój na dzienny i nocny ??? i wszytskie pajacyki to wg Was piżamy ?? NIkuś - Amelcia nie zareagowała na czekoladę :) wiec mogę ją spokojnie jeśc - oczywiscie w roazsądnych ilosciach i na przyjemność wpałaszowania całej an raz poczekam aż przestane karmić :) Mój brat wyjechał na 4,5 do 5 miesięcy :) minęły juz 3 tyg wiec zostało tylko 4 miesiace :) może uda mi sie w czasie jego nieobecnosci zrobić kilka fotek aparatem kuzynki - jeśli nie postarams ie cos zeskanować - choć bedzie to trudne, gdyz nie posiadamy skanera ... Co do brzuszka - Meluchna od początku toleruje taką pozycję ale tylko na chwile - max 10 minut .... nie ma mowy o spaniu na brzuszku - jak była mniejsza brzuszek był kojarzony automatycznie z potrzebą szukania piersi - teraz pocwiczy, pogada i ma dosć - głośno protestuje .... śpi na boczkach lub na wznak I tu apropo przeczytanego przez Shalle artykułu - tez kupiłam tę gazetę - i też to czytałam ... cóz - moja Mała ma lewe bioderko nie do końca jeszcze wykształcone - ale mój lekarz nic nie wspomniał o zakazie spania na boku !!!! szerokie piluchowanie, pozycja żabki (mała jej nie uznaje i za nic nam nie wychodzi), ćwicenia przy przewijaniu - owszem - ale o układaniu do snu ani słowa !! Dlatego wydaje mi się to dziwne ... poza tym przecież dziecko należy kłaść na przemian - raz jeden bok, raz drugi, rraz na pleckach - zeby nie odkształciłą sie główka .... wieć jak to sie ma do etgo zalecenia ?? Fajnie macie z tymi smoczkami ... Melka jest zdecydowanie smoczkowa - coz ma widocznie mocno rozwinięty odruch ssania - dopóki nie dostawała smoczka zamęczała mnie leżąc godzinami przy cycu - etraz ssie najczęsciej tyle aby sie najeśc (choć zdarza isę jej też czasem nim pobawić) :) Nikii - świetnie opisałaś zabawę Nadii :) aż sie uśmiechnęłam :) Mela zachowuje sie podobnie - jednak jeszcze nie łapie motylków ... usilnie za to próbuje je uderzyć rąckza i robi zdziwioną minkę gdy jej sie to udaje i słyszy szelest i grzechotanie (one maja w skrzydełkcah folie i grzechotke :) Dzis Melę odwiedzi po raz pierwszy ważny gośc - jej prababcia .... jaka szkoda, że żadna z moich babć i dziadek nie doczekali pierwszej prawnusi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, mnie się próbka strony podoba przeogromnie!!!!! Szczególnie, że ten dziedziuś w kółeczku ( czaro-białe zdjęcie ) jest niesamowicie podobny do mojej Nastusi ! Jestem zaszczycona Twoją propozycją co do tekstu. Jeśli inni nie mają nic przeciwko, to chętnie się zajmę napisaniem wstępu. Postaram się najlepiej jak umiem. Pociesza mnie fakt, ze Wam podoba się bardziej niż mnie to co piszę :) Więc może i to \"dzieło\" zyska Waszą przychylność. Jeśłi chodzi o marchewkę to być może tylko moja dzidzia ma taki \"defekt genetyczny\", że robi po niej wielką kupcię ? Ja jem różne rzeczy, jak już pisałam i do obiadu najchętniej szamię cykorię w sosie winegret ( czy jak to się pisze...) , albo buraczki marynowane z cebulką i papryką. Albo pomidorki. I bez ustanku marzę o marynowanych grzybkach, których mam całą spiżarkę i tylko tęskne spojrzenia jej posyłam :( A, o szczepieniach miało być. No tak. Tu będzie przykład mojej niepowtarzalnej w przyrodzie wrodzonej ( chyba ) inteligencji. Tylko sie pochlastać.... Kupiłam maść znieczulającą, coby dzidziusiowi oszczędzić cierpień. Z wielkim pietyzmem się nią obsłużyłam, bo jak się okazało, to nie takie proste - posmarować i już. Tylko na te posmarowane miejsca trzeba naklejać jakieś dziwne ustrojstwa, później częsciowo je zdejmować, a resztę dopiero przed samym szczepieniem...Ech... No więc obkleiłam dzieciaka jak bożo-narodzeniowy prezent, te plastry to chyba na Pudzianowskiego wymyślili, a nie na niemowlę.... Ale przytrzymałam jej rajstopkami i po wielu akrobacjach udało się dziecko zapakować w całe ubranko z fragmentami plastrów na ciele ( tak miało być. ) Wchodzę najpierw na badanie, a lekarka jełopa zaczęła ściągac małej pampersa gapiąc się na mnie zamiast na dziecko i zdarła jej te plasterki....bo myślała, ze to rzepy od pampersa. Noż, to trzeba uniwersytety kończyć zeby różnicę pojąć...Myślałam, że udusze babsztyla stetoskopem. Ale na tym nie koniec. Przeszłam do gabinetu zabiegowego na te nieszczęsne szczepienia i tu dopiero dramat! Okazało się, że przykleiłam plaster nie na ta rączkę !!!!!!!!!!!!!!! Wyżebrałam więc żeby zaszczepiła ją tym razem w tą rączkę, a następnym w drugą. Ok. Udało się. Ale wtedy pani doktor radośnie oznajmiła mi, że plaster przykleiłam za wysoko, bo na mięśniu, a ona robi zastrzyk niżej, podskórnie. ...... Oczywiście był krzyk. A z nóżkami było jeszcze gorzej, bo nakleiłam plasterki na uda, a zastrzyki były oba - pod udami !!!!!!!!!!!!! Biedna niunia napłakała się przez głupia matkę :( Nie mogłam sobie darować tego jełopstwa. I do dzis z tej okazji kompletnie nie mam nastroju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko słówko o piżamkach. Ja rozdzielam ubranka na dzienne i te do spania. PO ostatnim przewijaniu przed nocą, tudzież po kąpieli zakładam jej taki fantastyczny kombinezonik frote. Wygląda w nim przecudnie, jest cieplutki i idealnie dopasowany. To znaczy nie ma takich szerokich nogawek jak pajacyki, w których bez przerwy zaplątują się nóżki kiedy je podkuli. Nie muszę więc stosować żadnych skarpetek. Po prostu leży idealnie na niej. No, chyba że jest bardzo ciepło, to zamiast tego Nastusia śpi w samym body z krótkim rękawkiem. A ja było STRRRRASZNIE gorąco, to spała w samym pampersie. Smoczka jeszcze nie widziała na oczy. Nie kupiłam póki co, a i ona nie przejawia skłonności do ssania poza porą karmienia, więc chyba jeszcze się wstrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) :) Shalla, Jasiek od zawsze i zawsze spi na pleckach !!! Ja nie boje sie, ze cos moze sie stac od kiedy, jeszcze w szpitalu, zapytalam o to poloznej, a ona mi wyjasnila, ze jezeli dziecku sie ulewa, to ono zawsze odwraca glowke na boczek i nie ma prawa sie zadlawic. Wiesz, tak naprawde to Jaskowi jeszcze nigdy sie nie ulalo podczas snu. Za to kilkakrotnie ulalo mu sie na przewijaku, podczas przewijania i musze przyznac ze poradzil sobie z tym dokladnie tak jak powiedziala polozna. Jak gdyby nigdy nic odwrocic glowke na boczek. :) Dlatego sie nie boje. :) Salma, nareszcie!!! Dziekuje za zdjecia! :) Nikii, ja juz nie moge sie doczekac az Jasiek zacznie sie tak bawic jak Nadyjka. :) :) Elffiku, tak, to co nazywam pizamkami, to chyba pajacyki... takie cos z rekawami i nogawkami, z zamknietymi stopkami. Ja je nazywam pizamkami, bo bez zastanowienia tlumacze z francuksiego: tutaj to sie nazywa pizamka. Co oczywiscie nie oznacza, ze wszystkie pajacyki to SA pizamy. Dla mnie to jest tylko kwestia nazewnictwa. Jednak od czterech dni wszelkie pajacyki/pizamki zarezerwowalam tylko na noc. W dzien moj szkrab urzeduje w spodenkach i bluzach. I bucikach oczywiscie. I sprawia nam to niebywala frajde. :) Pati, nareszcie cie zobaczylam :) Co do diety, to ja czekolade jem od dawna (codziennie po \"kawaleczku\" ;) ) i jak na razie (odpukac) Jaskowi nic sie dzieje. I jakos zupelnie nie cierpie na brak warzyw, ale to chyba wynika ze specyfiku kuchni francuskiej (tutaj jada mnostwo warzyw duszonych, zapiekanych, gotowanych, smazonych) Teraz absolutnie, koniecznie, nieodzownie musze konczyc :) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne popołudnie !!! Pomysł ze stronką jest super !!!!! Wczoraj Wiktorek był odwiedzić kolegę ze szpitala- Anotosia. Razem leżeli w inkubatorach a mamy razem leżały na sali. Antoś to też kawał chłopa. Katrin- Wiktor jest duży (bardziej na szerokość niź na długość). Ciuchy zakładam mu na 68 a niekiedy (zależy od firmy) 74. Picie kawy to chyba jeden z naszych ulubionych tematów (jeszcze z okresu ciąży). Przeznaję się- pijam tak jak w ciąży jedną kawę (z jednej łyżeczki) kilka razy na tydzień (nie codziennie). Znaczących wpływów na synka nie zauważyłam. Co do smoczka- Wiktor go lubi więc dajemy mu jak ma potrzebę (szuka smoka). Daję mu też smoka zamiast karmienie o 3 w nocy. On jest taki, że często go poprostu wypluwa jak mu się znudzi albo się wyciszy. Dobra muszę niestety kończyć. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×