Seks w pracy. Co mam zrobić?

Z głową to Ty masz coś nie w porządku? Przyjdź kiedyś do pracy " ODSTRZELONA" to może Cię zauważy. Tobie rodzice też mogli dać firmę albo mieszkanie a nie tak z gołą du/pą Cię puścili i teraz wszystkim zazdrościsz...

Nie zazdroszczę. Nie ma bogatego tatusia który dał mi firmę. A mieszkania nakupował sobie sam.

A on ma i co z tego?

A ja uważam że to niestosowne.

Wynosisz prywatbe sprawy swojego szefa z firmy. Zwolnia cie i to szybciej niz myslisz.

Nic nie wynosze.

No i c***j, ale czy to powod zeby po kims jepac tylko dlatego, ze jej to przeszkadza???? W doopach wam sie juz ludzie poprzewracalo?

Nam sie w głowach przewróciło ?? Niby dlaczego.

Czego skaczecie na obcą wam osobę? Czym wam zawiniła? Dziewczyna pisze na forum zeby sie zapytac, wystarczy odpisac, zeby to olala, ale wy musicie dosrac. Taka to juz specyfika tego forum zauwazylem i Polaczkow na tym forum. Dosrac. Zgnoic.

Polaczka to ty nawet w spodniach nie masz

Nawet ci nie odpisze bo nie bede znizal sie do twojego poziomu.

Kobieta bez bolca dostaje pie/rdolca

Ta dziewczyna zakłada już trzeci temat o tym samym;-) Jej problemem jest to ,że chciała go poderwać ale on ma ją gdzieś więc doopa ją boli i narzeka;-)

już kilka tematów o szefie założyła. wcześniej się dziwila ze żoną szefa w trampkach chodzi :D ona ma obsesję na jego punkcie.

Nie mam obsesji.

W pracy się pracuje. Masz racje. Ok. Ty w pracy masz pracować. Oni są jej właścicielami i mogą robić co im się zewnie podoba. Nawet w godzinach pracy. Dzięki nim masz co do garnka włożyć , a Twoja rola siedzieć smirno , pracować uczciwie i zachować dyskrecję. A nie z bólem tyłka roztrząsasz ten temat w kilku wątkach. Lecisz na szefa? Zazdrościsz jego żonie? Może jeszcze napisz w jakiej firmie pracujesz...

Jego ojca firma a nie ich.

No to leć z kablem do jego ojca. Juz to widzę jak wręcza wypowiedzenie umowy o pracę swojemu synowi z art 52 a synowej wymierza publiczna chloste. A syn od jutra idzie w kolejke do bezrobocia po zapomoge. Aaa aaahahaha Mówię ci to dziś . Jeśli pójdziesz z tym gdzieś wyżej, jedyną osoba którą dostanie po tyłku będziesz ty sama. Na własne życzenie.

Dlatego właśnie czuje się bezkarnie.

Bo są u siebie. Moga sie bzykac w godzinach pracy, zalatwiac prywatne sprawy w godz pracy. A Tobie nic do tego. Rozumiesz to sekretarko najwyższa ? Załóż własną firmę zobaczysz jaka to dobrótka. Zawsze będziesz mogła wtedy poprosić męża / chłopaka /kogo tam chcesz -żeby cię przeleciał na biurku bez konsekwencji służbowych. Zadowolona?

Nie są u siebie. On nie jest właścicielem a ona jest obca.

Ale będzie jego.

Jego moze tak ale jej nigdy.

A ile razy tepa dzido mamy c***isać. Nic nie wiesz na jakich zasadach jest firma, to co się rzucasz, że firma nie jest syna? Może syn jest właścicielem, ale w nazwie tego nie ma? Myśl trochę. Może firma będzie kiedyś szefa, ale jego żony już nie, ona jest obca. Weź się opanuj. Widać, że lecisz na szefa i jesteś zła na jego żonę.

Widać ze lecisz na szefa i masz problem z jego żoną . Historia jak swiat stara. Panienka zakochana w swoim szefie...ale szef jest żonaty. Dobrą radę ci dam. Zwolnij się z tej pracy bo jesteś taka idiotką ze jeszcze sama wpedzisz się w nie lada kłopoty.

Jak może być właścicielem a w nazwie go nie ma ? Wyraźnie jest napisane kto jest właścicielem. Podoba mi się, ale jak Widać on woli łatwe panny, które można wykorzystac jak worek na sperme, przelecieć i tyle.

Ale to oni zrobili błąd a nie autorka.

Hahaha. Zapisze sobie temat do ulubionych :D Autorko nie wierzę że na świecie chodzą takie tępe dziunie.

Nie musi być w nazwie, aby być właścicielem. Jak firma dobrze funkcjonuje i jest kilka lat na rynku, to nazwa jest marką firmy i się jej nie zmienia. Sekretarką nad sekretarkami w firmie jesteś i takich rzeczy nie wiesz?

Ale ja nie pisze o nazwie a o tym, że w dokumentach to jego ojciec jest właścicielem.