Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojonamatka

Syn w wieku 26 lat. Nie studiuje, nie pracuje.

Polecane posty

Gość gość
gość dziś X I wez się w końcu za jakąś porządną robotę, a nie zamiatanie ulic za 5zł/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:17 Znaczy wiesz z doświadczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojonamatka
x Kto mu pierze, prasuje, gotuje, sprząta, myje okno, czy aby nie Ty? x To zależy. Jak mam coś swojego do prania co i tak muszę wyprać, to czemu mam nie wyprać też jego? Co do gotowania, to nie gotuję mu, syn robiąc zakupy kupuje sobie gotowe rzeczy, które później odgrzewa. Okna myję ja, syn odkurza. x ja oczywiście tylko tak gdybam ale sądząc po tym co piszesz - że syn siedzi w domu i gra na kompie a z ludźmi kontaktuje się przez internet, to ma jakieś problemy społeczne, może i psychiczne. x On z ludźmi nawet przez internet się nie kontaktuje, pisałam tylko że w trakcie studiów kontaktował się telefonicznie z 3 chłopakami ze swojej grupy. x odlacz neta,normalnie powiedz że zrywasz umowe z usługodawca bo sytuacja finansowa wam sie pogorszyła Skad ma kompa? kupił za swoje? jak nie to powiedz że jest tak cieżko że musisz kompa sprzedać musicie zrezygnować z kablówki i neta x Z odłączeniem internetu próbowałam, zabrałam mu router. Niewiele to pomogło, on przeważnie gra w gry, więc internet aż tak bardzo mu nie jest potrzebny. Później i tak znalazł jakąś niezabezpieczoną sieć wifi i z niej korzystał. Mamy w domu 2 komputery. Pierwszy to jest stary, używany laptop po moich siostrzeńcach, który syn dostał od szwagra gdy wybierał się na studia. Aktualnie ja z niego korzystam. Drugi to jest komputer stacjonarny, który syn właśnie wykorzystuje do gier. Może wyda Wam się to dziwne, ale kupił go samodzielnie. Po prostu miał jakieś swoje oszczędności z czasów komunii, urodzin, itp. Najpierw kupił pierwszy komputer i zostawił trochę pieniędzy. Za jakiś czas sprzedał go, dołożył pieniędzy i kupił nowszy. I tak w kółko. Pisałam też że przez pewien czas udzielał korepetycji i przepisywał dokumenty. Za to też dostawał pieniądze, nawet się do rachunków dokładał. A to co zostawało wydawał na nowsze komputery i gry. Kablówki nie mamy, korzystamy z naziemnej. Jak widzicie, koszty ograniczone do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 16:17 Znaczy wiesz z doświadczenia X Z twoich opowiadań.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy można być zwykłym śmieciem, który nigdy nie wychodzi z domu , brak kolegów, koleżanek, dziewczyny , itp , w latach szkolnych koledzy zabierali mi kanapki ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:23 Chyba herbatka za mocna była dziś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 16:23 Chyba herbatka za mocna była dziś X To słońce, a teraz czas na drzemkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:22 Nie rozumiem, skoro mu nie gotujesz a on kupuje gotowe dania, to za co on je kupuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniel 25
Lache robiłem w zamian za spokój w szkole .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Nareszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto!! Wychowalas niemotę! Nie każdy musi skończyć studia, to po pierwsze... Po drugie wyreczajac go we wszystkim, zrobiłaś z niego LENIA!! i pokrakę życiową. Musisz być teraz twarda, zacisnąć pieści i postawić mu ostre warunki. Tylko Ty możesz mu pomóc, paradoksalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat miał podobnie, tyle ze przyłaziło do niego stado kolegów, rzucił studia, do pracy iść nie chciał, ojciec dal mu ultimatum, miesiąc na znalezienie roboty albo won z domu, o dziwo podziałało znalazł prace, znalazł dziewczynę wyprowadził sie i daje Se rade,musisz syna krótko za mordę wziąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:32 masz mądrego ojca. Niestety autorka nie posiada jaj. Dalej będzie utrzymywała syna i prała jego brudne gacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:57 Stwierdzam tylko fakty prawiczku na utrzymaniu mamusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się tak zdaje, Bo to syn jednak. I jak można własne dziecko z domu wyrzucić? U sąsiadki mieszka taki syn. Akcja trwa już 15 lat, z tym że on się jeszcze rozpil. Żyją z jej emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:39 kobiety są zbyt miękkie. W takich sytuacjach potrzebny jest ojciec, który nie pitoli się tak jak matka. Jak widać szybko uleczył syna z lenistwa. Jak mamusia umrze to i tak nieudacznik wyląduje na ulicy. Będzie gorzej bo będzie stary i znalezienie pracy z wielką dziurą w CV nie będzie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:44 Zanim to nastąpi to jeszcze może minąć wiele lat. Ale ja mu się dziwię, nie wstyd mu, że matka go utrzymuje?Mnie by było wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 02:13 puknij się w głowę, syn was oszukiwał na kasę, a ty go stawiasz autorce za wzór!!!Ja bym się pod ziemię zapadła, gdybym wychowała takiego kłamcę. Nawet jakby miał pięć firm! Zgłoś Przyszły polityk pierdzistołek będzie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mnostwo prac, do ktorych nie trzeba dyplomu, żeby je robić, a nie są ciężkimi fizycznymi robotami. Praca na recepcji, kelnerowanie, praca w jakimś małym sklepiku. To wszystko prace fizyczne ale dużo lżejsze niż budowa. A jeśli chce jeszcze lepszą, to niech zrobi chociaż jakiś kurs roczny, teraz jest dużo takich 1-2 letnich kursów zawodowych, dużo lżejsze to od studiów wiec jeśli nie jest w stanie pracować na magazynach czy sprzątać to niech zdobędzie jakiekolwiek kwalifikacje. I ewidentnie powinien iść do terapeuty bo jeśli to nie jest po prostu cwany sposób żeby siedzieć na utrzymaniu matki, to gość pewnie ma depresję i to się ot tak samo nie zmieni. Jak mówi, że robisz z niego psychopatę, to powiedz mu, dlaczego w takim razie jest taka sytuacja, bo opcje są dwie: albo popadł w dołek i potrzebuje pomocy albo jest leniwy i wygodny, powiedz mu, żeby się określił i jak nie chce być uznanym za psychola to przestał sie zachowywać jak psychol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym problem, że widać on nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli syn ma wszystko podetknięte pod nos. Gotować nie musi, bo sobie kupuje gotowe za Twoje pieniądze autorko, poodkurza i poza tym ma luz i może siedzieć przy komputerze. Myślę, że chłopak jest uzależniony od grania - poczytaj o symptomach uzależnienia - nie obchodzi go nic innego poza zapewnieniem sobie możliwości grania na kompie, nie obchodzi go świat zewnętrzny. Pewnie i depresja w to wchodzi, bo który uzależniony jest szczęśliwy. Chyba żaden. Autorko zasięgnij porady specjalisty od uzależnień, to sie leczy, podobnie jak depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtek 33
Nadopiekunczość, to najgorsze co może być, w szczególności matki się tak zachowują . A tak na poważnie przeczytacie na ten temat, i zobaczcie co się za pare lat dzieje z takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtek 33
Nadopiekunczość, to najgorsze co może być, w szczególności matki się tak zachowują . A tak na poważnie przeczytacie na ten temat, i zobaczcie co się za pare lat dzieje z takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest tyle możliwości na pracę, że serio to nie jest wymówka, że on się nie nadaje. Niech idzie do marketu na rozkładanie towaru, tam pracują też kobiety, więc zdrowy, młody chłopak na pewno da radę, a placa nie najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co? Przecież ma u mamusi wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojonamatka
x Mój brat miał podobnie, tyle ze przyłaziło do niego stado kolegów, rzucił studia, do pracy iść nie chciał, ojciec dal mu ultimatum, miesiąc na znalezienie roboty albo won z domu, x Niestety chyba w pewnym momencie coś przeoczyłam i sprawy poszły już za daleko. On się nie wystraszy wyrzucenia z domu, jego trzeba chyba postawić przed faktem dokonanym. Mam niewykorzystany urlop w pracy, myślałam sobie żeby wyjechać na tydzień czy dwa jak on będzie jeszcze spał. Zostawić mu jakieś drobne i wtedy może sobie będzie jakoś radził. Tylko jak taki stan rzeczy później utrzymać. Bo może wrócić do poprzednich nawyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a dlaczego jak będzie spał? Nie możesz mu normalnie powiedzieć, że jedziesz na urlop? Coś jest bardzo nie tak z waszą relacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto tu jest potrzebny odwyk, terapia dla uzależnionych a nie Twój wyjazd na tydzień z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak to on coś sprzeda z wa swego domu i tak sobie poradzi. I ogoloci lodówkę. Tu trzeba psychologa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj syn to len i egoista. W dodatku ma coś nie tak z głową. Wiesz ilu tu na tym forum pisze takich jak on?? Sorry ale jak mnie boli gardło idę do internisty jak mam problem z okiem idę do okulisty a jak jest problem z głową trzeba iść do psychiatry. I nie wmawiaj nam ze on nie pójdzie bo nie. W tej sytuacji to Ty powinnaś w swoim domu stawiać twardo warunki. A on skoro od lat jest na Twoim utrzymaniu jego psim obowiazkiem jest słuchać twoich poleceń jak 10 letni smarkacz. A jak się nie podoba i bedzie sie stawiac to dowiedzenia . Synuś ma prawie trzydziestke na karku. Najwyzsza pora odciąć pepowinke. Będąc w jego wieku ja od 8 lat pracowałam i miałam 4 letniego syna. Co nie przeszkodziło mi skończyć zaocznych studiow. Naprawde da się tylko trzeba chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×