Kobiety dojrzałe część siódma

Leje, wieje... wieje, leje... co za dzień...:(

Witajcie !! Armagedon... w nocy nad naszym osiedlem był prawdziwy armagedon... czegoś takiego w życiu nie widziałam... myślałam, że wiatr wyrwie blok z fundamentów... teraz jest już spokojnie, nie pada i wicher ucichł... a jak tam u Was, Kobitki Drogie było...?! Ciśnienie chyba dalej bardzo niskie... kawencja pomoże oczy otworzyć: (_)> (_)> (_)> (_)> (_)>

Witaj Ada x Dziękuję za kawę.Ciśnienie się waha.Samopoczucie mam liche. Wczoraj było bardzo groźnie. Wiało baaaardzo mocno.Lało i do tego grzmiało. Co prawda krotko ale nie było światła. W kraju znowu bardzo duże szkody i dwie osoby zginęły. x Cyferko , Imus jak przeżyłyście Xawerego ? x Lepszego piątku życzę.

Dzień dobry... U mnie bardzo spokojnie w porównaniu z tym o czym słyszę i czytam...Aduś przeżyłaś chwilę grozy bardzo współczuję,a tak sobie myślałam wczoraj,że zostaniesz u dzieci na noc?? a Ty jednak odważyłaś się na powrót :-( Globusiku Xawerego nie był w moim mieście... Imuś ,a jak u Ciebie?? Dobrego dnia babki. Idę dzisiaj do kina na Botoks;-)

A mnie wywiało?

pyk

puk

Witaj Imuś ale niespodzianka .Twoja kawa pachnie jeszcze mocniej i wyjątkowo smaczna. Raniutko wstałaś. Ja niby też ale do tej pory siedzę i planuję dzień. Pogoda się poprawiła ale nie zachęca do spaceru. Cieszę się,że wichura ominęła Was. Miłego weekendu Imuś. x Ada,Cyferko

Jesteście już :-) Dzień dobry.Kawa wyśmienita Imuś ;-) Jestem po spacerze,ciepło,ale na słońce nie ma co liczyć. Globusiku zaplanuj "nic" na dwa dni;-) Idę z miotłą

Witajcie !! Kawkę zrobię... poranną, niedzielną... (_)> (_)> (_)> (_)> Córka moja pochorowała się... pojechaliśmy więc wczoraj do nich i zabraliśmy wnuśkę na kilka dni do nas... Pogoda trochę się, jakby, poprawiła... tzn. chwilowo lać przestało... Miłej niedzielki nam wszystkim...!!☆☆

Poniedziałkowe dzień dobry:-) Pijemy kawę ?? Proszę bardzo. Pada,dmucha,na szczęście w domu cieplutko... Dobrego dnia

Dzień dobry. x Jestem z dzbankiem pełnym kawy . Rozgrzewam się bo u mnie tylko 4 st. x Ada Odizolowaliście wnusię od chorej mamy i dobrze. Wokół widzę zakatarzonych ludzi. Taki okres.Trudno się przystosować do jesiennej zmiennej aury. Jak się wyśpicie wypij z nami kawę. x Cyferko a jak u Ciebie minęła niedziela?? x Imuś Dla Ciebie też czeka kawa. Jak Twoja wnusia? x Dobrego dnia wszystkim życzę.

Cyferko co za spotkanie:) powiadasz,że dmucha.U mnie też ma dmuchać.Jeszcze jest spokojnie.

Cześć Globusiku :-) Niedziela minęła jak zwykle szybko... Na deser był meczyk :-D I mamy to !!! Bardzo dynamiczny mecz,pierwszą połowę na stojąco oglądałam,nie zauważając tego:-D Tyle napięcia.....oglądałaś?? X Znowu nie mogę się zalogować :-(

Witajcie !! Uuufff... powiadam Wam - starość, nie radość... Wnusia godzinę temu zasnęła, no to ja biegiem chwyciłam się za sprzątanie... podłogi w całym domu, kuchnia i łazienka... niby nic takiego, a ja normalnie bez sił jestem... mokra, spocona i zmęczona jak diabli... usiadłam teraz przed kompem, ale jak znam życie, to zaraz mój mały diabełek oczy otworzy i usłyszę: babciu, ja już się wyspałam...:P:P:P Wyślę i może uda mi się poczytać, co tam u Was, Babeczki...

Próba logowania

Koleżanki budzimy się! Zapach kawy niech Was zachęci do wyjścia z łózek. Zapraszam. x Imuś Wnusia towarzyska:) chce być w centrum zainteresowania:) wie co robi:D Zabiegi przed tobą. Oby wniosły cuś do dobrego. Trzymaj się. x Cyferko Ale z Ciebie kibicka:) ja patrzyłam jednym okiem, tym co gorzej widzę:) chyba się nie denerwowałam.Życzę chłopakom jak najlepiej. Oczywiście ja też nie mogę się zalogować. x Ada mam tak samo,jestem mało wydajna. Jestem na siebie zła, że praca ubywa po woli . Niestety to przypadłość starości:) x Miałam wczoraj rozrywkowy dzień.Po szkole pojechałam ze znajomą na jej osiedle i do niej. Wyobraźcie sobie osiedle w sosnowym lesie. Powietrze czyściutkie i dziki w zasięgu ręki. Wydawałoby się ,że nic już nie potrzeba .Moim zdaniem osiedle dla młodych i mobilnych. Za daleko do sklepów i innych miejsc użyteczności publicznej. To nie dla mnie!!! x Dobrego dnia

Dzień dobry :-) Jestem,jestem Globusiku;-) Przestańcie z tą starością :-( Globusiku ja też sobie nie wyobrażam, życia w lesie :-D Długo bym nie wytrzymała.... chociaż kto wie?ale takie miejsce ma też swoje uroki i zalety. Aduś pośpisz trochę dłużej i syzyfy nadrobisz... Córka lepiej się już czuje ? U mnie w około też wszyscy chlipią...Emek i P...już drugi tydzień,studencik mówi,że na uczelni wszyscy pociągają nosem;-) Imuś nie licząc dzisiejszego jeszcze osiem;-) Liczę na pozytywne skutki rehabilitacji;-) Pozdrawiam Was pa.

Siemka :) Globusiku Ja tak mieszkam od 24 lat i nie zamieniłabym tego miejsca na żadne inne Miasto nie dla mnie, chyba, że na kilka godzin lub dni :) Cyferko Liczysz za mnie? Ćwiczenia dla mnie bez sensu, zwłaszcza sklony, których jak wiadomo, nie wolno robić przy tej chorobie. Ja się zbuntowałam :) Ostatnio trochę przybrałam na wadze :( Na pewno teraz schudnę Adzia, pozdrawiam

Witajcie !! No i sytuacja zupełnie taka jak wczoraj... wnusia w bety, to babka za robotę... a teraz ( już prawie :P obrobiona :P) przed kompem chwilunia odpoczynku... Kawcię popołudniową podam... może któraś z koleżanek zechce ze mną wypić... (_)> (_)> (_)> (_)>

Globusku, no to ja mam chyba wielkie szczęście... bo mieszkam tuż przy wielkim lesie, a jednak w mieście... po jednej stronie ulicy mam wielgachne osiedle bloków, a co za tym idzie -> sklepy, punkty usługowe, szkoły, przedszkola, siedem linii autobusowych, dworzec kolejowy... dokładnie po drugiej stronie ulicy jest szeroki pas ogromnych łąk, a za nimi bardzo duży las, który ciągnie się aż do znanej podłódzkiej miejscowości wypoczynkowej ... mam więc zarazem i miasto i wieś... córka, gdy od siebie z Łodzi przyjeżdża, to mówi z zachwytem, że tu u nas oddycha się jak w sanatorium...:D x Cyferko, córa ma ostre zapalenie zatok... dwa razy dziennie robi sobie inhalacje i do tego płukanie zatok, oraz jakieś tam prochy... na L4 iść nie mogła... w pracy nieprzebrane ilośc***apierzysk i kłopotów... dziś tylko wzięła jeden dzień wolny... leży... jutro jednak już musi wracać do służbowych zajęć... ech... kto to doceni...? podejrzewam, że raczej nikt... x Imuś, taaa... źle dobrana rehabilitacja... nam to z własnych doświadczeń... kiedyś w sanatorium takie mi dobrali ćwiczeni, że już w trzecim dniu gimnastycznych zajęć prawie przestałam chodzić... no i dopiero wtedy prawdziwa polka się zaczęła, jak mają te swoje błędy ponaprawiać... także dobrze, że Ty się postawiłaś i nie dałaś sobie krzywdy zrobić... Wyślę...

Witajcie mój Jacek jest bez litości.Raniutko wsadza mi pychola pod nos łaskocze wąsami i bo ma ochotę na głaskanie!! Po tych pieszczotach wstałam bo zachciało mi się kawy. Już pachnie.Zapraszam Was. x Imuś bardzo dobrze zrobiłaś. Przy dyskopatii nie wolno robić skłonów a jeśli juz to tylko na ugiętych kolanach. Imuś ja też z rodzicami mieszkałam prawie w lesie. Wspominam te czasy i czuję zapach lasu. Miejsce o którym piszę cudne ale już nie dla mnie.Ty jesteś młoda masz rodzinę a przede wszystkim jeździsz samochodem i jesteś niezależna. Dla starzej samotnej osoby takie odizolowanie od ludzi napawa mnie obawami. Po mały kawałeczek chleba znajoma z wózeczkiem jedzie kawał drogi. Marzy jej przeprowadzka ale niestety finanse na to nie pozwalają. No tak wszystko ma dobre i złe strony. x Adus współczuję córce. Jestem z zatokami na bieżąco.Synowa walczy z nimi od lat. Co sie podkuruje to znowu to samo. inna rzecz że lekceważy zalecenia lekarzy.Przede wszystkim zimą chodzi bez czapki. Ja juz nie reaguję :( Oby u corki było inaczej. x Cyferko To prawda! bardzo dużo ludzi jest kaszlących , zakatarzonych. Piję rożne miksturki może mnie ominie:) U mnie dzisiaj deszcz i wiatr choć dość ciepło. Na termometrze 12 st. x Pozdrawiam i do udrzeni.

Dzień dobry :-) jesteście internet mi szwankuje,pojawia się i znika :-( kolejny liścik do Was piszę. Trzymajcie się cieplutko i bądźcie zdrowe Ciemno i leje....

Hej siedzę sobie w domku z herbatką , chętne zapraszam. Patrzę przez okno i podziwiam jak pada deszcz. Tak jest od rana. Syzyfy mam za sobą:) to super sprawa. Nawet Jacek wyczesany:) x Milego kończącego sie dnia.

Dzień dobry przygonił mnie wiatr. Woda kipi , kawa gotowa. Zapraszam. x Noc była za krótka. Po kawie może nabiorę rozpędu. x Wpadajcie.

Hejka Globusiku :-) Ada Imuś Globusiku u mnie też siąpi,ale bardzo ciepło.Grzyby nadal rosną :-D To prawda,że noc za krótka była :-( Wczoraj zasiedziałam się przed TV...ale tak mnie wciągnęło ,że nie mogłam oczu oderwać... Byłam już u mamki z życzeniami,dzisiaj ma urodziny.... W ogóle październik to rocznice,urodziny,imieniny... wśród moich bliskich;-) Imuś mam nadzieję,że kontynuujesz rehabilitację;-) Zaraz półmetek będzie;-) Aduś ,a co tam u Ciebie?? Pozdrawiam Was i słońca życzę ;-)

Witajcie !! Woda u Globuska kipi... kawa pięknie pachnie... fajne się w staje w takich okolicznościach...:) x Cyferko, a co tam w TV tak Cię zaciekawiło... jakiś czas temu podjęłam myśl, że zacznę zbierać kasiorę na nowy telewizor... ten który mamy jest dobry (cienka cyfrówka, prawie 50 cali) ale trochę jak na nasz duży pokój i moje chore oczy zbyt mały... poszedłby więc do męża "gabinetu", a nowy miałby coś około 60 cali... jednak kilka dni temu syn mnie zapytał, czy faktycznie przemyślałam to, bo pomimo ty ponad stu kanałów nie bardzo jest na co patrzeć... hmmm... muszę dobrze przemyśleć całą sprawę...:O coś tam już "w skarpetę" zebrałam... ale sytuacja wróciła do punktu wyjścia, bo wszystkie moje zaskórniaki poszły na leczenie uszu naszej suni... nie chcę brać ze wspólnej kupki, bo gdyby mąż wiedział ile te kuracje kosztują, to pewnie by do reszty osiwiał...:P a uszka naszej "maleńkiej" mają się już zupełnie dobrze... jeszcze do końca roku jest na lekach... ale teraz zakraplam je tylko 2 razy w tygodniu... po Nowym Roku kontrolna cytologia... mam nadzieję, że wynik będzie pomyślny... Wyślę i idę pranie rozwiesić..........

w staje... hyhyhyh... co to jest w staje...?! oczywiście, miało być: fajnie się wstaje... coś za szybko w klawisze tłukę...:D

Hej Adziu :-) Miałam film na pendrive ostatni sezon Gra o tron... Jeśli nie jesteś TV maniaczkę :-D to rzeczywiście wydatek nie potrzebny... Pozdrawiam...

Pranie wisi... następne w pralce łomota... A u nas też jakoś tak cieplej się zrobiło... na termometrze widzę 15,9*C... jak na październik, to całkiem przyjemny wynik... i oby tak dłużej potrwało... Wczoraj wnusię odwiozłam do jej domu... od dziś poszła do przedszkola... córka dzwoniła i mówiła, że trochę łezek jednak było... ja jadę po małą w południe... x Cyferko... serdeczne ukłony dla Jubilatki...!! dziś Twoja mama obchodzi urodziny, a wczoraj ja miałam... obie więc Wagi jesteśmy: Najważniejsze cechy: dla Wag najważniejsza jest równowaga i harmonia. Unika konfliktów jak ognia. Zalety Wagi: dyplomatyczna, pełna wdzięku, pokojowo nastawiona, idealista, gościnna. Wady Wagi: nie można na niej polegać, próżna, niezdecydowana, powierzchowna, egoistyczna. Taki opis dla naszego znaku znalazłam... prawie wszystko chyba się potwierdza... prawie wszystko... bo tylko z tym egoizmem to ja się ZDECYDOWANIE nie zgadzam...!!:D