Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam wg was prawo moralne do zemsty na rodzicach, którzy zniszczyli mi psychi

Polecane posty

Gość gość
Straszne naprawdę.Bardzo ci współczuję.Im szybciej zerwiesz z nimi kontakt tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, zaraz przyjdą konserwatywne przygłupy "rodziców trza szanować" i powiedzą, że tak ma być, bo dopiero jak rodzic przypala żelazkiem skórę dziecku, albo je torturuje to jest według nich "powód do lekkiego niepokoju, ale i tak trzeba takich rodziców szanować, bo oni dali nam życie, buahaha, co to za życie? To już lepiej żeby go nie było"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze przepraszam że nie czytam w całości Twoich ostatnich postów a zabieram się do komentowania ale ja znam ten temat od podszewki... i chcę Ci powiedzieć tylko tyle żebyś miał świadomość tego ŻE CO BYŚ TY NIE ROBIŁ TO ZAWSZE BYŁOBY ŹLE, przykładowo jakbyś był łobuzen to Oni chcieli by byś był bardziej spokojny, gdybyś był ministrantem to Oni by chcieli abyś był bardziej agresywny i tak w kółko ze wszystkim, kupiłbyś im ferarii za 100 tysięcy dolarów Oni by narzekali czemu nie Lamborgini, i tak w kółko, to są ludzkie ścierwa... z nimi niema jakiejkolwiek dyskusji tak jak z terrorystami islamskimi... Oni mają zj/ebane niereformowalne mózgi... TRZYMAJ SIĘ AUTORZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do psychologa.Oni zryli ci psyche bardziej niż myślisz.Powinieneś skupić się teraz na sobie,porzuć myśl o zemście.Tacy ludzie jak twoi rodzice są niereformowalni i wszystko co zrobisz w ramach zemsty będzie dla nich potwierdzeniem,ze jesteś nikim.Zniknij z ich życia,zajmij się sobą,zapomnij w miarę możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"autorze przepraszam że nie czytam w całości Twoich ostatnich postów a zabieram się do komentowania ale ja znam ten temat od podszewki... i chcę Ci powiedzieć tylko tyle żebyś miał świadomość tego ŻE CO BYŚ TY NIE ROBIŁ TO ZAWSZE BYŁOBY ŹLE, przykładowo jakbyś był łobuzen to Oni chcieli by byś był bardziej spokojny, gdybyś był ministrantem to Oni by chcieli abyś był bardziej agresywny i tak w kółko ze wszystkim, kupiłbyś im ferarii za 100 tysięcy dolarów Oni by narzekali czemu nie Lamborgini, i tak w kółko, to są ludzkie ścierwa... z nimi niema jakiejkolwiek dyskusji tak jak z terrorystami islamskimi... Oni mają zj/ebane niereformowalne mózgi... TRZYMAJ SIĘ AUTORZE " x święta prawda. ja miałem co prawda inny typ "toksycznych" ale pogarda jaką ciągle od nich dostawałem była identyczna. zwłaszcza od matki, ojciec czasami miał jakieś ludzkie odruchy ale ta gruba koorva to zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z problemami psychicznymi tacy jak rodzice autora wątku powinni mieć zakaz rozmnażania się.Dzieci się wychowuje a nie hoduje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze to i tak cud że Ty wyszedłeś jakoś na ludzi... bo ja na przykład kompletnie nie potrafię funkcjonować w społeczeństwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IM NIGDY NIE DOGODZISZ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty cwaniak nie wypowiadaj się w tym wątku pedofilu degeneracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cwaniak, nie musisz czytać, ja zwracałem się tylko do tych konserwatywnych przygłupów, którzy nie czytali ze zrozumieniem i pisali "idź lepiej do uczciwej roboty nierobie", bo nawet nie chciało im się doczytać, że pracuję, albo, pisanie o moich rzekomych wybrykach i o tym, jakie to ja mam roszczenia finansowe. Do ciebie nic nie mam, bo widzę po jednym z ostatnich postów, że rozumiesz temat, mam te same odczucia, że co bym nie zrobił to zawsze będzie źle i nigdy bym nie dogodził, musiałbym być chyba idealny. I nie dziwię ci się, że to cię zniszczyło i nic nie masz, bo ja też żyłem w przekonaniu, że skończę jako bezdomny, bo tak mi zryją psychikę i cudem tylko udało mi się jakoś coś tam skończyć i zdobyć jakieś doświadczenie, ale byłoby o wiele lepiej, gdybym nie słyszał krytyki ciągłej, wiem, że wtedy osiągnąłbym 3 razy tyle. Dlatego jestem za zemstą i karą, bo niektórzy mogą nie mieć tyle szczęścia co ja. Codziennie rodziny wykolejają psychicznie swoje dzieci i trzeba uświadomić toksycznym rodzicom, że nie są bezkarni, bo najbardziej na psychikę ma wpływ dzieciństwo i to co rodzice ci robią, też jestem zdania, że ktoś tak zaburzony nie powinien się rozmnażać, albo powinny być jakieś olbrzymie kary finansowe, bo właściwie rodzice są w stanie zniszczyć człowiekowi życie na zawsze. Ja sam wiem, że krytyka, czy jakieś zachowania ze strony obcych ludzi są jak małe ukłucie igłą, a to co robi rodzina to jak nóż w serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę też o tych ludziach, których rodzice zniszczyli do tego stopnia, że oni nic już nie są w stanie w życiu zrobić i ogarnąć się, mają paraliż decyzyjny, a to jest tym bardziej na rękę tym toksycznym rodzicom, bo mogą teraz powtarzać, że mieli rację i faktycznie jesteś do niczego. W ogóle nie zauważają, że to oni tak wykoleili. Nawet nie wiecie jak mnie krew zalewa, gdy słyszę ludzi, którzy pierdolą, że rodziców trzeba szanować jacy by nie byli. Mam szanować kogoś za to, że się spuścił? Rodzice stoczonych meneli, alkoholików, kryminalistów mają szanować ich za to, że kopulowali, co potrafi każde zwierzę? Mają im dziękować za to, że dali im życie, które jest udręką i katorgą? Dziecko to nie jest zabawka i niewolnik rodzica, tylko człowiek, który ma takie same prawa jak oni. Nie służy to temu, żeby realizować swoje ambicje. Równie dobrze dziecko mogłoby powiedzieć: powinniście być mi wdzięczni, bo się urodziłem i wyszedłem z cipy, więc macie teraz niewolnika do spełniania własnych ambicji i miałoby w tym więcej racji, niż rodzice, którzy twierdzą: "masz nas szanować i być wdzięczny, bo kopulowaliśmy i wypełnialiśmy nasze USTANOWIONE PRZEZ PRAWO obowiązki", czyli jak mam być wdzięczny za utrzymywanie mnie przez rodziców, bo to jest ich obowiązek prawny, to równie dobrze mógłbym powiedzieć, że ludzie z okolicy mają być mi wdzięczni, bo nie napadam i nie okradam ich domów, sklepów, firm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie na codzień (mam 33 lata) samoistnie się zrodziły i funkcjonują takie mechanizmy obronne mojej psychiki które wytworzył mój mózg przez te lata cierpień ze strony ojca że moja psychika przypominała w pewnym momencie psychikę Richarda Kuklinskiego... aczkolwiek 3 lata temu zaliczyłem potwornego bad tripa po syntetycznym dopalaczu/marichuanopodobnym skunie, że jeszcze bardziej wszystko mi się popier/doliło... odżyły stare sprawy, rany psychiczne które były bardzo zabliźnione w moment się odkleiły... wszystkie emocje które były uśpione się obudziły, to było straszne... miałem jazdy schizofreniczne... długo by pisać, mam przez to problemy kardiologiczne... na szczęście dochodzę powoli do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam ten temat od początku,nic nie piszę o sobie bo autor juz to wszystko opisał,kropka w kropkę.Jedyna różnica że ja jestem kobietą i wychowała(?) mnie głównie matka,ponieważ ojciec załamał się nerwowo gdy miałam 11 lat,wylądował w szpitalu psychiatrycznym,matka odebrała mu prawa rodzicielskie,walczył,ale były to czasy komuny,układy ,układziki,matka była wysoko postawionym urzędnikiem,ojciec wyjechał do stanów,ja pojechałam do niego dopiero w wieku 30 lat,przedtem odbyłam długą terapie psychologiczną. nadrabiamy z tatą stracony czas,nie mam żalu że wyjechał,nic by nie zdziałał bez praw rodzicielskich.pisał mnóstwo listów,znalazłam jak matka pojechała na wczasy,żadnego nie pokazała.nie wiem co robi matka ani jak sie czuje ,nie mam kontaktu z resztą rodziny bo wszyscy widzieli co sie dzieje i nikt nie pomógł.Nie rozmawiałam z matką od ośmiu lat,wysyłam rokrocznie kartkę na BN z suchym "wesołych swiat" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość przyjaciel
Pisalez ,ze rodzice Cie kochaja-jezeli to jest prawda to wiem jaka moze byc slodka zemsta. Nic tak nie boli jak olewanie,ignorowanie .Wiec zniknij z ich zycia,odetnij calkowicie .Beda sie martwic,tesknic ,wzdychac i plakac. A TY cisza i zadnego znaku zycia.Czy potrafisz tego dokonac? Tzreba byc silnym i konsekwentnym ,wiec nie wymyslaj tylko od zaraz realizuj swoj plan. Moj syn kiedys powiedzial do mnie w zlosci, klotni,, wynoas sie z mojego domu". Odpowiedzialm wowczas-nie musisz mi powtarzac dwa razy jezeli teraz wyjde to mnie jzu w zyciu nie zobaczysz. Opuscilam jego dom,minelo kilkanascie lat i nie chce o nim slyszec.Jest mi dobrze bez syna , dla ktorego sie poswiecilam ,ktoremu pomagalam a ktory nie umial sie zachowac. Narazalam sie wladzom zeby go przeszmuglowac do Ameryki i mieszka tam do dzis legalnie-dzieki mnie. Odplacil mi sie tak ze skreslilam go z listy rodzinnej.Dla mnie jest juz 2m pod zimia.Jestem twarda osoba i nie uznaje przebaczenia. Corka mowi ze chce on zgody ale ja nie chce,sam tak wybral.Jak mnie ktos wyrzuca to nie bede sie pchala.Zrob tak jak ja zrobilam a beda Cie kochali jeszcze wiecej i tesknili bardziej.Odetnij sie calkowicie ,jakbys umarl.Dobra rada starszej pani. Mojemu synowi nie jestem do nieczego potrzebna ,ma swoja rodzine i komfortowe zycie.Wiec po co mam znowu nawiazywac relacje ,ktore bylyby nieszczere. Splacalm jego dlugi,rodzine cala sciagnelam z Pl i tak mi podziekowal.Buzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam temat i widzę osobę o dysfunkcjach psychicznych z urodzenia, osobę aspołeczną bez uczuć wyższych. Wyszedłeś pętaku z c..py, i jesteś c..pą. Inni LUDZIE Urodzili się z matki i ojca. Przedstawiasz swoją wypaczoną prawdę a ona nie broni cię, tylko pogrąża. Zawsze niby byłeś idealny, ale ideały nie bluzgają jadem i nienawiścią. Tak rozmawiałeś z rodzicami jak z nami? Nic dziwnego, że nie chcieli z toba rozmawiać i uważali, że możesz się stoczyć. Właśnie się stoczyłeś i nawet tego nie widzisz. Język wspólny znajdujesz tylko z takimi wykolejeńcami jak ty, radzę do psychiatry, bo psychologia będzie tutaj bezradna. Mam 35 lat, syna 5 letniego, mieszkam w mieście i skończyłam 2 fakultety, dla ciebie zaś "locha ze wsi bez matury...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że rodzice nie zostawili autora w chorobie bez opieki , tak jak on planuje zostawić ich na starość. Sorry, on pewnie nigdy nie chorował, taki idealny...... śmieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, Chyba żałujesz, ze założyłeś temat. Nie wierze ze takie matoły tu piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniak84
najciekawszym i znamiennym w tym wszystkim jest to, że zazwyczaj największe ku/rwy krzyczą o uczuciach wyższych, same ich nie posiadając, co dobitnie pokazała w swojej wypowiedzi autorka powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośće
Ty 22:00 nie, nie przyszliśmy do jego rodziców, tylko będąc w potrzebie. Nie oceniaj nie znawszy sytuacji. On juz nim mnie poznał miał średnie stosunki. Zreszta co ja będę tłumaczyć - odmówiłabyś dziecku, które oczekuje dziecka, 1-2 miesięcznego schronienia? I dodam, ze odpłatnie? Bo jesli tak, to nie mam pytań. Z takim rodzicem - Tfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cwaniak, powinieneś zmienić nick na "Zryty Łeb", o uczuciach nie dyskutuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie tyle że ich nie posiadają /bo ja nikomu niechce nic odmawiać, żadnemu człowiekowi/ co ich nie okazują... bo być może mają te sfery mózgu nieaktywne lub po prostu już są takimi skończonymi kur/wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholozkaa0282
jestem psycyholozką i co widze autorze?:)chorego przewrazliwionego czlowieka,ktory o cale zlo zyciowe oskarza swoich rodzicow.niesamodzielnego,Jesc ci dawali?dawali,miales w czym chodzic do szkoly?miales na ksiazki,na gitare na wszystko?nawet dommek swoj? a nie barak?...i co te te pretensje???o to ze matka dom kazala posprzatac?O to ze cie motywoała do nauki a nie chwaliła? dla twojego dobra.Setki ludzi ci zazdrosci,tego ze dostales wychowanie....twarda reką i rezimem,ale dostales....inni nie dostali. Mogles sie oderwac od tego "toksycznego domu gdy skonczyles 18 lat",co cie tam trzymalo i trzyma?...mama jest chora i ma nerwice?To JĄ USPRAWIEDLIWIA,ZNACZY ZE JEST CHORA... a nie poporstu wredna.jak ty. Bedziesz mial 30,lat 40 ,50 i dalej bedziesz palakał jakie to masz zle zycie przez mame i tate...i nie masz zony i dzieci i pracy bo masz zle wzorce i wspomnienia z dziecinstwa? Wydoroslej,wez zycie w soje rece.Zyj na swoj koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby ocenić sytuację należałoby poznać zdanie dwóch stron, tutaj mamy jojczenie niedojrzałego maminsynka, a co druga strona, czyli rodzice, mieliby do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholożka(już widzę) utrzymywanie dziecka gdy się uczy to obowiązek prawny rodzicow i równie dobrze możnaby powiedzieć, że sklepikarze na rogu powinno być mi wdzięczni i mnie docenić, bo nie napadam na ich sklep. Po prostu nie da się z takimi ludźmi dość do ładu. Co do mojej niby tutaj wulgarności i jadu to popatrz sobie panienko po dwóch fakultetach jak wy tu do mnie pisaliście. Co za hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor uczył się, żył, bo rodzice kazali, szkoda, że nie zrobił nic dla siebie, np. mógł zostać ćpunem, złodziejem, itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci też mają prawne obowiązki względem rodziców, a z ciebie nic dobrego i dodatkowo mądry inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde konserwatywne półgłówki, idźcie na jakieś forum załóżcie sektę i czcijcie wszystkich porywanych rodzicowz, którzy wykolejaja dzieci, a nam dajcie spokój, tam sobie sypcie średniowiecznymi frazesami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś był moim synem, dawno musiałbyś opuścić dom i zapierdzielac sam na swoje autka, mieszkanka i wolałbym juz cię nie odlądać, a swój majątek na schronisko dla bezdomnych piesków raczej niż dla takiego wypierdka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i dodatkowo mądry inaczej" - po prostu genialny podjazd, widzę że faktycznie mam do czynienia z jakimś głąbem, brak słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cham z ciebie i prostak, dzieciaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×