Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość Fenyloetyloaminka
xy - nie wyciągałam klina i mały mi troszkę z tej podusi zjeżdza i się zastanawiam czy nie wyciągnąć, bo w sumie i tak nigdy nie ulewał. 1003 zle, bo on się napina ćwicząc na brzuszku... On umiał wysoko podnosić głowę od pierwszego dnia życia. A tak naprawdę to duże napięcie mięśniowe i teraz będąc na brzuszku wie że może się przechylić i przewrócić jak już ma dość. DomDel - właśnie my mało ćwiczeń do domu dostaliśmy. Bardziej instrukcje jak podnosić i trzymać... a kolejna wizyta dopiero w marcu. Na szczęście tatuś rozszerzył swój pakiet z pracy i prawdopodobnie również od marca pójdziemy jeszcze na rehabilitację do enelmedu - może prywatnie będzie lepiej. Właśnie podobno Vojta szybciej pomaga!!! :) mama2017 też nie mam ostanio weny do internetu. Chodzę wykończona przez nieprzespane noce :) KarolinaNova - u nas były kolki codziennie o 3 w nocy. Wył bez przyczyny do rana. Suszarka, szumiś, noszenie - nic nie pomagało. Teraz na szczęście już się skończyło, ale nadal ma kolki gastryczne. Często boli go brzuszek i ja się już poddałam z szukaniem przyczyn w diecie, bo wychodziło, że nawet ryż bez sosu i gotowana marchewka wywołują prężenia. Układ pokarmowy jeszcze się kształtuje. Jak się to uspokoi to będę pracowała nad metodą by nauczyć go przesypiać noce. Na razie to nadal co 2-3h i to często z bólem brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Dzis to samo z zasypianiem. Ryk niesamowity. Dziewczyny powiedzcie jak usypiacie dzieci, bo ja juz nie mam sił. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkładam, przykrywam, daje smoka i odchodzę cicho... A jak jest problem to puszczam kolysanke na telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Ja podobnie. Odkladam, daje smoka, przytulam pieluszke tetrowa do policzka i odchodze. Jestem w pokoju obok, 3 metry od niej i w razie potrzeby kiedy wypadnie smoczek podchodze, wkladam smoczek, odchodze. Czasami robie 20 powtorzen, bo tak dlugo usypia, a czasami 2 razy podejde i spi. Czasami bywa tak, ze w momencie kiedy ja odkladam, mala zaczyna plakac. Mimo to daje jej smoczka, ona czasami potrzebuje chwili zeby zaskoczyc ze ma go w buzce bo caly czas placze i go nie wyczuwa. Jak juz "zaskoczy" i zaczyna ssac i sie uspokaja, zaczyna tak fajnie postekiwac kiedy go cmoka, przykladam pieluszke tetrowa i odchodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxy
Fenyloetyloaminka, dziękuję za odpowiedź i bardzo współczuję bólu brzuszka mama2017, ja podobnie jak gość wyżej, moja jak sie obudzi to trochę ćwiczymy i bawimy, później odkładam do lezaczka (bujaczka) i tam się patrzy na wszystko w kolo (czasami się tam chwilkę przespi), później biorę ją na swoje kolana na brzuszek żeby się wymeczyla, jak zaczyna marudzic to opatulam ja w rożek, kładę do lozeczka, zaslaniam jej oczy pieluszka, karmię i ewentualnie daje smoczek, zazwyczaj od razu zasypia a jak nie to jeszcze mówię "ciiii" i zasypia. Podobno Metody są różne ale ważna jest konsekwencja i zdecydowanie, jak raz się dziecko odlozy to zeby nie próbować za chwilę za rekach bujać, puszczać i za chwilę gasić kolysanek i tak w ciągu 10 min ciągle nie próbować czegoś innego. Mojej na początku też się to nie podobało ale teraz już wie ze to oznacza ze będzie spać. Powodzenia i mam nadzieję ze w koncu unormuje wam się sen :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko zasypia przy piersi i odkładam do kołyski. W dzien na drzemki czasem kłade go w wozku, wtedy pieluszka lub kocyk do policzka, smok do buzi, zaruszam kilka razy wozkiem. Ale najczesciej zasypia w czasie posilku, wtedy nie budze, tylko odkladam. Nie wiem czy to dobrze. Jest usypiany przez wiele osob, tate, babcie, dziadka, prababcie i kazdy ma podobne sposoby- smok, pielucha i wozek lub kołyska. Kiedys zasypial tylko ma rekach, wiec dla mnie to i tak duzo. Tylko przy mnie dostaje szaleju. Ale pobudki nocne to zupelnie inna bajka, dzis co pol godziny i siłą rzeczy spi z nami od 2 w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Ja Adasia odkładam do łóżeczka daje smoczek+obowiązkowo pieluszka i wychodzę :-) rzadko się zdarza że muszę znowu wchodzić do sypialni. Ten jeden dzień ostatnio był niespokojny ale już wszystko jest po staremu w dzień jak jest zmęczony to śpi a jak nie to się bawimy a ok 20 do łóżeczka pobudka koło 3 i później wstajemy koło 8 :-) a co do nowinek to chyba idą zęby...potok śliny gryzienie piastek gryzaka i moich palców to od kilku dni stały punkt programu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Ha zeby to było takie proste. U mnie mały w ciagu dnia potrafi zasnać sam z siebie (podczas zajmowania sie sobą), albo podczas jedzenia przy piersi albo jak spiacego odłoże. A ostatnio po koncercie. I co w takiej sytuacji zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypadają Wam włosy? Moje sypią się garściami. Nie wiem jak to okiełznać. Miałam zapuszczać, ale raczej się nie uda jak tak dalej będzie. Coś polecacie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenyloetyloaminka my też mieliśmy mało ćwiczeń. A noszenie też jest bardzo ważne, też masz nosić w takiej pozycji jakby dzidziuś wpadł tyłeczkiem do kubełka? Ja kupiłam poduszkę stabilizacyjną. Niestety już maluch jest za duży, ale podkładam mu pod nóżki, żeby miał ładnie podniesione. Ale jak masz możliwość to konsultuj. Wierze, że nasze dzieci szybciutko z tego wyjdą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama2017, a myślisz, że przy karmieniu takie mogę brać? Poszukam coś, bo szkoda mi ścinać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
DomDel, właśnie dziś zobaczyłam ile włosów zostawiłam na szczotce i jak mój warkocz zrobił się cieńki :( Żal włosów do pasa, ale z takim mysim ogonkiem chodzić nie będę. Z tym, że wstrzymam się do wiosny z fryzjerem. Tak, noszę jakby pupa we wiadro wpadła a jak siedze to kładę go sobie na kolanach i nuszki opieram o swój brzuch. Chociaż ta pozycja mu się wyjątkowo nie podoba. Dziś zrobiłam tiramisu dla gości... no ale rum i kawa więc obejdę się tylko smakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenyloetyloaminka- rum moze nie, ale kawa dozwolona przy kp! Pij na zdrowie jesli lubisz, ja dzieki temu zyje! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do usypiania, to znow wypadam najgorzej, haha, wychodzi na to ze sobie poradzic nie umiem z wlasnym dzieckiem :) Ale juz jestem pewna, mam HNB, jak slysze o odkladaniu i wychodzeniu to wiem ze moze za 5 lat moj bedzie tak zasypiał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxy
Dziewczyny których dzieci maja problem z asymetria, jak już wcześniej pisałam u mojej małej też zauważyłam ze jest wygieta jakby na jedną stronę. Pediatra nie zwrócił na to uwagi więc nie byliśmy na rehabilitacji, dużo dowiedziałam się od Was- dziękuję :-) Wczoraj miałam takie przemyślenia ze już jest dużo lepiej i myślałam nawet ze to może też trochę dzięki bujaczkowi a dzisiaj jak czytam o tym jak nosicie dzieci ze nóżki mają być w górze to tylko utwierdzilam się w tym przekonaniu, bo mała jak leży w tym bujaczka to nóżki ma tak wysoko podwiniete do brzuszka. Więc być może efekty są takie same. Ja dzieci nie noszę, tylko przenoszę z miejsca w miejsce - nie chce ich przyzwyczajać. A bujaczek mam podobny do tego: https://www.google.pl/search?q=bujaczek&client=tablet-android-samsung&prmd=isvn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjFyq-Lv6_ZAhVEIVAKHaNVBoUQ_AUIESgB&biw=1024&bih=600#imgrc=wHVv3RUAUBvrsM:&isa=y Często bardzo mi pomagalyscie nawet o tym nie wiedząc, chętnie też dowiem się jakie sa wasze opinie na ten temat, nawet te negatywne bo być może się mylę :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
1003 nie nie wcale nie wypadasz najgorzej ;* pociesza Cię, że moja zasypia przy butli i staram się, aby nic jej nie rozpraszało, bo jak nie zaśnie, to mam problem ;P hehe Sama w życiu nie zaśnie! Dzisiaj zostawiłam ją leżącą na chwilę, to nie było pół minuty i jak Boga kocham wpadła mi w paniczny płacz... :( nawet do łóżeczka jej nie kładę, śpi z nami... ostatnio tak mi się rozregulowała, że nie wiem na którym świecie żyje i czy stąpam jeszcze po ziemi... już myślałam, że ma swoje godziny snu, jedzenia, aktywności... A ona postanowiła wszystko poprzestawiać, cały dzień nie spać i marudzić... a o 19 zasnąć już na dobre i od 2 budzić się, machać rękoma, gryźć rączki, wpychać tak głęboko, że aż zaczyna płakać... gryzaki, grzechotki, karuzele, pluszaki i te piszczące i szeleszczące... wszystko stało się nudne... zasnęła mi parę razy w nosidełku, jak to komuś pomoże... i w rożku czasem karmię, to robi jej się błogo... jak to nie jakiś skok rozwojowy, to nie wiem co weszło w moją słodką dziecinę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
U nas ze spaniem w ciagu dnia tez kiepsko. Generalnie ucina sobie czeste, 30-minutowe drzemeczki :) a na noc zasypia czasami ok. 18:00 lub 20:00. Za to jesli chodzi o noc, to nie mam co narzekac, bo jesli sie obudzi na karmienie to po jedzonku zasypia prawie natychmiast kiedy odloze ja do lozeczka. Za to tak juz sobie ustawila, ze budzi sie codziennie ok. 7:00 :) Ostatnio non stop by sie chciala podnosic. Unosi glowke i robi takie jakby "brzuszki". Chyba ma juz dosc lezenie i chetnie by sobie polazila ;) W piatek mamy szczepienie, mam nadzieje ze po zbadaniu malej wszystko okaze sie dobrze. Piszecie, ze wasze dzieciaczki maja problemy z asymetria. Boje.sie ze nie widze tego u malej, ze ona tez ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
A no i od kilku dnia Maja odkryla, ze ma tez prawa raczke, ktora namietnie wklada sobie do buzi i ssie paluszki lub gryzie :) czasami zbyt namietnie, bo jej sie ulewa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Moze i głupie pytanie czy już u Waszych maluszków wychodzą zeby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To gryzienie rączek az do odruchu wymiotnego jest urocze :) Byłam dzis z synkiem u kolezanki i przez prawie 3h zachowywał sie wzorowo, troszke zdenerował sie tylko przy ubieraniu bo obudził się i nie ogarnał :) Co do szczepien, to dzis dowiedzialam sie ze synek znajomej przeszedl zapalenie mozgu zakwalifikowane jako NOP, gdyz został zaszczepiony przy infekcji... Jak dowiem sie czegos wiecej to dam znac, ale az mam ciary na plecach ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Mama2017 wcale niegłupie pytanie :-) Adasiowi coś się tam dziać zaczyna..."buły" już ma jedną jest większa więc kto wie...mam tylko nadzieję że przejdzie przez to tak jak jego brat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2017
Gosć 1003 daj znac jak bedziesz cos wiedziała. A malenstwo było szczepione na nfz czy 6w1? Basiu co u Ciebie? Bo juz całe dwa nie pisałas ;) Co zrobic na zaczerwienienie miedzy pachwinkami tu przy pieluszce? I jak dlugo czekac na poprawę? Chusteczek nie używam w ogole. Pupcie myje woda i wacikiem. Wietrze przy kazdej zmianie pieluszki i smaruje sudocremem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Mamusiu 2017 nie pisałam ale zagladałam. Na zaczerwienienia jest fajna maść tormentalum (nie mylić z niebezpiecznym tormentalum) mam problem bo dziś mam wizytę u lekarza bo skończyły mi się prawie leki na nadciśnienie i chciałam skonsultować wyniku tarczycy a tu mi Aluś kaszlę i trzeba do lekarza. A i mój lekarz i jego pediatra przyjmują w tych samych porach i to w dwóch oddalonych od siebie o 3 km przychodniach:o czasem szkoda że nie mogę się rozdwoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
*niebezpiecznym tormentiolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Mama2017 nam lekarz podpowiedział żeby zagięcia w nóżkach i szyję przemywać szałwią (zaparzyć torebkę w szklance wody) i faktycznie wszystko pięknie zjaśniało. Ja od 2tyg mam wrażenie że podmienili mi dziecko. Olek uwielbiał się kąpać a teraz ryczy jakby go rozdzierali. Do tej pory zasypiał pięknie w łóżeczku a twraz każdy wieczór to jest godzinna walka. Mam nadzieje że to jakiś chwilowy kryzys 4 miesiąca i mu niedługo przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffBasia
No niestety tak z dziećmi jest że im się zwyczajnie przechodzi ochota na grzeczne zasypianie :-( ciężko się cieszyć macierzynstwem gdy oczy same zamykają się ze zmęczenia ale to przeminie. Pamiętam jak urodziłam Gabrysia jak bardzo moje wyobrażenia mijały się z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Basiu, niby się rozmijają a jednak trójeczka jest <3 Ja przeszłam ciężko poród i depresje po oraz kolki, a teraz gdy jest troszkę lepiej zastanawiam sie nad siostrzyczką :D Dziewczyny, jeśli się któraś zastanawia nad head care to gorąco polecam. Kilka nocy i małemu przechodzi kręcz szyi. <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Fenyloetyloaminka a mogłabyś mi powiedzieć jaki rozmiar poduszki kupiłaś? Wiem, że to jest uzależnione od obwodu główki i wagi... ale zastanawiam się między M a L, bo mała waży już ok 8 kg, ale obwodu nie ma 44 cm... z drugiej strony jak mam kupić M na miesiąc czy 2, to wolę kupić L i posłuży jej dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Mamusie, powiedzcie mi co u Was z ciuszkow sie sprawdzilo a co nie? Co najczesciej zakladacie dzieciaczkom a czego wogole nie mialy ubrane? Pod koniec ciazy kupilam dwie cienkie czapeczki(kilka kupila rowniez tesciowa), ktorych ani razu nie ubralam malej. Rowniez rajstopki ani razu nie zalozone. W pierwszych tygodniach najlepiej sprawdzaly sie pajacyki. Malutka byla drobna, w dodatku plakala przy przebieraniu i takie pajace pozwalaly na szybka zmiane pieluchy :) maz tez wolal kiedy miala na sobie jednoczesciowe ubranko, bo mniej sie napocil z nerwow przy przebieraniu ;) teraz w ciagu dnia ubieramy jej body z dlugim rekawkiem i jakies spodenki + skarpetki jesli nie maja stopek. Na noc cieply pajacyk. Wszelkie sukieneczki,ogrodniczki (na szczescie nie kupowalam, troszke dostalismy) i bluzy u nas sa niewypalem. Taka tuniczke sukienkowa ubralam jej raz na dzien babci i raz w odwiedziny. Na co dzien wazne dla mnie jest aby mala czula sie swobodnie w tym co ma na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Lucyna, kupiłam M, bo mały ma obwód 42. Z tym, że wiem, ze starczy góra na dwa miechy, więc kupiłam na olx używkę za połowę ceny :) L-kę kupię już nówkę, bo posłuży dużo dłużej. Karolina Nova - body na długi rękaw+ spodenki, albo śpiochy z body na krótki rękaw pod spód. Do tego jak jest chłodniej to ogrodniczki, ciepłe skarpety. Dla mnie ostatnim super odkryciem są właśnie rajtki. Niestety te które mam są jeszcze trochę za duże, ale ciepłe a dziecko może wygodnie w nich fikać bez spodni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×