Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość gośćfffbasia
Fif, niekoniecznie się powiększy, Gabi ma na pośladku naczyniak w kształcie serduszka:-) od początku nic się nie powiększył tylko wyjaśniał i teraz ledwo go widać. Super że napisałaś. 4 miesiące o rany jak ten czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfif
mam nadzieje Basiu ze nie będzie się powiększał :(:( Bardzo się boje... oj tak czas leci niesamowicie ! niedługo minie rok odkad jestesmy na forum :D ! a co tam u Was ? Jak się czujesz Basiu ? Jak Twoja tarczyca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fif! Ty zaczęłas rozpakowanie, wiec juz 4 miesiace, jejku! :) Nie martw sie naczyniakiem, bedzie dobrze :) Jak ma sie Twoj Maluszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Fif, u mnie wporząku, z tarczycą idę do Endo ale biochemia dobra:-) właśnie muszę znaleźć czas i poczytać nasze forum od początku:-) tęsknię troche za tym wszystkim, za tym oczekiwaniem:-) cóż a w ciąży nie mogłam się doczekać porodu. Zawsze tak miałam tylko że już raczej w ciąży nie będę i wspominam ten stan z ogromną nostalgią;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
Uzywalyscie oleju kokosowego do pielęgnacji dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
DomDel, przykrywam kocykiem, bo ciepły. Smoczek ma od 2 tygodnia. Poddałam się chociaż mowilam, ze nie bede dawać. Bez smoczka, suszarki do włosów, pionizacji bym nie przetrwała, bo mały wpadał w okropne histerię i kolki. Teraz zostaly kolki. Problem z.przewikaniem w nocy jest taki problem, ze ja nie musze się odzywac czy palić dużego swiatla, ale dla małego to jest zaproszenie do zabawy... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie kciuki, podejmuje wyzwanie wyrzucenia dziecka z lozka :) Po tym jak dzis spal w dzien pieknie w wozku 2,5h stwierdzilam ze moze to mniej wygodne dla mnie ale moze to szansa na lepszy sen. Zobaczymy, dawniej tak nie bylo ale to wszystko co chwile sie zmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenyloetyloaminka, Kochana ja daję smoczek odkąd wróciliśmy do domu ze szpitala. Inaczej nie dałabym rady i na początku miałam ogromne wyrzuty sumienia, ale je pierś więc jestem spokojniejsza. // Może spróbuj na noc opatulać? Mój maluszek w dzień śpi bardzo krótko pod kocykiem, a na noc wkładam go do rożka i na boczek. // 1003 i jak poszło? Ja młodego wsadzilam do łóżeczka o 20 i o 4 wylądował ze mną w łóżku... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam smoka już w drugiej dobie w szpitalu i nie żałuję. Aluś jest bardzo łaskawy:-) Gość 1003 jak nocka? Udało się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
No i gdzież bym się podpisała;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
A ja bym chciała, żeby moja mała smoka chciała ;) czasem byłoby łatwiej ją uspokoić, a ona nie chcę, wypluwa, wypycha językiem... jest zła i rozczarowana, bo spróbuje pociągnąć go raz, czy 2 , a on pusty, mleczka nie ma... i płacze jeszcze bardziej ;* mam ich z 10, wszystkie rodzaje i kształty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały tylko z Lovi i to ten 0-2 akceptuje. Jak dawałam 0-3 to pluł, aż w końcu tamten wrzuciłam, żeby nie kusił i powoli sie przekonuje. Kiedyś dałam mu Avent Soothie. Był zachwycony, ale ja mniej, bo za często mu wypadał i musiałam schować. Jednak z nim się szybko uspokajał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noc od 23 do 7, pobudki o 1, 3, 5.30 :) Ale krecił się, kolyska skrzypiała i mnie budziła, wiec połowiczny sukces ;) Tez mamy smoczek, ukochany z Lovi, podalam juz w szpitalu na wyrazna prosbe a wrecz rozkaz połoznych, ktore nie wytrzymywaly krzyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały zjadł z butli 110 ml odciągniętego mleka i awanturował sie o jeszcze :) Nie płakał, chyba sie nauczymy, jest szansa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
w dzień 3h przerwy jest łatwo ale za to w nocy dziś co godzinę :( W nas też Avent smoczki. Właście zamówiłam świeże 3-6, bo trochę się pokurczyły od wyparzania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenyloetyloaminka- jak dobrze Cie rozumiem :) U nas dzis noc od 21 do 7, pobudka o polnocy, przed 3, 4.30, choc nie jadł, bo jak tylko wziełam go do łozka to zasnął i o 6.30, wiec te noce to taka sinusoida :) Ale bedzie lepiej, musimy byc twarde :) Choc brak ciaglego snu wykancza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas dziś, noc co 3h, wszystko pięknie i po 12 odmówił piersi :-( wrzask i wrzask i wrzask. Dałam butelkę, bo tak bardzo płakał. I jak go nakarmiłam odciągnęłam 120ml. Ciekawa jestem jak będzie wyglądać kolejne karmienie :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DomDel daj znać, moja pediatra mowila, ze juz w tym wieku to raczej rzadko sie zdarza by dziecko odrzucilo pierś nagle, twierdzi ze to dotyczy noworodków. Moze za duzo bodzców, w dzien moj Mały je, gada, probuje sie odwrocic, slucha odglosow otoczenia, odchyla glowe zeby zobaczyc co sie dzieje za nim, puszcza bąki, smieje sie do mnie, wiec szarpiemy sie czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1003 teraz zjadł jak gdyby nigdy nic... Nie wiem co mu się stało wcześniej. Ani nic nie zjadłam, ani inaczej nie pachniałam. Byłam lekko zdenerwowana, ale czy to może być przyczyna? Wątpię:-( oby to się nie powtórzyło, a mleko wrzucę do zamrażarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, ze to jednorazowo, ale zdenerwowanie tez robi swoje, moze to było to- wniosek- nie denerwowac się :) Udało mi sie dopoić Malego 40 ml wody, zeby zrobił kupe, oswajamy sie z butelką, moze niedlugo mama bedzie mogla wyjsc gdzieś na dluzej niz 2h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Musze się pochwalić. W końcu coś pozytywnego :D Mały dziś ogarnął obracanie się z brzuszka na plecy i to z premedytacją a nie przypadkiem. Bo wcześniej się obracał przypadkiem, a teraz ma już technikę. :D Nie wiem czy to późno czy wcześnie, bo boję się czytać co jest wymagane w danym tygodniu, bo potem za mocno się przejmuję... Jak przeczytałam, ze dziecko w drugim miesiącu powinno umieć składać rączki to potem spać nie mogłam, ze coś mu jest. Jutro pierwsza rehabilitacja. Mam nadzieje, że będzie fajnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba bez nerwów to się nie da. Trzeba jednak się starać. Planuję karmić co najmniej pół roku, zgodnie z zaleceniem. Mój butelkę akceptuje, ale mam wrażenie, że wyjdę gdzieś sama jak skończy 5 lat. Planuję fryzjera, ale czy się uda w tym roku to nie wiem. // Ja też nie czytam co maluch powinien umieć, każde dziecko rozwija się w swoim tempie i mnie to w zupełności wystarcza. We wtorek mamy kontrole i rehabilitację. Zobaczymy czy nasze ćwiczenia przyniosły efekty. A w czwartek czeka nas kolejne szczepienie. Już mi serce pęka na myśl jak malutki będzie płakał:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxy
Dziewczyny pomocy, moja mała pokasluje w nocy (za często jak na np. Zakrztuszenie się slina) nie jestem w stanie powiedzieć jak często bo w polśnie to wszystko zawsze wydaje się częstsze.. do tego ropieja jej oczka i trochę ma nosek zatkany. No i jakby więcej śpi, częściej się budzi, mniej pije. Boję się pójść do lekarza bo jest epidemia grypy i nie chce żeby złapała coś gorszego, co robić? Macie jakieś podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka88
Hej Mamuśki, by£am dziś z moim Olkiem na kontroli bioderek i znowu mamy poprawę ☺ Nóżka Olka "siedzi" stabilnie w stawie i raczej nie ma szans żeby już wypadła. Możemy ściągać szynę na 1,5h dziennie ale Oluś tak się do niej przyzwyczaił że płacze gdy jej nie ma. Za trzy tygodnie kolejna kontrola a po niej szynę będziemy zakładali już tylko na noc. Już widzę oczami wyobraźni mojego synka biegającego za piłką ❤ Teraz walczymy jeszcze z katarem, już 7 dzień a on nie odpuszcza. Stosujemy inhalacje, zakrapiamy srebrem do noska, maść majerankowa, Aromactiv na noc ale nic nie pomaga. Macie jakieś niezawodne metody na katar u niemowlaka??? Olek w ogóle nie może spać przez ten okropny katar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Dzis byla pierwsza noc, kiedy Maja przespala 12 godzin, od 19:30 do 7:30. Jestem w szoku doslownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfffbasia
Jeśli maluszek skończył 3 miesiące to są kropelki nasivin baby. Bardzo skuteczne ale oczywiście jak to z kropelkami jest tylko na 5 dni. Ja miałam bo pediatra kazała dać jak Aluś miał 3 tygodnie ale dawałam tylko dwie doby na noc a nie 3× dziennie przez 5 dni ( tak kazała lekarka) jeśli katarek jest uporczywy to warto zastosować te krople bo katar u dzidziusia może doprowadzić do zapalenia ucha:-( Z domowych sposobów warto rozgnieść dwa ząbki czosnku zawinąć w fazę lub kawałek pieluszki czy ściereczki, takie zawiniątko obwiązać nitka i powiesić przy łóżeczku. Czosnek działa antybakteryjne więc zapobiega namnażaniu bakterii co ma chronić oskrzela dziecka. Ciezaroweczko cieszę się że lepiej już u was, zobaczysz że niedługo całkowicie zapomnicie o tych problemach. Gośćxy jak sytuacja z kaszelkiem? Dziewczyny ja się wczoraj skusiłam na curry i faktycznie Aluś nie chciał wieczorem piersi, ależ się krzywił:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratunku, dziecku wyszła doslownie rana na buzi, to samo co mielismy 10 tygodni temu, pediatra powiedziala ze to skaza, ale ja jestem na diecie bezmlecznej. Dzis w nocy turbo kolki, mały zanosił sie, az siniał, puszczał bąka i przechodziło, zasypiał i za kailkanascie minut to samo. Mam dosc, mam cholernie dosc, potrzebuje snu, bo przewroce sie. Nie mam siły opiekowac sie dzieckiem, mamy za poltora tygodnia 4 miesiace, kocham całym sercem, ale jestem tak rozczarowana macierzynstwem. Pragne jednej przespanej nocy, 2x4h. Pragne by ktos pomogł mojemu dziecku, bo ja nie mam juz pomysłu jak mu pomoc, a masowanie brzucha od 2 do 7 jest nie do zniesienia dla najlepszej matki. Mam ochote siedziec i wyc, dostane depresji jesli te noce beda tak ciezkie, a zamiast byc lepiej to od dwoch tygodni jest z dnia na dzien coraz gorzej, a dzis wrocilismy juz do etapu najgorszych kolek. Co robie zle? Nie wytrzymuje psychicznie, widoku pręzacego sie dziecka, bo była juz poprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Gosc1003 a probowalas rurek Windii zeby pomoc mu z gazami? Nic innego nie przychodzi mi do glowy. :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowa mamuska
1003 - nie byliście przypadkiem ostatnio na szczepieniu? U nas po pierwszym szczepieniu wyskoczyły córce na twarzy okropne zmiany, nie wiązałam tego faktu ze szczepieniem tylko z tym, że musiałam coś zjeść. Podleczyłam to i było ok, za 1,5 miesiąca byliśmy na kolejnym szczepieniu i twarz córki po nim wyglądała masakrycznie. Teraz jestem pewna, że uczula ją coś co jest w szczepionkach. Pediatra bagatelizuje sprawę, nie wiem co robić. Chcę szczepić, ale boję się że zaszkodzę córce i będzie miałą później azs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probowalismy Windi ale chyba nie umiem sie nimi obsluzyc. Nie szczepilismy sie przez katar. Mamy umowioną na jutro wizyte szczepienna, ale nie wiem jak bedzie bo nie wydaje mi sie by byl w pelno zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×