Czytam, bo lubię

Terix, już wysłałam na @ :-)

Pozdrawiam wszystkie

Heloł ciesze sie Orsejko , że trafił sie fajny ksiądz. Ja też spotkałam paru porządnych pracujących w tym zawodzie. Aż żal że KK psuje wizerunek. Dorixiu - dzięki za cytat Młynarskiego mój ulubiony tekściarz Jeszcze jeden podobny lubie: Przez kolejne grudnie, maje Człowiek goni jak szalony A za nami pozostaje Sto okazji przegapionych Ktoś wytyka nam co chwilę W mróz czy w upał, w zimie, w lecie Szans nie dostrzeżonych tyle I ktoś rację ma, lecz przecież Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną Jeszcze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie Jeszcze nie, długo nie Więc nie martwmy się, bo w końcu Nie nam jednym się nie klei Ważne, by choć raz w miesiącu Mieć dyktando u nadziei Żeby w serca kajeciku Po literkach zanotować I powtarzać sobie cicho Takie prościuteńkie słowa Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy Jeszcze się spełnią nasze piękne dni, marzenia plany Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa Jeszcze sól będzie mądra a oliwa sprawiedliwa Różne drogi nas prowadzą, lecz ta, która w przepaść rwie Jeszcze nie, długo nie Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła I myśli sobie Ikar co nie raz już w dół runął Jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera Gramy w nim swoje role naturszczycy bez suflera W najróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej, co się skończy źle Jeszcze nie, długo nie!

U mnie ponuro i mokro, temperatura spada . Odliczam dni do wiosny - już niedaleko :P Pozdrawiam i zapraszam na wieczorną grzankę https://i1.wp.com/cupcakefactory.pl/wp-content/uploads/2014/10/grzanki-z-gruszka.jpg i kawusie zbożową z mleczkiem

hejka dziewczyny U mnie już jest zero i mówią ze strasznie zimno. Plotko a ty na nogę nie miałaś szpitala rehabilitacyjnego,pytam ,bo znajoma 4 miesiące tak złamała nogę tak jak ja,2 drugiej wizycie lekarz dał jej papier miała wysłać do nfz,i teraz w niedziele miała termin się stawić w szpitalu rehabilitacyjnym. Wszystkim zdrowia życzę. Orsejko ,Teklo Betulka,Daysi,Zulka,Doris,Tertix, Plotka Mi z 30 zastrzyków w brzuch zostało 5,i jak dobrze pójdzie to za 19 dni będzie m.

Tekla kawę zbozowa to ja bardzo lubię.

Vanilko - ja też pijam kawe zbożową ;) Vanilko - a mogłabyś spytać o szpital rehabilitacyjny lekarza prowadzącego?

To Ty Vanilko na wiosne będziesz nowiutka - dobrze sie składa, zaczniesz chodzić jak słoneczko będzie grzać. Trzeba Ci zorganizować miejsce w ogrodzie - jakiś leżaczek, altanka, cień i te rzeczy ;)

Teklo spytam lekarza na wizycie ,a już was proszę by wszystko było ok na wizycie trzymajcie kciuki,noga mnie szczypie i swędzi czuje jak się wszystko schodzi wraca na miejsce,szyna mi lata nawet gdy ja się owinie,bo noga wypoczęta,wiecie co bardzo bym się cieszyłabym się gdybym dostała ten szpital lu sanatorium. Mąż też mówi żeby korzystała z tego co lekarz mi zaproponuję.Co do wyjścia na pole to mam taras.Markiza przeciwsłoneczna też jest.

do wizyty jeszcze kawałek ,bo do 31 stycznia wypada

coś zrudziałam;)

u mnie od wczorajszej nocy mrozi, więc rano gimnastyka ramion gwarantowana;) przy skrobaniu szyb:P

Orsejko czyli nie było tak źle z tą wizytą;) Betulka zdradź kolor kijanki:) ostatnio podobają mi się wersje aut z dachem i lusterkami w innym niż cała reszta kolorze

Daisy buziak, że zajrzałaś i zapraszam częściej:)

Teklo ale wyrafinowany dziś deser nam zaserwowałaś, pycha:) śmignęłaś wczoraj w plener?

Dorix wiesz co robisz:) i dopóki jest siła można pokrążyć między miastami, a i odrobina tęsknoty nie zaszkodzi;)

Hej Zulko Kijanka grafitowa jest :-). Dach ma panoramiczny i otwierany szyberdach.

Ploteczko faktycznie mogłabyś nam na @ napisać jaka to pracorka?

Vanilko, m ma racje - łap co zaproponują na rehabilitację a jak nie zaproponują to się upominaj i domagaj się :-).

Betulka śliczna kijanka:) i wyobrażam sobie jak ładnie pachnie nowością

Teklo :-), też bardzo lubię tekst - "jeszcze w zielone gramy".

powiedz jak Twoje brewki? trzymają się? musisz je regulować?

ja jutro mam umówioną wizytę u prawnika - trzeba ruszyć sprawę domu po odejściu Mamy...

dużo Was do podziału?

Zulko - pachnie oj pachnie :-D. Dzisiaj syn do mnie zadzwonił "mama, na polu -1, czas wyprowadzić auto na spacer bo błoto zamarzło"- ;-), prześmiewca jeden :-p

Brewki trzymają się cudnie, nie muszę regulować. Była to jedna z najmądrzejszych decyzji w moim życiu, dojrzałym ;-). A to dzięki Tekli :-).

a powiedz benzyna czy diesel?

Do podziału nie ma nikogo bo dom jest na pół mój i si. Ale jakieś 2/36 czy cóś jest przyrodniego rodzeństwa ojca. Pewnie już ich nie ma na tym świecie, nie wiem czy mają jakiś potomków bo nie utrzymywali kontaktów . Chcemy załatwić sprawę w sądzie przez tzw. zasiedzenie zeby nikogo nie szukać latami. Wtedy możemy sprzedać dom.

tak pytam o tę regulację permanentnych brwi, bo spotkałam babkę, która goli (sic!) swoje twierdząc, że ma marne i jej przeszkadzają pod permanentnymi

popycham, bo piszę i nie widać