Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Masa moich koleżanek nie ma dzieci jeszcze, a mają 30 lat. Na co czekają?

Polecane posty

Gość gość
"W pracy nigdy nie zostawiłam po godzinach, i nikt by mnie to tego nie zmusił." xxx Niektórzy chcą / potrzebują zostać w pracy dłużej bo CHCĄ coś zrobić bo np. pracują na własny rachunek i jest im to potrzebne. " Duże imprezy zazwyczaj są zapowiadane wcześniej a spontaniczne piwo trwa godzinkę. " xxx Spontaniczne piwo może trwać i do rana, ale jak Ci "dzieci w domu płaczą" to rzeczwiście tylko na godzinkę można sobie pozwolić :-) xxx "To wymaga tylko pewnych przesunięć w grafiku ale nadal wszystko jest możliwe." xxx Szczególnie jak Ci się dziecko albo opiekunka nagle rozchoruje, to sobie możesz wszystko zaplanować, że hej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to, ze ktos musi byc zaradny itd ale nie opisujcie macierzynstwa jako horror kiedy same nie macie dzieci i nie wiecie jak to jest. To jest wasz wybor nikt tego nie neguje ani nie namawia. Jesli ktos bezposrednio cie pyta odpowiedz to co sama uwazasz. Sa rozni ludzie. Ja jak bylam w ciazy tez slyszalam rozne glupie pytania np a to wpadka czy jak ? Ale to od ciebie zalezy co odpowiesz. Ludzie czasem sa chamscy ale co zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chca czy potrzebuja to zaden argument, możemy dojść do wniosku że ktoś chce pracować 24 godziny na dobę i jest to ważny i"madry" argument przeciw dziecku. Nie wyobrażam sobie kulkugodzjnnej imprezy abym nie mogła iść do domu, przebrać się, umalowac itp. Poza tym po pracy zazwyczaj wszyscy są zmęczeni więc co najwyżej będzie to picie w jakiejś mordowni do rana. Oprócz opiekunki masz babcie, być może siostrę, szwagierke itp. Ja mam 17 letnia kuzynka. Zawsze chętna aby zarobić, co najwyżej więcej mnie to kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Dokładnie. Jak ktoś sobie ma poradzić w życiu to poradzi sobie z dziećmi ą jak ktoś ma sobie nie poradzić to i bez dzieci też sobie nie poradzi." xxx Tu nie chodzi tylko o radzenie czy nie radzenie sobie, ale o chcenie czy nie chcenie. Nie każdy ma instynkt w wieku 25 lat. A jak się nie ma instynktu i lubi się swoje życie takim jakie jest to logiczne, że nie do dziecka nie spieszno. Poza tym nie każdy musi i nie każdy powinien mieć dzieci. Patrząc na ludzi dookoła, posiadania dziecka powinno być o wiele rzadsze niż bezdzietność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos jest chamski to w kazdej sytuacji moze byc chamski taka prawda. I chamskie pytania mozna w kazdej okolicznosci uslyszec. Ja jak dostalam awans to chyba z zazdrosci raz uslyszalam "a co tylka dalas ? " ze smiechem odpowiedzialam "wez nie mierz swoja miara" dlaczego czujecie sie tak jakby ktos wam wtracal sie w zycie i kazal rodzic dzieci ? Wstydzicie sie tego czy jak ? Olewka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w wieku 29 lat po akurat mąż stwierdził że jak nie teraz to kiedy. Akurat był to dobry pretekst aby zmienić pracę po macierzyńskim znalazłam inna. Podrozowalam z taka sama częstotliwością jak kiedyś, często latały z nami babcie i pokrywały sporą część kosztów:) W ogóle nie wpłynęło to na pracę męża i jego zarobki. Życie towarzyskie toczyło się zawsze w weekend w moim przypadku, zawsze podrzucamy którejś z babci. Babcie nie pracują i mieszkają w promieniu 10 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale chociaż jedną rzecz której nie można wymiencie. xxx jest dużo, dużo trudniej. ja sobie nie wyobrażam studiowania medycyny z wyjącym po nocach dzieckiem. medycyna to nie zaoczna pedagogika w prywatnej szkółce w powiatowym miasteczku tylko harówa umysłowa po dniach i nocach i nie opowiadaj mi jak to znasz takie przypadki, bo ja to widziałam na żywo. owszem jeżeli dziewczyny miały wsparcie rodziców, którzy im praktycznie te niemowlęta wychowywali to inna bajka i super ale nie opowiadaj, że to one sobie poradziły, bo to nie one dały rade tylko ich rodzice. natomiast te które musiały radzić sobie same z mężami czy tam facetami to odpadały albo studiowały po 8, 9 lat, bo dziecko okazało się chore, z jakimiś alergiami i innymi cudami, kolkami. Im powiedzcie, że to nic takiego, niczego nie zmienia i wszystko można. nikt mi nie wmówi, ze dziecko niczego w życiu nie zmienia. gdybym ja sobie pozwoliła na dziecko na studiach to w życiu bym ich nie skończyła, bo moi rodzice nie żyli, miałam tylko dziadków po siedemdziesiątce, a mój przyszły mąż miał tylko mamę po sześćdziesiątce, która na dodatek pracowała i nie mogła przestać, bo miała syna na medycynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo te ktore sa przewrazliwione na tym swoim punkcie, ze dzieci nie maja to zapewne NIE MOGA. Ciagle sie tlumacza ze one nie chca, one nie chca. Jak czlowiek nie chce to na tym sie nie skupia w ogole. No i wtedy olewa, a jak ma taka sytuacje to go to drazni, bo sie z tym zmaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale chociaż jedną rzecz której nie można wymiencie." xxx Teoretycznie można wszystko, ale może grodzić to śmiercią albo trwałym kalectwem dziecka lub w najlepszym wypadku odebraniem praw rodzicielskich. Ale tak, można naprawdę wszystko :-) Można nawet niemowlaka zostawić samego w domu na tydzień bo się znalazło tanie bilety lotnicze na Jamajkę z wylotem za godzinę, Wszystko można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli znalazlas bilety na jamajke to zamiast 2 kup 3 i sprawa zalatwiona, albo 4 dla opiekunki. A najrozsadniej kup w normalnej cenie i zaplanuj. Argument że jak nie teraz to kiedy - miał na myśli że nic się w naszym życiu już nie zmieni, sytuacją będzie taka jaką była w tamtym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chca czy potrzebuja to zaden argument, możemy dojść do wniosku że ktoś chce pracować 24 godziny na dobę i jest to ważny i"madry" argument przeciw dziecku." xxx Praca po godzinach była przykladem, czego nie można robić przy dziecku. Są ludzie, którzy lubią swoją pracę i pracują nawet jak niż ich nie zmusza do tego. "Nie wyobrażam sobie kulkugodzjnnej imprezy abym nie mogła iść do domu, przebrać się, umalowac itp. Poza tym po pracy zazwyczaj wszyscy są zmęczeni więc co najwyżej będzie to picie w jakiejś mordowni do rana. " xxx No widzisz, Ty sobie NIE wyobrażasz a inni tak robią. Nie wszyscy są Tobą. Nie wszyscy są tez po pracy zmęczeni i nie wszyscy chodzą po mordowaniach. W miejsce picia możesz sobie wstawić spontaniczne wyjście do teatru / kręgle / łyżwy. No nie zrobisz tego jeśli musisz pędzić odebrać dziecko z przedszkola. xxx "Oprócz opiekunki masz babcie, być może siostrę, szwagierke itp. Ja mam 17 letnia kuzynka. Zawsze chętna aby zarobić, co najwyżej więcej mnie to kosztuje." Ty masz kuzynką, babcię czy szwagierkę. Są natomiast ludzie, którzy nie mają. Mieszkają daleko od rodzinnego domu i nie dorobili się takich przyjaciół, którzy byliby na każde zawołanie, w przypadku choroby dziecka czy innych nieszczęść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No ale ja chcę wyjechać na tą Jamajkę sama z mężem, a nie z dzieckiem i opiekunką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To se miejcie te dzieci, co was nieródki obchodzą????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że dziecko jest warte tego żeby planować wyjścia do teatru zamiast zdawać się na spontan. Poza tym z doświadczenia wiem że rzadko się zdarzają takie spontany. Nawet jak ludzie nie mają dzieci to mają jakieś sprawy i trudno zgrać wszystkich na spontan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hehehe, "czego się nie da zrobić z dziekiem" - nie da się SPONTANICZNIE wyjechać na dłużej "jak to się nie da. Przecoeż taki wyjadz można zaplanować WCZEŚNIEJ" ;-) Rzeczywiście to z mózgiem i łożyskiem to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i nie wierzę. Nie chcecie dziecka bo w pracy nie będę mogła zostać, nie będę mogła iść spontanicznie na piwo, i na Jamajke wyjechać na lasy minute. Boże, jesteście p******e naprawdę. Myślałam że padną zdania o złej sytuacji materialnej, o niepewnej pracy itp. A tymczasem argumenty z piaskownicy. Coś z wami jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mów za siebie :-) Spontany nie są może częste ale nie aż tak rzadkie. Są za to najlepsze :-) Dzieciaci już o tym zapomnieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się wydaje że nie piszą tego 30 latki, tylko jakieś studentki które wymyślają teoretyczne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spontany to są w liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zdaje się, że to były przykładowe odpowiedzi na pytanie czego nie można mając dziecko. Ktoś twierdził, że można wszystko, a ktoś drugi odpowiedział, że nie można wszystkiego. A tak naprawdę to są ludzie, do których nie dociera, że można nie chcieć dziecka bo nie. Tak po prostu. I nie jest to związane ani ze złą sytuacją materialną, zawodową, prywatną, zmianami klimatu, dziura ozonową. Jedynym powodem jest to, że ktoś nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam.nie chce mieć dzieci bo będzie jakiś różowy czy niebieski kubek stał na stole a nie znoszę innych kubków niż mój. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale argumenty zostały trochę naciągnięte z tymi spotkaniami. Chodziło raczej o to że i podróżować można i życie towarzyskie prowadzić i pracować i w ogóle. Zawsze można napisać coś że się nie da zostawić dziecka samego, ale wszyscy wiedzą że nie oto chodzi w tej dyskusji. Bez dziecka też nie wszystko wolno, łapanie się za słówka wypacza dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spontany to są w gimbazjum, liceŁUM a najdalej na studiach. Potem kto normalniejszy, to ma już inne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bo te ktore sa przewrazliwione na tym swoim punkcie, ze dzieci nie maja to zapewne NIE MOGA. Ciagle sie tlumacza ze one nie chca, one nie chca. Jak czlowiek nie chce to na tym sie nie skupia w ogole. No i wtedy olewa, a jak ma taka sytuacje to go to drazni, bo sie z tym zmaga." OK. To jak wytłumaczysz to chorobliwe wtrącanie się dzieciatych w życie bezdzietnych i piętnowanie ich, że tych dzieci nie mają? Dlaczego tak ich drażni, że inni (jeszcze) dzieci nie mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem w 3 ciazy ale nie rozumiem tych kobiet, ktore probuja namawiac i przekonywac do rodzenia dzieci. Dajcie spokoj. Jedni to lubia drudzy nie. Ty masz swoje przekonania, a ktos ma inne swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Spontany to są w liceum. xxx Bo jak się ma dzieci to spontany już nie wchodzą w grę :-) Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa a wzięłaś pod uwagę ze nie każdego cel życiowy to dziecko ? Xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś lasia no mówię drugi raz, nie zesssraj się z tą podnietą. Pedagogika na prywatnej uczelni w Wypisdowie Górnym, och jak błysnęłaś! taka to ciężka harówa " : na medycynie, że dziwnym trafem wszyscy znajomi z tego kieruneczku mówią, że ciężko jest się jedynie dostać, a nie utrzymać. Poczucie wyzszosci bije od ciebie na sto kilometrow. Nie lubię takich ludzi i szczerze mówiąc wolę skromną sprzątaczkę niż takie dno, ktore dzieki wysiłkom starych miało mozliwosci i kase na studia, korki, mialo warunki - a innym bedzie na oczy włazić jaka to ona zaradna nie jst. Nie jestes zaradna, tylko miałaś farta kobyło, wiec przestan sie wywyzszac. Jakbys wyrosla w rodzinie wielodzietnej zadnej medycyny bys nie skonczyla wiec wielkiego osiągu nie masz. Mając warunki nawet małpa by sie nauczyła. Ja sama pochodze ze sredniozamoznej jak na owe czasy rodziny, mam jednego brata, jestem po kierunku humanistycznym i rzygac mi sie chce jak medycy z bozej laski jęczą na humanistów i innych. Idiotka się odezwała, wielka pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spontany to są w gimbazjum, liceŁUM a najdalej na studiach. Potem kto normalniejszy, to ma już inne sprawy. xxx Potem są dzieci i nie można. Nawet z własnym mężem nie można wyjść na randkę spontanicznie bez uprzedniego planowania i załatwiania opieki dla progenitury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×