czy rodzicom którzy nic dzieciom nie przepiszą, nie pomogą, nie jest wstyd?

10;31 piona, ze chociaż ty mnie rozumiesz;-)

10:16 i 10:26 tez chciałabym takiego ojca i szanowałabym go za to, ze garował w imię tego, by córkom było dobrze, to jest dopiero poświęcenie! Ile razy łysze o takich przypadkach czy oglądam sędzinę Marię Darię Wesolutką to wypominam mojemu mężowi, ze byłabym dumna z niego gdyby coś ukradł i nawet poszedł za to siedzieć, bo pracą na etacie u kogos się w życiu nie dorobi, a zaraz będzie 10 lat od ślubu i jakoś nie widzę ani domu ani pieniedzy, które mi obiecywał i już nie mam siły na to czekać w poniżeniu, mamy tylko 1 dziecko, bo nas nie stać na więcej i mieszkanie na kredyt w CHF, nie tak miało wygladac nasze zycie, bo oboje mamy studia i to dobre, tylko niestety wylecieliśmy z domów rodzinnych z gołymi tyłkami, podciętymi skrzydłami i brakiem kapitału materialnego jak i społecznego lub jak kto woli-fobia społeczną.

gość dziś 10:16 i 10:26 tez chciałabym takiego ojca i szanowałabym go za to, ze garował w imię tego, by córkom było dobrze, to jest dopiero poświęcenie! Ile razy łysze o takich przypadkach czy oglądam sędzinę Marię Darię Wesolutką to wypominam mojemu mężowi, ze byłabym dumna z niego gdyby coś ukradł i nawet poszedł za to siedzieć, bo pracą na etacie u kogos się w życiu nie dorobi, a zaraz będzie 10 lat od ślubu i jakoś nie widzę ani domu ani pieniedzy, które mi obiecywał i już nie mam siły na to czekać w poniżeniu, mamy tylko 1 dziecko, bo nas nie stać na więcej i mieszkanie na kredyt w CHF, nie tak miało wygladac nasze zycie, bo oboje mamy studia i to dobre, tylko niestety wylecieliśmy z domów rodzinnych z gołymi tyłkami, podciętymi skrzydłami i brakiem kapitału materialnego jak i społecznego lub jak kto woli-fobia społeczną. xxx Masakra takie życie, bycie zakładnikiem zachodnich bankierów. Uważam, że Twój mąż już dawno powinien zaryzykować w imię wyjścia na prostą. I tak przecież ma przekichane życie.

kontynuując mój wpis z 10:36 szkag mnie trafia, gdy sobie pomyśle, ile mogłabym osiagnać mając moje IQ i takich dzianych starych jak moja obecna szefowa-prywaciara, która swojemu tępemu synalkowi 3 lata załatwiała zdanie matury w prywatnym LO, teraz kilka razy zmienia studia też prywatne i ładuje kase w korepetycje wszelkiej maści. Ona byłaby w stanie nawet opłacic mu Harvard, ale za to on nie był w stanie przez 23 lata nauczyć się angielskiego, pomimo licznych kursów i lekcji prywatnych. Gdybym miała taką matkę to coś by osiągnęła i już by mnie tu nie było, a tak to jestem tylko popychadłem dla szefowej i jej rodziny, chociaż mam takie same studia jak ona a nawet 1 kierunek więcej, ale moją winą jest to że nie jestem "bogata z domu":/

Jak tu czyjś ojciec siedział i zostawił po sobie gotówkę, to pewnie za wyłudzenia vatu albo niepłacenie zusu, zgadłam?:-p

Mimo to, może nie ciągnijmy tematu więzień, bo zaraz matki biedne "samowystarczalne" się zlecą, ze niby tylko nieuczciwą drogą można komuś pomóc.

gość dziś No faktycznie,mieć takie coś jak ty,bo ty nie jest ktoś tylko coś, to tylko wyskrobać. W pale mi się nie mieści mieć tak córkę debilkę,kazałaby nawet starym ukraśc by tylko jej dali.SZOK

gość dziś No o i dziwić się że faceci maja w doopie śluby,związki etc,taka jedna z drugą kazałaby ukraść i żeby siedział w kiciu bo ona chce mieć dom.To wystaw swoje cztery litery i zarabiaj nią,a nie myśl że inni poświęcą swoj los dla takiego damskiego badziewia.Jestem matką i żoną,nie przelewa mi się,mamy kredyt ale w głowie mi się nie mieści by mój mąz szedł do paki na moje zachcianki.

10:47 ty chora kobieto myślisz, ze ktoś popełnia przestępstwa za namową dzieci, w dodatku tak małych, ze nawet nie wiedziały, ze ojciec pojdzie siedzieć i mama im wmawiała wyjazd za granicę?

10:47 czemu jej sie dziwisz, to jest sama natura, walka o przetrwanie, a każdy stosuje takie metody, na jakie ma szanse, narzedzia i możliwości, jakby była rydzolem i miała radyjo to moherowe babki by jej wpłacały ze strachu przed brakiem zbawienia (żerowanie na czyimś strachu to też kradzież i szantaż), a jak nie ma innych mozliwości to myśli o kradzieży w sensie dosłownym, w przyrodzie jest tak samo, ptak (nie pamiętam nazwy gatunku) sie celowo okalecza i potem wykrwawia i swoją krwią poi swoje młode by nie padły z głodu, ale wg ciebie powinien patrzeć tylko na siebie i je zadziobać i zjeść, ale wtedy nie ma przedłużenia gatunku o bogaceniu z pokolenia na pokolenie nie wspomnę...wg mnie rodzice powinni nie patrzec na siebie tylko na dzieci i w nie inwestować wszystko, bo tak dyktuje prawo natury!!!

10:52 lecz się, nie na moje zachcianki i nie na dom dla mnie, tylko przyszłosć córki!!! a dopóki jest mała i ja sie nią zajmuję to nie mogę dorobic, choćbym chciała, tylko musze wymagać od męża, aby był bardziej ambitny i dorobił a nie leżał przed tv (jak jego ojciec kiedyś, o co sam ma teraz do niego pretensję), chcę przerwać to błędne koło nieudacznictwa w jego rodzinie! Ja swój majątek zarobiony na pracy za 1,5 etatu wpłaciłam na lokatę dla córki a jest to kilkadziesiąt tys, dla siebie nie biorę z tego ani na kosmetyki, ani na fryzjera, potrzeby mam wyzerowane o zachciankach nie mówiąć, w biedzie żyłam i w biedzie umrę, ale dla mojej córki chce czegoś lepszego więc przestan mnie obrażać, bo sama jesteś damski badziew i to umysłowy w dodatku!!!

10:52 widze, ze jesteś tepa i w głowie ci się niewiele mieści, a jak ludzie szli do paki za solidarność to też ci sie nie mieści? to przyjmij do wiadomosci, że dbanie o finanse dzieci to solidarność międzypokoleniowa a nie żadne zachcianki do chollery!

10:54 o bogaceniu z pokolenia na pokolenie sie zgodzę, o stawianiu dziecka na szczycie epriorytetow też, ale nie jestem pewna, czy aż tak do kradzieży mogłabym sie posunąć. I proponuję nie ciagnac tego wątku, bo te biedoty nas zraz zakrzyczą, że my kradłyśmy i pomagamy dzieciom, a oni pracuja uczciwie i nie mogą pomoc. To ja z 10:26 :p

Przepraszam za literówki ale to dotykowy telefon+złość na to co czytam ;-)

Ależ mój ojciec nikomu nic nie ukradł, opamiętajcie się! Mało tego nikomu krzywdy nie zrobił - bo nie haraczował, nie był stręczycielem, nie ściągał długów, bo jest dobrym człowiekiem. Po prostu korzystał z uroków granicy i między innymi przemycał spore ilości tytoniu i innych używek. Z Waszego zakichanego 500+ Wam nie zabierał, więc się nie unoście honorem jedynie sprawiedliwych.

11:05 ale tu większość popiera twojego ojca i sama chciałaby mieć takiego a nie lezącego operatora pilota tv i puszki piwa ew peta.

gość dziś 10:54 o bogaceniu z pokolenia na pokolenie sie zgodzę, o stawianiu dziecka na szczycie epriorytetow też, ale nie jestem pewna, czy aż tak do kradzieży mogłabym sie posunąć. I proponuję nie ciagnac tego wątku, bo te biedoty nas zraz zakrzyczą, że my kradłyśmy i pomagamy dzieciom, a oni pracuja uczciwie i nie mogą pomoc. To ja z 10:26 jezyk.gif xxx To jest ich problem, że mają poczucie fałszywie rozumianego honoru ewentualnie pietrają ze strachu, że z ich januszy mogą homoseksualistów zrobić w ZK jak coś pójdzie "nie tak"

Ok wybacz;-) mnie chodziło tylko o to, że matki które dzieci nie wspierają, przeczytają cos o więzieniu, dopowiedzą sobie ze kradniemy i nas tu zaraz zakrzyczą, wiec lepiej im nie ciągnąć tego tematu

gość dziś 11:05 ale tu większość popiera twojego ojca i sama chciałaby mieć takiego a nie lezącego operatora pilota tv i puszki piwa ew peta. xxx No taki typ człowieka bez inicjatywy, typ kanapowca zamiast buntownika to faktycznie masakra.

11:08 no niestety, takich jest 90% polskich mężów i ojcow, mój przed ślubem deklarował, ze taki nie będzie ale teraz sie okazało, ze wdał sie we wlasnego ojca, który w tyodniu leży w domu a w weekendy w altance na działce rodos :/

gość dziś Ok wybaczoczko.gif mnie chodziło tylko o to, że matki które dzieci nie wspierają, przeczytają cos o więzieniu, dopowiedzą sobie ze kradniemy i nas tu zaraz zakrzyczą, wiec lepiej im nie ciągnąć tego tematu xxx Ja przecież nie kradnę, mój ojciec także nie kradł a i tak za plecami ludzie wyzywają nas za złodziei i kombinatorów - bo ojciec operował na granicy, a ja mam czelność na kosmetykach mieć zwrotów 40 tysięcy/miesiąc z VATu.

gość dziś 11:08 no niestety, takich jest 90% polskich mężów i ojcow, mój przed ślubem deklarował, ze taki nie będzie ale teraz sie okazało, ze wdał sie we wlasnego ojca, który w tyodniu leży w domu a w weekendy w altance na działce rodos :/ xxx A gdzie pracuje Twój mąż? Dlaczego po godzinach pracy nie stymuluje się intelektualnie w jaki sposób może pokombinować by tych pieniążków było więcej?

11:15 jest przedstawicielem pewnej firmy, jeździ po całej polsce, wszyscy starsi koledzy z jego branży się pobudowali tylko mi się kisimy w bloku, najpierw sie cieszył jak to sobie nazałatwia fuch, a potem zanim zdążył to zrobic przyszedł nowy szef, zlikwidował premie (mój sie ani razu nie załapał, bo nowy szef przyszedł jak mój był zatrudniony dopiero parę mcy...) i doopa, z samej jego podstawy cienko przedziemy bo ja jestem na wychowawczym a pieniedzy odłożonych dla córki na czarna godzinę nie pozwalam mu ruszyc, a on twierdzi, ze popadł w depresję i nawet nie ma siły szukać nowej roboty. żal jednym słowem, doopa nie facet!

Przecież Ci odpisała - jest leniem jak 90% Polaków.

a ja myślałam, że jest obrotny, na takiego się zapowiadał gdy się poznalismy 9 lat temu, a to tylko był objaw młodosci, potem przyszedł wiek średni i nastąpiło zdziadzienie materiału.

gość dziś 11:15 jest przedstawicielem pewnej firmy, jeździ po całej polsce, wszyscy starsi koledzy z jego branży się pobudowali tylko mi się kisimy w bloku, najpierw sie cieszył jak to sobie nazałatwia fuch, a potem zanim zdążył to zrobic przyszedł nowy szef, zlikwidował premie (mój sie ani razu nie załapał, bo nowy szef przyszedł jak mój był zatrudniony dopiero parę mcy...) i doopa, z samej jego podstawy cienko przedziemy bo ja jestem na wychowawczym a pieniedzy odłożonych dla córki na czarna godzinę nie pozwalam mu ruszyc, a on twierdzi, ze popadł w depresję i nawet nie ma siły szukać nowej roboty. żal jednym słowem, doopa nie facet! xxx Może Cię podratuje dobrym słowem, ale jako, że z mężem jesteśmy przed 40 rokiem życia mieszkamy z wyboru w 4 pokojowym apartamencie. W mieście ciasno, należałoby wybudować się daleko poza jego granicami co stanowczo wydłużałoby czas dojazdu z dziećmi do żłobka i szkoły czy też na przysłowiowego drinka z koleżankami w ścisłym centrum. Póki jesteśmy młodzi nie zamierzamy się budować (chociaż już dawno mamy na to kapitał).

gość dziś 11:15 jest przedstawicielem pewnej firmy, jeździ po całej polsce, wszyscy starsi koledzy z jego branży się pobudowali tylko mi się kisimy w bloku, najpierw sie cieszył jak to sobie nazałatwia fuch, a potem zanim zdążył to zrobic przyszedł nowy szef, zlikwidował premie (mój sie ani razu nie załapał, bo nowy szef przyszedł jak mój był zatrudniony dopiero parę mcy...) i doopa, z samej jego podstawy cienko przedziemy bo ja jestem na wychowawczym a pieniedzy odłożonych dla córki na czarna godzinę nie pozwalam mu ruszyc, a on twierdzi, ze popadł w depresję i nawet nie ma siły szukać nowej roboty. żal jednym słowem, doopa nie facet! xxc To jak nie chce rzucać obecnej pracy to niech idzie dorywczo do jakieś dodatkowej. Najepiej by była to praca weekendowa, ciężka fizycznie (np. wielka budowa) od razu pisklaczkowi depresja przejdzie.

u nas jest tak, ze jak ja wykąpię i położe małą ok 20 tej, to on wtedy włącza tv i zalega na kanapie z pilotem, i tak gnije do 24-1 w nocy, oglądając byle co jak leci i przysypiając w międzyczasie, taki wzorzec wyniósł z domu z tym, ze u niego oboje matka i ojciec tak samo się opitalali przed tv. . ja w tym czasie sprzątam, piorę, prasuję i gotuję, potem się kąpię i kładę, bo mała od 4 rano na nogach. tak wygląda moje żałosne życie z tym leniem!

Dokładnie, szczególnie, że tego rodzaju prace to opcja dodatkowej sieci kontaktów np. wyniesienia materiałów i sprzedaży na wolnym rynku czy też handlowania kartonami szlugów bez akcyzy wśród robotników :)

najepiej by była to praca weekendowa, ciężka fizycznie (np. wielka budowa) od razu pisklaczkowi depresja przejdzie. xx no i tu jest ten problem, ze to teściowa każe mu lezec i odpoczywać (bo za komuny zawsze leżeli przed tv) i jeszcze go szczuje przeciwko mnie, a jak ja mu zwracam uwagę to on odpyskowuje "pracujący ludzie w weekend odpoczywają" nosz koorfa tak jakbym ja nie pracowała.