Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy rodzicom którzy nic dzieciom nie przepiszą, nie pomogą, nie jest wstyd?

Polecane posty

Gość gość
Ok,a co robi do godziny 20?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najepiej by była to praca weekendowa, ciężka fizycznie (np. wielka budowa) od razu pisklaczkowi depresja przejdzie. xx jego żle pojęta" duma" mu nie pozwala, ze jak to, on ma studia a ma zapychać jak robol, etc.jeszcze by go jakiś znajomy zobaczył itd. poza tym jest zbyt cherlawy, zaraz by go kregosłup rozbolał. ponoć pracował w wakacje na budowie jak miał 16 lat i chciał zarobic na lepsze buty to teściowa go tam wysłała, zeby nie dał rady i wrócił po kilku dniach z podkulonym ogonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś to zarąbiście nazwał. Solidarność międzypokoleniowa. Moim rodzicom moi dziadkowie pomogli na starcie, oni odpracowali tę pomoc z nawiązką i obdzielili mnie z rodzeństwem. Mój brat już ma auto dużo lepsze niż to, które kiedyś dał mu ojciec. Ja z mężem mam lokaty i na siebie, i na dzieci. Nasze dzieci nie zaznają biedy, bo nas ktoś kiedyś wsparl wiec my mamy obowiązek wesprzeć dzieci i sztafeta sie kreci.poza tym u nas w rodzinie nikt nie dopuściłby do tego, zeby ktokolwiek klepał biede i jakby noga nam się powinęła, to rodzice zaraz pomogliby nam i naszym dzieciom. (podejrzewam, że vice versa, ale póki co rodzicom żyje się na tyle dobrze, że nie chcą nic od nas). Tak funkcjonuje normalna rodzina, a nie jakaś z wpadki z szybkim ślubem i dalej jakoś to będzie, a potem na nic nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od leniwego męża nazwałam to solidarnością międzypokoleniową, tylko że mój jest za miekka faja żeby sie gdzieś obrócić, jemu trzeba wszystko palcem pokazywac, zero inicjatywy własnej, nawet wczoraj mu znalazłam 10 ofert dla inzynierów to nawet nie spojrzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ktoś to zarąbiście nazwał. Solidarność międzypokoleniowa. Moim rodzicom moi dziadkowie pomogli na starcie, oni odpracowali tę pomoc z nawiązką i obdzielili mnie z rodzeństwem. Mój brat już ma auto dużo lepsze niż to, które kiedyś dał mu ojciec. Ja z mężem mam lokaty i na siebie, i na dzieci. Nasze dzieci nie zaznają biedy, bo nas ktoś kiedyś wsparl wiec my mamy obowiązek wesprzeć dzieci i sztafeta sie kreci.poza tym u nas w rodzinie nikt nie dopuściłby do tego, zeby ktokolwiek klepał biede i jakby noga nam się powinęła, to rodzice zaraz pomogliby nam i naszym dzieciom. (podejrzewam, że vice versa, ale póki co rodzicom żyje się na tyle dobrze, że nie chcą nic od nas). Tak funkcjonuje normalna rodzina, a nie jakaś z wpadki z szybkim ślubem i dalej jakoś to będzie, a potem na nic nie stać. xxx To chyba ta typiara, którą zatytułowali "ta z 23:27" czy jakoś tak. Nie udziela się tu i nie dziwie się, wykłócać się z taką hołotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje 10-18, przyjeżdza, zje i pobawi sie godzine z małą, np na placu zabaw, ja tu kiedyś pisałam, że mógłby sobie wybrać inne godz pracy, ale on robi to celowo, by wrócić jak najpóźniej do domu (na 100% nie ma kochanki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie tu ujadające oczekują kasy,domów,konta a same od samego rana siedzą krowy przed kompem i czekają na gotowce.Ileż można tłuc ten durny temat,może by w tym czasie zrobić coś co da kasę a nie jęczeć by chłop nawet ukradł żeby tylko chciał przynieś.No wariatki,chore umysłowo dziewoje.Pisaniem pierdół nie wesprzecie dzieci finansowo,żądacie od rodziców a same co robicie by mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to nie ta z 23 coś tylko ja od lenia męża, przyrównałam to do solidarności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:39] nie bądz taka pewna:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i 23:27 to 2 różne osoby, a skąd wiesz ze sue nie udzielam. Hołota to robi dzieci na potęgę i nie dba o zabezp.finansowe, bo z zabezpieczeń kojarzy tylko to,co jej nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie siedze cały dzien na kompie tylko czasem tu wchodze i tak jestem w domu bo pilnuję dziecka i nie jestem leniwa, bo przed ciażą pracowałam na 1,5 etatu zarabiając więcej niż mąż!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@11:40 Jak się pracuje zdalnie to można sobie siedzieć. Nie bój się jednak, notowania akcji śledzę na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:40 my nie ujadamy, tylko tłumaczymy, jak powinny wyglądać relacje majątkowe w rodzinie. A dziekuje, siedzę sobie na płatnym macierzyńskim z drugim dzieckiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dziwne,może by tak do pracy i dac zarobić niani,zawsze co dwie pensje to nie jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będe tłuc ten temat bo moge sie tu wyżalić a w realu nie mam komu, mnie nie stać na psychologa prywatnego, a w godzinach do 15 na nfz nie pójdę bo pilnuję dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj jakaś zaczęła od "Ehehehehe"?! Dziwne, kłamliwe bzdury na temat Śląska i Ślązaków. Gdyby faktycznie studiowała w Katowicach, miała okazję poznać prawdziwych ludzi ze Śląska, wtedy by takich bzdur nie pisała. Śląsk stał się faktycznie patologią z powodu przyjezdnych. Szczególnie blokowiska, górnicze sypialnie z czasów Gierka. Wtedy był masowy napływ ludności z całego kraju do pracy w górnictwie, hutach, energetyce. Wczoraj 21:29 chyba i 21:34. Nie będę tego komentować, bo się brzydzę takimi brodzikami intelektualnymi. Znają Śląsk z niewydarzonych seriali i wygłupów Kabaretu Rak albo Młodych Panów. Inaczej by takich bzdur nie pisały. Trzeba uciekać na studia do Krakowa i Wrocławia kiedy chce się studiować w lepszym miejscu i towarzystwie niż w Katowicach, Gliwicach, Opolu czy Sosnowcu. Ślązacy są bardzo rodzinni, starają się zapewnić dzieciom jak najwięcej. Szczególnie ludzie ze wsi. Jeśli przybysz spoza Śląska trafia do rodziny wcale nie pogonią Gorola, jeżeli okaże się porządnym człowiekiem, pracowitym i zaradnym. Problem w tym, że różne lenie i łajzy nie chcą wracać tam, skąd przyszły. Wszędzie rodzice starają się pomagać dzieciom i tak wychować, żeby dzieci radziły sobie, kiedy ich zabraknie. Normalni ludzie, którym na dzieciach zależy zadbają o ich przyszłość. Coś po nich zostaje, nie tylko długi i wstyd. Często firmy rodzinne przechodzą z rąk dziadków na rodziców, potem na dzieci. Są takie, ponad 50 lat na rynku, ale nie będę robić reklamy. Bardzo mi żal takich ludzi, którzy nie są w stanie nikogo zrozumieć i nawiązać jakichś poprawnych relacji z własną rodziną, sąsiadami, osobami spoza regionu, gdzie żyją. Stąd pretensje, plucie jadem na wszystko. To jest dopiero wstyd.Wychowanie z lasu, albo ze śmietnika ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, ja nie pracuje w robocie gdzie jakiś spasiony grubas chodzi jak w obozie pracy i dyktuje swoje warunki, a przerażone niewypłacalnością dla banków szare myszki siedzą cicho i słowem się nie odezwą. Praca zdalna - to jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to dziwne,może by tak do pracy i dac zarobić niani,zawsze co dwie pensje to nie jedna xx druga pensja to nie wszystko, ja nie szukam podwykonawców do dziecka, bo sama wychowam najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500+ i mnoża się jak króliki i jeszcze narzekają że zle ,że ciężko. Ja przeczytałem komentarz tej od tego że cieszyłaby się kasą ze złodziejstwa i poświęciła chłopa zakładowi karnemu to mi ręce opadły.To tylko hiena tak myśli,z pewności nie żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44 czyli ani o pieniądzach, ani o potrzebach emocjonalnych dziecka nie masz pojęcia. Ale skoro ci rodzice nie dali, to teraz musisz się głowić, jak tu mieć środki na życie. Najlepiej to od razu z porodówki biec do pracy, bo premia przepadnie, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim nie wstyd. zwłaszcza ojcu który miał lepsze perspektywy niż mama ale mu nic nie było nigdy potrzebne i inne takie akcje. nie chce mi sie opowiadać ze wszystkiego ale to też po trochę jest kwestia myślenia wydaje mi się. mojemu ojcu po prostu nigdy sie nic nie chciało. z wielkim przejęciem opowiada jak on to miał okazję zrobić prawo jazdy i miec auto x lat temu na raty z pozyczki pracowej (w tamtych czasach) ale nie chciał sobie robić kłopotów. on się w raty bawił nie bedzie a w ogole to złodzieje bo ba peocent biorą. nie poszlam na studia bo trzeba mi bylo isc do pracy zeby dołożyć sie do domowego budżetu poza tym na cholere mi studia lepszy prosty zawód (wg. ojca mojego) wiecie... jakas krawcowa fryzjerka te sprawy.... :/ no i tak całe życie... później czasem zdarzalo sie ze dal mi jakieś pieniądze ale np. kilka lat temu - ja mam 37 on 70 wymyslilam z mężem zeby wykupic jego mieszkanie bo zostal tam sam a jest to 3cie piętro zeby z czasem zamienic. sprzedac kupic mniejsze. albo zeby potem bylo moje jak ojca nie bedzie. ogólnie z pierwszym zamysłem o nim. oczywiście chcielismy wziasc kredyt z mezem na te okoliczność. ale gdzie tam. on nie bedzie od nas zalezny. on nie potrzebuje, on dla mnie napisal pismo do spoldzielni zeby mu okna wymienili - mieszkanie nie jest w dobrym stanie ale bez własności nie mozna go tak po całości wyremontowac jak bysmy chcieli no o tez skoro nie sobie to po co? z uwagi ze mieszkam w innym miescie i nie zamierzam wracac mieszkac z ojcem musialabym sie sadzic o prawo do mieszkania bo tam mam meldunek ale ojcu nie przetłumacze nic. pomijam tez fakt że sa jeszcze wnuki od strony mojego brata ktore tez mogłyby skorzystać ale nie to nie. skończy w przytulku albo nikt tam do niego nie zajdzie bo za wysoko za daleko to ysja sam sobie przyszłość zgotowal trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym strasznego, dyskutantka napisała przecież, że jej ojciec wyszedł po 2 latach i dziś jest szanowanym przedsiębiorca i filantropem. Także pobyt w ZK nic nie przekreśla, a może dopomóc w złapaniu dodatkowej sieci kontaktów w interesach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może jakaś składka "na biednego dziadka"zamiast plucia jadem? Zróbmy ściepę narodową, co łaska 50 zł na tych, co się żalą na swój los. Fundacja Kafe, czy coś. Tylko uzasadnione przypadki wspomagać, a reszta hołoty do roboty ☺☺☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:46 ja nie dostaję 500 plus i nie mnozę sie jak królik, bo mam tylko 1 dziecko na więcej mnie nie stać, a facet jakby ukradł to byłabym szczęśliwa, bo normalnie nie potrafi zarobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No fakt,przedsiębiorca z kicia,tylko pogratulować myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Można tylko mu współczuć że ożenił się z idiotą. Poza tym tak bardzo walczycie o równouprawnienie że taki sam masz obowiązek zarabiać i przynosić jak i mąż.Nie ma zmiłuj,kradnij razem z nim,w końcu są domy dziecka,odsiedzicie ale chałupa będzie jak pałac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od obrony śląska, to mnie sie ciebie nie chce komentować. Dobrze wiem, jak mnie tam potraktowano przez 5 lat studiów i dorywczej pracy, jak odliczałam lata do końca i z jaką radością wracałam do siebie. Był nawet profesor, który wpisywał 2 i za gorolskie pochodzenie zapraszał na egzamin we wrześniu, co w twarz nam mówił. Skoro tak tamtego syfu bronisz, to raczej stamtąd pochodzisz, wiec co ty możesz wiedzieć o tym, jak sie podchodzi do obcych? Tamten temat poruszyłam nie po to, zeby terapię uprawiać, bo tamte czasy kilka lat za mną, a tylko w kontekście tego że ktoś się wyśmiewał z moich rodzinnych okolic i wyjaśniałam, ze one są o wiele mniej zacofane od tamtego syfnego zakątka Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ożenił się z IDIOTĄ bo to Holandia bucu bez szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 z bucem nie powinnam dyskutować, ale ja nie muszę kraść i własnie realizuję równouprawnienie, poniewaz mam pieniądze z własnej pracy, które już odłożyłam dla córki, a teraz chcę, żeby on odłożył co najmniej tyle samo-a że nie potrafi zarobić, to niech ukradnie, gdybym mu odpuściła i nie wymagała, to byłby właśnie brak równouprawnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz iść na skargę do teścia, jakiego ma niemęskiego i nieodpowiedzialnego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×