Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czerwiec 2018

Polecane posty

Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSB
Duże te wasze dzieciaczki :) mój na razie 2800 waży. Rozwarcie 2,5 cm. Czop śluzowy wypadł razem z krwią po ostatnich skurczach. Oszczędzam się żeby najwcześniej urodzić za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka0311
Przed nami już jutro wielki dzień :) stres dopadł taki że nie wiem czy zasne. Od wczoraj "dziwne bóle" . torby sprawdzone . oby wszystko poszło zgodnie z planem i maluszek urodził się zdrowy A my razem szybciutko do domu ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSB
lenka trzymam kciuki i będę zaglądać jak poszło :) też nie mogę spać ale z innych powodów, dalej te głupie nogi mi dają w kość. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam. W nocy brak snu przez nogi, rano trzeba ogarnąć starsze dziecko do szkoły, później posprzątać dom, zrobić obiad. Córka wróci to trzeba przypilnować żeby ogarnęła swoje obowiązki. Mąż wraca z pracy późnym wieczorem więc niestety nie pomoże, chociaż jak jest to bardzo dużo robi. Jeszcze tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćluśka
Na tym etapie mam się już nie przejmować tym wielowodziem. Dziecko zdrowe. U mnie termin na 14 czerwca. Jak się wcześniej nie zacznie to 13 mam być w szpitalu na cc. Wolałabym żeby się zaczęło samo i wtedy jechać ale lekarz się upiera, że skoro i tak skończy się cc to mam czas do terminu...ehh Spokoju mi nie daje problem z hemoroidem. Niby mnie nie boli, trochę ciągnie. Stosuję maść z kasztanowca, nasiadówki z kory dębu i prosterisan i nic. Zero poprawy. Wręcz wczoraj mi pękł :( Tak się tym martwię, że będą z tego problemy większe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisssaa
Dziewczyny!!!!!!!! Mam regularne skurcze. Najpierw co 15 min. Potem co 10, czekam na skurcze co 7 czy tam co 5minut i jadę. Nie minęły po kąpieli. Jestem gotowa. Trzymać kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena8818
lissa powodzenia :D trzymamy kciuki :) ja dalej nic... chyba w weekend sprzatnę kuchnię od a do z... to mi ostatnio "pomogło" bo maż to niebardzo :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majówka..36/37tc...Oskar....urodzony sn klotka.......37tc....Alicja.....brak.....10.06 Julia.........35tc.....syn.....córka. ....29.06 Nellshell..37tc...dziewczynka...syn...26.06 Lisssaa....37tc.....Pola.....syn,syn....12.06 Lena8818..35tc..Oskar/Oktawian...syn..21.06 lenka0311..37tc...chłopiec...syn...12.06 Luśka... 36tc....Ada......syn......19.06 Ewelina.. 37tc....corka....corka...15.06 Karotella4..34tc..syn..córka,syn,syn..29.06 megulkaa...35tc...Maria.....córka..23.06 Marika88....35tc..dziewczynka...syn...21.06 Cytrusek_czerwiec..38tc..chłopiec..brak.01.06 paulatsh.....35tc......córka......brak......21.06 asiaaa..34tc..dziewczynka..córka..syn.. 26.06

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellshell
Lisssa, lenka dajcie znac jak poszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisssaa
Moja Pola już na świecie :) Poród bolesny, ale warto było!! Wszystko w porządku i cieszę się że już po, bo w ostatnim czasie bardzo dużo o tym myślałam i stres mnie paraliżowal. Pola 3310 o 55cm :) kocham mocno!! Trzymam teraz kciuki za Was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisssaa
Moja Pola już na świecie :) Poród bolesny, ale warto było!! Wszystko w porządku i cieszę się że już po, bo w ostatnim czasie bardzo dużo o tym myślałam i stres mnie paraliżowal. Pola 3310 o 55cm :) kocham mocno!! Trzymam teraz kciuki za Was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lisssaa-gratulacje, super że już jesteś po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćluśka
Gratulacje dziewczyny!!!! Ja tez chyba bym juz chciała byc po. Wyczekuje najmniejszych oznak porodu a tu nic. Jak zawsze mi twardniał ten brzuch po aktywności fizycznej i zmuszał do lezenia tak po wczorajszym spacerze i prasowaniu nic :) Czop dalej juz nie drgnął od tamtego weekendu. Hemoroidy pekł jeden i dalej nic na nie nie działa. Ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellshell
Gratulacje lissaa! To ja jako jedyna chyba nie czekam i wcale mi nie spieszno! Wrecz boje sie kazdego skurczu i mysle goraczkowo; o nie nie nie jeszcze nie. Mialam bardzo dlugi i bolesny 1 porod i chyba stad ten strach. Po drugie mam wrazenie chaosu i balaganu w domu (choc wszystko gotowe) i ze jeszcze TYLE do zrobienia! No i najwazniejsze; moj synek pierwszy raz zostanie beze mnie na noc. To wszystko mnie stresuje i na porodowke nie spieszy mi sie. Lada dzien bede miala pomoc z polski to pewnie wtedy odetchne troche. Dostalam antybiotyk na infekcje pecherza, choc nie wiem czy to znow po prostu nie grzybica bo nikt tego nie sprawdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena8818
nellshell ja tez mialam problemy z moczem i infekcją grzybiczna to często idzie w parze. Ba lekarz mówi ze wlasnie zle wyniki moczu często odpowiadają za to ze jest infekcja pochwy... po globulkach mi przeszło a na pęcherz dostalam urofuraginę i mówił zeby pić herbatkę z żurawiny i faktycznie odkąd pije nie ma zadnego problemu z moczem wyniki idealne a na koncowce ciazy zawsze cos sie moze przypałętać bo układ odpornosciowy osłabiony już... Lissa gratulacje niech sie chowa zdrowo kruszynka :) ja już też chce po być... a tu do 25 jeszcze kawał czasu bo niezapowiada sie narazie na nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSB
Lisssaaa gratuluję :) Ja wczoraj bylam z plamieniem w szpitalu zeby się upewnic ze wszystko ok. Uspokoili mnie i powiedzieli, że tak sobie mogę plamić do porodu. A tak się cieszyłam całą ciążę, że nie musze nic do majtek przyklejać ;P Termin mam na 1 lipiec ale wszystko wskazuje na to, że to jednak będzie czerwiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena8818
MSb - mi przy pierwszym porodzie brudziło na brązowo - lekarz stwierdził ze szyjka zaczyna pracować ale "profilaktycznie" zostawili mnie na oddziale bo tez wydawało im się że sie wody sączą i pod ktg non stop... w sobote przyjechałam w nocy z niedzieli na poniedziałek zaczely sie skurcze w poniedzialek urodziłam ;) takze chyba juz blisko u ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka0311
Dziewczyny ja dalej w dwupaku. Przeziębienie było przeciwskazaniem do cięcia bo crp podniesione . dostałam antybiotyk i inne leki juz nie dla ciężarnych i kolejny termin na poniedzialek. Pomału dochodzę do siebie i mam nadzieje ze już będzie po chorobie . Stresu było co nie miara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćluśka
Lenka współczuję bo rodziłam syna z anginą :( Masakra to była. Nellshell tez tak mam, że ciagle widzę rzeczy do ogarnięcia, sprzątnięcia itd. co mnie już wkurza. Niby w domu, z dwójką dzieci zawsze jest cos do zrobienia. tylko ja już bym jednak chciała żeby się zaczęło. Bardziej mnie męczy to czekanie i takie łażenie z kąta w kąt i sprzątanie niż świadomość, że kurcze i tak muszę urodzić więc już kilka dni w tą, czy w tamtą to bez różnicy. No i nie chcę tej cesarki tak na zimno. A jesli do środy rano nic nie ruszy to mam się stawić w szpitalu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellshell
Lena8818 domyslam sie ze zaraz po kursie antybiotyku dostane globulki dopochwowe, jesli zdaze :/ ostatnio wlasnie tez tak bylo. Najpierw tabletki na pecherz, potem grzybica. Z tym ze nikt mi tak serio nie powiedzial ze to zapalenie pecherza, stawialabym wlasnue bardzuej ze to po prostu znow infekcja grzybiczna. Luska ja teraz jestem na tym etapie, ze zazdroszcze wszystkim cesarek z wyznaczona data, wszystko na spokojnie. U mnie SN wiec najgorsza ta niepewnosc. Mial byc indukowany, a poki co ten antybiotyk. Podobnie jak lenka musze najpierw przeleczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InesKa82
Hej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisssaa
Dziewczyny, które jeszcze nie urodziły...... może to dziwne o napisze, ale nawet Wam zazdroszczę. To faktycznie ból, ale to też najpiękniejsza chwila w życiu kobiety!! Jak sobie teraz wspominam poród, ten moment jak zobaczyłam malutką to aż łza się w oku kręci. Trzymam za Was mocno kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSB
lena domyślam się, że blisko ale chyba takie oczekiwanie "a może dziś w nocy" jest najbardziej denerwujące. Żeby o tym nie myśleć cały czas sprzątam, ale niewiele to pomaga. Mały wg usg waży 3kg, lekarze nie widzą przeciwwskazań do porodu więc się tym nie martwię. Z resztą od poniedziałku już będzie skończony 37tc. Zazdroszczę tym już rozpakowanym :) Prawdą jest to, co mówią - że po porodzie znikają wszystkie dolegliwości ciążowe? Bezsenne noce (poza pobudkami na karmienie), bóle nóg, kręgosłupa itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćluska
Nellshell a ja właśnie nie chcę tak planowo CC. Zaczęłam się zastanawiać czy w środę jechać jeśli nadal nic się nie ruszy..... Wiem, że planowo to większy spokój przy przyjęciu, jest czas na nawodnienie, podanie antybiotyków, zespół gotowy bez tego pośpiechu itd. Ale z drugiej strony tą niegotowosc dziecka, zero rozwarcia, zmian w gospodarce hormonalnej i jednak wiekszy stres dla mnie. Mam wrażenie, że jakby się samo zaczęło to szła bym za rozwojem sytuacji a nie tak czekała na to wszystko. O tym, że to dla dziecka lepiej żeby się samo zaczęło nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSB
Na przyszłość wiem jedno, następne dziecko będzie zaplanowane na chłodniejsze miesiące ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrusek_czerwiec
Lenaa zgadzam sie z Toba przybijam Ci piatke. Tez zazdroszcze dziewczynom ktorenie urodzily jeszcze. Wiem ze dziwnie to brzmi. Piekny jest ten dzien na prawde. Zapach dziecka niesamowity. I puerwszy dotyk kontakt skora do skory cudowne uczucie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena8818
MSB - hehe niezawsze sie da tak dziecko zaplanowac na chłodniejsze miesiace :P ja sie starałam od stycznia 2017 a dopiero "zaskoczyło" we wrześniu ja dalej sie kulam :D termin juz w niedziele... ni ma zadnych znaków na ziemi i niebie ze się rozpakuję ;) wiec chyba 25-6-7-8 będzie bardziej prawdopodobny :D boje sie troche ze będe miec balonik.... jak nie ma rozwarcia ani niczego... a słyszałam ze to dość niefajne uczucie... lenka urodziłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSB
Wiem, że nie zawsze się da, właśnie to moje kompletnie nieplanowane :D U mnie już było wszystko, bolesne skurcze, krew, czop wypadł, rozwarcie 2,5cm bez zmian i dalej się turlam. Gdyby ktoś miał problem z zespolem niespokojnych nóg w ciąży to odkryłam świetny sposób. Wzięłam ogrzewacze (takie, co w zimie wkłada się do kieszonek), owinęłam w pieluche tetrową i trzymałam w nocy między kolanami. Najlepsza noc od paru tygodni, budziłam się tylko na siku, więc tylko około 7 razy a nie 20 :D Serio już mam dość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSB
A tego balonika to nie mogą zrobić ze znieczuleniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćluska
Ja czekam na cięcie. Pojawiły się ogromne obrzęki nóg i rąk i moje marzenie, że doświadczę skurczów poszło w niepamięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×