Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość K

Grzech Fatmagül 7

Polecane posty

Gość barnaby
Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Fatmagül i Kerim bawią się w dom jak dzieci. Padły już między nimi deklaracje, że kochają się, ufają sobie, ona czuje się z nim bezpieczna (to się okaże), jednak perspektywa naprawdę wspólnego życia jest jeszcze tak odległa, że nie biorą na poważnie tego pobytu w domu w lesie jako preludium do bycia razem (bez podtekstów). Oni jeszcze nie potrafią skonfrontować się z perspektywą realnego, samodzielnego związku. Począwszy od tego, że Kerim proponuje, żeby udawali, że nie ma problemów, które zostawili za sobą w Stambule, planowania przyszłości w tym domu, do gry, w czasie której zachowują się jak dzieciaki, oswajają w ten sposób nową sytuację, tak jest łatwiej. Pojawienie się psa jeszcze potęguje to wrażenie – jak w filmach dla młodzieży – zajmowanie się nim (nią) rozwiązuje kłopoty, pozwala skoncentrować się na wspólnym celu, zapomnieć o sobie, wnieść element swobody i odprężenia. Uwielbiam rozmowę w lesie. Jest bardzo ważna dla Kerima. Wtedy, gdy on nie miał żadnej nadziei, na nic nie liczył, nawet na spojrzenie Fatmagül w oczy, ona już nie chciała się z nim rozstawać. Było to zanim usłyszała jego rozmowę z Meryem rankiem po jego powrocie z lotniska, zanim jej powiedział, że się z nią nie rozwiedzie. Ona jeszcze wtedy nie miała żadnego punktu zaczepienia, żadne słowa poza słowami z listu z jego strony jeszcze nie padły, a ona już poczuła żal, że nie będzie go w jej życiu. Musiała bardzo ze sobą walczyć, jeśli później tak bardzo i tak długo go raniła, możliwe, że raniła wtedy w sobie tę potrzebę jego obecności, że karała siebie za to, że nie jest dość niezłomna, twarda, że on przenika pancerz, jakim obudowała się, żeby już nikt jej nie zranił. Ten pancerz zaczął znikać, gdy przekonała się, że on jej nie skrzywdzi, że może liczyć na jego bezwarunkowe wsparcie i miłość. On zaczął być jej pancerzem. Ile razy powtarzałam scenę z rąbaniem drewna? Nie pamiętam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRA, Wiem, że będzie Dobranocka :) Ty masz tyyyyle do ogarnięcia w domu i jeszcze o Nas pamiętasz! Dziękuję :) PS Resztę wpisów nadrobię później ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
No to otwieramy stronę :D > Ja również tę grę znam pod nazwą "Państwa-Miasta". Pamiętam nawet , że i zwierzę na literę "j" to też często był jaguar:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Scena z mieszkania Mustafy-łajzy pokazywała prawie normalną rodzinę. Pobożna seniorka rodu modli się – pewnie żeby szlag trafił synową – Hacer jak pani domu zajmuje się czymś w kuchni, chociaż teściowa traktuje ją gorzej niż służbę, pan domu w salonie zajęty jest przy komputerze. Mustafa i Halide nie szanują Hacer, nie potrafią zapomnieć jej przeszłości, a tylko ona jest tam dobrym człowiekiem. Mustafa wrzeszczał na nią i brutalnie szarpał, gdy postanowił podnieść kobietę upadłą i posądzał ją o kontakty z Samim, a gdy zwęszył okazję, bez skrupułów postanowił odnowić jej dawne zawodowe kontakty, już mu środowisko prostytutek i alfonsów brzydko nie pachnie. Po udzieleniu wywiadu był wściekły nie na siebie, bo on nigdy nic złego nie robi, ale jak on teraz przekona Fatmagül, że ją kocha, chroni, zawsze jest obok, dla niej, że może na niego liczyć. No, liczyć to on umie. Sukaddes gorliwie potakiwała, że to prawda, że Mustafa spalił dom. Dalszy ciąg prawdy już jej się nie spodobał. „Jakie pieniądze?!” Te, których nie chciała dać na rozwinięcie wspólnej firmy? Te, które proponowała Salihowi? Nie ma żadnych pieniędzy, ona nic nie wzięła. Zamiast atakować Hacer powinna skierować światło fleszy na źródło pochodzenia pieniędzy łajzy, na nagłą, cudowną odmianę losu teleportującą ubogiego rybaka ze śmierdzącej szoferki tira do luksusowego apartamentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
GRA -dziękuję za link z ros.piosenką"Moja dusza" Bardzo przyjemnie mi się jej słuchało :) > Życzę Ci GRA jak najszybszego powrotu do pełnej sprawności i jak najlżejszego ogarniania rzeczywistości :) Będzie dobrze! Trzymam kciuki! Teraz już z górki:)! P.S. No to musisz mieć duży kosz ;) :D Reklamom mówimy- nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basiu :) Bardzo spodobały mi się Twoje dzisiejsze komentarze, a szczególnie ten z 19:42. Masz rację, ta rozmowa podczas spaceru była bardzo ważna. Fatmagul wspomniała Kerimowi o jego pożegnalnym liście i przyznała, że słowa w nim zawarte zrobiły na niej ogromne wrażenie. Cyt."To co napisałeś wydało mi się takie prawdziwe. Bałam się, że Ci ulegnę. Każde zdanie było przejmujące." Kerim nawet nie wiedział, że wtedy zrobił pierwszy, duży krok w kierunku naprawiania ich wzajemnych relacji. Podobnie jak Ty sądzę, że ona dała mu do zrozumienia, że spełniły się jego pragnienia zawarte w tym liście. Elfik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basiu, Barnaby - komentarze na 5! GRA - cieszę się, że już wróciłaś do domu, do swojego komputera. Dom to dom! Zobaczysz, będzie coraz lepiej! KO - Ty kujonie! ;-) :-P :-) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
GRA, wierzę, że poradzisz sobie :). Po moich doświadczeniach mogę stwierdzić, że życie codzienne rehabilituje lepiej od najlepszego fizjoterapeuty, w domu zawsze jest coś do zrobienia. Na początku zamiast dwóch kul używałam jednej, bo jak miałam zabrać z kuchni kubek z kawą, miseczkę z owsianką i butelkę mleka (to w kieszeni szlafroka)? Później tak mnie to irytowało, że zostawiałam kule i blisko ścian przesuwałam się do centrum dowodzenia na sofie. Okazało się, że nie zrobiłam sobie krzywdy i dosyć szybko odzyskałam siłę w mięśniach i zakres ruchu w stawie. Mam nadzieję, że ty też szybko dojdziesz do pełnej/wystarczającej sprawności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
O matko! Dostałam piątkę od pana od polskiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Przy jakiejś okazji zastanawiałyśmy się, co można zrobić z ryżu z pomidorami i na pewno nie było to przy okazji emisji odcinka w tv, bo wtedy jeszcze z KO nie komentowałyśmy. Kasia dziwiła się, czy kowal potrafi najeść się czymś takim, a ja odpowiadałam, że może chodzić o wariację na temat risotta. Może wtedy, gdy rozmawiałyśmy o potrawach z GF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie. Nie ukrywam ,że nie jest mi łatwo. W domu mam masę pracy ( chyba teraz nie do przerobienia ), ale staram się chodzić bez kul -tak jak Barnaby- trzymając się ścian i mebli -małymi krokami. Gorzej z wyjściem na dwór. Zalecają mi też zostawienie kul, ale ścięgno tak mi sztywnieje , że boję się chodzić bez wsparcia. I codziennie jeżdżę taksówką na kolejną rehabilitację. No , ale muszę sobie jakoś radzić. Jeszcze raz dzięki za Wasze życzenia i wsparcie. Pozdrawiam wszystkich. GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barnaby, bardzo dziękuję za życzenia. Masz rację dobrych życzeń i słów nigdy za wiele więc przyjmuję wszystkie z wielką wdzięcznością :). Piękny jest Twój wpis z 21:00 :). Pamiętacie, że Kerim niedawno prosił Fatmagul, żeby mu powiedziała, kiedy po raz pierwszy zdała sobie sprawę, że go kocha. Potem wycofał się z tego, bo chciał, żeby mu to powiedziała patrząc w oczy. Mnie się wydaje chociaż może to zbyt śmiałe przypuszczenie, że dzisiaj podczas rozmowy w lesie Fatmagul wskazała ten moment i to była noc wyjazdu Kerima do Belgii. Pozostawiony dla niej list wstrząsnął nią, bo zdała sobie sprawę, że człowiek którego powinna nienawidzić, nie jest jej obojętny i tak naprawdę nie chce żeby wyjechał. Przestraszyła się, że opuści ją na zawsze. Pamiętam, że byłam bardzo zaskoczona, słysząc jej zwierzenia, gdy po raz pierwszy oglądałam ten odcinek. Nie przypuszczałam, że to olśnienie przyszło już wtedy i list był tym przełomem , bo była bardzo przekonująca w późniejszych odcinkach, gdy okrutnie dręczyła i upokarzała Kerima. Można powiedzieć, że mnie oszukała. Rację ma Barnaby, że nie tylko jego biczowała, ale również i siebie, za tę słabość, którą do niego czuła a przecież nie powinna, bo odbierała to jako zdradę siebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś na Dobranoc wracamy wspomnieniami do różnych fragmentów historii Fatmagül i Kerima. W pierwszym klipie fragmenty z GF i piosenka Debbie Gibson " Lost in your eyes "czyli "Zagubiony w Twoich oczach" : "https://youtu.be/BRHiGY71EDo W drugim klipie tym razem piosenka chorwacka "Tamo gdje je srce " ( chyba nie trzeba tłumaczyć ) , którą śpiewa Dražen Zečić i też fragmenty GF : "https://youtu.be/zOhURUSbFYg W trzecim klipie fragmenty GF i arabska piosenka ( ? ) (?) : "https://youtu.be/Pmm2fqvqXEM I na koniec trochę nowych zdjęć Engina w krótkim hiszpańskim filmiku i piosenka "Cuando tu te vas" ( Kiedy idziesz ) śpiewa Estopa : "https://youtu.be/Q2Y9NMb0i28 Też nie ukrywam, że przyjemniej jest mi przygotowywać dla Was Dobranockę niż zmagać się z prozaiczną, uciążliwą rzeczywistością. Miłych snów z Enginem. Dobranoc GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Cyt.: „Meryem przesyła dla Kerima ucałowania... A Fatmagul ma mu to przekazać od niej... (No i nie przekazała)” Jak to nie?! A w jutrzejszym odcinku? KO, piękne streszczenie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Basiu Przepraszam bardzo , że tak późno - ale ja też dołączam się do życzeń , które dziś wszyscy Ci przesyłali. Życzę Ci przede wszystkim zdrowia, bo wiem po sobie , że jednak ono jest najwazniejsze. Szukałam jakiejś specjalnej piosenki dla Ciebie i może ten klip Ci się spodoba ? Śpiewa Zdzisława Sośnicka : https://youtu.be/Chx2g3vSSxE GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Basiu, krótka dedykacja dla Ciebie :). Uśmiechałabym się dookoła głowy, gdyby nie uszy, mam nadzieję, że Ciebie też ucieszy, chociaż na pewno to znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeglądając dziś swoje zbiory dotyczące przede wszystkim GF - zobaczyłam , że odcinki , które były również dubbingowane np na hiszpański lub węgierski - po kolei znikają z YT. Są likwidowane pod hasłem praw do nich. Już niewiele ich zostało - nawet te, które znalazlam i zapisałam niedawno. Mam nadzieję, że zdążę jeszcze coś nagrać. Czy Wy o tym pamiętacie ? GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani KO
Obecna! Skończyłam już wcześniej „odrabiać” lekcje. Ale chwilka lenistwa była mi potrzebna ;) > Widzę, że mam sporo do nadrabiania. Super :) > M. ;) Kujon - usłyszeć od Pana od polskiego brzmi jak komplement! Dzięki :P > Barnaby, Dzięki :) Masz rację, Fatmagul przekazała Kerimowi pocałunek, nie tylko od Meryem ;) PS Wybaczcie, że zaczęłam od ostatnich wpisów, otworzyłam na ostatniej stronie tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfiku, Michale dziękuję :). GRA, życzę Ci, żeby ta niepewność, którą teraz czujesz szybko zamieniła się w pewność, że ze wszystkim sobie poradzisz :). Tylko powolutku i bez szarżowania. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za dobranockę oraz filmowo muzyczne życzenia imieninowe. Bardzo mi się podobało. Bardzo ładna ta arabska piosenka. Ty wiesz, że ja kocham Fatmagul i Kerima :). Barnaby, dziękuję za filmową dedykację. Engin w każdej roli jest przekonujący. Wierzymy we wszystko co nam chce przekazać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
barnaby dziś - "O matko! Dostałam piątkę od pana od polskiego!" - Barnaby! Zupełnie nieświadomie używam takich belferskich określeń, bo jak sama dobrze wiesz, ciężko już wymyślić kolejne superlatywy dla Waszych wspaniałych wpisów, a Ty tak okrutnie ze mnie żartujesz! Przecież to woda na młyn Tej, Która W Język Się Nie Gryzie! ;) ;) ;) :P Pozdrawiam! M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cyt. - "Pani KO dziś Obecna! Skończyłam już wcześniej „odrabiać” lekcje. Ale chwilka lenistwa była mi potrzebna oczko.gif > Widzę, że mam sporo do nadrabiania. Super usmiech.gif > M. oczko.gif Kujon - usłyszeć od Pana od polskiego brzmi jak komplement! Dzięki jezyk.gif" - A NIE MÓWIŁEM!!!! ;) ;) :P M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Miro! :) Cieszę się, że się odezwałaś :) A streszczenia, miło mi, że się podobają. Dziękuję :) Odnośnie gry państwa-miasta, to w moich stronach funkcjonuje taka nazwa. „Gra w inteligencję” być może spotkałam się z taką nazwą, ale wypadło mi z głowy. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Oj...Ja też będę miała jutro sporo do nadrobienia :) Dobranockę też zostawiam sobie na rano. > Życzę wszystkim spokojnej nocy i słodkich snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Zmiana warty, pora na michałki ;) (dzisiaj widziałam w sklepie!). Dobrej nocy, pięknych snów! Ani słowa więcej, bo Kasia napisze to, o czym wszyscy wiedzą, czyli że mam szajbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu :) Pięknie piszesz o Fatmagul i Kerimie, widać, że te odcinki są Twoimi najukochańszymi. Brawo :) Wcale się nie dziwię. Dziękuję za miłe słowa, mi też podobał się odcinek i streszczenie to oddało :) „...aż iskry leciały” masz rację, jutro też zobaczymy iskry, ale międzą tą piękną parą :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfiku, Dziękuję :) I tym pięknym i tej ... nie żałuję szczerych słów prawdy :) Wyjazd był okazją do zmiany otoczenia nie tylko dla Fatmagul i Kerima, nam też należały się piękne widoki, nie tylko na jesienną przyrodę :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już północ, więc pora na Dobranoc ;). Miłych snów :). Elfik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barnaby, Dziękuję! :) Jak zawsze z przyjemnością czytam Twoje wspaniałe komentarze. W moich słowach nie ma żadnej przesady, tak poprostu jest! :) :) A propos cukru - podwyższony poziom cukru u mnie, kogoś kto zużywa 1kg na rok może mieć nieprzewidywalne skutki ;) ;) > Dużo zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×