Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Gość laura_1988
ja rowniez sie melduje w dalszym ciagu w dwupaku w 39 tygodniu :) przed chwila uslyszalam cos co mnie zaniepokoiło a dokladnie taki jakby szelest- strzykniecie dobiegajace z brzucha. w ciazy z corka mialam tak dosyc czesto i wyszlo tak ze po porodzie przez pierwszy rok przy kazdym podnoszeniu corki strzykalo jej w kregoslupie. brrrrr mam nadzieje ze to jednorazowy epizod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze kazdy lubi do nas przyjezdzac. Zawsze lece po ciasto albo lody, a juz na pewno w domu mam pelno owocow wiec zawsze jest co chrupnac do kawy albo mozna zjesc lodowy deser z owocami, a i piwko stary w kuchni zawsze jakies ma. Musze zmienic ta swoja goscinnosc, ale jak skoro ja to wynioslam z rodzinnego domu. :/ Ja nalatam sie jak nienormalna, a jak gdzies pojde to dostaje... delicje. Moja wina, wiem. U mnie bez zmian. Z niecierpliwoscia czekam na czwartkowa wizyte u lekarza. Moj lekarz od poniedzialku idzie na urlop. Co prawda i tak nie pracuje w szpitalu w ktorym bede rodzila, ale niechce isc przedluzac l4 do jakiegos obcego, tego ktory bedzie pelnil zastepstwo. Ma nieciekawa opinie i jakby chcial mnie przebadac to chyba bym padla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie kończę robić sernik na zimno. Szwagierka przyjeżdża jutro.Pewnie posiedzi u nas pare dni. Akurat kiedy ledwo się ruszam, co chwile coś boli i jeszcze ten upał potworny. Ona zawsze przyjeżdża nie w porę, ale nie idzie jej tego wytłumaczyć... Madoro, ja tez mam w czwartek wizytę u gina. Zobaczymy co ten bajarz znowu mi nawciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj wiem o co chodzi Madoro, bo właśnie robię tak samo. Był taki czas, że u nas zawsze ktoś siedział. A w weekendy zawsze u nas impreza, ludzie szybko sie przyzwyczajaja do takich wygod. Wszystkie sylwestry zawsze u nas. Aż w koncu powiedziałam wprost gościom, ze w tym roku sylwestra u nas nie ma i wychodzimy gdzieś :D no i poszlismy wszyscy razem na sylwestra zorganizowanego. Ale mi było cudbie jak nie musiałam sprzątać tego całego syfu w Nowy Rok. A wracając do tu i teraz... Nie wiem co robić. Bo jak prasowalam poczułam taką mokrosc... Takie mniej więcej uczucie jak w drugim dniu okresu kiedy tak konkretnie leci... Poszłam do toalety i majtki prawie całe mokre... Ale też śluz i kawałek z serii czopowatych... No i nie wiem czy to wody sie sacza czy tylko poprostu tak dużo wodnej wydzieliny... Umylam się i czekam czy cos się dalej bedzie działo czy nie... A może powinnam do szpitala pojechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Slomka a czułas ciepło? I jaki kolor to miało.. Ja sie pytałam ginki i niby wody sa cieplutko i opalizujace (takie mieniace się) moga miec jajies białe paproszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widzę,że u was tak jak i u nas :) najbardziej każdy lubi siedzieć w naszym domu,bo i zjeść jest zawsze co i napić się również. No ale teraz będzie dziecko więc sorry :) Słomka ja chyba bym podjechala na Ip tak na wszelki wypadek sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słomka połóż się i zobaczysz, czy się coś sączy. Bo jak chodzisz/stoisz to młoda działa jak korek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slomka ja tez tak czasem mam. Czuje jakby mi cos chluplo. Ide do ubikacji, sprawdzam wkladke, zmieniam i gdyby faktycznie sie to powtorzylo to jade do szpitala. Jednak za kazdym razem byly to jednorazowe przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny! Pozdrawiam ze szpitala :D wczoraj wieczorem po tym incydencie poszłam pod prysznic i poszłam spać. O 4 bad ranem obudziło mnie coś, nie wiedziałam co. Wstałam i chlupnelo, nie tak jak w filmach amerykańskich, ale majty całe mokrusienkie. Stwierdziłam, że jadę do szpitala. Jak mylam zęby to jeszcze raz poleciało. Teraz cały czas mi się coś tam sączy. Na ip nir mieli tych głupich papierków do sprawdzenia czy to wody. Ale na usg wyszło, że coś tam odeszło najprawdopodobniej (chociaż sugerowali mi, że może się posikalam hehe). teraz leżę i czekam co dalej. Jestem po ktg, ale jeszcze nic nie wiem. Zobaczymy... Trzymajcie kciuki... Leżę na sali z dwiema babkami, które urodziły w nocy. Te noworodki takie malusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kochane pozdrawiam z ginekologii. :) O 3 odeszly mi wody, o 6 Marcinka trzymalam juz na rekach. Caluje i pozdrawiam. Czekam wlasnie az sciagna z niego pomiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro, gratulacje!!Buziaczki dla Marcinka:-* Słomka, ty tez się trzymaj kochana, jeżeli to wody to pewnie tez niedługo będziesz trzymać Hanię w ramionach! Zazdroszcze wam, ja musze się męczyć w ten upał:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościara01
Jej dziewczyny, ale sprawy nabrały tempa. Słomka trzymam kciuki niech się wszystko po twojej myśli poukłada. Madoro gratulacje.. Ale mnie zazdrość zżera.. Napisz później coś więcej jak było ;) cudowne, że masz to juz za sobą, kolejna szczęśliwa kobita.. Brawo. Miłego dnia panienki ;) aaa jak to teraz wygląda, która mamusia czeka zemna? Ja dzis mam termin.. Ale sie nie zanosi na rozladunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro super!!!! Gratulacje i całuski dla Marcinka!!! Ale Kochana masz tempo rodzenia!!! Nam wszystkim takiego porodu życzę hehe opowiedz potem co i jak. No nie wyobrazam sobie, zeby to nie były wody. Ciagle cos się sączy także raczej to to. Na obchodzie jak omawiali moj przypadek to powiedzieli pęknięty pęcherz plodowy, wiec chyba jednak oni wiedzą co i jak. Może sie bawimy w zabawę "wiemy nie powiemy" :D No coś tam sie chyba jednak dzieję, bo ten brzuch czuję. Ale czy to to? Zobaczymy :D leżę teraz tu z taką babką, ktora wczoraj trafiła tutaj z taką sama sytuacją a teraz steka z bólu... Tylko rozwarcie ma biedaczka na 1,5 cm. Ciekawe kiedy mnie będą jeszcze badać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro gratulacje! Słomka tobie też gratulacje,bo to na pewno zbliżający się poród :D Ja jeszcze 13 dni,więc czekam dalej.. Dawajcie znać co tam i jak tam u Was dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ile się wydarzyło!!!! Madoro GRATULACJE!!! Masz niezłe tempo rodzenia :D Zdrówka dla Ciebie i Marcinka! Chwal się potem ile ma i jak w ogóle poród :). Słomka zaskoczyłaś mnie zupełnie :) to już za chwilę będziecie się z Hanią tulić, jak wody odchodzą to Cię nie puszczą :*. To chyba teraz ja mam najwiecej do terminu porodu-17 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja do terminu mam 21 dni... Także wszystko może sie Wam przydarzyć wczesniej. Eee tam nie wiem co ze mna. Bolec chyba zaczyna. Ale chyba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
Madoro gratuluje! Swietna data na urodziny- 08.08 :D akurat syn mojej kolezanki tez dzis obchodzi swoje drugie urodziny :) Słomka trzymaj się :) jak się zacznie poród to powtarzaj sobie że dasz rade bo my kobiety jesteśmy własnie po to stworzone a boli bo wszystko co najpiękniejsze ma swoją cenę :) U mnie narazie cisza, jedynie na miescie jak ide to czuje ze mała nisko dynda. Znajoma powiedziala ze widac ze brzuch mi sie obnizyl. Jak spytalam o to mohego M to potwierdzil i od razu dostal zjebki ze sam nic wczesniej nie mowil :P ja mam do terminu 12 dni ale jakos by mnie to nie zdziwilo jesli zostane tu jako ostatnia nierozpakowana bo nigdy nie urodzilam przed terminem. Najwczesniej to Maksio dzień po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro i w wolnej chwili podaj wymiary z jakimi musialas sie "zmierzyc" w trakcie porodu :) szkoda ze nie ma cie w grupie na fb bo bys mogla sie nam pochwalić zdjeciem Marcinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro super gratulacje :D I pogoda dziś u nas bardziej sprzyjająca do rodzenia dzieci :D Jak odetchniesz to opisz wrażenia z porodu i wymiary Marcinka :) Widzę, że poród miałaś ekspresowy jak ja :) Tylko ja trochę się musiałam wcześniej namęczyć zanim się rozkręciło ;) Słomka trzymam kciuki, jak wody odchodzą, a samo nic się nie rozkręci to i tak będą musieli wywołać poród więc lada moment pochwalisz się Hanią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę ja już sama nie wiem co myśleć. Rozwarcie na 1,5 cm. Lekarz powiedział, że pęcherz plodowy jest, czyli to nie jest tak, że pękł calkowicie, tylko się saczylo... No i teraz czekamy czy te skurcze się rozkręcą czy co... Bo w tej chwili ja czuję najbardziej plecy w ledzwiach. Ale nie wiem czy to jest to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzyjająca? U mnie juz 33 stopnie w cieniu :P bylam przed chwila jeszcze raz w miescie to tak nisko czuje małą jakby miała mi zaraz przez przypadek wyleciec. Dobrze ze jestem w spodenkach a nie sukience to w razie czego nie poleci na podloge haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie i Madoro deszcz i 20 stopni. Ale właśnie przestaje padać i się przejasnia, więc za chwilę znów będzie upał. Słomka ja w obydwu porodach miałam skurcze krzyżowe i właśnie czułam tylko ból pleców. Trzymam kciuki, żeby coś Ci się rozkręciło z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu niech te chmury od Was przylecą do Krakowa :D. W sumie daleko nie mają. Taka duchota okropna :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynkaa wysłałam trochę deszczu do Ciebie A4 wiec zaraz powinno dolecieć hahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprawka- mam juz 35 stopni w cieniu i sie rozpływam. Do tego cały dzień brzuch sztywnieje. Wolałabym aby przywaliło raz a porządnie a nie tylko tak straszy. Słomka melduj się co jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×