Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co naprawdę wydarzyło się na Nanga Parbat .

Polecane posty

Gość gość
To w jakim stanie byl Tomasz i czy Revol mówi prawde juz się raczej nigdy nie dowiemy. Moim zdaniem nie zrobiła tego z jakiegoś wyrahowania, może była troszkę egoistka, ze nie chciala dla niego ryzykować swoim zyciem, ale latwo z drugiej strony jest kogos oceniac w sytuacji zagrożenia życia. Nawet jesli nie zrobila wszystkiego co tylko mogła zeby go uratować, to miala prawo dbac przede wszystkim o swoje życie. Gdyby poszli po niego wyżej to anwet nie wiadomo czy by wrocili bo pogoda byla niesprzyjajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie szkoda jest Tomka, ale niestety wchodząc zachował się nieodpowiedzialnie. Co mogło zaważyć na tym, że nie wrócił: - nie wziął wystarczającej ilości tlenu pomimo, że wiedział , że ma skłonności do choroby wysokościowej, - przed wyjazdem ZGUBIŁ GPSa i korzystał grzecznościowo z GPSa Elizabeth, a gdyby go miał i wołał z góry o ratunek byc moze by po niego wyruszyli, - wybrał się we dwoje na tak ciężką górę z kobietą, która jest słaba fizycznie i wiadomo , że nie pomoże tak samo gdyby szła z nim wyprawa np. 4 silnych facetów, -zdecydował się wyruszyć na jedną z trudniejszych gór świata ( najwięcej wypadków śmiertelnych zaraz po K2) mają tak naprawdę niewielkie doświadczenia bo kilka lat to nie jest wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta o tym ,że niestety nie był on zbyt odpowiedzialny świadczy cały jego zyciorys- mozna poczytać w necie. Nieraz rodzina wysyłała mu np. pieniądze bo nie miał za co wrócić do domu... Zdejmował google w trakcie wychodzenia i nabawił się ślepoty śnieżnej, poszedł na "lekko"czyli wziął mało tlenu ze sobą i ogólnie na logikę to bezpieczniej na takie wyprawy jest chodzic wiekszą ilością osob, a nie z jedną osobą i w dodatku słabą fizycznie kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie miał przy sobie telefonu satelitarnego taki był odpowiedzialny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo go nie było na niego stać, polegał NIESTETY na tym, że jego górska partnerka miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to prawda żę ona jest w ciąży i dlatego to się stało co się stało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś S********j trolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona go zabiła tak uważam, wszędzie tak piszą! Ona nie doszła na górę, on doszedł. Dlatego ona się zemściła. I dlatego ona go wepchnęła w te dziurę i uciekła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tam nikogo nie jest szkoda. Po co tam chodzą? Szkoda to mi dziecka które zachoruje na raka a nie jakiegoś pana M który miał w d***e swoją rodzinę i wszystkie pieniądze wydawał na swoja pasje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Zreszta o tym ,że niestety nie był on zbyt odpowiedzialny świadczy cały jego zyciorys- mozna poczytać w necie. Nieraz rodzina wysyłała mu np. pieniądze bo nie miał za co wrócić do domu..." Bo to byl egoista . Liczyła sie tylko jego dupa i jego pasja . Najpierw ćpał a później cala kasę wydawał na góry . Alimentów na pierwsze dziecko nie płacił bo "nie miał z czego " ale kase na siebie to juz miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam nic przeciwko takim wspinaczkom ,ale powinny byc przede wszystkim odpowiedzialne. Nie wiem jak mozna wspinać się na taka gore bez telefonu satelitarnego i polegac na tym ,że ma druga osoba? Mogli sie rozdzielic, zgubic i wiele innych. No i bez wystarczajacej ilosci tlenu. Gdyby poszli wieksza iloscia osob pewnie ktos by go tlenem poratował i wieksza grupa osob pomoglaby mu zejsc na dol. Niestety ,ale on nie byl odpowiedzialna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wiadomo czy ona jest w ciążt czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest w ciąży mnogiej spodziewa się trojaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznijmy od tego czy w ogóle ktoś by ją chciał zapłodnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ja myślę? Banda egoistów! Oni doskonale wiedzą, że to bardzo ryzykowny "sport". Ok. Niech sobie zdobywają te szczyty i zamarzają na śmierć, ale niech nie wciągają w to innych. Jak jest coś nie ok, to stawiają na nogi służby ratownicze i narażają na śmierć osoby trzecie. Sorry, ale jeździ się po turystach, którzy idą na Morskie Oko w zbyt późnych godzinach, jakie to nieodpowiedzialne, a wy tutaj gloryfikujecie dwóch skrajnych kretynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś S********j TROLU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie prawda. Poszli po nich inni alpiniści z własnej woli. Do pewnej wysokości jest ubezpieczenie. Ratownicy sami obierają sobie taki zawód, tak samo jak np. strażacy. Alpiniści nie narażają nikogo przypadkowego, pomaga ten kto chce, lub jest ratownikiem Z WŁASNEJ WOLI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze was pociesze troche Ale on nie czekał, jeśli miał chorobę wysokościową to umarł w malignie i to w tym dobrym znaczeniu, niedobór tlenu w takich okolicznościach i przy tym ciśnieniu sprowadza przed śmiercią euforię. Nie musiał czekać, zapewne był z tymi z którymi chciał być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mackiewicz był praktycznie skazany od początku, żeby go uratować musiałby natąpić nie jeden cud, a kilka cudownych zbiegów okoliczności, w tym kluczowy desant musiałby się udać wyżej. Ludzie wypisują tu straszne głupoty, i nie mam na myśli Ciebie, żeby było jasne. Trochę Cię emocjonalnie ponosi jedynie. Zarzuca się Revol kłamstwo co do stanu Mackiewicza - w jakimkolwiek był stanie nie był w staie jej towarzyszyć. Osoby znające kwestie dawały do zrozumienia między słowami albo wyraźniej (Wielicki po prostu powiedział, że akcja dotyczy raczej Revol), że Mackiewicz ma szanse raczej minimalne. Co nie znaczy, że nie należało podjąć próby, choćby z uwagi na to, że jeden cud się zdażył, była gotowa częściowo zaaklimatyzowana, bardzo doświadczona ekipa. Nie można porównywać akcji ratunkowych na różnych ośmiotysięcznikach i o różnych porach roku. Przecenia się wartość butli tlenowych, zapominając, że najpierw trzeba je wnieść ze sobą. Szczególnie, że choroba wysokościowa nie zależy jedynie od podaży tlenu, a raczej od jego absorbcji która na takich wysokościach jest upośledzona. Dlatego tak ważna jest aklimatyzacja. Zespół ratujący, miał aklimatyzację do wysokości coś ponad 6000, chyba raz nocowali na 6300. Helikoptery - temat rzeka, tak istnieją takie, które pokonują barierę nawet 7000, i pewnie nawet latem, na bicie rekordów czeka się na odpowiednią pogodę tygodniami. Ubezpieczenie - na Everest, gdzie chodzą wycieczki komercyjne, albo gdy chodzi o dużą sponsorowaną wyprawę ok. ale nawet wtedy nikt nie gwarantuje tego, że helikopter po Ciebie wyleci, jedynie że dojdzie do tego w sprzyjających warunkach. To tylko parę kwestii, nie chce mi się więcej pisać. Ludzie myślcie, czytajcie, szukajcie u źródeł i ważcie swoje słowa. Wiem, że każdy dziś chętnie kożysta z dobrodziejstw prawa do wypowiedzi, ale chyba powinny za tym iść jakieś wartości merytoryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdyby nie tacy Ludzie jak Mackiewicz ich marzenia i pasje. nadal chodzilibysmy z patykami po Ziemi. Ludzie pierwotni nie przepłynali by z Afryki do Azji i nie dotarli na wszystkie kontynenty. Nie byłoby samolotów i samochodów. Kolumb nie dopłynąłby do Ameryki. Mozna by tu wymieniac w nieskończoność. Postep bierze się z pasji i zamiłowania. A dzięki chimalaistom czy alpiniastom mamy nowoczesne ciepłe i lekkie ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzoe pisza ze on wszedl na szcyt i ona sie wsciekla o to ze byl sprawniejszy i jak schodzili to go zepchal do te dziury i uciekla!! On mogl isc za nia nawet 20 metrow dalej ale ona sie przestraszyla i szybko kazala ratownikom sie zmywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19,32 super wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.43 weź leki bo doktor będzie zły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tylko dlaczego po tej annapurie jak zostawiła tam martina samego i nie odnaleźli ciała chłopa do dziś to na tyle nią wstrząsnęło , że odczekała kilka lat , ale nie na tyle żeby nauczona doświadczeniem wybierać jednak wędrówki w grupie a nie w duecie ? No ciekawe to jest On też mógł wysnuć wnioski że jak coś złego zacznie się dziać to ona spiertoli i zostawi kompana bez skrupół tyle że ona miała kase a on mażenia Nie ja nie mam nic do niej tylko dziwny zbieg okolicznośći ciekawe czy powturzy się za kilka lat ? to samo bo ona zapowiada że z gór nie zrezygnuje BYŁ Czech , Polak może teraz Ruzek , albo Niemiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.39 a jaki widzisz postęp w tym przypadku, na tę górę ktoś już wlazła, na wiele innych tego typu też, wszędzie jest tak samo biało, zimno i piździ. Żadne kolejne wejście nie wnosi niczego dla świata ani ludzi. A Himalaje to samo H. A kurtki zimowe można testować w warunkach laboratoryjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 43 Grażka idź obrobić Marianowi pałe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się pisze mażenia i jak się odmienia skrupuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie do końca prawda, że mamy do czynienia wyłącznie z tym co mówi jedna osoba, Elisabeth Revol. Obaj ratownicy byli osobami doświadczonymi - nie wiedzieli w jakim stanie był Mackiewicz ale wiedzieli w jakim stanie są oni sami, ile dadzą radę iść, prognoza pogody też raczej nie mogła być "ustawiona" przez Revol (to kontrolował sztab ludzi. Gdyby Tomasz nie był rzeczywiście chory ratowałby swoje życie. Gdyby Revol nie była rzeczywiście chora tylko symulowała dawno by się wydało (badał ją sztab lekarzy po zejściu). Jeśli on rzeczywiście szedł 20 m za nią i miał szansę przeżyć, to ona nie miałaby interesu kłamać (bo sama już raczej zwłok nie uprzątnie a ktoś po niej je znajdzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 52 czy moja dysleksja jest tematem tej merytorycznej bujnej dyskusji hehe Czy po prostu jak brakuje argumentu to wytykamy komuś błędy mimo że babka nieco wyżej nasmoliła ich w dwóch zdaniach w chuj i jakoś cię to nie ujęło żeby jej to wytykać :-) Polaczki kochaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to ta trolica od słownika ortograficznego debil cały dzień na kafe luki sprawdza debilka jakich mało :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×