Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciewczynka24

Moj facet wyjechał na 3 miesiące...

Polecane posty

Gość magdaaaaaaaa
Twój wyjechał na 3miesiące,a ja byłam z moim 6lat i wyjechał do Angli a ja nie wiem czy wogóle wróci!! Ale trzymam kciuki za Ciebie, głowa do góry......misię to nie udaje,jestem już 2miesiące bez Niego i jest coraz gorzej!!POWODZENIA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej odpijam poranną kawkę przed kompikiem. Miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdaaaaa trzymam kciuki że będzie dobrze...papryczko miłej sobotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam wszystkim, mi tez jest ciezko, choc pewnie lzej niz wam. Moj facet jest co weekend, wyjezdza w pon wraca w piatki i tak co tydzien, istne szalenstwo. Z tygodnia na tydzien jest coraz gorzej, nie znosze tej samotnosci, tej pustki, nie ma sie do kogo przytulic :-( Ja tego dluzej nie wytrzymam. Fajnie by bylo gdyby ten weekend mozna bylo spedzic razem, ale on tego chyba tak nie potrezbuje jek ja, zawsze ma sto roznych spraw do zalatwienia, mam wrazenie ze sie dla niego nie licze. Co to jest widziec sie 1 dzien w tygodniu, czyli 4 razy w miesiacu i wychodzi 48 razy w roku, a to jest 1,5 miesiaca widzenia sie codziennie!!! Super! Przeciez to jest paranoja, i jak tu mozna mowic o przyszlosci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka
*J* nawet nie wiem co ci powiedzieć...i tak jestes silna, bo ja bym tak długo nie wytrzymała:(Dla mnie pewność i bezpieczeństwo w związku to podstawa...ale trzymam kciuki za Ciebie!!!:) Ciewczynko kochanie tobie tez życzę miłej sobotki, ja zaraz spadam na zakupy, bo wariuje powoli w domu...strasznie mi sie dłuży ten czas, który pozostał...eh...co poradzić? Wiem , że nie liczysz dni do końca, ale napisz orientacyjnie ile ci zostało, ok?? Buziaki:* P.S może macie jakies porady jak chcecie Go przywitać?? Ja jestem w trudnej sytuacji, bo mieszkam z rodzicami, więc romantyczna kolacja we dwoje przeze mnie zrobione odpada:( Ale może cos innego poradzicie. Napiszcie jakie macie pomysły, plizz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Papryczka!!! ale i tak nie wiem czy to wytrzymam a minal dopiero rok odkad jestesmy razem, a wyjezdza juz tak 3 miesiace i zeby to bylo widac koniec ale sie nie zanosi. On juz chyba zawsze bedzie tak pracowal :-( ja nie moge tak zyc, nie nadaje sie do tego :-( ja potrzebuje miec faceta!!! On mi caly czas powtarza ze do tanga trzeba dwojga, ze milosc wszystko zwyciezy i jak bedziemy chcieli to sie uda! Ok ja bym chciala ale czy on chce? Nie widze zeby bardzo mu zalezalo aby mnie zobaczyc, on moglby mnie miesiac nie widziec i nie stalo by sie nic zlego... Mam wrazenie ze tylko kariera zawodowa sie dla niego liczy... bo caly czas mi powtarza ze miloscia sie zyc nie da!!! Rozumiem ale bez przesady!!! Chyba niedlugo ulegne i umowie sie z kims na spotkanie, mialam nawet propozycje ale odmowilam bo nie potrafie tak robic, jak kogos kocham to poprostu nie potrafie, chce byc wtedy w pozadku. Ale moja wytrzymalosc sie konczy :-( Brakuje mu meskich ramion i milosci!!! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga J ja wiem co czujesz, mój Piterek studiuje w innym mieście i tam mieszka od poniedziałku do czwartku(czasem piątku).weekendy spędza w domu w naszym mieście. w cięgu tygodnia się nie widzimy...w niedzielę wieczorem albo po południu już jedzie do siebie. Ciężko jest...fakt. No ale ja mam tu swoja pracę...on tam swoje studia. A nie macie kontaktu telefonicznego? nie pisze Ci esków? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papryczko mój Piter wraca we wtorek...nie wiem o której dokładnie będzie. Zastanawiam się co ugotuję...powoli już muszę myśleć. NIc mi do głowy nie przychodzi. Poza tym też mieszkam z rodzicami, no ale mam swój pokój...więc u mnie podam jedzonko. Buziaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiczkaaa
a moj misiuz ktorym jestem 2 lata wyjezdza na poł roku do anglii:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( jeszcze te 2-3 miesiace to bym przezyła bo widzimy sie raz na tydzien mieszkamy daleko od siebie i jestesmy przyzwyczajeni do tego no ale 6mc-y to ja chyba umre:(;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedze w domku i się nudzę...obrzeram sie chipsami cukierkami....i umieram przez tv.....buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiczkaaa
ale co ja mam teraz ze soba zrobic?????:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiczkaaa
no niby nie musi ale ja wiem ze on bardzo chce i strasznie mu na tym zalezy wczesniej miał jechac na 2mc-e ale nie wyszło to teraz ma szanse no ale az na 6mc-y:(powiedział ze jeszcze sie zastanowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominiczkaaa współczuję...może jak go poprosisz?to zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiczkaaa
pewnie jak bym go ładnie poprosiła to by został chociaz juz sama nie wiem bo jedzie z nim jego brat ktory tez swoją narzeczoną zostawia na te całe dłuuugie poł roku i albo jada razem albo wogole a ja pozniej nie chce miec wyrzutow ze on nie pojechał przezemnie i jego brat tez i ze nie ma teraz kasy przezemnie bo sie go bałam puscic i bede cały czas siebie obwiniała on mowi ze tam jedzie dlatego zeby nam było lepiej zebysmy wynajeli razem mieszkanie i takie tam rozne ja juz nie wiem co myslec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominiczkaaa rozumiem...nie chcesz go ograniczać...ja wiem jak ja to przezywałam....więc współczuję :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc kobietki...smutno mi :( ciągle chce mi się płakac :( kolorowych snów buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnesssss
Mój ukochany już wrócił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale teraz jest fajnie. Rewelacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chyba juz wrocil
wyjechal w czerwcu a mym wrezsien, to kiedy wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam @ll:) jak tam niedzielka???u mnie słoneczna wraca za pare dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiczkaaa
u mnie tez słoneczna:) no ale juz niedługo i beda same zimne i deszczowe:( bez mojego słoneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominiczkaaa ma sz z nim jakis kontakt? telefoniczny? smsy? meile? cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz czytam i sama nie wierze co napisałam....dominiczka czy będziecie mieli jakis kontakt smsowy> meilowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynka 24! Moj mis dzwoni, pisze ale coraz rzadziej, coraz wiecej ma pracy, niedlugo to chyba nie bedzie wychodzil z tego zakladu :-( I tak jak przypuszczalam, wczoraj sie dowiedzialam ze juz tak bedzie zawsze pracowal - boze :-( bo szef widzi w nim dobrego pracownika i szykuja mu awans. Podziwiam was wszystkie ze jestescie takie twarde, ja tez sie jakos jeszcze trzymam, ale to straszne ja sobie pomysle ze tak juz ma byc zawsze!!! :-( BUZIAKI - milej niedzieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ciewczynka24 boje sie ze ten zwiazek i tak sie wkoncu rozleci... wiem ze i jemu nie jest latwo, ale on ma te swoje sukcesy, we wszystkim jest dobry, co by nie robil to i tak sie uda, a ja sie czuje przy nim jak szara myszka :-( nawet durnego gzaminu nie moge zdac juz 7 razy, a teraz przez te sytuacje to nawet skupic sie nie moge bo ciagle mam lzy w oczach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×