Gość Emilia Napisano Wrzesień 23, 2019 Dnia 21.09.2019 o 14:02, Gość Iryza napisał: Dziewczyny serduszka są 2widzieliśmy jak szybko biją, nie mogliśmy jeszcze usłyszeć bo na Doplera zawczesnie, ale widok cudowny. Teraz mamy się zapisać na prowadzenie ciąży mnogiej do konkretnego szpitala. Po 16 latach zobaczyliśmy bijące serca, nareszcie. Nigdy nie smialabym stawiać siebie za przykład, ale dziś chce Wam powiedzieć, że nie wolno tracić nadziei, nie wolno się poddawać, każda z nas nie jest ani lepsza ani gorsza, każda z nas jest jednak na tej samej drodze, na drodze do bycia mamą. Po sobie wiem, że potrafimy znieść dużo, bardzo dużo, a potem gdy nam się wydaje że to już koniec, okazuje się że trzeba się podnieść, bo możemy znieść jeszcze więcej. Nie martwcie się, wasze pestki awokado są w dobrych rękachza każdą z osobna i za wszystkie razem trzymam kciuki. Będzie dobrze Laski, damy wszystkie radę Świetna wiadomość, śledziłam forum i nie mogłam się doczekać tej właśnie informacji od Ciebie :):):) 17 minut temu, Gość Ola napisał: Hej dziewczyny! Weekend spędziliśmy z mężem nad morzem, potrzeba zresetowania głowy byla bardzo silna. Polecam Wam jesienne plaże. Nie było mnie tu przez weekend a tyle zmian na forum, nowe osoby - witajcie Ja szykuje się na biopsję endometrium, o 14 mam dziś to badanie, a powtórka w środę. Ciekawe czy dostarczy informacji czemu nam się nie udaje. Czy któraś z Was miała to badanie? Czy jest bardzo bolesne? Dziękuje, Was również bardzo miło jest poznać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Wrzesień 23, 2019 1 godzinę temu, Gość Ola napisał: Hej dziewczyny! Weekend spędziliśmy z mężem nad morzem, potrzeba zresetowania głowy byla bardzo silna. Polecam Wam jesienne plaże. Nie było mnie tu przez weekend a tyle zmian na forum, nowe osoby - witajcie Ja szykuje się na biopsję endometrium, o 14 mam dziś to badanie, a powtórka w środę. Ciekawe czy dostarczy informacji czemu nam się nie udaje. Czy któraś z Was miała to badanie? Czy jest bardzo bolesne? Ja miałam badanie endometrium. Mnie bolało ale tak jak piszesz każda z nas jest inna:) dzisiaj zrobiłam znowu sikanca i znowu jakaś blada kreska jest albo mam zwidy no i czekam na wyniki krwi. Powinny byc lada moment Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Wrzesień 23, 2019 Kasiula koniecznie napisz, czekam na wyższą betę niż ostatnio i bardzo mocno zaciskam kciuki jadąc na zabieg. Trochę boję się bólu, tym bardziej że lekarz powiedział że będzie bez znieczulenia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Wrzesień 23, 2019 9 minut temu, Gość Ola napisał: Kasiula koniecznie napisz, czekam na wyższą betę niż ostatnio i bardzo mocno zaciskam kciuki jadąc na zabieg. Trochę boję się bólu, tym bardziej że lekarz powiedział że będzie bez znieczulenia... Dla otuchy myskami jestem z Tobą. Oby jak najmniej bolało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Wrzesień 23, 2019 9 minut temu, Gość Ola napisał: Kasiula koniecznie napisz, czekam na wyższą betę niż ostatnio i bardzo mocno zaciskam kciuki jadąc na zabieg. Trochę boję się bólu, tym bardziej że lekarz powiedział że będzie bez znieczulenia... Nie bój nic. To chwilowe uklucie. Ja mam niski prób bólu chyba i może dlatego mnie bolało. Mam wyniki 12,3... Matko jedyna rośnie beta. To chyba mi się śni. W sobotę beta było 4,92. Wiem że to są bardzo niskie wartości. Ale ja się i tak ogromnie cieszę że chociaż coś ruszyło... Wiem że jeszcze dużo przede mną czekania i niepewności ale dla mnie to jest niesamowite. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dolores Napisano Wrzesień 23, 2019 1 godzinę temu, Kasiula616 napisał: Nie bój nic. To chwilowe uklucie. Ja mam niski prób bólu chyba i może dlatego mnie bolało. Mam wyniki 12,3... Matko jedyna rośnie beta. To chyba mi się śni. W sobotę beta było 4,92. Wiem że to są bardzo niskie wartości. Ale ja się i tak ogromnie cieszę że chociaż coś ruszyło... Wiem że jeszcze dużo przede mną czekania i niepewności ale dla mnie to jest niesamowite. Hej kasiula troszkę niska ta beta ale trzeba wierzyć że wszystko będzie ok. Wiem że jak jest taka niska beta to może świadczyć o ciąży pozamacicznej... Może warto iść do lekarza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Wrzesień 23, 2019 Przed chwilą, Gość Dolores napisał: Hej kasiula troszkę niska ta beta ale trzeba wierzyć że wszystko będzie ok. Wiem że jak jest taka niska beta to może świadczyć o ciąży pozamacicznej... Może warto iść do lekarza? Idę w poniedziałek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Wrzesień 23, 2019 Witajcie dziewczyny, dołączam do Was, bo właśnie zostaliśmy zakwalifikowani i już prawie rozpoczęliśmy procedurę...prawie, bo zaczynamy od najbliższego cyklu (za ok.10 dni). Moja historia starań trwających już sporo ponad rok (może uznacie, że to niedługo, ale mam już 38l) mam nadzieję znajdzie w końcu szczęśliwy finał w klinice leczenia niepłodności...a leczymy się w invicta w warszawie. Mam nadzieję, że waszej wytrwałości i wiary w powodzenie wystarczy i dla mnie, bo jeszcze kilka lat temu nie myślałam z czym przyjdzie mi się mierzyć (emocjonalnie)...a czytanie tych pięknych historii z happy endem, to sama radość Trzymam kciuki za Was wszystkie i jeśli pozwolicie, będę się czasem odzywać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dor 1 Napisano Wrzesień 23, 2019 1 godzinę temu, Gość Dolores napisał: Hej kasiula troszkę niska ta beta ale trzeba wierzyć że wszystko będzie ok. Wiem że jak jest taka niska beta to może świadczyć o ciąży pozamacicznej... Może warto iść do lekarza? Dziewczyny umówmy się ze nie ma takiego straszenia. Nie wjeżdżamy sobie dodatkowo na psyche. P.S ciaza pozamaciczna charakteryzuje się pewnymi objawami jak ból brzucha, krwawienia, zdarza się w 1% przypadków ciąż. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Wrzesień 23, 2019 20 minut temu, majami napisał: Witajcie dziewczyny, dołączam do Was, bo właśnie zostaliśmy zakwalifikowani i już prawie rozpoczęliśmy procedurę...prawie, bo zaczynamy od najbliższego cyklu (za ok.10 dni). Moja historia starań trwających już sporo ponad rok (może uznacie, że to niedługo, ale mam już 38l) mam nadzieję znajdzie w końcu szczęśliwy finał w klinice leczenia niepłodności...a leczymy się w invicta w warszawie. Mam nadzieję, że waszej wytrwałości i wiary w powodzenie wystarczy i dla mnie, bo jeszcze kilka lat temu nie myślałam z czym przyjdzie mi się mierzyć (emocjonalnie)...a czytanie tych pięknych historii z happy endem, to sama radość Trzymam kciuki za Was wszystkie i jeśli pozwolicie, będę się czasem odzywać... Witamy, odzywaj się jak najwięcej i napewno się uda bo wszystkie trzymamy kciuki za siebie nawzajem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Wrzesień 23, 2019 2 godziny temu, Kasiula616 napisał: Nie bój nic. To chwilowe uklucie. Ja mam niski prób bólu chyba i może dlatego mnie bolało. Mam wyniki 12,3... Matko jedyna rośnie beta. To chyba mi się śni. W sobotę beta było 4,92. Wiem że to są bardzo niskie wartości. Ale ja się i tak ogromnie cieszę że chociaż coś ruszyło... Wiem że jeszcze dużo przede mną czekania i niepewności ale dla mnie to jest niesamowite. Będzie dobrze bo tak musi być. Najważniejsze że beta rośnie:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna Napisano Wrzesień 23, 2019 Hej dziewczyny, wróciłam od lekarza z cudowną informacje. Jest piękny pęcherzyk ciążowy o wymiarach 0,72cm. Nie pamiętali kiedy tak bardzo się cieszyła jak dziś chociaż wiem że przed nami jeszcze długa droga staram się myśleć że najgorsze już za nami. Kasiula bądź dobrej myśli. Wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Wrzesień 23, 2019 53 minuty temu, majami napisał: Witajcie dziewczyny, dołączam do Was, bo właśnie zostaliśmy zakwalifikowani i już prawie rozpoczęliśmy procedurę...prawie, bo zaczynamy od najbliższego cyklu (za ok.10 dni). Moja historia starań trwających już sporo ponad rok (może uznacie, że to niedługo, ale mam już 38l) mam nadzieję znajdzie w końcu szczęśliwy finał w klinice leczenia niepłodności...a leczymy się w invicta w warszawie. Mam nadzieję, że waszej wytrwałości i wiary w powodzenie wystarczy i dla mnie, bo jeszcze kilka lat temu nie myślałam z czym przyjdzie mi się mierzyć (emocjonalnie)...a czytanie tych pięknych historii z happy endem, to sama radość Trzymam kciuki za Was wszystkie i jeśli pozwolicie, będę się czasem odzywać... Hej majami cieszę się, że do nas dołączyłaśtrzymam i za Ciebie kciukitrafiłaś do dobrej kliniki. Ja mam 39 lat i w warszawskiej invikcie w sobotę zobaczyliśmy 2 bijące serduszka Odzywaj się do nas, informuj, pytaj może będziemy wiedziały to na pewno odpowiemy. Tu jest fajna ekipa z przekrojem wiekowym, z doświadczeniem większym bądź mniejszym, z wieloma różnymi przyczynami niepowodzeń. Dwie rzeczy mamy te same: wszystkie chcemy być mamami i wszystkie jesteśmy piękne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Wrzesień 23, 2019 Justyna cudowna wiadomość, Bobo 0,72 cm. Nono widzę, że i u Was jak na drożdżachFiu fiu. Jestem taka szczęśliwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Wrzesień 23, 2019 10 minut temu, Gość Justyna napisał: Hej dziewczyny, wróciłam od lekarza z cudowną informacje. Jest piękny pęcherzyk ciążowy o wymiarach 0,72cm. Nie pamiętali kiedy tak bardzo się cieszyła jak dziś chociaż wiem że przed nami jeszcze długa droga staram się myśleć że najgorsze już za nami. Kasiula bądź dobrej myśli. Wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki Justynko cudowna wiadomość Oczywiście mam piętra że mała beta i wgl ale co tam zobaczymy co powie lekarz w poniedziałek. Za tydzień jeszcze zrobie będę żeby być na świeżo. Jak narazie staram się nie mieć czarnych myśli mąż mnie pociesza i mówi że ładnie rośnie i nie mam się martwić. Czasem bez tych naszych mężczyzn byłoby ciężko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkja Napisano Wrzesień 23, 2019 Kasiula i Justyna Super wieści Oby tak dalej. Musimy wierzyć że będzie dobrze. Trzymam za Was mocno kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Wrzesień 23, 2019 Dziewczyny a czy któraś miała robiona biopsję endometrium i wyszedl stan zapalny ? Jeśli tak co lekarz o takiej przypadłości mówił ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Wrzesień 23, 2019 46 minut temu, Gość Iryza napisał: Hej majami cieszę się, że do nas dołączyłaśtrzymam i za Ciebie kciukitrafiłaś do dobrej kliniki. Ja mam 39 lat i w warszawskiej invikcie w sobotę zobaczyliśmy 2 bijące serduszka Odzywaj się do nas, informuj, pytaj może będziemy wiedziały to na pewno odpowiemy. Tu jest fajna ekipa z przekrojem wiekowym, z doświadczeniem większym bądź mniejszym, z wieloma różnymi przyczynami niepowodzeń. Dwie rzeczy mamy te same: wszystkie chcemy być mamami i wszystkie jesteśmy piękne Dzięki Iryza, wybraliśmy tę a nie inną klinikę, bo właśnie tam szwagierce (całkowita niedrożność jajowodów) udało się za trzecim podejściem, teraz mają fajnego, zdrowego już prawie trzylatka. I tu ciekawostka, jak dalece niezbadany jest organizm ludzki, a szczególnie kobiecy - mimo tej stwierdzonej niedrożności, ku zdumieniu wszystkich, właśnie spodziewa się drugiego dziecka poczętego naturalnie :-), także wszystko jest możliwe, choć tak trudno w to wierzyć, ech... P.S. Dziewczyny, nie wiem czy słyszałyście i nie wiem jak w innych województwach, ale na Mazowszu, nie tylko w Warszawie będzie dofinansowanie do programu, jak mnie kwalifikowali, klinika nie miała jeszcze wytycznych, ale jak któraś z Was dopiero planuje, to miejcie to na uwadze i pytajcie Oj, jakoś mi lżej z Wami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Wrzesień 23, 2019 3 minuty temu, majami napisał: Dzięki Iryza, wybraliśmy tę a nie inną klinikę, bo właśnie tam szwagierce (całkowita niedrożność jajowodów) udało się za trzecim podejściem, teraz mają fajnego, zdrowego już prawie trzylatka. I tu ciekawostka, jak dalece niezbadany jest organizm ludzki, a szczególnie kobiecy - mimo tej stwierdzonej niedrożności, ku zdumieniu wszystkich, właśnie spodziewa się drugiego dziecka poczętego naturalnie :-), także wszystko jest możliwe, choć tak trudno w to wierzyć, ech... P.S. Dziewczyny, nie wiem czy słyszałyście i nie wiem jak w innych województwach, ale na Mazowszu, nie tylko w Warszawie będzie dofinansowanie do programu, jak mnie kwalifikowali, klinika nie miała jeszcze wytycznych, ale jak któraś z Was dopiero planuje, to miejcie to na uwadze i pytajcie Oj, jakoś mi lżej z Wami i oczywiście gratulacje! cudowne wieści Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia Napisano Wrzesień 23, 2019 Mam takie pytanie. Mamy z 4 miesiące zanim rozpoczniemy procedurę i chcę się do tego jak najlepiej przygotować. Lekarz zalecił mnie i mężowi brać witaminę D (ok 4000 jednostek), bo mamy niedobór. Czy coś jeszcze moglibyśmy brać, żeby nasze organizmy były jak najlepiej przygotowane? Kwas foliowy? Doradźcie mi proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Wrzesień 23, 2019 2 godziny temu, Gość Justyna napisał: Hej dziewczyny, wróciłam od lekarza z cudowną informacje. Jest piękny pęcherzyk ciążowy o wymiarach 0,72cm. Nie pamiętali kiedy tak bardzo się cieszyła jak dziś chociaż wiem że przed nami jeszcze długa droga staram się myśleć że najgorsze już za nami. Kasiula bądź dobrej myśli. Wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki Super Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Wrzesień 23, 2019 54 minuty temu, Gość Emilia napisał: Mam takie pytanie. Mamy z 4 miesiące zanim rozpoczniemy procedurę i chcę się do tego jak najlepiej przygotować. Lekarz zalecił mnie i mężowi brać witaminę D (ok 4000 jednostek), bo mamy niedobór. Czy coś jeszcze moglibyśmy brać, żeby nasze organizmy były jak najlepiej przygotowane? Kwas foliowy? Doradźcie mi proszę. Witaj kochana:) ja z mężem brałam kwas foliowy właśnie i Wit. D. Czy coś jeszcze to pytaj może lekarza. Chociaż mój mi nic nie mówił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Wrzesień 23, 2019 56 minut temu, Gość Emilia napisał: Mam takie pytanie. Mamy z 4 miesiące zanim rozpoczniemy procedurę i chcę się do tego jak najlepiej przygotować. Lekarz zalecił mnie i mężowi brać witaminę D (ok 4000 jednostek), bo mamy niedobór. Czy coś jeszcze moglibyśmy brać, żeby nasze organizmy były jak najlepiej przygotowane? Kwas foliowy? Doradźcie mi proszę. Kwas foliowy to koniecznie zacznij brać, ja jeszcze brałam femibion 1, choć on jest dla kobiet na początku ciąży, to skład ma ok, bo febibion 0 to śladowe ilości, więc szkoda fatygi moim zdaniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Wrzesień 23, 2019 Biopsja jednak trochę bolała. Ból jest do wytrzymania, ale zdecydowanie nie można powiedzieć że to nie boli... No ale ważne, że to już za mną. W środę drugie pobranie i będę mogła zapomnieć o tym "incydencie". Zuzanna dzięki za otuchę Kasiula CUDOWNE wieści! Dbaj o siebie dziewczyno, nie stresuj się i słuchaj męża Majami, witamy w naszym babińcu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Wrzesień 23, 2019 Ola silna jesteś, wytrzymasz i w środęZuch jesteś Kasiula no potrafisz trzymać w napięciu, potrafiszniczym się nie martw.Będzie dobrze. Wiary, wiaryyyy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Wrzesień 23, 2019 Dziewczyny mam wynik AMH 0,87 (w marcu 0,92). Jestem po jednej stymulacji czyli nie spadło dużoWynik ogólnie słaby ale wystarczy na kwalifikacje do programu dofinansowania do invitro dla mieszkańców Mazowsza. Jutro dzwonię do Invimedu . Tam to pewnie jest teraz lista jak za PRL na Fiata 126p . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia Napisano Wrzesień 23, 2019 Bardzo Wam dziękuje za porady. Zamówiłam witaminę D i kwas foliowy Gratuluje bąbelków :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Wrzesień 24, 2019 Dziewczyny jestem po pierwszym monitoringu w 6 dniu cyklu pecherzyki rosną . Czekam na wynik estradiolu z krwi bedzie po 14. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Wrzesień 24, 2019 13 minut temu, Zuzana napisał: Dziewczyny jestem po pierwszym monitoringu w 6 dniu cyklu pecherzyki rosną . Czekam na wynik estradiolu z krwi bedzie po 14. Oby było jak najwięcej bąbelkow trzymam mocno kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Wrzesień 24, 2019 Justyna, Iryza gratuluję Wam z całego serca 🥰 Iryza będą pełne ręce roboty cudownie! Sylwia ja dzwoniłam do Invimedu od razu po ogłoszeniu realizatorów i kazali czekać na telefon, wkurzyłam się bo czekam już tydzień więc zadzwoniłam do Gamety, zapisali mnie tam na wizytę kwalifikacyjną na 15 października a jeszcze tego samego dnia oddzwonili i przełożyli na 27 września bo jest bardzo duże zainteresowanie programem i 15 października mogłoby już nie być funduszy na ten rok... Także dziewczyny trzymajcie proszę kciuki w piątek żeby udało mi się zakwalifikować, jak się uda to od października wracam do boju już się boję... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach