Tunessia 6 Napisano Październik 18, 2019 56 minut temu, Gość Patrycja napisał: W takim razie dajesz mi nadzieję bo my też mamy mieć IMSI, nasienie bardzo słabe a u mnie tak jak u Ciebie niedoczynność tarczycy. Ja się boję żeby jakieś zarodki w ogóle były bo u mnie komórek zawsze dużo ale czy plemniki dadzą radę... Miałaś zapladniane wszystkie komórki? Mój lekarz nie chce się na to za bardzo zgodzić ale będę próbowała go przekonać... Mieliśmy IMSI + separacje plemników (tak zalecił lekarz), a ile macie lat? I na jakim etapie jesteście? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Październik 18, 2019 Iryza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87 Napisano Październik 18, 2019 47 minut temu, Gość Milka napisał: A ja dzisiaj załapałam małego doła...To czekanie po transferze do oznaczenia bety przytłacza..a zostało mi do oznaczenia jeszcze 7dni. Boje się ze nie wyjdzie, i co dalej? my cudem mamy jednego mrozaczka- chociaż się zapowiadało, że go mieć nie będziemy. Zostały mi podane dwa zarodki, tsh skacze mi jak cholera ( lecze się już 3 lata euthyroxami- kontroluje... to teraz akurat po transferze musiało mi wybić na ponad 6:( ). Zrobiłam wczoraj głupote- 6dpt test "sikańca"... nie wiem na co liczyłam, ale oczywiście negatywny i dzisiaj mnie to wszystko tak jakby zaczeło przytłaczać.. Robie wszystko jak kazał lekarz- miałam leżec przez weekend -leżałam, nic nie dzwigam, oszczędzam się.. po prostu bardzo się boję niepowodzenia jestem już po jednym poronieniu... hormony szaleją sorki że zamulam, ale mąż już mnie słuchać nie chce ;/ Milka wiem co czujesz to czekanie to masakra. Co do sikanca to mi pomimo udanego transferu nie wychodził dopiero w 12 dniu wyszla blada kreska a betę już miałam ponad 180 czy jakoś tak... Więc sikanca zostaw sobie po becie żeby na pamiątkę zostało a 7 dni zobaczysz jak szybko zleci ja niedawno robiłam testy czy udało się nam zajść w ciążę a dzisiaj już powoli szykuje się na porodowke heheh będzie dobrze zobaczysz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Październik 18, 2019 Cudne moje! Od razu po przeczytaniu informacji, że jest taki ktoś jak dr Paśnik, zadzwoniłam. Dostałam informację, że nikt taki nie pracuje w Inviccie. Nie zdążyłam dopytać czy pracował, bo coś nas rozlaczyło... Także tak.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 18, 2019 Ola Paśnik pracuje w Łodzi głównie. Raz w miesiącu jest W Wawie w Salve medica w soboty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Październik 18, 2019 1 godzinę temu, Tunessia napisał: Mieliśmy IMSI + separacje plemników (tak zalecił lekarz), a ile macie lat? I na jakim etapie jesteście? Ja mam 28 a mąż 32, więc wiek jak mówi lekarz na plus Jestem teraz na antykach jeszcze przez tydzień. My mamy już jedno dziecko dzięki in vitro, udało się przy drugim podejściu więc lekarz twierdzi że mamy stosunkowo spore szanse ale ja się obawiam bo mężowi wyszła w badaniu nasienia morfologia 0%, mój lekarz mówi że jak zastosujemy IMSI to na pewno znajdziemy jakieś prawidłowe plemniki bo badanie nasienia komputerowe to badanie "z automatu" ale pamiętam jaka byłam zawiedziona jak przy pierwszym podejściu mieliśmy tylko jeden zarodek i się nie udało, natomiast przy drugim aż 4 blastocysty, nie wiem co myśleć, dodam że nigdy wcześniej w badaniu nasienia nie było nic o morfologii więc tak naprawdę nie wiem jaka była kiedy staraliśmy się o pierwsze dziecko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Październik 18, 2019 3 minuty temu, Gość Iryza napisał: Ola Paśnik pracuje w Łodzi głównie. Raz w miesiącu jest W Wawie w Salve medica w soboty To zrobiłam z siebie ...a w Inviccie hahaha Dzięki Iryza, sprawdzę to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 18, 2019 Wizyta konsultacyjna 36o zł. My byliśmy na 2. Na pierwszej zlecił badania. Na drugiej je analizował i dał zalecenia dla lekarza prowadzącego in vitro żeby skoordynowac leki. Potem komunikuje się przez @.mowi jakie wyniki wyszły czy leki zmniejszyć czy zwiększyć. On nie jest z invicty. Jego po prostu niektórzy z invicty polecają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Październik 18, 2019 Paśnik to chyba nie invicta. Iryza ci podpowi gdzie go znaleźć ale ma mega pozytywnych opini na forach internetowych więc uważam ze warto. A skąd jesteś ?? Milka Razem czekamy ja muszę 5 dni czekać na info czy Wogóle jakiś zarodek nam się wyhoduje. A miałam tylko 3 komórki;( i słabe nasienie , więc czekam jak na szpilkach czy Wogóle będzie co transefować. Ciągle o tym myślę ale czasu nie przeskoczymy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 18, 2019 Karolina oczywiście, że będzie co transferować, będzie piękny zarodeczek na pewnotrzymam bardzo bardzo mocno kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 18, 2019 22 minuty temu, Gość Patrycja napisał: Ja mam 28 a mąż 32, więc wiek jak mówi lekarz na plus Jestem teraz na antykach jeszcze przez tydzień. My mamy już jedno dziecko dzięki in vitro, udało się przy drugim podejściu więc lekarz twierdzi że mamy stosunkowo spore szanse ale ja się obawiam bo mężowi wyszła w badaniu nasienia morfologia 0%, mój lekarz mówi że jak zastosujemy IMSI to na pewno znajdziemy jakieś prawidłowe plemniki bo badanie nasienia komputerowe to badanie "z automatu" ale pamiętam jaka byłam zawiedziona jak przy pierwszym podejściu mieliśmy tylko jeden zarodek i się nie udało, natomiast przy drugim aż 4 blastocysty, nie wiem co myśleć, dodam że nigdy wcześniej w badaniu nasienia nie było nic o morfologii więc tak naprawdę nie wiem jaka była kiedy staraliśmy się o pierwsze dziecko... U nas lekarz zdecydował że zapladniamy wszystkie było ich 12, udało się 10, także się nie martw. Podobniez najpierw jakas maszyna ogarnia nasienie a potem człowiek pod mikroskopem. Skoro macie jednego bobasa to i drugi się uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Październik 18, 2019 5 minut temu, Tunessia napisał: U nas lekarz zdecydował że zapladniamy wszystkie było ich 12, udało się 10, także się nie martw. Podobniez najpierw jakas maszyna ogarnia nasienie a potem człowiek pod mikroskopem. Skoro macie jednego bobasa to i drugi się uda Mam taką nadzieję, chociaż ta moja panna jak coś żartuję że jej urodze takiego małego dzidziusia kiedyś to nawet nie chce słuchać, mówi żebym nie wymyslala głupot Typowa wyczekana jedynaczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 18, 2019 16 minut temu, Gość Patrycja napisał: Mam taką nadzieję, chociaż ta moja panna jak coś żartuję że jej urodze takiego małego dzidziusia kiedyś to nawet nie chce słuchać, mówi żebym nie wymyslala głupot Typowa wyczekana jedynaczka Hahaha a to niezła aparatka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Październik 18, 2019 No to już wszystko wiem. Trzeba czekać. W listopadzie będą zapisywać na grudzień. Ale odnalazłam pana Doktora! tak to już ze mną czasem jest, najpierw robię, potem myślę Dzięki dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 18, 2019 3 minuty temu, Gość Ola napisał: No to już wszystko wiem. Trzeba czekać. W listopadzie będą zapisywać na grudzień. Ale odnalazłam pana Doktora! tak to już ze mną czasem jest, najpierw robię, potem myślę Dzięki dziewczyny Ola jak zadzwoniłam do salve to też usłyszałam tak odleglytermin. Na Znanylekarz. Pl znalazłam Docenta i kliknelam powiadom o dostępnosci czy coś, nie pamiętam dokładnie ikonki. I po tygodniu zadzwonili z Salve, że ktoś odwołał i jeśli jestem zainteresowana to zapraszają oczywiście,, dałam,, się zaprosić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Październik 18, 2019 Ola, Na fb jest grupa do Paśnika i tam dziewczyny odwołuja wizyty i oddają terminy tak ze poszukaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 18, 2019 4 godziny temu, Gość Milka napisał: A ja dzisiaj załapałam małego doła...To czekanie po transferze do oznaczenia bety przytłacza..a zostało mi do oznaczenia jeszcze 7dni. Boje się ze nie wyjdzie, i co dalej? my cudem mamy jednego mrozaczka- chociaż się zapowiadało, że go mieć nie będziemy. Zostały mi podane dwa zarodki, tsh skacze mi jak cholera ( lecze się już 3 lata euthyroxami- kontroluje... to teraz akurat po transferze musiało mi wybić na ponad 6:( ). Zrobiłam wczoraj głupote- 6dpt test "sikańca"... nie wiem na co liczyłam, ale oczywiście negatywny i dzisiaj mnie to wszystko tak jakby zaczeło przytłaczać.. Robie wszystko jak kazał lekarz- miałam leżec przez weekend -leżałam, nic nie dzwigam, oszczędzam się.. po prostu bardzo się boję niepowodzenia jestem już po jednym poronieniu... hormony szaleją sorki że zamulam, ale mąż już mnie słuchać nie chce ;/ My Ciebie zawsze wysluchamy i wesprzemy kochana. Będzie dobrze, myśl pozytywnie to dużo daje. Mi raz nue wyszlo mam nadzieję że za drugim też będzie lepiej jak u Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 18, 2019 Dnia 16.10.2019 o 20:36, Gość Sylwia napisał: Sylwia, jak się dziś czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 18, 2019 4 godziny temu, Gość Milka napisał: A ja dzisiaj załapałam małego doła...To czekanie po transferze do oznaczenia bety przytłacza..a zostało mi do oznaczenia jeszcze 7dni. Boje się ze nie wyjdzie, i co dalej? my cudem mamy jednego mrozaczka- chociaż się zapowiadało, że go mieć nie będziemy. Zostały mi podane dwa zarodki, tsh skacze mi jak cholera ( lecze się już 3 lata euthyroxami- kontroluje... to teraz akurat po transferze musiało mi wybić na ponad 6:( ). Zrobiłam wczoraj głupote- 6dpt test "sikańca"... nie wiem na co liczyłam, ale oczywiście negatywny i dzisiaj mnie to wszystko tak jakby zaczeło przytłaczać.. Robie wszystko jak kazał lekarz- miałam leżec przez weekend -leżałam, nic nie dzwigam, oszczędzam się.. po prostu bardzo się boję niepowodzenia jestem już po jednym poronieniu... hormony szaleją sorki że zamulam, ale mąż już mnie słuchać nie chce ;/ Milka po co się niepotrzebnie denerwujesz? To szkodzi bobaskom. W mojej klinice badanie hcg jest 2 dpt, 5 i 10. Jeżeli się tak strasznie denerwujesz to zbadaj sobie hcg i zobacz jaki ma poziom. Stres może Ci tylko zaszkodzić. A bierzesz relanium albo coś podobnego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Październik 18, 2019 2 godziny temu, Kasia83.1 napisał: Sylwia, jak się dziś czujesz? Rety Kasia... uwierz mi że siedzę i płacze, tak mnie poruszyło to, że ktoś o mnie pamięta. Dziękuję. Aktualnie czuje że jestem krucha jak porcelana, co chwila się rozsypuje. Przeplakalam całą noc i poranek wczoraj. Ogarnelam się i poszłam do pracy. Wieczorem usłyszałam od męża Przepraszam, wybacz. Gałązka oliwna z jego strony w postaci umówienia się na badanie nasienia. Ogólnie to już tyle razy się zawiodłam ze nie wierzę w cudowną zmianę. Przy pierwszej procedurze też to słyszałam. Nie wiem czy chce świadomie w to wszystko uwikłac jeszcze dziecko. Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Moja grupa Herosów! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 18, 2019 (edytowany) 31 minut temu, Gość Sylwia napisał: Rety Kasia... uwierz mi że siedzę i płacze, tak mnie poruszyło to, że ktoś o mnie pamięta. Dziękuję. Aktualnie czuje że jestem krucha jak porcelana, co chwila się rozsypuje. Przeplakalam całą noc i poranek wczoraj. Ogarnelam się i poszłam do pracy. Wieczorem usłyszałam od męża Przepraszam, wybacz. Gałązka oliwna z jego strony w postaci umówienia się na badanie nasienia. Ogólnie to już tyle razy się zawiodłam ze nie wierzę w cudowną zmianę. Przy pierwszej procedurze też to słyszałam. Nie wiem czy chce świadomie w to wszystko uwikłac jeszcze dziecko. Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Moja grupa Herosów! Uwierz, że dasz radę się podźwignąć, ale teraz masz czas słabości i pozwól sobie na nią. Każde emocje są nam potrzebne do zbudowania siły. Jakoś martwiłam się o Ciebie i od rana myślałam co u Ciebie. Może dlatego, że jeszcze niedawno sama próbowałam składać siebie z miliona kawałków porozrzucanych wszędzie. Trzymaj się dzielnie i płacz, krzycz kiedy masz ochotę. To wszystko jest potrzebne. Edytowano Październik 18, 2019 przez Kasia83.1 Literowki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 18, 2019 32 minuty temu, Gość Sylwia napisał: Rety Kasia... uwierz mi że siedzę i płacze, tak mnie poruszyło to, że ktoś o mnie pamięta. Dziękuję. Aktualnie czuje że jestem krucha jak porcelana, co chwila się rozsypuje. Przeplakalam całą noc i poranek wczoraj. Ogarnelam się i poszłam do pracy. Wieczorem usłyszałam od męża Przepraszam, wybacz. Gałązka oliwna z jego strony w postaci umówienia się na badanie nasienia. Ogólnie to już tyle razy się zawiodłam ze nie wierzę w cudowną zmianę. Przy pierwszej procedurze też to słyszałam. Nie wiem czy chce świadomie w to wszystko uwikłac jeszcze dziecko. Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Moja grupa Herosów! Uwierz, że dasz radę się podźwignąć, ale teraz masz czas słabości i pozwól sobie na nią. Każde emocje są nam potrzebne do zbudowania siły. Jakoś martwiłam się o Ciebie i od rana myślałam co u Ciebie. Może dlatego, że jeszcze niedawno sama próbowałam składać siebie z miliona kawałków porozrzucanych wszędzie. Trzymaj się dzielnie i płacz, krzycz kiedy masz ochotę. To wszystko jest potrzebne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Październik 18, 2019 Sylwia ja też jestem z Tobą i wierzę że podejmiesz najlepsza dla Was decyzję, kryzysy były i chyba zawsze beda w każdym małżeństwie, ściskam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 19, 2019 Sylwia przytulam Cię bardzo mocno płacz ile potrzeba, to też musi być. To nas oczyszcza, ale i buduje. Wierzę, że się ułoży wszystko tak jakbyś chciała, bo do dobrych ludzi, dobro wraca. Dzisiejsza moja modlitwa w Twojej intencji, poproszę by łzy Twoje wyschły, a ta gałązka oliwna o której pisałaś by przerodziła się w drzewo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Październik 19, 2019 Sylwia, A może to dziecko wszystko by zmieniło na lepsze. Jest dla kogo żyć i dla kogo się starać, komu przykład dać . Warto próbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2019 Dziewczyny jadę zrobic badanie AMH bo mam obniżoną rezerwę jajników. Chcę zobaczyć czy przezstymulacje jeszcze nie spadła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 19, 2019 33 minuty temu, Zuzana napisał: Dziewczyny jadę zrobic badanie AMH bo mam obniżoną rezerwę jajników. Chcę zobaczyć czy przezstymulacje jeszcze nie spadła. Trzymam kciuki żeby wyszło dobrze daj znać jak będziesz miała wyniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2019 15 minut temu, Tunessia napisał: Trzymam kciuki żeby wyszło dobrze daj znać jak będziesz miała wyniki Ok. Wynik będzie we wtorek po 16. Po pracy zajadę odbiore. Od razu napiszę. Tak się boję skoro raz nie wyszło a niby takie szanse miały być. U mnie wszystko ok wychodziło. Poza tym obniżonym AMH 0,95. Problem slabe nasienie. Jakoś doła łapię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 19, 2019 7 minut temu, Zuzana napisał: Ok. Wynik będzie we wtorek po 16. Po pracy zajadę odbiore. Od razu napiszę. Tak się boję skoro raz nie wyszło a niby takie szanse miały być. U mnie wszystko ok wychodziło. Poza tym obniżonym AMH 0,95. Problem slabe nasienie. Jakoś doła łapię Zuza na spokojnie, dół w niczym nie pomoże. Głowa do góry, pierś do przodu i uśmiech będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Październik 19, 2019 14 minut temu, Zuzana napisał: Ok. Wynik będzie we wtorek po 16. Po pracy zajadę odbiore. Od razu napiszę. Tak się boję skoro raz nie wyszło a niby takie szanse miały być. U mnie wszystko ok wychodziło. Poza tym obniżonym AMH 0,95. Problem slabe nasienie. Jakoś doła łapię Czas, potrzeba czasu troszkę. On "leczy" Nas i przychodzi siła na dalsze działania:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach