Dlaczego kobiety które nie pracują

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Co ty za bzdury kochana opowiadasz, chyba miałaś jakieś przykre doświadczenia skoro tak sądzisz. Przecież ty też możesz dupy dawać zamiast pracować skoro to łatwiejsze dla ciebie. Ale ciebie biedna kobieto chyba żaden prawdziwy wykształcony i odpowiedzialny facet nie chciał i musisz zapierdzielać aż łeb ci podskakuje , lecisz o 5 czy 6 rano do roboty zapie..... na taśmie albo kible myć . I dlatego myślisz, że ktoś ma takie patologiczne życie jak ty 

Pocieszaj sie dalej

5 minut temu, Gość Irka napisał:

Mam 63 lata.Nigdy nie pracowałam,mąż zmarł 6 lat temu.Zabezpieczył mnie tak,że nie potrzebuję pomocy dzieci,a w miarę możliwosci ja im pomagam.Więc drogie panie nie stawiajmy wszystkich w jednym szyku,bo ile ludzi tyle scenariuszy.

63 lata i nigdy nie pracowałaś? To chyba jakąś kaleką jesteś, albo upośledzona. Ja pierniczę, jacy bezużyteczni ludzie po tym świecie chodzą. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Co ty za bzdury kochana opowiadasz, chyba miałaś jakieś przykre doświadczenia skoro tak sądzisz. Przecież ty też możesz dupy dawać zamiast pracować skoro to łatwiejsze dla ciebie. Ale ciebie biedna kobieto chyba żaden prawdziwy wykształcony i odpowiedzialny facet nie chciał i musisz zapierdzielać aż łeb ci podskakuje , lecisz o 5 czy 6 rano do roboty zapie..... na taśmie albo kible myć . I dlatego myślisz, że ktoś ma takie patologiczne życie jak ty 

Słuchaj, nie każdy musi wybierać pomiędzy zapierdalaniem na taśmie / myciem kibli a ciągnięciem druta za utrzymanie tak jak ty. Nie mierz wszystkich swoją miarą kochanieńka.

12 minut temu, Gość Irka napisał:

Mam 63 lata.Nigdy nie pracowałam,mąż zmarł 6 lat temu.Zabezpieczył mnie tak,że nie potrzebuję pomocy dzieci,a w miarę możliwosci ja im pomagam.Więc drogie panie nie stawiajmy wszystkich w jednym szyku,bo ile ludzi tyle scenariuszy.

Ty kobieto jest z pokomuszego pokolenia, dawny system cie ustawił, byłaby w tym pokoleniu to nie miałabys prawa do emerytury ani nic. Zreszta rozwiesc sie byl wstyd prawda w twoim pokoleniu, wiec tez tyle miałas do gadania, co ksiadz pozwolil i tesciowie.

24 minuty temu, Gość Prop napisał:

Tak, tak, internet wszystko przyjmie. Odmawiaj czesciej to napewno kase zobaczysz... U kochanki nastepnej takiej ...ki, co bedzie chetna byc garkotlokiem, bo łatwiej dupy dawac niz pracowac, a na stare lata smietnik albo uwiazana mamusia na dzieciach. Sprytne

No własnie internet wszystko przyjmie wiec dalej chrzań takie farmazony i powiedzmy że ci wierzymy .

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

63 lata i nigdy nie pracowałaś? To chyba jakąś kaleką jesteś, albo upośledzona. Ja pierniczę, jacy bezużyteczni ludzie po tym świecie chodzą. 

Lepiej być taką bezuzyteczną niz lesbą obrzydliwą .

5 minut temu, Gość Gość napisał:

63 lata i nigdy nie pracowałaś? To chyba jakąś kaleką jesteś, albo upośledzona. Ja pierniczę, jacy bezużyteczni ludzie po tym świecie chodzą. 

No nie musiała, komuna jej rente na chory paluszek albo emeryture za meza zalatwiła. Czy sie stoi czy sie lezy, 1000zl sie nalezy. Okragly stol, zamiast zbankrutowany system obalic to obciazyl przyszle pokolenia utrzymaniem takich darmozjadow. Tylko ze terazniejsze kobiety juz tego nie beda mialy.

5 minut temu, Gość Cudoo napisał:

Ty kobieto jest z pokomuszego pokolenia, dawny system cie ustawił, byłaby w tym pokoleniu to nie miałabys prawa do emerytury ani nic. Zreszta rozwiesc sie byl wstyd prawda w twoim pokoleniu, wiec tez tyle miałas do gadania, co ksiadz pozwolil i tesciowie.

Nie żyję z renty tylko z lokaty.Jestem pełna podziwu dla Ciebie,że nie znając mnie i mojego życia tyle o mnie wiesz.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Słuchaj, nie każdy musi wybierać pomiędzy zapierdalaniem na taśmie / myciem kibli a ciągnięciem druta za utrzymanie tak jak ty. Nie mierz wszystkich swoją miarą kochanieńka.

Ona właśnie miała chyba tylko taki wybór i jej się zdaje, że wszystkie tak mają, że żadna z nas nic nie umie, na niczym się nie zna, nie ma wykształcenia, talentu, umiejętności, pasji na której można zarabiać.  

6 minut temu, Gość Kaska napisał:

Lepiej być taką bezuzyteczną niz lesbą obrzydliwą .

Tak się pocieszaj.

4 minuty temu, Gość Irka napisał:

Nie żyję z renty tylko z lokaty.Jestem pełna podziwu dla Ciebie,że nie znając mnie i mojego życia tyle o mnie wiesz.

To ty jakaś zakręcona jesteś , ty nie wiesz że te patolki z kafe lepiej znają twoje zycie niż ty sama ? Przecież tutaj same jasnowidzki piszą . Stul uszy po sobie i czytaj co wyrocznie piszą o tobie i się ucz , bo one wiedzą lepiej .

6 minut temu, Gość Kaska napisał:

Lepiej być taką bezuzyteczną niz lesbą obrzydliwą .

Ja nie jestem ani lesbą, ani bezuzyteczną. I co teraz, emerytowana utrzymanko? Nie szkoda ci, że przeszłaś przez życie jak bezwolna krowa na łańcuchu?

4 minuty temu, Gość Irka napisał:

Nie żyję z renty tylko z lokaty.Jestem pełna podziwu dla Ciebie,że nie znając mnie i mojego życia tyle o mnie wiesz.

:D. Tos teraz pacnęła jak łysy o kant kuli :D. A ile ta lokata ma procent paniusiu, 2%? Dobry numer, pomarzy zawsze mozna

Za kogo wy kobiety wychodzicie, jesli dla was "dawanie" to handel wymienny za coś? za pieniadze, za utrzymanie?To dla was  takie straszne nieszczęscie? A najwieksze szczescie jest nie musiec dawac? To kogo sobie wybralyście, ze taka to dla was taka męka? Tak sobie podczytuję ten temat i jeden wniosek - ktos, kto snuje takie teorie, ze mąz kopnie, nie szanuje, w łożku kobieta sie poswięca - ma po prostu fatalnego męża , skoro  nie wyobraza sobie  innego ukladu małzenskiego.

Jesli pracowac ma sie po to, zeby tylko byc niezalezną od męża, to po co w ogole wychodzic za mąz? Mąz i zona to przeciez najblizsze sobie, wybrane , kochana  osoba, o jakich zaleznosciach mozna mowić? W zyciu sa rozne sytuacje a tu takie kalkulacje? Wspólczuję,

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak się pocieszaj.

No pewnie ze się pocieszam bo lesby to truchło .

24 minuty temu, Gość Cudododoood napisał:

Bo pracowałam w publicznej przychodni zdrowia psychicznego. Tam codziennie przewijaja sie takie naiwne utrzymanki z tabunami dziaciakow przeswiadczone o tym, ze zlapaly pana hoga za rogi, bo pracowac i siebie utrzymywac same nie musza. Placz i rozpacz, bo albo sponsor ze swirował, albo znalazł inna, albo miał wypadek i co teraz zrobic, bo ja maaammmm dzieci do wykarmieniai ludzie pomozcie... Tak sie konczy bajka i zyli długo i szczesliwie, tylko dziefci najbardziej cierpia, ze maja matke wygodna dupe...

No widzisz ty pracowałaś a ja w takiej poradni pracuje i wiesz co ci powiem, że takich przypadków jak opisujesz nie ma tak wiele jak mówisz a w większości to tego typu problemy są w patologicznych rodzinach.A bajka żyli długo i szczęśliwie u każdego może sie skończyć . Ty masz prawo uważać, że to co robisz jest ok, więc nie próbuj nikogo na siłę przekonywać do swoich racji tylko pozwól aby każda kobieta mogła sama zadecydować co jest dla niej dobre.

6 minut temu, Gość Irka napisał:

Nie żyję z renty tylko z lokaty.Jestem pełna podziwu dla Ciebie,że nie znając mnie i mojego życia tyle o mnie wiesz.

A tak całkiem na powaznie. Serio marnujesz tyle kapitału kisząc go na lokacie? Przy tak małych stopach procentowych, mając tyle szmalu (skoro żyjesz z odsetek, musi trochę tego być)marnujesz go na lokacie. Przecież można to zainwestować i mieć o wiele większe stopy zwrotu.

2 minuty temu, Gość zozo napisał:

Za kogo wy kobiety wychodzicie, jesli dla was "dawanie" to handel wymienny za coś? za pieniadze, za utrzymanie?To dla was  takie straszne nieszczęscie? A najwieksze szczescie jest nie musiec dawac? To kogo sobie wybralyście, ze taka to dla was taka męka? Tak sobie podczytuję ten temat i jeden wniosek - ktos, kto snuje takie teorie, ze mąz kopnie, nie szanuje, w łożku kobieta sie poswięca - ma po prostu fatalnego męża , skoro  nie wyobraza sobie  innego ukladu małzenskiego.

Jesli pracowac ma sie po to, zeby tylko byc niezalezną od męża, to po co w ogole wychodzic za mąz? Mąz i zona to przeciez najblizsze sobie, wybrane , kochana  osoba, o jakich zaleznosciach mozna mowić? W zyciu sa rozne sytuacje a tu takie kalkulacje? Wspólczuję,

Popieram

3 minuty temu, Gość zozo napisał:

Za kogo wy kobiety wychodzicie, jesli dla was "dawanie" to handel wymienny za coś? za pieniadze, za utrzymanie?To dla was  takie straszne nieszczęscie? A najwieksze szczescie jest nie musiec dawac? To kogo sobie wybralyście, ze taka to dla was taka męka? Tak sobie podczytuję ten temat i jeden wniosek - ktos, kto snuje takie teorie, ze mąz kopnie, nie szanuje, w łożku kobieta sie poswięca - ma po prostu fatalnego męża , skoro  nie wyobraza sobie  innego ukladu małzenskiego.

Jesli pracowac ma sie po to, zeby tylko byc niezalezną od męża, to po co w ogole wychodzic za mąz? Mąz i zona to przeciez najblizsze sobie, wybrane , kochana  osoba, o jakich zaleznosciach mozna mowić? W zyciu sa rozne sytuacje a tu takie kalkulacje? Wspólczuję,

No tak. Bo za mąż wychodzi się po to, żeby mąż utrzymywał :-D :-D :-D

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja nie jestem ani lesbą, ani bezuzyteczną. I co teraz, emerytowana utrzymanko? Nie szkoda ci, że przeszłaś przez życie jak bezwolna krowa na łańcuchu?

Emertowana utrzymanko ? Mam 33 lata i od 8 lat pracuję wiec zonk .

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No tak. Bo za mąż wychodzi się po to, żeby mąż utrzymywał

Mój mąż jest z zawodu dyrektorem

9 minut temu, Gość Gość napisał:

To ty jakaś zakręcona jesteś , ty nie wiesz że te patolki z kafe lepiej znają twoje zycie niż ty sama ? Przecież tutaj same jasnowidzki piszą . Stul uszy po sobie i czytaj co wyrocznie piszą o tobie i się ucz , bo one wiedzą lepiej .

Właśnie one wiedzą lepiej! A pracują tylko dlatego aby nie być uzależnione od męża bo jak by nie pracowali to maż by je zostawił. Przykro czytać te brednie które wypisują

8 minut temu, Gość Gość napisał:

A tak całkiem na powaznie. Serio marnujesz tyle kapitału kisząc go na lokacie? Przy tak małych stopach procentowych, mając tyle szmalu (skoro żyjesz z odsetek, musi trochę tego być)marnujesz go na lokacie. Przecież można to zainwestować i mieć o wiele większe stopy zwrotu.

To by wymagało jakiegoś wysiłku intelektualnego. A jak mozna wymagac tego od kobiety, która przez całe życe była bierna i inni się za nią martwili takiemi rzeczami. Lokata to jedyne co potrafi. Kasa leży, procenty lecą, nic nie trzeba z tym robić. Nie trzeba mysleć, nie trzeba się wysilać. Czyli mozna żyć jak do tej pory.

49 minut temu, Gość Prop napisał:

Tak, tak, internet wszystko przyjmie. Odmawiaj czesciej to napewno kase zobaczysz... U kochanki nastepnej takiej ...ki, co bedzie chetna byc garkotlokiem, bo łatwiej dupy dawac niz pracowac, a na stare lata smietnik albo uwiazana mamusia na dzieciach. Sprytne

Przecież ty pomino, że pracujesz jak masz rodzine to też garnkotłukiem jesteś  :-)

8 minut temu, Gość zozo napisał:

Mąz i zona to przeciez najblizsze sobie, wybrane , kochana  osoba

Szkoda, że nie przeszkadza ci, że tą kochana osoba będzie zapierdzielać na ciebie i wszystko przez całe życie, aż padnie, jak szczęśliwy małżonek nasze 63latki. 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

No tak. Bo za mąż wychodzi się po to, żeby mąż utrzymywał :-D :-D :-D

A może u ciebie jest tak, że to ty utrzymujesz swojego pana?Dlatego tak usilnie chesz przekonaç do swojego modelu rodziny

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Właśnie one wiedzą lepiej! A pracują tylko dlatego aby nie być uzależnione od męża bo jak by nie pracowali to maż by je zostawił. Przykro czytać te brednie które wypisują

Zycie pisze rozne scenariusze, co bedzie to nie wiesz, a lepiej miec dwa dochody, gdzie dwoje pracuje i w razie czego dzieci nie beda zdychac w glodzie i chlodzie, tylko dlatego, ze matka była zbyt leniwa zeby isc do pracy.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Szkoda, że nie przeszkadza ci, że tą kochana osoba będzie zapierdzielać na ciebie i wszystko przez całe życie, aż padnie, jak szczęśliwy małżonek nasze 63latki. 

Moj mąż zmarł na raka krtani.

Przed chwilą, Gość Rat napisał:

A może u ciebie jest tak, że to ty utrzymujesz swojego pana?Dlatego tak usilnie chesz przekonaç do swojego modelu rodziny

A nie przychodzi ci do głowy, ze związek nie musi polegać na tym, że jedn osoba utrzymuje drugą? Że dwie osoby mogą pracować i na równi dokładac się do utrzymania rodziny? No, w sumie głupio pytm. Przecież według takich jak ty za mąż wychodzi się by mieć kogoś kto będzie na ciebie robil.

3 minuty temu, Gość Rat napisał:

A może u ciebie jest tak, że to ty utrzymujesz swojego pana?Dlatego tak usilnie chesz przekonaç do swojego modelu rodziny

Nikt nikogo utrzymywac nie musi, wystarczy, ze kazda dorosła osoba przestanie w końcu zachowywac jak niedojrzałe, nieporadne dziecko i zarobi sama na siebie.