Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety które nie pracują

Polecane posty

Gość Gośćqwerty
7 minut temu, Gość gość napisał:

A jednak uderzyłam w czuły punkt 😄 Mój syf, jest moim syfem, który sprzątam sama, natomiast u ciebie wygląda to tak, że sprzątasz swój i męża. Pracująca z zasady dzieli się obowiązkami domowymi z mężem, bo oboje pracują, a niepracująca robi w domu wszystko sama. Mało tego, w większości przypadków niepracujących żon, nie robią tylko całej domowej roboty, one usługują swojemu facetowi. Czaisz? Taka jest prawda. Te wasze teksty jak to pracujące wam zazdroszczą są zabawne, a ogólne wyobrażenie, że pracująca jeszcze MUSI obsłużyć całą rodzinę i odwalić drugi etat w domu, jest jeszcze zabawniejszy. Oczywiście, że są takie, które zaiwaniają na dwa etaty, ale reguła jest prosta. Ten, kto nie pracuje zawodowo, bierze wszystkie obowiązki domowe na siebie. Gdy oboje pracują obowiązki na pół. Jak nie pracowałam, dzieci były małe, to usługiwałam, poszłam do pracy skończyły się dobre czasy dla mężusia.

Czyli dobrze wyczułam ironię 😄😄  

Ale sobie pochlebiasz ,,wyczułam ironię " 😂😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
41 minut temu, Gość Gośc napisał:

 Natomiast mężatką na utrzymaniu męża, nie mająca żadnych, ale to żadnych dochodów panu i władcy za służącą musi porobić. A na pewno 99% tych niepracujących. 

Nie jestes w zwiazku, prawda ? Mysle, ze nigdy nikogo nie kochalas.. a na pewno nikt nigdy cie nie kochal..

Nie wiesz nic o zrobieniu czegos, dla kogos kogo sie kocha.. tak poprostu z milosci, bo sie chce mu zrobic przyjemnosc..

Nawet jesli jest to zrobienie tej kawy i przyniesienie do lozka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔

Dyskusja nad wyższością zatwardzenia nad sraczką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
46 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mogę sobie kupić tyle pomarańczy ile mi się podoba za własne pieniądze, a ty musisz na każdego ziemniora do pana łapę jak po prośbie wyciągać. Wstyd, żeby dorosła kobieta nie miała zupełnie ambicji i z własnej woli żyła jak żebraczka "dej, dej, dej, dej panie". I jeszcze tu wielkie arystokratki z wyższych sfer takie żebraczki udają. Tamte też nie miały nic do powiedzenia, nawet prawa głosu nie miały i dalej nie powinny mieć, bo ktoś kto nie jest w stanie nawet samodzielnie zapłacić rachunku, nie powinien mieć prawa decydowania o czymkolwiek.

Szkoda ze nie zrozumialas podsumowania o pomaranczach i ziemniakach..

Naprawde szkoda.

Ale coz.. rozumiem , ze to za trudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Nawet jesli jest to zrobienie tej kawy i przyniesienie do lozka..

A jak przestaniesz kiedys kochac i nie bedziesz chciala dluzej tego robic? Pomyslalas o tym? Roznie w zyciu bywa. Co wtedy? Bedziesz miec jakis wybor? Bedziesz mogla przestac ta kawe do lozka przynosic, czy bedziesz musiala jednak? Milosc miloscia, a zycie zyciem. Wlasna matka mnie uczyla, ze najwazniejsze w zyciu, to nie byc od nikogo zaleznym i tego sie bede trzymac, zebym nie wiem jak kogos kochala. Widzialam juz takie scenariusze napisane przez zycie (na szczescie nie moje wlasne), ze glowa mala. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Natomiast mężatką na utrzymaniu męża, niemająca żadnych, ale to żadnych dochodów panu i władcy za służącą musi porobić. A napewno 99% tych niepracujących. 

X

Moj mąż z.a.p.ierdala w robocie dla nas żeby było nas stać na wszystko a ja z.a.p.ierdalam w domu w tym też na niego. I.......??????

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
49 minut temu, Gość gość napisał:

Mniej więcej tak to wygląda. Co do tych wyższych sfer, to masz rację, udają dupne panie, a nie zauważyły, że dawne arystokratki, które zarządzały całym domem, to tak naprawdę pracowały. Zarządzały zasobami ludzkimi tak naprawdę. Mając folwark i całe czworaki ludzi do obrobienia ileś hektarów pola, trzeba było o tych ludzi dbać. Mając cały dom służby, trzeba było umieć im robotę rozdzielić.

A nie slyszalas nigdy o zarzadzcy ? W domu byla taka posada.. I na folwarkach tez 😛 

Arystokratki co najwyzej rozmawialy z zarzadzca same nie biegaly po polu..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

A jak przestaniesz kiedys kochac i nie bedziesz chciala dluzej tego robic? Pomyslalas o tym? Roznie w zyciu bywa. Co wtedy? Bedziesz miec jakis wybor? Bedziesz mogla przestac ta kawe do lozka przynosic, czy bedziesz musiala jednak? Milosc miloscia, a zycie zyciem. Wlasna matka mnie uczyla, ze najwazniejsze w zyciu, to nie byc od nikogo zaleznym i tego sie bede trzymac, zebym nie wiem jak kogos kochala. Widzialam juz takie scenariusze napisane przez zycie (na szczescie nie moje wlasne), ze glowa mala. 

Jak kogoś kocham i wiem że jestem kochana to nie zamierzam pisać czarnych scenariuszy tylko dlatego że komuś innemu nie wyszło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość gosc napisał:

A jak przestaniesz kiedys kochac i nie bedziesz chciala dluzej tego robic? Pomyslalas o tym? Roznie w zyciu bywa. Co wtedy? Bedziesz miec jakis wybor? Bedziesz mogla przestac ta kawe do lozka przynosic, czy bedziesz musiala jednak? Milosc miloscia, a zycie zyciem. Wlasna matka mnie uczyla, ze najwazniejsze w zyciu, to nie byc od nikogo zaleznym i tego sie bede trzymac, zebym nie wiem jak kogos kochala. Widzialam juz takie scenariusze napisane przez zycie (na szczescie nie moje wlasne), ze glowa mala. 

Ale to twoje leki..

Ja od 30 lat te kawe dostaje co rano do lozka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jak kogoś kocham i wiem że jestem kochana to nie zamierzam pisać czarnych scenariuszy tylko dlatego że komuś innemu nie wyszło .

Twoje zycie, twoj wybor. Ja nie zaznalabym nigdy spokoju psychicznego i nie moglabym byc kiedykolwiek tak naprawde szczesliwa wiedzac, ze calkowicie od kogos zaleze, a niewyciaganie wnioskow z bledow i doswiadzczen innych, to dla mnie glupota. To pewnie wynosi sie z domu i matki domowe wpajaja corkom, ze najwazniejsze to dobrze za maz sie wydac i od razu dzieci zaczac rodzic, zeby juz nie mial odwrotu, a w razie problemow uszy po sobie i udawac, ze nic sie nie dzieje. I tak sie to ciagnie przez pokolenia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość gosc napisał:

Twoje zycie, twoj wybor. Ja nie zaznalabym nigdy spokoju psychicznego i nie moglabym byc kiedykolwiek tak naprawde szczesliwa wiedzac, ze calkowicie od kogos zaleze, a niewyciaganie wnioskow z bledow i doswiadzczen innych, to dla mnie glupota. To pewnie wynosi sie z domu i matki domowe wpajaja corkom, ze najwazniejsze to dobrze za maz sie wydac i od razu dzieci zaczac rodzic, zeby juz nie mial odwrotu, a w razie problemow uszy po sobie i udawac, ze nic sie nie dzieje. I tak sie to ciagnie przez pokolenia.

 

I znow farmazony i fantazje..

 Wiesz, "pewnie nie".. 🙂

To wynosi sie ze swoich ograniczen, do wylacznie jednej wizji swiata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak kogoś kocham i wiem że jestem kochana to nie zamierzam pisać czarnych scenariuszy tylko dlatego że komuś innemu nie wyszło .

Tak jak każdy, kto widzi w wiadomościach informację o wypadku samochodowym "mi się to nie przydarzy". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Nie mialam na mysli zysku z mojej konsumpcji pomaranczy 😉 

udzielam sie spolecznie, charytatywnie, sam podatek VAT z tego co kupuje wnosi o wiele wiecej do budzetu panstwa niz to co wiele kobiet pracujacych tam wplaca. 

Ale oczywiscie skoro nie wplacam tam osiemnastu procent z dwoch tysiecy osmiuset zlotych miesiecznie to zeruje na innych podatnikach.

Sprostuję. 28% tak naprawdę, plus drugie tyle od pracodawcy. Tyle odprowadza każdy pracownik, bo w tym jeszcze są składki na NFZ, ZUS. Jakbyś pracowała, to też byś kupowała co kupujesz, więc nie gadaj jakaś ty cudowna, że kupujesz i VAT z tego idzie. I to nie ty płacisz, a twój mąż, który zarabia na tyle, że swoim odprowadzanym podatkiem może obdzielić ciebie. O ile podatek, czy składka na NFZ, możesz powiedzieć, że "płaci się" z mężowej kieszeni również w twoim imieniu, tak z zusem już tak łatwo nie jest. Bo ZUS dla ciebie, żebyś miała składki emerytalne, to 1000 zł mniej w budżecie domowym, przy najniższej krajowej. Jeśli was stać na to, żeby pozbyć się miesięcznie tego tysiąca na składki, to nie ma problemu. Ale jak nie ma tyle kasy, albo mąż to jednak sknerus, to sorry memory, ale można się obudzić z ręką w nocniku. No, ale my pracujące wam niesamowicie zazdrościmy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Twoje zycie, twoj wybor. Ja nie zaznalabym nigdy spokoju psychicznego i nie moglabym byc kiedykolwiek tak naprawde szczesliwa wiedzac, ze calkowicie od kogos zaleze,"

Gdzie pracujesz? Siedzisz tu od kilku dni od rana do wieczora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Kobiety nie pracują, bo:

a) są zamożne i mają inne zabezpieczenia finansowe np. mieszkania.

b) pasożytują na rodzinie, mężu. Niektóre robią to mądrze, inne mniej i np. po rozwodzie kończą z niczym.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

"Twoje zycie, twoj wybor. Ja nie zaznalabym nigdy spokoju psychicznego i nie moglabym byc kiedykolwiek tak naprawde szczesliwa wiedzac, ze calkowicie od kogos zaleze,"

Gdzie pracujesz? Siedzisz tu od kilku dni od rana do wieczora. 

Paranoja? Oczywiście cały czas piszesz z jedną osoba tutaj. Ciekawe skąd wiesz że ktoś od kilku dni pisze? Chyba tylko stąd, że sama od kilku dni tu siedzisz i wszystkich własną miarka mierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Ja mam tyle oszczednosci, bo nie wiem czy wiesz, ale wyksztalcony facet na poziomie rzadko zeni sie z kopciuszkiem, czesciej z kobieta o podobnych horyzontach, wiec kiedy pracowalam to sobie oszczedzilam. A teraz prowadze dom i on wie ze jesli on zacznie mnie ponizac, wyliczac, zachowywac sie jak pan i wladca to ja predzej bede w maku kotlety smazyc niz zgodze sie na takie traktowanie. To wynika z wewnetrznego szacunku do samej siebie, nieuwarunkowanego tym czy akurat smigam do pracy od poniedzialku do piatku czy tez nie.

Tak masz tyle oszczędności z krótkiego epizodu pracy zawodowej, że typowa kobieta przez 10 lat tyle nie zarobi 🤣

Coraz ciekawiej się robi, panie fantazjują coraz odważniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Paranoja? Oczywiście cały czas piszesz z jedną osoba tutaj. Ciekawe skąd wiesz że ktoś od kilku dni pisze? Chyba tylko stąd, że sama od kilku dni tu siedzisz i wszystkich własną miarka mierzysz."

Wiem ze siedzisz tu od rana do wieczora  .. To gdzie pracujesz?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość 🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔🤔 napisał:

Dyskusja nad wyższością zatwardzenia nad sraczką .

i niepracujaca zoną nad tasiemcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Tak masz tyle oszczędności z krótkiego epizodu pracy zawodowej, że typowa kobieta przez 10 lat tyle nie zarobi "

Ty gdzie pracujesz? ile zarabiasz? ile odprowadzasz podatku ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

"Paranoja? Oczywiście cały czas piszesz z jedną osoba tutaj. Ciekawe skąd wiesz że ktoś od kilku dni pisze? Chyba tylko stąd, że sama od kilku dni tu siedzisz i wszystkich własną miarka mierzysz."

Wiem ze siedzisz tu od rana do wieczora  .. To gdzie pracujesz?  

Stary na prochy ci już nie daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

"Paranoja? Oczywiście cały czas piszesz z jedną osoba tutaj. Ciekawe skąd wiesz że ktoś od kilku dni pisze? Chyba tylko stąd, że sama od kilku dni tu siedzisz i wszystkich własną miarka mierzysz."

Wiem ze siedzisz tu od rana do wieczora  .. To gdzie pracujesz?  

Chyba sobie jednak zrobię popcorn. Paranoja poziom master. Wczoraj to o mnie i o jeszcze jednej osobie pisałaś, że siedzimy tu od kilku dni (mając nas oczywiście za jedną osobę). Dziś piszesz to samo komuś innemu. A tak naprawdę to ty tutaj dyżurujesz od początku tematu i myślisz, ze inni też to robią. Swoją drogą ciekawe ilu osobom to jeszcze napiszesz nazywając je "prezeskami" czy "ostrymi"? 🤣😂😂

Trzeba mieć nieźle zryty czerep, żeby nie móc uwierzyć, że pisze się z różnymi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Stary na prochy ci już nie daje?

Przesoliła zupę to ją odciął od kasy. Dlatego prochów nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Chyba sobie jednak zrobię popcorn. Paranoja poziom master. Wczoraj to o mnie i o jeszcze jednej osobie pisałaś, że siedzimy tu od kilku dni (mając nas oczywiście za jedną osobę). Dziś piszesz to samo komuś innemu. A tak naprawdę to ty tutaj dyżurujesz od początku tematu i myślisz, ze inni też to robią. Swoją drogą ciekawe ilu osobom to jeszcze napiszesz nazywając je "prezeskami" czy "ostrymi"? 

Trzeba mieć nieźle zryty czerep, żeby nie móc uwierzyć, że pisze się z różnymi osobami."

Akurat to nie ja 

ale zadam jeszcze raz zapytam 

gdzie pracujesz? ile zarabiasz? ile odprowadzasz podatku ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak chwalicie jakie to jesteście  super wykształcone  , duzo zarabiacie ale żadna z was nie potrafi opowiedzieć na pytanie . (w sumie to widzę tu głownie pisze tylko jedna ta sama osoba .)

gdzie pracujesz

ile  zarabiasz

i ile jako pracująca odprowadzasz tego juz słynnego podatku 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
49 minut temu, Gość gosc napisał:

Twoje zycie, twoj wybor. Ja nie zaznalabym nigdy spokoju psychicznego i nie moglabym byc kiedykolwiek tak naprawde szczesliwa wiedzac, ze calkowicie od kogos zaleze, a niewyciaganie wnioskow z bledow i doswiadzczen innych, to dla mnie glupota. To pewnie wynosi sie z domu i matki domowe wpajaja corkom, ze najwazniejsze to dobrze za maz sie wydac i od razu dzieci zaczac rodzic, zeby juz nie mial odwrotu, a w razie problemow uszy po sobie i udawac, ze nic sie nie dzieje. I tak sie to ciagnie przez pokolenia.

 

Od mojej matki to ci wara bo nic o naszym życiu nie wiesz , a twoj spokuj psychiczny mało mnie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

"Chyba sobie jednak zrobię popcorn. Paranoja poziom master. Wczoraj to o mnie i o jeszcze jednej osobie pisałaś, że siedzimy tu od kilku dni (mając nas oczywiście za jedną osobę). Dziś piszesz to samo komuś innemu. A tak naprawdę to ty tutaj dyżurujesz od początku tematu i myślisz, ze inni też to robią. Swoją drogą ciekawe ilu osobom to jeszcze napiszesz nazywając je "prezeskami" czy "ostrymi"? 

Trzeba mieć nieźle zryty czerep, żeby nie móc uwierzyć, że pisze się z różnymi osobami."

Akurat to nie ja 

ale zadam jeszcze raz zapytam 

gdzie pracujesz? ile zarabiasz? ile odprowadzasz podatku ? 

A co cię to obchodzi? Swojego życia nie masz? Zajmij się swoim życiem i licz swoje pieniądze 😄 

Już pisałam, ze jestem starą panną, rentierką z posiadłościami. Rocznie to ja proszę ciebie płacę takie pieniądze w podatkach, jakich twój mąż przez 10 lat nawet nie zarobi. Ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

gdzie pracujesz? ile zarabiasz? ile odprowadzasz podatku ? 

A uj ci do tego utrzymanko. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Od mojej matki to ci wara bo nic o naszym życiu nie wiesz , a twoj spokuj psychiczny mało mnie obchodzi.

"spokuj" 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"A co cię to obchodzi? Swojego życia nie masz? Zajmij się swoim życiem i licz swoje pieniądze  "

No to ile zarabiasz? ile placisz podatku ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×