Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety które nie pracują

Polecane posty

Gość gość
48 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie mam właściciela w przeciwieństwie do ciebie 😘

Mam swój dom i swoją kasę nie muszę się martwić "wypiepszaniem" tak jak ty 😘

Oczywiście, że nie masz właściciela bo kto by wytrzymał z takim babo-chłopcem jak ty. Facet woli mieć partnerkę z cechami kobiecymi , a nie męskimi jak ty. Ty masz dom ja też mam i też się nie muszę martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość gosc napisał:

Ludzie jedzacy ziemniaki nie zrozumieja ludzi jedzacych pomaranczy.

🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂🤣😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość gość napisał:

Jeszcze dodaj, że kobiety wykonujące zawody użyteczne społecznie, to też zera, na niższym poziomie niż bezrobotne żony. 😄

I jedzą ziemniaki 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie dodam, bo jesli ktos sie spelnia wykonujac jakas prace (niekoniecznie uzyteczna spolecznie) to juz jest super sprawa, a jesli ktos robi cos dobrego dla swiata to juz w ogole szacun. Ale nie zgadzam sie na traktowanie tych ktore nie pracuja zawodowo gorzej od tych ktore robia za 1800 na kasie i ciagna zasilki! Sam fakt zatrudnienia nie swiadczy o niczym! Uwierz mi ze wiecej spoleczenstwo zyskuje na moim "niepracowaniu" niz na pracowaniu jakiejs pani za najnizsza krajowa. 

Tak. Więcej importowanych pomarańczy się sprzedaje a mniej rodzimych ziemniaków "dzięki" tobie. Nie wspierasz polskiej gospodarki a dopłacasz do cudzej. Polskie społeczeństwo więc nie zyskuje niczego. Zyskują obcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fff555

,,robotnice" ? ,,kury"? Płycizną wieje na tym forum od wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Hahaha napisał:

Lepiej być szczęśliwą niż marudną starą panną 🤣

No pewnie, ze lepiej być szczęśliwą starą panną niż marudną. 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak. Więcej importowanych pomarańczy się sprzedaje a mniej rodzimych ziemniaków "dzięki" tobie. Nie wspierasz polskiej gospodarki a dopłacasz do cudzej. Polskie społeczeństwo więc nie zyskuje niczego. Zyskują obcy.

Nie mialam na mysli zysku z mojej konsumpcji pomaranczy 😉 

udzielam sie spolecznie, charytatywnie, sam podatek VAT z tego co kupuje wnosi o wiele wiecej do budzetu panstwa niz to co wiele kobiet pracujacych tam wplaca. 

Ale oczywiscie skoro nie wplacam tam osiemnastu procent z dwoch tysiecy osmiuset zlotych miesiecznie to zeruje na innych podatnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

No pewnie, ze lepiej być szczęśliwą starą panną niż marudną. 😂

Tak glupia jesteś czy udajesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nie mialam na mysli zysku z mojej konsumpcji pomaranczy 😉 

udzielam sie spolecznie, charytatywnie, sam podatek VAT z tego co kupuje wnosi o wiele wiecej do budzetu panstwa niz to co wiele kobiet pracujacych tam wplaca. 

Ale oczywiscie skoro nie wplacam tam osiemnastu procent z dwoch tysiecy osmiuset zlotych miesiecznie to zeruje na innych podatnikach.

Tak tak. Pewnie ten VAT też jest od samych "dóbr" importowanych. Bo polskie produkty, tak samo jak ziemniaki są złe. 🤣

A tak poza wszystkim to chyba widzisz, ze się z ciebie nabijam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Lepiej być starą panną niż służącą swojego właściciela 🤣

Staropanieństwo to dopiero marnotrawstwo dla państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja moja droga nie jestem żadną kurą domową. Jestem rentierką. Mam 5 posiadłości odziedziczonych po przodkach, 4 mieszkania kupione w trakcie studiów, jedno w czasach nastoletnich i dwa za noworodka. Do tego odrzutowiec i pola naftowe. A na waciki to mam z dywidend spółek giełdowych. Do sprzątania i gotowania mam sprzątaczkę i kucharkę. A poza tym jestem bezdzietną starą panną, więc mam dużo czasu na siedzenie na forum i śmianie tak z kurek jak i robotnic. 

Z polami naftowymi to pojechałaś. A tak nawiasem, co pyszczysz jak cię temat nie dotyczy? Stara panna nie musi nikomu usługiwać. Natomiast mężatką na utrzymaniu męża, nie mająca żadnych, ale to żadnych dochodów panu i władcy za służącą musi porobić. A na pewno 99% tych niepracujących. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Staropanieństwo to dopiero marnotrawstwo dla państwa.

O, ciekawa teoria. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:
 

Ludzie jedzacy ziemniaki nie zrozumieja ludzi jedzacych pomaranczy.

Ja mogę sobie kupić tyle pomarańczy ile mi się podoba za własne pieniądze, a ty musisz na każdego ziemniora do pana łapę jak po prośbie wyciągać. Wstyd, żeby dorosła kobieta nie miała zupełnie ambicji i z własnej woli żyła jak żebraczka "dej, dej, dej, dej panie". I jeszcze tu wielkie arystokratki z wyższych sfer takie żebraczki udają. Tamte też nie miały nic do powiedzenia, nawet prawa głosu nie miały i dalej nie powinny mieć, bo ktoś kto nie jest w stanie nawet samodzielnie zapłacić rachunku, nie powinien mieć prawa decydowania o czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

I jedzą ziemniaki 😁

Wiadomo! Ale żeby pomarańcze były czymś luksusowym? To przecież nie komuna... A może chodzi o frutarianizm? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gośc napisał:

Z polami naftowymi to pojechałaś. A tak nawiasem, co pyszczysz jak cię temat nie dotyczy? Stara panna nie musi nikomu usługiwać. Natomiast mężatką na utrzymaniu męża, nie mająca żadnych, ale to żadnych dochodów panu i władcy za służącą musi porobić. A na pewno 99% tych niepracujących. 

Ta niepracująca robi dokładnie to samo co ty po pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gośc napisał:

Z polami naftowymi to pojechałaś. A tak nawiasem, co pyszczysz jak cię temat nie dotyczy? Stara panna nie musi nikomu usługiwać. Natomiast mężatką na utrzymaniu męża, nie mająca żadnych, ale to żadnych dochodów panu i władcy za służącą musi porobić. A na pewno 99% tych niepracujących. 

No wiesz. Nudzi mi się po prostu i taka prymitywna rozrywka mnie jakoś tak relaksuje. Lepsze niż kabaret.

Zawsze to śmiesznie się robi jak się okazuje, że te wszystkie panie niepracujące mają taki hajs, ze mózg staje. Nieruchomości, które na nie pracują i więcej oszczędności (swoich osobistych) niż 10 letnia pensja dowolnej pani pracującej. A na starość to są tak zabezpieczone, że normalnie już tej starości się nie mogą doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja mogę sobie kupić tyle pomarańczy ile mi się podoba za własne pieniądze, a ty musisz na każdego ziemniora do pana łapę jak po prośbie wyciągać. Wstyd, żeby dorosła kobieta nie miała zupełnie ambicji i z własnej woli żyła jak żebraczka "dej, dej, dej, dej panie". I jeszcze tu wielkie arystokratki z wyższych sfer takie żebraczki udają. Tamte też nie miały nic do powiedzenia, nawet prawa głosu nie miały i dalej nie powinny mieć, bo ktoś kto nie jest w stanie nawet samodzielnie zapłacić rachunku, nie powinien mieć prawa decydowania o czymkolwiek.

Mniej więcej tak to wygląda. Co do tych wyższych sfer, to masz rację, udają dupne panie, a nie zauważyły, że dawne arystokratki, które zarządzały całym domem, to tak naprawdę pracowały. Zarządzały zasobami ludzkimi tak naprawdę. Mając folwark i całe czworaki ludzi do obrobienia ileś hektarów pola, trzeba było o tych ludzi dbać. Mając cały dom służby, trzeba było umieć im robotę rozdzielić. I jest jeszcze jedna rzecz, która różni dzisiejsze dupne panie od dawnych dupnych pań. Dawna dupna pani nie usługiwała mężowi, natomiast te dzisiejsze jak najbardziej. Tylko nieliczne mają do sprzątania panią 2 razy w tygodniu i to tylko dlatego, że pewnie chata ma 300m2. A i tak sprzątaj połowę syfu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No wiesz. Nudzi mi się po prostu i taka prymitywna rozrywka mnie jakoś tak relaksuje. Lepsze niż kabaret.

Zawsze to śmiesznie się robi jak się okazuje, że te wszystkie panie niepracujące mają taki hajs, ze mózg staje. Nieruchomości, które na nie pracują i więcej oszczędności (swoich osobistych) niż 10 letnia pensja dowolnej pani pracującej. A na starość to są tak zabezpieczone, że normalnie już tej starości się nie mogą doczekać.

Masz 100 % racji i też tak samo się śmiesznie robi jak pracujące wszystkie są takie spełnione w pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Mniej więcej tak to wygląda. Co do tych wyższych sfer, to masz rację, udają dupne panie, a nie zauważyły, że dawne arystokratki, które zarządzały całym domem, to tak naprawdę pracowały. Zarządzały zasobami ludzkimi tak naprawdę. Mając folwark i całe czworaki ludzi do obrobienia ileś hektarów pola, trzeba było o tych ludzi dbać. Mając cały dom służby, trzeba było umieć im robotę rozdzielić. I jest jeszcze jedna rzecz, która różni dzisiejsze dupne panie od dawnych dupnych pań. Dawna dupna pani nie usługiwała mężowi, natomiast te dzisiejsze jak najbardziej. Tylko nieliczne mają do sprzątania panią 2 razy w tygodniu i to tylko dlatego, że pewnie chata ma 300m2. A i tak sprzątaj połowę syfu w domu.

A twój syf kto sprząta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Lepiej być starą panną niż służącą swojego właściciela 🤣

No to już wiemy dlaczego jesteś taka jadowita Ty  nasza żmijko.  Nie złość się może jeszcze znajdzie Cię twój właściciel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ty to stara panna jesteś

Albo jej "właściciel" zwiał od niej.I dlatego taka złośliwa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mogę sobie kupić tyle pomarańczy ile mi się podoba za własne pieniądze, a ty musisz na każdego ziemniora do pana łapę jak po prośbie wyciągać. Wstyd, żeby dorosła kobieta nie miała zupełnie ambicji i z własnej woli żyła jak żebraczka "dej, dej, dej, dej panie". I jeszcze tu wielkie arystokratki z wyższych sfer takie żebraczki udają. Tamte też nie miały nic do powiedzenia, nawet prawa głosu nie miały i dalej nie powinny mieć, bo ktoś kto nie jest w stanie nawet samodzielnie zapłacić rachunku, nie powinien mieć prawa decydowania o czymkolwiek.

Mniej więcej tak to wygląda. Co do tych wyższych sfer, to masz rację, udają dupne panie, a nie zauważyły, że dawne arystokratki, które zarządzały całym domem, to tak naprawdę pracowały. Zarządzały zasobami ludzkimi tak naprawdę. Mając folwark i całe czworaki ludzi do obrobienia ileś hektarów pola, trzeba było o tych ludzi dbać. Mając cały dom służby, trzeba było umieć im robotę rozdzielić. I jest jeszcze jedna rzecz, która różni dzisiejsze dupne panie od dawnych dupnych pań. Dawna dupna pani nie usługiwała mężowi, natomiast te dzisiejsze jak najbardziej. Tylko nieliczne mają do sprzątania panią 2 razy w tygodniu i to tylko dlatego, że pewnie chata ma 300m2. A i tak sprzątaj połowę syfu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość Gość napisał:

No wiesz. Nudzi mi się po prostu i taka prymitywna rozrywka mnie jakoś tak relaksuje. Lepsze niż kabaret.

Zawsze to śmiesznie się robi jak się okazuje, że te wszystkie panie niepracujące mają taki hajs, ze mózg staje. Nieruchomości, które na nie pracują i więcej oszczędności (swoich osobistych) niż 10 letnia pensja dowolnej pani pracującej. A na starość to są tak zabezpieczone, że normalnie już tej starości się nie mogą doczekać.

Ja mam tyle oszczednosci, bo nie wiem czy wiesz, ale wyksztalcony facet na poziomie rzadko zeni sie z kopciuszkiem, czesciej z kobieta o podobnych horyzontach, wiec kiedy pracowalam to sobie oszczedzilam. A teraz prowadze dom i on wie ze jesli on zacznie mnie ponizac, wyliczac, zachowywac sie jak pan i wladca to ja predzej bede w maku kotlety smazyc niz zgodze sie na takie traktowanie. To wynika z wewnetrznego szacunku do samej siebie, nieuwarunkowanego tym czy akurat smigam do pracy od poniedzialku do piatku czy tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A twój syf kto sprząta ?

Razem sprzatamy, raz jedne, raz drugie. Co to za wielka rzecz? Wystarczy pol godziny, dziennie zeby to ogarnac, nikt nie musi z tego robic misji zycia i  "poswiecac kariery" dla latania ze scierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Taki tasiemiec na przyklad. Klawy gość. A owsiki? Super sprawa! Pasożyty są spoko.

Jak widac na twoim przykladzie wyzarly ci juz z zawisci mozg 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Razem sprzatamy, raz jedne, raz drugie. Co to za wielka rzecz? Wystarczy pol godziny, dziennie zeby to ogarnac, nikt nie musi z tego robic misji zycia i  "poswiecac kariery" dla latania ze scierka.

Nie każdy w pracy karierę robi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co to za zaraza z tą zawiścią. Normalni ludzie nie rozumieją jak można nie mieć w życiu żadnych innych ambicji jak usługiwanie innym i bycie na czyimś utrzymaniu. Mnie myśl o takiej zależności od drugiej osoby całkowicie przeraża. Myśl o nie posiadaniu swoich własnych pieniędzy mnie przeraża. W głowie mi się nie mieści, że ktoś faktycznie może być w takim układzie naprawdę szczęśliwy. Nie wierzę w to i koniec. Tak samo w głowach to się nie mieści wielu innym tu piszącym i tyle. Rzygać się chcę od tych tekstów o zawiści i zazdrości. Żałosny brak argumentów tak się objawia.

Masz bardzo waskie horyzonty jak widac z twojej wypowiedzi.

Nie rozumiesz i czujesz strach .

Zdefiniuj prosze "normalnych ludz"i ? 

Twoja niewiara  nie ma wplywu na czyjesc zycie, to sie dzieje 🙂

Ona ma jedynie wplyw na twoje zycie i twoje odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

A twój syf kto sprząta ?

A jednak uderzyłam w czuły punkt 😄 Mój syf, jest moim syfem, który sprzątam sama, natomiast u ciebie wygląda to tak, że sprzątasz swój i męża. Pracująca z zasady dzieli się obowiązkami domowymi z mężem, bo oboje pracują, a niepracująca robi w domu wszystko sama. Mało tego, w większości przypadków niepracujących żon, nie robią tylko całej domowej roboty, one usługują swojemu facetowi. Czaisz? Taka jest prawda. Te wasze teksty jak to pracujące wam zazdroszczą są zabawne, a ogólne wyobrażenie, że pracująca jeszcze MUSI obsłużyć całą rodzinę i odwalić drugi etat w domu, jest jeszcze zabawniejszy. Oczywiście, że są takie, które zaiwaniają na dwa etaty, ale reguła jest prosta. Ten, kto nie pracuje zawodowo, bierze wszystkie obowiązki domowe na siebie. Gdy oboje pracują obowiązki na pół. Jak nie pracowałam, dzieci były małe, to usługiwałam, poszłam do pracy skończyły się dobre czasy dla mężusia.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

No wiesz. Nudzi mi się po prostu i taka prymitywna rozrywka mnie jakoś tak relaksuje. Lepsze niż kabaret.

Zawsze to śmiesznie się robi jak się okazuje, że te wszystkie panie niepracujące mają taki hajs, ze mózg staje. Nieruchomości, które na nie pracują i więcej oszczędności (swoich osobistych) niż 10 letnia pensja dowolnej pani pracującej. A na starość to są tak zabezpieczone, że normalnie już tej starości się nie mogą doczekać.

Czyli dobrze wyczułam ironię 😄😄  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja mam tyle oszczednosci, bo nie wiem czy wiesz, ale wyksztalcony facet na poziomie rzadko zeni sie z kopciuszkiem, czesciej z kobieta o podobnych horyzontach, wiec kiedy pracowalam to sobie oszczedzilam. A teraz prowadze dom i on wie ze jesli on zacznie mnie ponizac, wyliczac, zachowywac sie jak pan i wladca to ja predzej bede w maku kotlety smazyc niz zgodze sie na takie traktowanie. To wynika z wewnetrznego szacunku do samej siebie, nieuwarunkowanego tym czy akurat smigam do pracy od poniedzialku do piatku czy tez nie.

Tak, ale ty masz wybor i to stawia cie w zupelnie innej pozycji zarowno w zwiazku, jak i w zyciu w ogole, a na ten wybor sobie ZAPRACOWALAS . My mowimy o kurach domowych zaleznych w 100% od mezow, a jednak nie pracujacych od lat, bo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Razem sprzatamy, raz jedne, raz drugie. Co to za wielka rzecz? Wystarczy pol godziny, dziennie zeby to ogarnac, nikt nie musi z tego robic misji zycia i  "poswiecac kariery" dla latania ze scierka.

To wedlug ciebie celem życia kobiety pozostającej w domuż jest ściera ? A może jej celem życia jest rodzina? Czy każdy musi czuć powołanie do spełniania się w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×