Ja uważam, że nauczyciele nie powinni dostać podwyżki

Dnia 18.03.2019 o 10:37, Gość gosc napisał:

ja uwazam,ze powinni zabrac 500plus,bo nie naleza sie nikomu. Urodzilas, to sobie wychowuj i utrzymuj

Ale ja jako rodzic utrzymuję moje dziecko. Nauczycieli także, z moich podatków są płacone ich pensje. Wg mnie rozsądne byłoby zrezygnować z karty nauczyciela, upadnie mit o godzinach spędzanych w domu nad "pracą", pensje można im podwyższyć, uzależnić od wyników. Wuefista i plastyczka także może się wykazać zaangażowaniem w prowadzenie zajęć. Osiągnięcia uczniów się liczą.

48 minut temu, Gość fdsa napisał:

Ale ja jako rodzic utrzymuję moje dziecko. Nauczycieli także, z moich podatków są płacone ich pensje. Wg mnie rozsądne byłoby zrezygnować z karty nauczyciela, upadnie mit o godzinach spędzanych w domu nad "pracą", pensje można im podwyższyć, uzależnić od wyników. Wuefista i plastyczka także może się wykazać zaangażowaniem w prowadzenie zajęć. Osiągnięcia uczniów się liczą.

Od jakich wyników? Jak konkretnie uzależnić?

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

W wielu krajach nauczyciele siedzą w  szkole  8 do 16 . U nas nauczyciel kończy lekcje np   11.40 i idzie do domu po drodze zaliczając zakupy w markecie ..Może jakby każdy z nich posiedział w szkole  do 16 to znalazłby  sie czas na słynne juz sprawdzanie kartkówek , zeszytów itd 

A załatwisz im gabinety do pracy tak jak w tych "wielu krajach"? Widziałaś kiedy jak wygląda pokój nauczycielski?

Tak widziałam  . Normalny  pokój kilka biurek . Popatrz w jakich warunkach pracują policjanci, wojskowi ? Myślisz ze wszyscy maja  wypasione biura? . Zresztą do sprawdzania kartkówek raczej nie portretujesz kilku komputerów . 

p

Jojczycie i jojczycie, a to nie ma długopisów, a to komputerów. Do kogo te pretensje? Do nas rodziców? Chyba nie. Dlaczego nie przedstawicie swoich postulatów swoim pracodawcom? Bo wam tak wygodnie, macie usprawiedliwienie. Jak już dostaniecie te podwyżki to pobiegniecie kupić za nie długopisy i komputery? Chyba nie. Walczcie o to co naprawdę trzeba poprawić to i poparcie zyskacie, ale wam zależy tylko na kasie. Dlatego nie powinniście dostać podwyżek.

3 minuty temu, Gość Mela napisał:

Jojczycie i jojczycie, a to nie ma długopisów, a to komputerów. Do kogo te pretensje? Do nas rodziców? Chyba nie. Dlaczego nie przedstawicie swoich postulatów swoim pracodawcom? Bo wam tak wygodnie, macie usprawiedliwienie. Jak już dostaniecie te podwyżki to pobiegniecie kupić za nie długopisy i komputery? Chyba nie. Walczcie o to co naprawdę trzeba poprawić to i poparcie zyskacie, ale wam zależy tylko na kasie. Dlatego nie powinniście dostać podwyżek.

Dlaczego mamy biec po długopisy i komputery? Czy Ty w swojej pracy walczysz o komputery i nowe maszyny? Zależy Ci na czymś oprócz kasy? G... prawda! Walczysz tylko i wyłącznie o swoją pensję, jak najwyższą. I tyle!

51 minut temu, Gość gość napisał:

Tak widziałam  . Normalny  pokój kilka biurek . Popatrz w jakich warunkach pracują policjanci, wojskowi ? Myślisz ze wszyscy maja  wypasione biura? . Zresztą do sprawdzania kartkówek raczej nie portretujesz kilku komputerów . 

 

 

 

 

 

 

p

 

Raczej nie portretuję. Potrzebuję tylko biurka na wyłączność na kilka godzin i spokoju.

Jakie wy niby warunki potrzebujecie  żeby siedzieć  w szkole do 16 ? Dlaczego sprawdzianów nie możecie sprawdzać  w szkole tylko musicie robić to w domu ? 

5 minut temu, Gość xyz napisał:

Dlaczego mamy biec po długopisy i komputery? Czy Ty w swojej pracy walczysz o komputery i nowe maszyny? Zależy Ci na czymś oprócz kasy? G... prawda! Walczysz tylko i wyłącznie o swoją pensję, jak najwyższą. I tyle!

W wielu zawodach ta pensja zależy od wkładu pracy i jej efektów. U Was ma zależeć tylko od lat przepierdzenia w krzesło i za samą nazwę NAUCZYCIEL.

Chcesz spokój to zakładasz słuchawki na uszy . Ja tak pracuje podobnie jak moje koleżanki z pracy . 

Tak, jeśli mi czegoś brakuje w pracy to ide do swojego szefa, czasami jest to szkolenie, nowy fotek do biurka, a chocby nawet laptop czy telefon. Nie czekam z zalożonymi rekami, bo za to mi nie płacą. Jeśli chcę podwyżkę to też idę negocjować i zawsze jestem do tego przygotowana. Wykazuje ile mam dodatkowej pracy lub jaki miałam wkład w wyniki. A nauczyciele? Daj bo nam się należy i juz.

Niektórzy z was są infantylni a wy nie mieliście mozliwosci dojrzeć. Od razu po szkole na byle jakie studia potem do pracy w szkole gdzie możecie rządzić dziećmi i wszystko wam się należy, bo tak, naawet szacunek od dzieci i posłuszeństwo rodziców. Zyjecie w dziwnym nierealnym świecie. Trzeba by was skonfrontowac z dorosłym zyciem.

Gadanie,żeby gadać.

Nauczycielom należą się podwyżki jak psu buda!

Kto nie rozumie niech zamilczy.

Kto ma coś.mądrego.do powiedzenia,niech powie.

Rząd lubi wspierać patologię.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Rząd lubi wspierać patologię.

Nie bądź dla siebie tak surowa/surowy z okazji zaproponowanych Wam podwyżek. 

Nauczyciele sa oderwani od rzeczywistości . Wychodzą o 12 do domu . Po drodze zakupy , odbieranie dzieci  , spacerki . Wakacje letnie wolne , zimowe wolne długie weekendy wolne. 

Mam tu na myśli nauczycieli  w szkole bo panie które pracują w przedszkolu maja ciężka prace. No i przedszkola  sa zawsze czynne . Uważam ze nauczycielki w przedszkolu powinny dostać podwyżki . Te w szkole nie bo za mało pracują . 

6 godzin temu, Gość n-l napisał:

Jeśli pół klasy nie kuma jakiegoś zagadnienia to jak w ciągu 45 minut każdemu pomóc,wytłumaczyć, by nie zabierać czasu tym kumającym? I proszę nie mówić, że "nauczyciel nie potrafi nauczyć"  bo skoro pół trzydziesto-osobowej klasy zrozumiało, z czego kilka osób od razu, to chyba świadczy o czymś?

Jak widac w Finlandii potrafia, ale tam sa umacniane silne strony ucznia

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jak widac w Finlandii potrafia, ale tam sa umacniane silne strony ucznia

Taa, w Finlandii 100% uczniów całkowanie opanowało w 2 klasie liceum. Same szóstki tam mają.

1 godzinę temu, Gość Mela napisał:

jeśli mi czegoś brakuje w pracy to ide do swojego szefa, czasami jest to szkolenie, nowy fotek do biurka, a chocby nawet laptop czy telefon.

Oczywiście szef kalkuluje: potrzebne i opłaca się firmie to daje bo zaraz robota stanie. W najbardziej badziewne j firmie o telefonie i laptopie nawet się nie dyskutuje, no chyba, że ma byc jakiś "wypas".  Pójdź z czymś takim do dyrektora szkoły. A już takie fanaberie jak telefon?! Służbowy? W szkole?  Dziwisz się, że nauczyciele nie dają rodzicom swoich numerów?

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Jakie wy niby warunki potrzebujecie  żeby siedzieć  w szkole do 16 ? Dlaczego sprawdzianów nie możecie sprawdzać  w szkole tylko musicie robić to w domu ?

Zatrudnij się jako nauczyciel to zobaczysz dlaczego.

ps. jakoś nie wyobrażam sobie firmy, w której przy 5 biurkach 15 pracowników robi kalkulacje i oferty.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nauczyciele sa oderwani od rzeczywistości . Wychodzą o 12 do domu . Po drodze zakupy , odbieranie dzieci  , spacerki . Wakacje letnie wolne , zimowe wolne długie weekendy wolne. 

Mam tu na myśli nauczycieli  w szkole bo panie które pracują w przedszkolu maja ciężka prace. No i przedszkola  sa zawsze czynne . Uważam ze nauczycielki w przedszkolu powinny dostać podwyżki . Te w szkole nie bo za mało pracują . 

 

Dlaczego nie zostałaś/eś nauczycielem jeśli to takie lekkie, łatwe i przyjemne oraz popłatne?

A profesorowie na uczelni to powinni państwu płacić, bo jeszcze mniej pracują, tak w ogóle to asystenci za nich wszystko robią.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

W wielu zawodach ta pensja zależy od wkładu pracy i jej efektów. U Was ma zależeć tylko od lat przepierdzenia w krzesło i za samą nazwę NAUCZYCIEL.

Bardzo MONDRA i merytoryczna uwaga.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jak widac w Finlandii potrafia, ale tam sa umacniane silne strony ucznia

Co to za nowomowa?

2 godziny temu, Gość xyz napisał:

Tak widziałam  . Normalny  pokój kilka biurek . Popatrz w jakich warunkach pracują policjanci, wojskowi ? Myślisz ze wszyscy maja  wypasione biura? . Zresztą do sprawdzania kartkówek raczej nie

Na ilu nauczycieli te kilka biurek?

aha, po co wojskowemu biuro?

10 godzin temu, Gość xyz napisał:

Taa, w Finlandii 100% uczniów całkowanie opanowało w 2 klasie liceum. Same szóstki tam mają.

Gdybyś trochę poczytała to byś wiedziała, że tam nie ma ocen. Każdy pedagog kończący studia po 2010 wie, że to przestarzały system i nie powinno się oceniać od 1 do 6. O fińskim systemie nauczania jest na studiach, pani nauczycielka zapomniała?

Najbardziej mnie bawi jak oceniane są samodzielne prace dzieci np. na 4, ale już kiedy robi mama i tata to na 6 

Nauczyciele są oderwani od rzeczywistości.  Dlaczego nie zacząć od reformy by mieli normalny czas pracy i potrzebne do tego narzędzia? Potem jak najbardziej podwyżka.  Np.praca od 8 do 16, innego dnia od 9 do 17, zależy od planów lekcyjnych. A w wakacje niech malują szkołę.  26 dni urlopu, jak się tu domagają  i ani dnia więcej.  Zlikwidować Kartę Nauczyciela. 

12 godzin temu, Gość gość napisał:

Chcesz spokój to zakładasz słuchawki na uszy . Ja tak pracuje podobnie jak moje koleżanki z pracy . 

Coś Ty,  przecież lepiej w domu przy kawie i serialu. Taki nauczyciel niemieckiego zna język na poziomie zaawansowanym, ale już do sprawadzania testu na poziomie podstawowym potrzebuje ciszy, własnego pokoju, komputera i skoro w pracy tego nie dostanie szybko pobiegnie do domu, bo tam jest wszystko.

9 godzin temu, Gość Gggg napisał:

Na ilu nauczycieli te kilka biurek? 

aha, po co wojskowemu biuro? 

Kilka to i tak nieźle. Pamiętam, że w moich szkołach zawsze był jeden duży stół i tyle.

Szczerze to ja nie rozumiem problemu. Nauczyciel nie musi być w szkole więc po co ma tam siedzieć bez sensu? Istnieje coś takiego jak praca zdalna/z domu i ma się bardzo dobrze. Wystarczy nauczycielom udostępnić program do logowania czasu tak jak np. w przypadku projektów IT i po sprawie.  Wtedy nauczyciel przychodzi sobie do domu, zakłada task "sprawdzanie klasówki z działu X, klasa Y, termin Z", odpala timer i zaczyna sprawdzać. Jak kończy, to zamyka task i zakłada kolejny.

Szkoły nie są przystosowane do tego aby wszyscy nauczyciele mieli zapewnione odpowiednie warunki pracy, a taki programik szybko załatwiłby sprawę.

18 minut temu, Gość aaaaaaa napisał:

Coś Ty,  przecież lepiej w domu przy kawie i serialu. Taki nauczyciel niemieckiego zna język na poziomie zaawansowanym, ale już do sprawadzania testu na poziomie podstawowym potrzebuje ciszy, własnego pokoju, komputera i skoro w pracy tego nie dostanie szybko pobiegnie do domu, bo tam jest wszystko. 

No jasne, że lepiej. W poprzedniej pracy wywalczyliśmy jeden dzień pracy zdalnej, bo lepiej. Jak rozmawiam z ludźmi to każdy chwali pracę zdalną i narzeka, że taką samą pracę mógłby zrobić w domu ale musi jechać do biura. Co w tym dziwnego, że ktoś woli komfortowe warunki od prowizorki?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

No jasne, że lepiej. W poprzedniej pracy wywalczyliśmy jeden dzień pracy zdalnej, bo lepiej. Jak rozmawiam z ludźmi to każdy chwali pracę zdalną i narzeka, że taką samą pracę mógłby zrobić w domu ale musi jechać do biura. Co w tym dziwnego, że ktoś woli komfortowe warunki od prowizorki?

Pewnie i można obiad nastawić i stopy dla relaksu w misce pomoczyć 

Przed chwilą, Gość sfsf napisał:

Pewnie i można obiad nastawić i stopy dla relaksu w misce pomoczyć 

A można. Nawet i maseczkę na twarz nałożyć, siedzieć nago i pierdzieć w krzesło. Byleby tylko skończyć zadania na dziś.

Puknijcie się w główkę.I idźcie ogladac dalej tv Pis gdzie mówią,że ceny wcale nie wzrosły i że jest OK

to jest tak śmieszne,że aż żenujące.Ceny rosną jak szalone,a rząd wciska kit,że nie rosną.

Każdy myśli tylko o sobie.Niektórym za komuny żyło się lepiej,wiec będą twierdzić,że wtedy było dobrze i niepotrzebnie Wałęsa wskoczył na wózek.

O Przepraszam,przecież to nie" Bolek"

wyprowadził Polskę z bagna tylko bracia K. .. Polskę wyzwolili.

I teraz dzięki nim mamy kraj bogaty i dumny,a nauczyciele niepotrzebnie ...kwiczą

Nie pękajcie,trzeba żyć dalej!