Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Er123

Ja uważam, że nauczyciele nie powinni dostać podwyżki

Polecane posty

Gość gosc
Dnia 10.04.2019 o 19:07, Gość Gość nr 2 napisał:

"Ewolucja metod nauczania matematyki w szkole podstawowej na przykładzie zadań egzaminacyjnych:

Czegos nie rozumiem. Przecież jest ciągłe narzekanie, że programy są za trudne i za dużo materiału. Czyżby społeczeństwo głupiało coraz szybciej? I kto ustala te programy i metody nauczania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 godzin temu, Gość nauczuciele napisał:

Jejku a ja mam takie pytanie niech tu na forum jakiś nauczyciel stażysta, mianowany, dyplomowany poda wypłatę netto ciągle tylko że mało zarabiają........na socjologii uczą że nauczyciele to najgorsza grupa zawodowa do zmian zawsze jest na nie !!!! Tracie już ostatnie sympatie..

 

Był cały wątek na ten tamat. Ludzie podawali kwoty, wyliczali dodatki itd. Poszukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka
13 godzin temu, Gość nauczuciele napisał:

Jejku a ja mam takie pytanie niech tu na forum jakiś nauczyciel stażysta, mianowany, dyplomowany poda wypłatę netto ciągle tylko że mało zarabiają........na socjologii uczą że nauczyciele to najgorsza grupa zawodowa do zmian zawsze jest na nie !!!! Tracie już ostatnie sympatie..

 

Zaspokoję Twoją ciekawość

pozycja 29 PIT-11 za 2018:  56.406,26zł    

Jeśli umiesz, to oblicz sobie z tego "wypłatę netto", a jeśli nie umiesz to są w internecie kalkulatory. Szacuję, że ok 20% z tego to nadgodziny, zastępstwa - przez cały rok praktycznie od rana do 15 albo 16.30-17.15 w szkole, przy tablicy albo w świetlicy z pięćdziesiątką dzieciaków (to jest najgorsze bo trzeba cały czas być czujnym by głów sobie nie porozbijali).  O pracy w domu, zebraniach i radach nawet nie wspominam, bo według niektórych "to nie praca". W tym jest najwyższy w szkole dodatek motywacyjny, dodatek za wychowawstwo oraz nagroda kuratora, jednorazowa. Liczy się tu bo była wypłacona przez szkołę. Zostało mi 5 lat do emerytury, oczywiście mam najwyższy stopień awansu zawodowego plus "jakieś tam" dodatkowe wykształcenie. Nigdy nie korzystałam z urlopu zdrowotnego choć gardło mi siada.

Dziś oczywiście strajkuję mimo codziennej straty sporej kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość nauczycielka napisał:

Dziś oczywiście strajkuję mimo codziennej straty sporej kwoty.

Skoro tracisz codziennie sporą kwotę, to znaczy, że pierwsza część Twojej wypowiedzi, to bajdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel matematyki
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Skoro tracisz codziennie sporą kwotę, to znaczy, że pierwsza część Twojej wypowiedzi, to bajdy. 

Łatwo obliczyć, że traci dziennie 100-120 zł na rękę.  Dla nauczyciela to jest naprawdę spora kwota.

A że dla Ciebie, pisowski trollu, są to drobne to cóż.... Przecież wiadomo jakie są wasze stawki za każdy taki wpis.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deszczowa ☔

Nauczyciele trzymam za was kciuki!

Temat został wyczerpany.Teraz niech rząd się wykaże,skoro na wszystko są pieniądze 💰 to na podwyżki dla nauczycieli też powinno się znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość nauczyciel matematyki napisał:

A że dla Ciebie, pisowski trollu, są to drobne to cóż.... Przecież wiadomo jakie są wasze stawki za każdy taki wpis.

Odrażający jest sposób myślenia(?) takich totalnych osób, które nie uznają, że ktoś może mieć inne zdanie. Ale to widać wasza strategia. Fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:
38 minut temu, Gość nauczyciel matematyki napisał:

A że dla Ciebie, pisowski trollu, są to drobne to cóż.... Przecież wiadomo jakie są wasze stawki za każdy taki wpis.

Odrażający jest sposób myślenia(?) takich totalnych osób, które nie uznają, że ktoś może mieć inne zdanie. Ale to widać wasza strategia. Fuj.

Nota bene, skoro znasz stawki, widać często piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel matematyki
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Nota bene, skoro znasz stawki, widać często piszesz.

Na kilku portalach z ogłoszeniami o pracę są stawki. Cały czas szukają chętnych. Ostatnio wzrosły, bo zapotrzebowanie większe a pewnie sporo osób brzydzi się takim sposobem zarabiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel matematyki
3 minuty temu, Gość nauczyciel matematyki napisał:

Nota bene, skoro znasz stawki, widać często piszesz.

Na kilku portalach z ogłoszeniami o pracę są stawki. Cały czas szukają chętnych. Ostatnio wzrosły, bo zapotrzebowanie większe a pewnie sporo osób brzydzi się takim sposobem zarabiania. 

ps. nie trzeba było wywoływać wilka z lasu i kogoś obrażać mówiąc, że pisze "bajdy" co nie miało nic wspólnego z "innym zdaniem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość nauczyciel matematyki napisał:

ps. nie trzeba było wywoływać wilka z lasu i kogoś obrażać mówiąc, że pisze "bajdy" co nie miało nic wspólnego z "innym zdaniem".

Panie "nauczycielu matematyki" coś z rozumieniem zdań nie bardzo. Zdanie, które przywołujesz, rozpoczyna się od "Skoro".  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuję w szkole językowej, uczę dzieci, młodzież i osoby dorosłe języka angielskiego. Może kiepskie porównanie bo szkoła językowa to nie szkoła publiczna, ale wiem, że jest to ciężka i wymagająca praca, którą chce się czy nie przynosi się do domu. Trzeba poświęcić czas, aby przygotować się do zajęć, zrobić tak, aby zainteresować uczniów, aby się nie nudzili, aby się czegoś nauczyli. Uważam, że podchodzę do tego profesjonalnie, bo staram się przekazać wiedzę w ciekawy sposób. 

Oprócz tego udzielam korepetycji i wiem, że niektórzy nauczyciele języka się do tego nie przykładają. Widzę ile te dzieci czy młodzież mają braków. I gdyby to był jeden przykład, jedna, dwie osoby, zrozumiałabym, bo może się nie uczą, nie przykładają. Ale każdy z moich uczniów ma problem. Rodzice dopłacają, aby dzieci się nauczyły, więc co taki nauczyciel robi, nie wiem. 

 

Popieram i nie popieram. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz
13 minut temu, wiewioreczka napisał:

Ja pracuję w szkole językowej, uczę dzieci, młodzież i osoby dorosłe języka angielskiego. Może kiepskie porównanie bo szkoła językowa to nie szkoła publiczna, ale wiem, że jest to ciężka i wymagająca praca, którą chce się czy nie przynosi się do domu. Trzeba poświęcić czas, aby przygotować się do zajęć, zrobić tak, aby zainteresować uczniów, aby się nie nudzili, aby się czegoś nauczyli. Uważam, że podchodzę do tego profesjonalnie, bo staram się przekazać wiedzę w ciekawy sposób. 

Oprócz tego udzielam korepetycji i wiem, że niektórzy nauczyciele języka się do tego nie przykładają. Widzę ile te dzieci czy młodzież mają braków. I gdyby to był jeden przykład, jedna, dwie osoby, zrozumiałabym, bo może się nie uczą, nie przykładają. Ale każdy z moich uczniów ma problem. Rodzice dopłacają, aby dzieci się nauczyły, więc co taki nauczyciel robi, nie wiem. 

 

Popieram i nie popieram. 

Popieram a nawet nie popieram ;) 

To temat rzeka. Prawdopodobnie w szkole językowej masz małe grupki, które w dodatku chcą się uczyć (nie mówmy o tych, którzy chodzą tylko po to aby zadowolić rodziców). Czyli w praktyce praca indywidualna. Nauczyciel w klasie ma 45min na trzydziestu, z tego dziesięciu jest pojętnych i chce się uczyć, tak było w moich szkolnych czasach. Dziwisz się, że mają braki? Połowa z pozostałej dwudziestki trafia do Ciebie na korepetycje bo rodzice kazali ocenę poprawić, mówiąc w dużym uproszczeniu. Czy to znaczy, że nauczyciel się nie przykłada? Może, ale na pewno tego nie wiemy, bo brak danych. Dzieci zawsze w domu mówią, że "nauczyciel nie przerobił, tego nie było" ;)

Aha, i pamiętajmy, że np. lekcji angielskiego jest praktycznie tyle samo co religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość zzz napisał:

Dzieci zawsze w domu mówią, że "nauczyciel nie przerobił, tego nie było" 😉

Aha, i pamiętajmy, że np. lekcji angielskiego jest praktycznie tyle samo co religii.

Masz w ogóle dzieci? 🙂 Nie każde dziecko mówi, że nauczyciel nie omówił i lekcji języka angielskiego jest przynajmniej 2 x tyle co religii. W ósmej klasie córka ma 5h tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość zzz napisał:

Popieram a nawet nie popieram 😉

To temat rzeka. Prawdopodobnie w szkole językowej masz małe grupki, które w dodatku chcą się uczyć (nie mówmy o tych, którzy chodzą tylko po to aby zadowolić rodziców). Czyli w praktyce praca indywidualna. Nauczyciel w klasie ma 45min na trzydziestu, z tego dziesięciu jest pojętnych i chce się uczyć, tak było w moich szkolnych czasach. Dziwisz się, że mają braki? Połowa z pozostałej dwudziestki trafia do Ciebie na korepetycje bo rodzice kazali ocenę poprawić, mówiąc w dużym uproszczeniu. Czy to znaczy, że nauczyciel się nie przykłada? Może, ale na pewno tego nie wiemy, bo brak danych. Dzieci zawsze w domu mówią, że "nauczyciel nie przerobił, tego nie było" 😉

Aha, i pamiętajmy, że np. lekcji angielskiego jest praktycznie tyle samo co religii.

Pamiętam jak u mnie nauczycielka z gimnazjum się załamała, bo nie wiedziała jak nas uczyć. Część uczęszczała na dodatkowy angielski więc poziom mieli całkiem wysoki, inni ledwo co dukali i nie znali podstaw. Straszenie ciężko prowadzić lekcje w takich warunkach. Albo połowa się nudzi, albo połowa nie ogarnia.

Jak ktoś uczy w szkole językowej to przynajmniej ma uczniów z tym samym poziomem. Na studiach też przed rozpoczęciem zajęć jest test poziomujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Masz w ogóle dzieci? 🙂 Nie każde dziecko mówi, że nauczyciel nie omówił i lekcji języka angielskiego jest przynajmniej 2 x tyle co religii. W ósmej klasie córka ma 5h tygodniowo.

Wszystkie dzieci zmyślają i oszukują tylko moje nie  :)

Moje dziecko nie zaczepia nigdy kolegów, to robią inni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość gość napisał:

Wszystkie dzieci zmyślają i oszukują tylko moje nie  🙂

Moje dziecko nie zaczepia nigdy kolegów, to robią inni 🙂

a każdy nauczyciel to obibok i żaden nie wkłada wysiłku w pracę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe fanka

W tej chwili to nawet jeśli byłabym za nauczycielami, to skutecznie mnie do siebie zniechęcili. Forma strajku beznadziejna, mało treściwe to i bez wyrazu. Zero pomysły tylko DAJCIE. W TV publikuja nauczycieli śpiewających covery znanych piosenek i czestochowskimi rymami własnej twórczości Jeśli będą mieli zapłacone za ten strajk to już chyba wszyscy się  od nich odwrócą. Posłużyli się dziećmi jak tarczą, nie ponosząc żadnych niedogodności tego strajku, wręcz mają luz i wawalone na wszystko. W przeciwieństwie do dzieci i rodziców zmuszonych pracować i zapewniać opiekę. Zaprezentowali tym strajkiem swój poziom umysłowy, a niby rosądni ludzie.  I co zawiesicie strajk na okres ferii wielkanocnych? Chyba się opłaci? Jacy nauczyciele, taki strajk. ŻENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no żalosne zachowanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Właśnie,że nie żałosne,ale po prostu tak trzeba pokazać swiatu,jak dziś traktuje się nauczycieli w XXI wieku. W kraju,gdzie rządzi duma  i patriotyzm.Wspiera się robotników,wielodzietne rodziny i górników a inteligencję ma się w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Inteligencje ? hehehehehehehehe

Chyba  ci sie kobieto czasy pomyliły . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

 inteligencję ma się w nosie.

Wypraszam sobie zaliczanie muczących przebierańców do inteligencji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przepraszam, ale zaliczenie dzisiejszego nauczyciela do inteligencji, tudzież do dumy narodu polskiego, jakoś mnie nie przekonuje. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elyta

Studia pedagogiczne to nauka “na pamiec” byle zdac sesje, a praktyka praktyka i tu dopiero widac zdolnosci (lub nie) do pracy z dziecmi. Wiem, bo sama ja skonczylam plus fililogie slowianska. Teraz robie doktorat na uczelni, interesuje mnie literatura,  pisze na temat Srebnego Wieku, czy uwazam sie za inteligencje? Nie 😂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Muszę z przykrością stwierdzić, że strajkujący nauczyciele zachowują się jak sędziowie. Nadzwyczajna kasta. Przykry jest ten wysoki poziom pogardy do odmiennych opinii, to przekonanie o własnej wyższości, i "wywalenie" na wszystko, jak to ktoś wcześniej napisał. Cóż, pycha kroczy przed upadkiem. Już nie będzie tak jak było ( przed strajkiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zrzęda
Dnia 12.04.2019 o 18:01, Gość cafe fanka napisał:

W tej chwili to nawet jeśli byłabym za nauczycielami, to skutecznie mnie do siebie zniechęcili. Forma strajku beznadziejna, mało treściwe to i bez wyrazu. Zero pomysły tylko DAJCIE. W TV publikuja nauczycieli śpiewających covery znanych piosenek i czestochowskimi rymami własnej twórczości Jeśli będą mieli zapłacone za ten strajk to już chyba wszyscy się  od nich odwrócą. Posłużyli się dziećmi jak tarczą, nie ponosząc żadnych niedogodności tego strajku, wręcz mają luz i wawalone na wszystko. W przeciwieństwie do dzieci i rodziców zmuszonych pracować i zapewniać opiekę. Zaprezentowali tym strajkiem swój poziom umysłowy, a niby rosądni ludzie.  I co zawiesicie strajk na okres ferii wielkanocnych? Chyba się opłaci? Jacy nauczyciele, taki strajk. ŻENADA

Bardzo dobrze powiedziane. A czy nie przyszło Ci do głowy, że to właśnie PIS i rząd posłużył się dziećmi i chowa się za nimi jak za tarczą? Gdyby rządowi choć trochę zależało na dzieciach to już dawno usiedliby do rozmów a  nie uprawiali propagandę. Ale rządzący wolą mieć więcej nieuków, aby łatwiej było rządzić. Policzyli sobie, że w przypadku nauczycieli czy lekarzy koszt pozyskania jednego głosu w wyborach jest dużo wyższy niż w PGR-ach i wśród ludzi, jak to oni mówią, "oszukanych przez układ".

ps. Przez pierwsze dwa dni Wiadomości mówiły, że rodzice nie popierają strajku, trzeciego dnia "większość rodziców nie popiera strajku", a w następnych dniach, że "rodzice są podzieleni w sprawie strajku". Proszę pomyśleć co to znaczy. Ja taki sposób informowania dobrze pamiętam z czasów późnego PRLu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia
Dnia 12.04.2019 o 18:01, Gość cafe fanka napisał:

Zaprezentowali tym strajkiem swój poziom umysłowy, a niby rosądni ludzie.  I co zawiesicie strajk na okres ferii wielkanocnych? Chyba się opłaci? Jacy nauczyciele, taki strajk. ŻENADA

A co, mają palić opony na ulicach? Wtedy byłby "prawdziwy" strajk? Twoja wypowiedź to ŻENADA. Ja na ich miejscu zawiesiłabym strajk i odwieszała na różne ważniejsze okazje typu rady pedagogiczne, matury, zakończenie roku, początek roku szkolnego itp. Na pewno nie strajkowałabym w czasie rekolekcji ;) Nauczyciele, przemyślcie to sobie. Ten rząd rozumie tylko silne argumenty. Jak w tej rozmowie dwóch polityków partii rządzącej:

- Czy podwyżkę dać lekarzom, czy górnikom?

- Oczywiście, że górnikom?

- Dlaczego górnikom?!

- A wolisz dostać kilofem czy stetoskopem?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wypraszam sobie zaliczanie muczących przebierańców do inteligencji. 

Możesz sobie wypraszać albo nie. Definicja jest dość jasna i tak, nauczycieli zalicza się do inteligencji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Przepraszam, ale zaliczenie dzisiejszego nauczyciela do inteligencji, tudzież do dumy narodu polskiego, jakoś mnie nie przekonuje. 😉

Na pewno sporej części nie da się zaliczyć. Ale zgadzam się z osobą, która trochę wcześniej napisała, że poziom nauczycielstwa zależy wprost proporcjonalnie od średniej płac w tej branży. Przy obecnym stosunku zarobków w nauczycielstwie do innych branż będą do tego zawodu przychodziły coraz większe miernoty. Wtedy szkoły będą kończyły z roku na rok coraz większe miernoty.  Niestety, o tym powinni myśleć ci, którzy będą za kilka lat wysyłać dzieci do szkoły. A wiadomo, że nikt tak naprzód nie myśli, każdy myśli o sobie "tu i teraz". Konsumpcja not inwestycje. Czyli ogólnie mówiąc "kicha i klapa po całości". Oni tutaj mówią, okolice Watford, że trawę na polu golfowym można będzie używać za 50-60lat. I ma być cały czas podlewana. Kurne, po co jak i tak nie doczekam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość stara zrzęda napisał:

Gdyby rządowi choć trochę zależało na dzieciach to już dawno usiedliby do rozmów a  nie uprawiali propagandę

Nie ściemniaj, bo siedli, gadali, negocjowali. Telewizor w domu każdy ma, można było obejrzeć. Każda grupa zawodowa chce więcej zarabiać, ale nie można oczekiwać od żadnego rządu, że od razu da tyle, ile chcą strajkujący z danej grupy. To nie koncert zyczeń, trzeba umieć iść na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×