Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Er123

Ja uważam, że nauczyciele nie powinni dostać podwyżki

Polecane posty

Gość goppp
35 minut temu, Gość Renn3 napisał:

A jakie są postulaty nauczycieli odnośnie poprawy poziomu polskiej edukacji? Bo na razie tylko słyszymy bajeczki o tym, że podwyżka lekiem na całe zło... Akurat!... 

A po co takie "postulaty"? Od poprawy poziomu jest rząd i ministerstwo. Tak jak w każdej branży za poziom wyposażenia, zapewnienie warunków i narzędzi pracy odpowiada pracodawca, właściciel firmy. Czy widzieliście gdzieś aby elektryk martwił się o śrubokręt albo przedstawiciel handlowy o samochód, telefon i laptopa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2019 o 10:14, Gość Er123 napisał:

Uważam, że jak im nie pasuje wysokość pensji to powinni zmienić zawód/pracę. Nie kumam takiego podejścia.

 

Durna/y jestes!!!

Nikt nie zabrania panstwu (PiS'owi) szukac sobie nowych nauczycieli. Nie pani minister i pan kaczka szukaja nowych pedagogów.

Ja tam popieram ten strajk. PiS sie chwali ze niby teraz tyle kasy jest, to niech daja na przyszlosc polski. Na drogie reformy oswiaty mieli, a na najwazniejszy wydatek, czyli szkoly i nauczyciele nie ma???

PiS sie chwali w tzn. telewizji publicznej (a naprawde pywatnej TV PiS'u) ile to on kasy teraz nagle ma i daje a PO nie mialo i nie dawalo, to niech da bez pobierania dodatkowych dlugów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Renn3 napisał:

A jakie są postulaty nauczycieli odnośnie poprawy poziomu polskiej edukacji? Bo na razie tylko słyszymy bajeczki o tym, że podwyżka lekiem na całe zło... Akurat!... 

A słyszałaś o piramidzie Maslowa? Zanim zaczniemy mówić o potrzebach wyższego rzędu, trzeba zaspokoić te podstawowe. Nauczyciel, który zarabia grosze i musi się nakombinować, jak tu związać koniec z końcem, nie będzie myślał o poprawie poziomu edukacji, tylko o tym jak dorobić, żeby mieć co do garnka włożyć, spłacić kredyt i zrobić opłaty. Ideami i powołaniem niestety się nie naje ani on, ani jego rodzina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mela

Tak słyszałm, ale dlaczego twoje podstawowe potrzeby są ważniejsze od moich. Moje podstawowe to bezpieczna szkoła do której mogę zaprowadzić dzieci i mieć pewność, że sa pod dobrą opieką i uczą się tego czego powinny, a ja nie muszę popołudniami ślęczęć nad pracami domowymi aby nadrabiac to co olali nauczyciele. 

Taj państwo powonno zapewnić i narzędzia i płacę, Nie zapewnia ani jednego, ani drugiego ale nauczyciele walczą tylko o podwyżki. Jeśli elektrykowi zabraknie śrubokręta to co? Będzie siedział biernie, bo on jest usprawiedliwiony, nikt mu nie dał? NIE. Dlaczego? Dlatego , że nie zarobił by ani grosza. A nauczyciel? Będzie siedział, bo on przecież nie dostał "narzędzi." Pensję i tak dostanie. 

Umiecie się upominać o to co chcecie, bo tak wam wygodnie i dajecie się wykorzystywać panu przewodniczącemu jak te cięlęta. Skończcie już ztym infantylnym strajkiem i zacznijcie protestować jak na inteligentnych ludzi przystało. Nie kompromitujcie się już dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Na miejscu rządu nie dalabym  im złotówki . Za egoizm i chamstwo które nauczyciele  pokazali przez ostanie kilka dni . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Wyższe zarobki są bardzo ważne. Czy myślicie, że najlepsi idą na mechatronikę, prawo czy medycynę dla idei czy dlatego, że po tych kierunkach jednak mogą liczyć na wyraźnie wyższe zarobki? Wiadomo, że na  farmację idą głównie ci, którzy nie mają szans na medycynę. Jakby tak nauczyciele zarabiali najwięcej z tych grup, to na farmację szli by z kolei ci, którzy nie załapali się na nauczyciela. Nie ma co się oszukiwać, większości ludzi jako pierwsze kryterium wyboru zawodu uznaje jego dochodowość a potem redukuje ten cel uwzględniając swoje realne możliwości. Fanatyków decydujących się na pracę naukową podziwiam od zawsze, choć, możecie mi nie uwierzyć, znam kilku którzy wybrali tą drogę ze względów ekonomicznych. Po prostu mieli taki "biznes plan" na życie.

Nauczyciele pracuja z dziecmi i przede wszystkim powinni byc sprawdzeni przez psychiatre/psychologa czy sie nadaja, a nie ze sie pcha kazdy, bo widzi $ w oczach i wakacje przez 2 miesiace. Nie porownuj nauki na medycynie do humanistycznego kierunku (pedagogiki, polonistyki). Chcialaby zeby operowal cie lekarz, ktory liczyl tylko na kase, nie ma w sobie za grosz emptii? I pacjentow przerabia jak na tasmie- szybko i byle kase zostawili?

Tak samo rodzice nie chca dawac swoich dzieci w rece osob, ktore nie maja podejscia do ucznia. Skoro nie lubisz dzieci, mlodziezy, draznia cie to nie pchaj sie na nauczyciela.

Sama skonczylam pedagogike i wiem, ze nie sa to trudne studia i absolwentow jest duzo, wiecej niz miejsc w placowkach, wiec mam nadzieje, ze skonczy sie dawanie pracy w szkolach po znajomosci i przyjda ludzie z pasja. Im nie szkoda kasy, niech godnie zarabiaja. A te ciotki-klotki “odbenoc swoje i do domu” niech kopna w 4 litery. Nie naleza im sie podwyzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 godzin temu, Gość gość napisał:

Za to w tym samym czasie obiecał 500zł na każdą krowę. To jest według Ciebie umiejętność chodzenia na kompromis?

A co ma dopłata na krowy, świnie z funduszu unijnego do strajku nauczycieli? Jesteście z wiadomościami na bieżąco, czy tylko klepiecie co bądź, licząc na to, ze ludzie się nie orientują? Tylko prawda was wyzwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Kaska napisał:

Nauczyciele pracuja z dziecmi i przede wszystkim powinni byc sprawdzeni przez psychiatre/psychologa czy sie nadaja, a nie ze sie pcha kazdy, bo widzi $ w oczach i wakacje przez 2 miesiace. Nie porownuj nauki na medycynie do humanistycznego kierunku (pedagogiki, polonistyki). Chcialaby zeby operowal cie lekarz, ktory liczyl tylko na kase, nie ma w sobie za grosz emptii? I pacjentow przerabia jak na tasmie- szybko i byle kase zostawili?

Tak samo rodzice nie chca dawac swoich dzieci w rece osob, ktore nie maja podejscia do ucznia. Skoro nie lubisz dzieci, mlodziezy, draznia cie to nie pchaj sie na nauczyciela.

Sama skonczylam pedagogike i wiem, ze nie sa to trudne studia i absolwentow jest duzo, wiecej niz miejsc w placowkach, wiec mam nadzieje, ze skonczy sie dawanie pracy w szkolach po znajomosci i przyjda ludzie z pasja. Im nie szkoda kasy, niech godnie zarabiaja. A te ciotki-klotki “odbenoc swoje i do domu” niech kopna w 4 litery. Nie naleza im sie podwyzki.

Akurat polonistyka to trudne i wymagające studia. Wiem, bo studiowałam. Do magisterki dotrwała mniej niż połowa. Skończyłam też marketing i zarządzanie i tam przyznaję, był luz. Za to po tygodniu praktyk w podstawówce widziałam na pewno, że za żadne pieniądze nie pójdę uczyć, więc uważam, że praca nauczyciela powinna być naprawdę dobrze opłacana, bo to jedyny sposób, żeby ktoś chciał ją wykonywać - zważywszy na to, jak okropne to zajęcie. Z mojego roku tylko 3 osoby zdecydowały się na karierę nauczyciela. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Wyższe zarobki są bardzo ważne. Czy myślicie, że najlepsi idą na mechatronikę, prawo czy medycynę dla idei czy dlatego, że po tych kierunkach jednak mogą liczyć na wyraźnie wyższe zarobki? Wiadomo, że na  farmację idą głównie ci, którzy nie mają szans na medycynę. Jakby tak nauczyciele zarabiali najwięcej z tych grup, to na farmację szli by z kolei ci, którzy nie załapali się na nauczyciela. Nie ma co się oszukiwać, większości ludzi jako pierwsze kryterium wyboru zawodu uznaje jego dochodowość a potem redukuje ten cel uwzględniając swoje realne możliwości. Fanatyków decydujących się na pracę naukową podziwiam od zawsze, choć, możecie mi nie uwierzyć, znam kilku którzy wybrali tą drogę ze względów ekonomicznych. Po prostu mieli taki "biznes plan" na życie.

Dlatego wciąż twierdzę, że na nauczycielskie idą ludzie średnio inteligentni, raczej mało ambitni, bo studia są łatwiejsze niż na takiej farmacji. To oczywiste,  że mierny student gdy będzie miał wybrać np.archiwistyka, gdzie zarobi 2500 na rękę,  a nauczycielskie, gdzie będzie miał ok 5 tyś, wolne wakacje, ferie itd, a pół pracy będzie mógł odwalić  w domu przy tv, w ulubionym fotelu,  wybierze nauczycielskie. Sama bym tak wybrała.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Akurat polonistyka to trudne i wymagające studia. Wiem, bo studiowałam. Do magisterki dotrwała mniej niż połowa. Skończyłam też marketing i zarządzanie i tam przyznaję, był luz. Za to po tygodniu praktyk w podstawówce widziałam na pewno, że za żadne pieniądze nie pójdę uczyć, więc uważam, że praca nauczyciela powinna być naprawdę dobrze opłacana, bo to jedyny sposób, żeby ktoś chciał ją wykonywać - zważywszy na to, jak okropne to zajęcie. Z mojego roku tylko 3 osoby zdecydowały się na karierę nauczyciela. 

Gdzie to tak, bo z mojego roku 3/4 uczy i ma się dobrze.  Uniwersytet Gdański się kłania.  Skąd wiem? Mam z wieloma osobami kontakt na FB. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dodam też,  że na ok.100 osób na roku zrezygnowało  lub odpadło ok.10 przez 5! lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Gdzie to tak, bo z mojego roku 3/4 uczy i ma się dobrze.  Uniwersytet Gdański się kłania.  Skąd wiem? Mam z wieloma osobami kontakt na FB. 

UJ 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość Mela napisał:

Jeśli elektrykowi zabraknie śrubokręta to co? Będzie siedział biernie, bo on jest usprawiedliwiony, nikt mu nie dał? NIE. Dlaczego? Dlatego , że nie zarobił by ani grosza.

Tak będzie siedział i czekał. A pracodawca ma pieniądze na jego pensję wywalone w błoto. Będzie płakał ale pensję będzie wypłacał aż zbankrutuje. Dlatego stanie na głowie by ten śrubokręt dać elektrykowi we własnym, dobrze pojętym interesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
14 minut temu, Gość gość napisał:

Akurat polonistyka to trudne i wymagające studia. Wiem, bo studiowałam. Do magisterki dotrwała mniej niż połowa. Skończyłam też marketing i zarządzanie i tam przyznaję, był luz. Za to po tygodniu praktyk w podstawówce widziałam na pewno, że za żadne pieniądze nie pójdę uczyć, więc uważam, że praca nauczyciela powinna być naprawdę dobrze opłacana, bo to jedyny sposób, żeby ktoś chciał ją wykonywać - zważywszy na to, jak okropne to zajęcie. Z mojego roku tylko 3 osoby zdecydowały się na karierę nauczyciela. 

A ja fililogie rosyjska, mialam prawie te same zajecia tylko w obcym jezyku. Ale ja wiedzialam, ze ide potem w biznes, bo praca nauczyciela byla dla mnie za spokojna, potrzebuja wyzwan, wyjazdow sluzbowych itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

UJ to jeszcze rozumiem. Zawsze jakiś poziom i niby prestiż.  Moja kuzynka skończyła właśnie polonistykę na UJ, a potem dołożyła jeszcze doktorat. Uczy w liceum, w małej  miejscowości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
20 minut temu, Gość gość napisał:

To oczywiste,  że mierny student gdy będzie miał wybrać np.archiwistyka, gdzie zarobi 2500 na rękę,  a nauczycielskie, gdzie będzie miał ok 5 tyś, wolne wakacje, ferie itd, a pół pracy będzie mógł odwalić  w domu przy tv, w ulubionym fotelu, 

Oczywiście, że będzie próbował tak zrobić.

I jest jeszcze bardziej oczywiste, że dobry student, który mając do wyboru pracę przedstawiciela handlowego za 5tys i nauczyciela za 8 wybierze to drugie. A dyrektor szkoły mając budżet 8tys wybierze tego lepszego, bo za te pieniądze będzie miał więcej chętnych. W tej chwili musi brać tych co przychodzą i nie może grymasić.

Zaraz tu ktoś napisze, że będzie nepotyzm się szerzył itd. Tylko.... jaka jest skala nepotyzmu w tych korporacjach, gdzie dużo płacą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
46 minut temu, Gość Kaska napisał:

Chcialaby zeby operowal cie lekarz, ktory liczyl tylko na kase, nie ma w sobie za grosz emptii? I pacjentow przerabia jak na tasmie- szybko i byle kase zostawili?

Nie zależy mi na empatii lekarza, choć jakby ją miał to nie szkodzi. Przede wszystkim zależy mi aby był to profesjonalista, fachowiec w swoim zawodzie i czujący się docenianym. Wtedy  i pacjent czuje się bezpieczniej. Mówię to z własnego doświadczenia, sprzed niecałych trzech tygodni, po którym kilka osób podsumowało chirurga: "fakt, gburowaty ale wszyscy wiedzą, że najlepszy w mieście, masz szczęście, że na niego trafiło".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość Ggg napisał:

A ja fililogie rosyjska, mialam prawie te same zajecia tylko w obcym jezyku. Ale ja wiedzialam, ze ide potem w biznes, bo praca nauczyciela byla dla mnie za spokojna, potrzebuja wyzwan, wyjazdow sluzbowych itp.

Pracujesz w może w NBP? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Pracujesz w może w NBP? ;)

Nie, w Kijowie, a ty w NBP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość gosc napisał:

Zaraz tu ktoś napisze, że będzie nepotyzm się szerz

Nepotyzm nie jest zły, o ile ktoś ma kompetencje/predyspozycje/kwalifikacje, żeby robić to czy tamto 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Oczywiście, że będzie próbował tak zrobić.

I jest jeszcze bardziej oczywiste, że dobry student, który mając do wyboru pracę przedstawiciela handlowego za 5tys i nauczyciela za 8 wybierze to drugie. A dyrektor szkoły mając budżet 8tys wybierze tego lepszego, bo za te pieniądze będzie miał więcej chętnych. W tej chwili musi brać tych co przychodzą i nie może grymasić.

Zaraz tu ktoś napisze, że będzie nepotyzm się szerzył itd. Tylko.... jaka jest skala nepotyzmu w tych korporacjach, gdzie dużo płacą?

Wybacz, ale ten najlepszy pójdzie np.na mechatronika na polibudę . 18 tys miesięcznie,  podróże,  możliwości. Skąd wiem? Mój brat pracuje w tym zawodzie. Pójdzie na lekarza. Mój kuzyn jest kardiologiem. Ciężko pracuje, jest ambitny i zarabia więcej niż mój brat. Może chief lub kapitan? 30, 40 tys za miesiąc może być? Wyższa Szkoła Morska.   Szarak pojedzie na geografię, na nauczyciela. Szczególnie ten z małego miasta. A w małych miastach do pracy potrzebne są szczęście lub...mama albo jakaś ciocia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMuminka
15 minut temu, Gość gość napisał:

Nie zależy mi na empatii lekarza, choć jakby ją miał to nie szkodzi. Przede wszystkim zależy mi aby był to profesjonalista, fachowiec w swoim zawodzie i czujący się docenianym. Wtedy  i pacjent czuje się bezpieczniej. Mówię to z własnego doświadczenia, sprzed niecałych trzech tygodni, po którym kilka osób podsumowało chirurga: "fakt, gburowaty ale wszyscy wiedzą, że najlepszy w mieście, masz szczęście, że na niego trafiło".

A ja nie chcę żeby moje dzieci uczył gburowaty nauczyciel, który uważa się z polską elytę, jest niesympatyczny, wzbudza grozę i strach. Profesjonalny nauczyciel to ten z wiedzą i podejściem do ucznia, obiektywnie oceniający (nie przez pryzmat kim są rodzice dziecka). Uczeń może stresować się tym, że niewystarczająco nauczył się na test, ale nie tym, że będzie miał lekcje z danym nauczycielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 minuty temu, Gość gość napisał:

UJ to jeszcze rozumiem. Zawsze jakiś poziom i niby prestiż.  Moja kuzynka skończyła właśnie polonistykę na UJ, a potem dołożyła jeszcze doktorat. Uczy w liceum, w małej  miejscowości. 

Szalona... 😉 Na moim roku nie było nawet specjalności nauczycielskiej, trzeba było robić w tajemnicy, bo nasi profesorowie twierdzili, że to porażka skończyć w szkole. Ja się zdecydowałam na kurs z przygotowania pedagogicznego, bo chciałam mieć koło zapasowe, niestety po tygodniu praktyk przyznałam im rację. Praca w szkole to porażka. Z mojego roku większość pracuje w mediach, agencjach reklamowych, wydawnictwach i korporacjach. I z tego co wiem, nikt nie miał specjalnych problemów ze znalezieniem pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Za to ty rozumiesz na jednym słusznym, Twoim zdaniem, kanale tv. To nie jest propaganda? Nauczycieli jest MNÓSTWO. Prawie każdy ma w swoim otoczeniu znajomego nauczyciela i wie jak wygląda ich praca i ile zarabiają. 

Negocjacje, piszesz? A jak negocjuje p.Broniarz? 1000+ i ani kroku w tył! To są negocjacje? Bo mnie za tak prowadzone wylaliby z roboty, a nie zakładali jakiś śmieszny propagandowy śmiech-fundusz i popierali dalsze straszenie dzieci. Wiesz kto biega z ciastami do nauczycieli? Wąska grupka rodziców, którzy będą potem oczekiwali wdzięczności. Reszta boi się, że jak powie głośno NIE POPIERAM, to naraża dziecko na późniejsze problemy, tak jak szczuci są nie strajkujący nauczyciele.

Propagandą jest dla Ciebie posiadanie innego zdania niż Ty posiadasz? Można w ogóle nie mieć tv i mieć swoje zdanie wyobraź sobie.

Nie naskakuj na mnie, bo ja akurat jestem przeciw strajkowi, a negocjacje wyglądały tak, ze strajkujący na czele z Broniarzem, zwani dalej broniarzami, zażądali od rządu po 1000zl, i byli odporni na jakiekokwiek propozycje ze strony rządu. Zaczęli strajkować ze złą wolą, spiewają piosenki, puszczają sobie smsy.. Posiadam swoje zdanie , odmienne od broniarzy, uczę i nie strajkuję, traktuję swoje uczenie jako misję, pasję i zależy mi na moich zdolniachach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dori
38 minut temu, Gość gosc napisał:

Oczywiście, że będzie próbował tak zrobić.

I jest jeszcze bardziej oczywiste, że dobry student, który mając do wyboru pracę przedstawiciela handlowego za 5tys i nauczyciela za 8 wybierze to drugie. A dyrektor szkoły mając budżet 8tys wybierze tego lepszego, bo za te pieniądze będzie miał więcej chętnych. W tej chwili musi brać tych co przychodzą i nie może grymasić.

Zaraz tu ktoś napisze, że będzie nepotyzm się szerzył itd. Tylko.... jaka jest skala nepotyzmu w tych korporacjach, gdzie dużo płacą?

Prywatne firmy nie zatrudniaja po znajomosci jezeli licza na zysk, musza wiedziec, ze dana osoba przyda sie w firmie. A taka szkola, urzad...pochodze z miasta 30tys to nawet po znajomosci burmistrz jakiejs swojej kuzynce zalatwial prace sprzataczki w domu kultury, nie pytaj co sie w szkolach wyprawia. Tam juz na 5 lat do przodu planuja kto kogo miejsce zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Akurat nepotyzm w małych miastach, miasteczkach,  wsiach jest straszny. Wiem, bo podchodzę z małego miasta i o próbach dostania się do urzędów mogłabym napisać książkę,  a przynajmniej na Piekielnych.pl. Nie każdy mieszka w dużym mieście, gdzie korpo. W końcu zrezygnowałam i przekwalifikowalam się  i przeszłam do sektora prywatnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość dori napisał:

Prywatne firmy nie zatrudniaja po znajomosci jezeli licza na zysk, musza wiedziec, ze dana osoba przyda sie w firmie. A taka szkola, urzad...pochodze z miasta 30tys to nawet po znajomosci burmistrz jakiejs swojej kuzynce zalatwial prace sprzataczki w domu kultury, nie pytaj co sie w szkolach wyprawia. Tam juz na 5 lat do przodu planuja kto kogo miejsce zajmie.

Dokładnie. Ja na stażu będąc usłyszałam od życzliwej: ty i tak tu nie zostaniesz,  zostanie  Ania, bo ma bogatych rodziców (znani w naszym mieście), a kierowniczka to jej sąsiadka. Ania zajmowała się na  stażu czytaniem powieści.  Do dziś pracuje. 

Reszty przygód z nepotyzmem nie chce mi się już nawet opowiadać. Haha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak ktoś ma znajomości, to na pewno nie pójdzie pracować do szkoły. To jest tak beznadziejna robota, że nie wiem, jakim przegrywem trzeba by być, żeby chcieć używać znajomości, aby pracować akurat tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak ktoś ma znajomości, to na pewno nie pójdzie pracować do szkoły. To jest tak beznadziejna robota, że nie wiem, jakim przegrywem trzeba by być, żeby chcieć używać znajomości, aby pracować akurat tam.

Jakbyś mieszkała w miasteczku,  gdzie masz przetwornie ryb, pocztę,  trzy banki, urząd miasta, dwie podstawówki i liceum, kilka sklepów prywatnych oraz Biedronka, Lidl i Netto to szkoła byłaby marzeniem. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jakbyś mieszkała w miasteczku,  gdzie masz przetwornie ryb, pocztę,  trzy banki, urząd miasta, dwie podstawówki i liceum, kilka sklepów prywatnych oraz Biedronka, Lidl i Netto to szkoła byłaby marzeniem. 😄

Ale człowiek, który ma jakieś umiejętności i ambicje, nie musi w tym małym miasteczku siedzieć, skoro tam taka beznadzieja. Wiem, bo też z takiego jestem. Wyjechałam z niego, mając 19 lat. I wiedziałam, że wcześniej niż na emeryturze, na pewno do niego na stałe nie wrócę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×