Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kura domowa

Polecane posty

Gość Gość
5 minut temu, Rescator555 napisał:

Prawo do aborcji też. W cywilizowanych krajach. Ale korzystają z niego nieliczne kobiety.

W naszych czasach i w naszym kraju, jest również ogólnie przyjęte, że kobieta ze swojego prawa do pracy korzysta. Ty o tym nie wiesz, bo tkwisz ciągle w innej epoce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To ogarnia mąż. Tak samo jak ściera kurze z mebli, za meblami itd. Również mąż sprząta wszystko do zabrudzenia czego nie przyczyniła się bezpośrednio żona. Przecież żona ma sprzątać tylko i  wyłącznie po sobie. Pisał to.

Pisałem, że poza sprzątaniem po sobie, inne prace dzieli się w taki sam sposób, jak to robia dwie obce osoby mieszkające razem. Zapamietajcie  to sobie tłumoki, bo widzę, że to do was nie dociera. A ja więcej tego powtarzał nie będą, na tego typu dalsze pytania, będę odpowiadał "spadaj tlumoku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

W naszych czasach i w naszym kraju, jest również ogólnie przyjęte, że kobieta ze swojego prawa do pracy korzysta. Ty o tym nie wiesz, bo tkwisz ciągle w innej epoce. 

Są tysiące kobiet, które tego nie robią. Więc wcale nie jest to takie oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A może wynająć gosposię aby sprzątała po tobie, i wtedy ty zapłacisz? Tylko dżiwne jest to co  powiedziałeś, że twoja żona ma 90% twoich dochodów, to skoro tak faktycznie jest to sama powinna decydować na co je wydaje. A jeżeli tego  nie może robić to znaczy, że kłamiesz to twoje pieniądze i ty decydujesz co można z nimi zrobić, więc twoja  żonka jest ubezwłasnowolniona finansowo. Ma sprzątać, gotować, prać  i seks uprawiać, a ty i tak nie pozwolisz jej w pełni kasą( niby jej) dysponować. Super myślę, że każda kobieta marzy o takim układzie i mężu 😪😪😪

Ma też pocierać tyłek po zrobieniu kupy, spuszczać wodę i myć ręce, wyrzucać podpaski w odpowiednie miejsce. I  jak kogoś wynajmie, żeby to za nią robił, to wtedy się zdenerwuje. Więc masz rację, jest ubezwłasnowolniona finansowo😀😀😀.

A wynajmować nikogo do sprzątania nie musi, sam radzę sobie z tym bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Idąc Twoją logiką, żeby było cacy, to kobita, która nie pracuje powinna zakazać ojcu kontaktów z dzieckiem, bo inaczej ... przerzuca na niego część obowiązków. 

Jeśli tak mówi logika, to twoja. Bo moja mówi, że czymś innym jest prawo (do zabawy z dziećmi gdy ma ochotę), a czymś innym taki obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przy małym dziecku musisz być w pracy 24 h. To są 3 etaty. Jakoś stróż nocny, który de facto siedzi i ogląda TV a od czasu do czasu musi zrobić obchód dostaje pensję za cały etat mimo, że większość czasu pracy nic nie robił.

A przy dwójce małych dzieci to 6 etatów. A przy trójce? A przy czwórce?😀😀😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość image

Kobiety, nie denerwujcie rescatorka, jest wrazliwa meska cipka, pelna pretensji do kobiet, "jego" zona jest fikcja literacka, a w nerwach dosc szybko sloma z butow wystaje. Wierze, ze radzi sobie ze wszystkim sam, z braku innych mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rescator555 ty pipko  siedzisz tu caly dzień ..,od rana do wieczora. Co z Ciebie za facet ? Nie jest ci wstyd spędzać cale dni na forum dla kobiet ? Ja rozumiem  wygonili cie z innych tematów  i zostało  ci macierzyństwo no ale bez przesady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Rescator555 napisał:

Pisałem, że poza sprzątaniem po sobie, inne prace dzieli się w taki sam sposób, jak to robia dwie obce osoby mieszkające razem. Zapamietajcie  to sobie tłumoki, bo widzę, że to do was nie dociera. A ja więcej tego powtarzał nie będą, na tego typu dalsze pytania, będę odpowiadał "spadaj tlumoku".

Dopiero teraz zacząłeś to pisać tłumoczku. Wcześniej pisałeś, że kobieta powinna sprzątać tylko po sobie 🙂 A teraz okazuje się, że oprócz seksu potrzebujesz od kobiety, żeby żeby dzieliła się z tobą wszystkimi obowiązkami domowymi? Dlaczego tak wybiórczo? dwie Przecież zwykle dwie obce osoby mieszkające razem dzielą również między siebie opłaty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
41 minut temu, Rescator555 napisał:

Są tysiące kobiet, które tego nie robią. Więc wcale nie jest to takie oczywiste.

I są miliony, które to robią 😄 Więc to raczej jest oczywiste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Rescator555 napisał:

Ma też pocierać tyłek po zrobieniu kupy, spuszczać wodę i myć ręce, wyrzucać podpaski w odpowiednie miejsce. I  jak kogoś wynajmie, żeby to za nią robił, to wtedy się zdenerwuje. Więc masz rację, jest ubezwłasnowolniona finansowo😀😀😀.

A wynajmować nikogo do sprzątania nie musi, sam radzę sobie z tym bez problemu.

Ale fanie w sumie, ze przyznałeś, ze twoja żona musiała odpracować swoje utrzymanie 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Rescator555 napisał:

Jeśli nie ma dzieci, to wystarczy, żeby sprzątała po sobie  plus seks. Po mnie sprzątać nie musi.

Ale jak faceta przez 6 miesięcy w domu nie ma to tego seksu trochę mało. Tak ok 120 bzykanek odpada - marna taka perspektywa dla kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Rescator555 napisał:

Jeśli tak mówi logika, to twoja. Bo moja mówi, że czymś innym jest prawo (do zabawy z dziećmi gdy ma ochotę), a czymś innym taki obowiązek.

Tylko życie nie jest takie różowe. Zdajesz sobie sprawę z tego, że opieka i wychowanie, a zabawa, to różne rzeczy? Dziecko trzeba obsłużyć, a nie tylko zabawiać... Twoim zdaniem jak facet stwierdzi, że chce się bawić z dzieckiem raz w miesiącu, to będzie ojcem roku? Opieka nad własnym dzieckiem, to obowiązek, czy Ci się to podoba, czy nie. Jak matka ma coś innego do zrobienia, albo nie ma jej w domu, to też stwierdzisz, że ...isz i zajmiesz się dzieckiem w przyszłym tygodniu? Jak jestescie we dwoje i żona się napije piwa, to Ty masz obowiązek być trzeźwym i od Ciebie się oczekuje, że zwrócisz uwagę na to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Rescator555 napisał:

A przy dwójce małych dzieci to 6 etatów. A przy trójce? A przy czwórce?😀😀😀.

Znowu nie rozumiesz 🙂

Wytłumaczę ci to w inny sposób, skoro tego przykładu nie jesteś w stanie ogarnąć. Pani przedszkolanka pracuje na etat. Załóżmy, że to 8 h. I nie zależnie od tego, czy do przedszkola w danym dniu przyjdzie 1 dziecko czy 20 dzieci to ma dalej płacone za 1 etat jeśli pracuje 8 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jak faceta przez 6 miesięcy w domu nie ma to tego seksu trochę mało. Tak ok 120 bzykanek odpada - marna taka perspektywa dla kobiety.

Chyba, ze kobieta ma kochanka, dobrego w te klocki. Wtedy nieobecność męża jest bardzo pożądana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Rescator555 napisał:

Jeśli tak mówi logika, to twoja. Bo moja mówi, że czymś innym jest prawo (do zabawy z dziećmi gdy ma ochotę), a czymś innym taki obowiązek.

Poczytaj sobie o władzy rodzicielskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hue

Kobiety , po co dyskutujecie z tym niewydarzonym czyms ? ani facet , ani baba i głupie w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Rescator555 napisał:

Kto powiedział, że nie chce się dzieci? Nie chce się dzielic praca z nimi na pół z babą zarabiająca grosze.

O proszę jak Res szybciutko zmienia zdanie 😄

Do tej pory to facet nie chciał dzieci, ale został nakłoniony do ich robienia przez "babę". Dlatego, ze on się zgodził na dzieci bardzo niechętnie, nie kiwnie przy tych dzieciach palcem, ponieważ to była zachcianka baby.

A teraz okazuje się, że facet, który chciał dzieci też nie kiwnie przy nich palcem, bo nie 

A teraz okazuje się, że facet, który chciał dzieci też nie kiwnie przy nich palcem, bo nie 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂

Res, po co było pierdzielić o jakimś namawianiu i innych pierdołach. Trzeba było napisać od razu o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Gość hue napisał:

Kobiety , po co dyskutujecie z tym niewydarzonym czyms ? ani facet , ani baba i głupie w dodatku.

Mnie to bawi. Facet bredzi jak potłuczony i w każdym kolejnym poście zaprzecza temu co pisał w poprzednim. A jak wykaże mu się ewidentny brak logiki to zaczyna pisać o pierdzeniu.

Taka tam prymitywna rozrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Ma też pocierać tyłek po zrobieniu kupy, spuszczać wodę i myć ręce, wyrzucać podpaski w odpowiednie miejsce. I  jak kogoś wynajmie, żeby to za nią robił, to wtedy się zdenerwuje. Więc masz rację, jest ubezwłasnowolniona finansowo😀😀😀.

A wynajmować nikogo do sprzątania nie musi, sam radzę sobie z tym bez problemu.

Jeżeli sam radzisz sobie ze sprzątaniem bez problemu, to dlaczego jesteś takim przeciwnikiem podziału obowiązków w domu. Res coś tutaj nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeżeli sam radzisz sobie ze sprzątaniem bez problemu, to dlaczego jesteś takim przeciwnikiem podziału obowiązków w domu. Res coś tutaj nie gra.

Bo on ma jakąś chorą fobie na punkcie pracy kobiety. Res może dzielić obowiązki domowe z żoną po warunkiem, że ta nie pracuje. Jeśli żona nie pracuje i wnosi do budżetu zero zł to Res z chęcią podzieli z nią obowiązki domowe. Ba! Weźmie na siebie o wiele więcej, a ona będzie musiała jedynie po sobie sprzątać.

Ale niech no tylko żona spróbuje pójść do pracy i zarobić niej niż mąż! Wtedy będzie musiała wziąć wszystkie obowiązki na siebie.

Taka dziadowska logika Resa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Generalnie znowu wychodzi śmiesznie. Jeśli kobieta pracuje, wnosi pieniądze do związku, przy czym zarabia trochę mniej niż mąż i nie wpłaca do budżetu dokładnie tyle co mąż, ale ma dzieci i wymaga od męża podzielenia obowiązków domowych na pół, to jest bezczelną babą. 

Jeśli zaś żona nie ma dzieci, nie pracuje i wnosi do budżetu domowego 0, do tego jedyne co robi w domu to sprzątanie tylko po sobie a cała reszta obowiązków domowych jest na głowie męża, to wtedy jest wszystko super.

Chłopska logika 😄 

Logika jak najbardziej normalna. Co konkretnie ciebie śmieszy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

O proszę jak Res szybciutko zmienia zdanie 😄

Do tej pory to facet nie chciał dzieci, ale został nakłoniony do ich robienia przez "babę". Dlatego, ze on się zgodził na dzieci bardzo niechętnie, nie kiwnie przy tych dzieciach palcem, ponieważ to była zachcianka baby.

A teraz okazuje się, że facet, który chciał dzieci też nie kiwnie przy nich palcem, bo nie 

A teraz okazuje się, że facet, który chciał dzieci też nie kiwnie przy nich palcem, bo nie 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂

Res, po co było pierdzielić o jakimś namawianiu i innych pierdołach. Trzeba było napisać od razu o co chodzi.

A twoim zdaniem rozmawiamy o tym samym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Znowu nie rozumiesz 🙂

Wytłumaczę ci to w inny sposób, skoro tego przykładu nie jesteś w stanie ogarnąć. Pani przedszkolanka pracuje na etat. Załóżmy, że to 8 h. I nie zależnie od tego, czy do przedszkola w danym dniu przyjdzie 1 dziecko czy 20 dzieci to ma dalej płacone za 1 etat jeśli pracuje 8 h.

To może ty mi wytłumacz, dlaczego jeśli opieka nad dzieckiem to trzy etaty, to dlaczego baba nie wyśle dzieciaka do żłobka i w tym czasie nie odpoczywa, tylko konieczne chce iść do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Rescator555 ty pipko  siedzisz tu caly dzień ..,od rana do wieczora. Co z Ciebie za facet ? Nie jest ci wstyd spędzać cale dni na forum dla kobiet ? Ja rozumiem  wygonili cie z innych tematów  i zostało  ci macierzyństwo no ale bez przesady .

Pierdz, pierdz głupia cipo i wąchaj swoje pierdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dopiero teraz zacząłeś to pisać tłumoczku. Wcześniej pisałeś, że kobieta powinna sprzątać tylko po sobie 🙂 A teraz okazuje się, że oprócz seksu potrzebujesz od kobiety, żeby żeby dzieliła się z tobą wszystkimi obowiązkami domowymi? Dlaczego tak wybiórczo? dwie Przecież zwykle dwie obce osoby mieszkające razem dzielą również między siebie opłaty. 

Pisałem o tym tlumoku na poprzedniej stronie, ale jak widać tłumoki czytać nie potrafią.

Czy sądzisz tlumoku, że w przypadku osób mieszkających razem, któreś z nich sprząta po drugim? Bo moim zdaniem każde sprząta po sobie, co obejmuje też jakaś umowę sprzątania części wspólnej. To oczywiste, ale jak widać nie dla tłuka.A obowiązki domowe poza sprzątaniem po sobie, ogarnia facet. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bo on ma jakąś chorą fobie na punkcie pracy kobiety. Res może dzielić obowiązki domowe z żoną po warunkiem, że ta nie pracuje. Jeśli żona nie pracuje i wnosi do budżetu zero zł to Res z chęcią podzieli z nią obowiązki domowe. Ba! Weźmie na siebie o wiele więcej, a ona będzie musiała jedynie po sobie sprzątać.

Ale niech no tylko żona spróbuje pójść do pracy i zarobić niej niż mąż! Wtedy będzie musiała wziąć wszystkie obowiązki na siebie.

Taka dziadowska logika Resa.

Coś ci się pieprzy misiaczku. Może sobie iść do pracy, zarabiać mniej albo więcej, byle facet po powrocie do domu mógł się zrelaksować, a nie zajmować się bachoreksem. No chyba, że będzie miał na to ochotę. Więc baba ma wziąć na siebie obowiązki przy dziecku. Może sobie pracować i że swojej pensji zatrudnić opiekunkę, proszę bardzo, nie ma sprawy. Ale to jej sprawa i jej odpowiedzialność. Proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnie to bawi. Facet bredzi jak potłuczony i w każdym kolejnym poście zaprzecza temu co pisał w poprzednim. A jak wykaże mu się ewidentny brak logiki to zaczyna pisać o pierdzeniu.

Taka tam prymitywna rozrywka.

Pierdz, pierdz głupia cipo i wąchaj swoje wypierdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
46 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeżeli sam radzisz sobie ze sprzątaniem bez problemu, to dlaczego jesteś takim przeciwnikiem podziału obowiązków w domu. Res coś tutaj nie gra.

Jestem przeciwnikiem obowiązkowego podziału obowiązków przy bachoreksie. Owszem, facet może coś robić, ale wtedy, gdy ma na to ochotę, a nie obowiązek wyznaczony przez babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Rescator555 napisał:

Jestem przeciwnikiem obowiązkowego podziału obowiązków przy bachoreksie. Owszem, facet może coś robić, ale wtedy, gdy ma na to ochotę, a nie obowiązek wyznaczony przez babę.

Ciekawe co zrobisz, jak baba powie ci to samo i sobie pojedzie na wycieczkę 😄 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×