przyjechałam do Polski po 12 latach JAK DROGO!!!

32 minuty temu, Gość gość napisał:

jak szczaw. Tanie jak szczaw.

Szkoda, że zarobki  mają wartość poniżej szczawiowej :D

45 minut temu, Gość gość napisał:

Szkoda, że zarobki  mają wartość poniżej szczawiowej :D

To nie prawda bo zarobki bardzo się ostatnio poprawiły. Ludzie mają kasę jak nigdy!

21 godzin temu, Gość KiKiKi napisał:

te Twoje 3k to w Polsce, tak?? haha, no wlasnie. ależ się chwalisz,,,, a raczej ośmieszasz, bo pojęcie o kosztach życia w Uk masz Z E R O W E.

Przy pensji 3k funtow na miesiac na rodzinę z jednym dzieckiem, NIE MA ZASIŁKÓW BO TO JEST ZA  W Y S O K A   NA ZASIŁKI PENSJA.

Poza Londynem: mieszkanie 3-pokojowe (rent lub mortgage; coucil tax; prąd i gaz, internet) to łącznie około 1100 f mies.

jakieś telefony, dojazdy, paliwo - max 200 f.

wyżywienie itd - jakies 900 f na 3 osoby.

czyli idzie na to okolo 2200 f /miesiąc

czyli dorosli z dzieckiem, o dochodzie 3,000 f miesiecznie, mają jeszcze  do wydania na co dusza zapragnie, lub do odlozenia, co najmniej 800 f miesięcznie.

 

 

Ja piszę o £3k secondary, college I uni skonczylam w UK, więc mam chyba lepsze pojęcie od ciebie...

Każdy ambicje. Ja w życiu bym dziecka nie robiła gdybym zarabiała mniej niż £3.5k na osobę (poza Londynem). W UK zawsze mieszkałam tylko w Londynie i np na przykładzie znajomych wiem, że z dochodem ok £8k na miesiąc i dwójką dzieci ledwo wyrabiają finansowo. 

Także można dziadować, ale też można żyć jak ludzie. 

Nie uwierzę, że ktoś może godnie przeżyć za 3.5k na dwie osoby. Z dziećmi to już w ogóle. 

1 godzinę temu, Gość Jesjsj napisał:

Ja piszę o £3k secondary, college I uni skonczylam w UK, więc mam chyba lepsze pojęcie od ciebie...

Każdy ambicje. Ja w życiu bym dziecka nie robiła gdybym zarabiała mniej niż £3.5k na osobę (poza Londynem). W UK zawsze mieszkałam tylko w Londynie i np na przykładzie znajomych wiem, że z dochodem ok £8k na miesiąc i dwójką dzieci ledwo wyrabiają finansowo. 

Także można dziadować, ale też można żyć jak ludzie. 

Nie uwierzę, że ktoś może godnie przeżyć za 3.5k na dwie osoby. Z dziećmi to już w ogóle. 

co za bajki,  idz może komuś innemu wciskaj kit.

też znam ludzi którzy tu konczyli college i uni i wiesz co? mają fajne prace które lubią, czują się spełnieni, cieszą się z zarobków rzędu 2,500 funtow netto (poza Londynem)  i naprawdę dobrze się im żyje

ktoś Ciebiw oplaca, żeby wcikać ludziom kit, że w UK ot, tak zarabia się 4 tysiące funtów netto? otóż nie, bo to by była podwójna średnia krajowa.

Poza Londynem 2,000 funtow netto to bardzo fajna pensja - np w miastach poniżej 300,000 mieszkancow, czy w Szkocji.

no ale ... widzę, że z Tobą szkoda czasu na dyskusję. pa! bez odbioru

Dnia 25.06.2019 o 15:06, Gość gość napisał:

W Polsce nie muszą czekać. NIewolników robiących za polskie bezdurne pensje a płacących ceny europejskie są dziesiątki tysięcy. Ci mądrzejsi wyjechali.

chyba ich miliony nie dziesiątki tysięcy

Nigdzie nie wyjeżdżajcie, bo to się już nie opłaca. W PL jest najtaniej więc nie trzeba aż tyle zarabiać co na zachodzie. No i jesteś wśród swoich, przyjaznych krajan.

15 godzin temu, Gość Lesio napisał:

To nie prawda bo zarobki bardzo się ostatnio poprawiły. Ludzie mają kasę jak nigdy!

To prawda! Polskie pensje idą bezustannie w górę a w PL jest najtaniej ze wszystkich krajów UE. Był niedawno artykuł na ten temat. Tylko w Rumunii było odrobinkę taniej.

16 minut temu, Gość Jasio napisał:

No i jesteś wśród swoich, przyjaznych krajan

hahaha, normalnie zart roku

48 minut temu, Gość Kazik napisał:

To prawda! Polskie pensje idą bezustannie w górę a w PL jest najtaniej ze wszystkich krajów UE. Był niedawno artykuł na ten temat. Tylko w Rumunii było odrobinkę taniej. 

To jedź do Rumunii głosić jak tam jest tanio.

Kto pracuje ten ma! Ja zarabiam dobrze w PL i nie narzekam, bo nasze pensje są dostosowane do naszych cen. Gdyby w PL było tak drogo jak np w Danii (najdroższy kraj w UE) to co innego. Ale u nas jest naprawdę tanio!

18 godzin temu, Gość gość napisał:

Szkoda, że zarobki  mają wartość poniżej szczawiowej :D

Za to ceny wszystkiego jak za kawior. Tak wygląda polska rzeczywistość.

1 godzinę temu, Gość Barbara napisał:

Kto pracuje ten ma! Ja zarabiam dobrze w PL i nie narzekam, bo nasze pensje są dostosowane do naszych cen. Gdyby w PL było tak drogo jak np w Danii (najdroższy kraj w UE) to co innego. Ale u nas jest naprawdę tanio! 

Żartowniś.

22 godziny temu, Gość KiKiKi napisał:

co za bajki,  idz może komuś innemu wciskaj kit.

też znam ludzi którzy tu konczyli college i uni i wiesz co? mają fajne prace które lubią, czują się spełnieni, cieszą się z zarobków rzędu 2,500 funtow netto (poza Londynem)  i naprawdę dobrze się im żyje

ktoś Ciebiw oplaca, żeby wcikać ludziom kit, że w UK ot, tak zarabia się 4 tysiące funtów netto? otóż nie, bo to by była podwójna średnia krajowa.

Poza Londynem 2,000 funtow netto to bardzo fajna pensja - np w miastach poniżej 300,000 mieszkancow, czy w Szkocji.

no ale ... widzę, że z Tobą szkoda czasu na dyskusję. pa! bez odbioru

Powiem tak : różne są kierunki na uni i jeśli twoi znajomi skończyli kurs Myszki Mickey to nie dziwię się, że mają takie slabe zarobki. Ja wiem, że są ludzie którzy na widok £2k robią wielkie oczy bo przeliczają to na zł. 

Jak ktoś by chciał to mógłby się utrzymać za minimalną w Londynie i poza. Spoko. Tylko co to za życie? Ciągle oszczędzanie na 2 loty ryanarem do Polski w roku i raz na Teneryfę żeby pokazać na FB? Super. 

Tak serio piszesz, że nie wierzysz w zarobki £4k na miesiąc? W jakim ty się towarzystwie obracasz? 

Wyjazd do UK to upokorzenie - już ja tam wolę mieszkać u siebie w domu niż włóczyć się po świecie nie wiadomo gdzie i po co. Przecież jak przeliczyć to życie w PL jest o wiele tańsze, pensje idą cały czas w górę (nie mówiąc już o psychicznym aspekcie emigracji). U siebie w PL jesteś otoczona życzliwymi ci rodakami na których możesz zawsze liczyć w potrzebie. No i rodzina/najbliżsi zawsze gotowi ci pomóc a zagranicą co? Tam będziesz sama jak palec. Nikt  ci łyżki wody nie poda. Jeszcze się udławisz tymi pieniędzmi.

2 godziny temu, Gość Barbara napisał:

Wyjazd do UK to upokorzenie - już ja tam wolę mieszkać u siebie w domu niż włóczyć się po świecie nie wiadomo gdzie i po co. Przecież jak przeliczyć to życie w PL jest o wiele tańsze, pensje idą cały czas w górę (nie mówiąc już o psychicznym aspekcie emigracji). U siebie w PL jesteś otoczona życzliwymi ci rodakami na których możesz zawsze liczyć w potrzebie. No i rodzina/najbliżsi zawsze gotowi ci pomóc a zagranicą co? Tam będziesz sama jak palec. Nikt  ci łyżki wody nie poda. Jeszcze się udławisz tymi pieniędzmi.

Uwierz, moja psychika CIERPI jak jestem w Polsce na dłużej niż 5, 6 dni.

 A w UK ma się znakomicie,

pozdrawiam z Inverness

Dnia 27.06.2019 o 21:31, Gość Barbara napisał:

Wyjazd do UK to upokorzenie - już ja tam wolę mieszkać u siebie w domu niż włóczyć się po świecie nie wiadomo gdzie i po co. Przecież jak przeliczyć to życie w PL jest o wiele tańsze, pensje idą cały czas w górę (nie mówiąc już o psychicznym aspekcie emigracji). U siebie w PL jesteś otoczona życzliwymi ci rodakami na których możesz zawsze liczyć w potrzebie. No i rodzina/najbliżsi zawsze gotowi ci pomóc a zagranicą co? Tam będziesz sama jak palec. Nikt  ci łyżki wody nie poda. Jeszcze się udławisz tymi pieniędzmi.

Rodak to cie okradnie w chooya, w Polsce to ci tylko rodzice pomogą, a jak umrą to nie ma tutaj po co siedzieć zabrać ich prochy że sobą i iść w lepsze. 

Dnia 27.06.2019 o 21:08, Gość Jesjsj napisał:

Powiem tak : różne są kierunki na uni i jeśli twoi znajomi skończyli kurs Myszki Mickey to nie dziwię się, że mają takie slabe zarobki. Ja wiem, że są ludzie którzy na widok £2k robią wielkie oczy bo przeliczają to na zł. 

Jak ktoś by chciał to mógłby się utrzymać za minimalną w Londynie i poza. Spoko. Tylko co to za życie? Ciągle oszczędzanie na 2 loty ryanarem do Polski w roku i raz na Teneryfę żeby pokazać na FB? Super. 

Tak serio piszesz, że nie wierzysz w zarobki £4k na miesiąc? W jakim ty się towarzystwie obracasz? 

 

Świeżo po studiach zarobki to 2500 na rękę, potem 3 i 4 tys. Kasjerka po jakimś czasie też ma 1800 czy 2 tys po paru latach   w Polsce  to mają ale w złotówkach

W PL są za wysokie ceny do zarobków, proporcja jest do doopy dla zwykłego szaraka. Na zachodzie nawet szaraka stać na odrobine luksusu i biznes się kręci. W PL zdzierka na wszystkim, makabra.

w Polsce luksus dla ukrainców zupa na kościach i ziemniaki z cebula 7 dni w tygodniu i 10 osób w mieszkaniu

Dnia 27.06.2019 o 20:31, Gość Barbara napisał:

Wyjazd do UK to upokorzenie - już ja tam wolę mieszkać u siebie w domu niż włóczyć się po świecie nie wiadomo gdzie i po co. Przecież jak przeliczyć to życie w PL jest o wiele tańsze, pensje idą cały czas w górę (nie mówiąc już o psychicznym aspekcie emigracji). U siebie w PL jesteś otoczona życzliwymi ci rodakami na których możesz zawsze liczyć w potrzebie. No i rodzina/najbliżsi zawsze gotowi ci pomóc a zagranicą co? Tam będziesz sama jak palec. Nikt  ci łyżki wody nie poda. Jeszcze się udławisz tymi pieniędzmi.

Co ty wygadujesz Barbara? Mówisz chyba no jakiejś skrajnej formie emigracji znanej ci z mediów. 

Polacy w UK na przykład mają już dawno wszystko ułożone. Większość wyjechała 10 lat temu jak i więcej. Żyją lepiej niż tubylcy. Polak potrafi się ustawić, kupić dom, wspiąć na górę jeśli chodzi o karierę. Tubylcy żyją od 1ego do 1ego przepijajac w pubie swoją pensję.

Mówię serio. Znam ludzi (Anglicy) w wieku 30-55 lat którzy to ode mnie (mam 25 lat) chcą pożyczać kasę na zupki chińskie bo nie potrafią zarządzać pieniędzmi i nie mają co jeść. Jak to jest, że dorosły człowiek zarabia £3.5k+ miesięcznie a żyje na pokoju i nie starcza mu na miesiąc życia? Anglikom się poprzewracało w tyłkach od dobrobytu i nie potrafią w życiu sobie życia ułożyć. 

A pomoc rodziny, rodaków? Wielu tu rodzinę już ma, a mi osobiście i mojej rodzinie pomogli w potrzebie emigranci z innych krajów (Azja i Afryka). Oni mają gest, a nie tak jak niektórzy rodacy. Na rodzinę która została w pl też nie można liczyć. Także wiesz... Nie znasz życia a gadasz głupoty. 

Bierzcie tez poprawke na starosc jaka Was czeka w Polsce tj. slabiutka emerytura i taka sama opieka medyczna.

Dnia 25.06.2019 o 08:54, Gość wwwssssssssss napisał:

fajna kasa ale zeby od razu ku/pa kasy, nie uwazam. 

My mamy  prawie £3,400 /mies.

A  apetyt rosnie w miare jedzenia....

3400/2 to wychodzi 1700£ na reke na osobe. Serio uwazasz, ze to fajna kasa??

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

3400/2 to wychodzi 1700£ na reke na osobe. Serio uwazasz, ze to fajna kasa??

poza Londynem to sa dobre pieniadze

Polskie ceny są dopasowane do polskich zarobków. Nie możecie więcej zarabiać chyba, że podniesiecie ceny i 300% - wtedy będziecie zarabiać tak jak na zachodzie i płacić tak jak na zachodzie. Np dwupokojowe mieszkanie w centrum będzie kosztować 4-5.000.000 zł a nie jak dzisiaj 500.000.

https://www.dw.com/pl/eurostat-życie-w-niemczech-nie-jest-drogie-polska-jednym-z-najtańszych-krajów-ue/a-16902906

PL jest jednym z najtańszych krajów unijnych.

4 godziny temu, Gość Ela napisał:

Polskie ceny są dopasowane do polskich zarobków. Nie możecie więcej zarabiać chyba, że podniesiecie ceny i 300% - wtedy będziecie zarabiać tak jak na zachodzie i płacić tak jak na zachodzie. Np dwupokojowe mieszkanie w centrum będzie kosztować 4-5.000.000 zł a nie jak dzisiaj 500.000.

Jakie dopasowane? Nikt nie dopasowuje cen ubrań do polskich zarobków, producent pomarańczy też Ci niczego taniej nie sprzeda, żeby się "dopasować" itd.

Mozecie podac aktuale ceny u siebie nastepujacych produktow:

1. Kg schabu

2. Kostka masla (ile wazy, bo w Polsce 200g)

3.Litr mleka UHT

4.Kurczak tani, kurczak bio/ekologiczny - caly, cena kilograma

5.Kg wolowiny na steki

6.Kg pomidorow

7.Kg czeresni

9.Kawa capuccino na miescie,

10. Kawa w sieciowce typu Sturbacks

Zobaczymy gdzie tanio gdzie drogo.

Warszawa, obecnie:

1. Kg schabu - ok. 20 zl

2. Kostka masla (ile wazy, bo w Polsce 200g) 6-9 zl

3.Litr mleka UHT 2,5 zl

4.Kurczak tani, kurczak bio/ekologiczny -  - tani 9 zl, ekologiczny 60 zl/kg(!!!)

5.Kg wolowiny na steki - 50 zl/kg

6.Kg pomidorow 6 zl tanie,   8zl malinowe

7.Kg czeresni - 10-12 zl

9.Kawa capuccino na miescie, 10-12 zl

10. Kawa w sieciowce typu Stubacks 15-18 zl

31 minut temu, Gość wars napisał:

Warszawa, obecnie:

1. Kg schabu - ok. 20 zl

2. Kostka masla (ile wazy, bo w Polsce 200g) 6-9 zl

3.Litr mleka UHT 2,5 zl

4.Kurczak tani, kurczak bio/ekologiczny -  - tani 9 zl, ekologiczny 60 zl/kg(!!!)

5.Kg wolowiny na steki - 50 zl/kg

6.Kg pomidorow 6 zl tanie,   8zl malinowe

7.Kg czeresni - 10-12 zl

9.Kawa capuccino na miescie, 10-12 zl

10. Kawa w sieciowce typu Stubacks 15-18 zl

Umiarkowanie tanio! Ceny dopasowane do zarobków.  Ale znam miejsca w PL gdzie można te artykuły kupić jeszcze taniej. No i w klasyfikacji unijnej u nas jest najtaniej. A jak nie wierzysz, to poczytaj sobie tutaj:

https://www.dw.com/pl/eurostat-życie-w-niemczech-nie-jest-drogie-polska-jednym-z-najtańszych-krajów-ue/a-16902906

tak tanio jak jest u nas to nie ma nigdzie!

Francja:

1. Kg schabu - ciężko powiedzieć, bo inaczej rozbiera się mięso, odpowiednik jakieś 7,5-8 euro/kg

2. Kostka masla (ile wazy, bo w Polsce 200g) - 1,8 euro 250 g

3.Litr mleka UHT - 0,80  euro

4.Kurczak tani, kurczak bio/ekologiczny - caly, cena kilograma

5.Kg wolowiny na steki - jak wyżej, zupełnie inny rozbiór, "na steki" można kupić kilka różnych rodzai, powiedzmy, że średnio ok. 15 euro/kg (z ceną najniższą ok. 9 euro)

6.Kg pomidorow - zależy jakich :D najzwyklejsze 1,8-2 euro/kg

7.Kg czeresni - 5,8 euro/kg

Kawy nie piję w ogóle więc nie wiem, a szukać mi się nie chce.

Pensja minimalna 1200 euro netto, średnia trochę ponad 2 200 euro netto, mediana 1800 netto.