Czy uważacie, że od codziennego jedzenia obiadów potężnie się tyje?

JAkie macie zdanie na ten temat??

Dnia 13.09.2019 o 21:58, Gość Jajjaja napisał:

Dnia 13.09.2019 o 21:58, Gość Jajjaja napisał:

JAkie macie zdanie na ten temat??

 

jasne ze tak dlatdgo nei powinno sie nic jesc

Nie. Można jeść obiady nawet i dwudaniowe. Ważne co jesz na ten obiad i czy się ruszasz bo jeśli zjesz takie pierwsze i drugie danie i legniesz sobie na sofie to powodzenia. Jak byłam mała dziewczynka to babcia zawsze robiła pierwsze i drugie danie ale ja byłam chuda jak palec bo od razu po obiedzie szłam ze znajomymi i lataliśmy w tamta i z powrotem. 

Jeżeli na obiad jesz zupy gotowane na kościach załatwiane mąką i śmietaną, ziemniaki ubijane z masłem i polane sosem, surówki z solą, cukrem i majonezem to potężnie się tyje.

My jemy obiad codziennie, nie koniecznie dietetyczny. Obiad jak obiad. Schab, żeberka, makarony, kluski... Wszystko. Raczej z nas chudzielce obiad to ważny posiłek przecież. Gorsza jest rezygnacja z posiłku, bo organizm magazynuje wtedy tłuszcz. 

2 godziny temu, ReniaW napisał:

My jemy obiad codziennie, nie koniecznie dietetyczny. Obiad jak obiad. Schab, żeberka, makarony, kluski... Wszystko. Raczej z nas chudzielce obiad to ważny posiłek przecież. Gorsza jest rezygnacja z posiłku, bo organizm magazynuje wtedy tłuszcz. 

To prawda.U mnie nie bylo ani jednego dnia bez obiadu.

Kiedy nie jadłam obiadu miałam problemy z wagą.Teraz nie mam, bo jem co 3 albo 2 godziny.Śniadanie i obiad to podstawa.

Jeżeli na obiad zjesz pół świniaka to tak, tyje się. 

 Na tycie wpływa ilość spożytych kalorii w ciągu dnia a nie to czy zjemy obiad czy nie. Można jesc 5 posiłków i chudnąc, a można 2 i przytyć. Chodzi o dostarczenie organizmowi danej ilości kcal.Poczytaj sobie o deficycie kalorycznym, bo gdy na nim jestes to chudniesz. Jeśli jesz wiecek kcal niż wynosi twoje zapotrzebowanie wtedy tyjesz.